Klub Miłośników Zegarków Officine Panerai

[rmak 22940]

Mnie akurat bawi to zero-jedynkowe podejście stare Pamy super, nowe to zło. Mam tylko jednego, ale z nowej linii, bo chociaż kupowałem używane zegarki, to te droższe preferuję jednak nowe. Jak wielokrotnie czytałem na tym forum mój rocznik nie ma już stop-sekundy, chociaż w praktyce jednak ma 😉. Ma też wszystko, co mi akurat w Pamach najbardziej się podoba, a więc kanapkę, małą sekundę, "luminorową" kopertę i datę (chociaż wiem, że to akurat bardzo nieortodoksyjne). Ma też wygodny system wymiany pasków, bo w Paneraiach to bardzo istotne, ponieważ rzeczywiście zmiana paska zupełnie zmienia odbiór zegarka. Chociaż z zasady preferuję bransolety, to do Pama mam kilkanaście pasów i zmieniam je bardzo często, a system, wbrew kolejnym obiegowym opiniom, nie tylko daje radę, ale jest bardzo wygodny w obsłudze. Z wad, to wolałbym faktycznie złote wskazówki, a przynajmniej, żeby ta sekundowa nie była niebieska, no i może transparentny dekiel, ale jak wszyscy wiemy, nie ma zegarków idealnych.

[traczu 6980]

To i ja dołączę do klubu. Długo ze mną chodził i w końcu po ponad 10 latach zabawy w zegarki jest pierwszy Pam. Nieortodoksyjny, bo automat i z datą, ale i tak się polubimy

[tommly 11700]

23 minuty temu, traczu napisał(-a):

To i ja dołączę do klubu. Długo ze mną chodził i w końcu po ponad 10 latach zabawy w zegarki jest pierwszy Pam. Nieortodoksyjny, bo automat i z datą, ale i tak się polubimy

Tomek, ale za to kanapka i złote wskazówki 😍

[pisar 4380]

1 godzinę temu, skar napisał(-a):

Hacking second nie ma też wspomniany tu kultowy unitas obecny czy to w 111 czy w 127, więc o ile uważam że downgrade to zło, to równocześnie jest to powrót do korzeni 🙃.

 

Po prostu zastanawiało mnie Twoje dość zerojedynkowe podejście wskazujące jednoznacznie na to, że to gniot, właśnie przez odwołanie do perezcope.

 

Z perspektywy użytkownika: Mam pama na panerajowym unitasie, sporo PAM’ów na panerajowych valjoux, a do tego kilka na inhouse’ach; manualnych p6000 i p3000, p5000(?)  i automacie (p9000). P3000 i p9000 serwisowałem w PL bez problemu u znanych Ci zegarmistrzów. P3000 to jest koń roboczy, podobnie jak p9000 (P6000 mam za krótko (miesiac) wiec nie wiem jak sie sprawdza w boju, ale póki co wyglada to sensownie). 
 

Odpukać, ale żaden inhouse nie miał problemów. Z kolei z zegarków z „problematycznymi” mechanizmami to problem miałem tylko z mechanizmem VJ (widac zdarza się jednak) i z hi-end seiko ktory ma stanowić niedekorowany mechanizm z GS (8l35). 

 

Zgoda, tyle, że mylisz dwa systemy walutowe

To, że działa, jest ok, wszystko cacy użytkowo to jest jedno

 

Ja odnoszę się do "etycznych" kwestii i tego jak brand postępuje a to nie ma nic wspólnego z tym o czym Ty piszesz

 

Godzinę temu, rmak napisał(-a):

Mnie akurat bawi to zero-jedynkowe podejście stare Pamy super, nowe to zło. Mam tylko jednego, ale z nowej linii, bo chociaż kupowałem używane zegarki, to te droższe preferuję jednak nowe. Jak wielokrotnie czytałem na tym forum mój rocznik nie ma już stop-sekundy, chociaż w praktyce jednak ma 😉. Ma też wszystko, co mi akurat w Pamach najbardziej się podoba, a więc kanapkę, małą sekundę, "luminorową" kopertę i datę (chociaż wiem, że to akurat bardzo nieortodoksyjne). Ma też wygodny system wymiany pasków, bo w Paneraiach to bardzo istotne, ponieważ rzeczywiście zmiana paska zupełnie zmienia odbiór zegarka. Chociaż z zasady preferuję bransolety, to do Pama mam kilkanaście pasów i zmieniam je bardzo często, a system, wbrew kolejnym obiegowym opiniom, nie tylko daje radę, ale jest bardzo wygodny w obsłudze. Z wad, to wolałbym faktycznie złote wskazówki, a przynajmniej, żeby ta sekundowa nie była niebieska, no i może transparentny dekiel, ale jak wszyscy wiemy, nie ma zegarków idealnych.

 

Ale nikt nie mówi, że jesteś gorszy czy że źle robisz wybierając nowe a nie stare

Jak Ci pasuje to super i ciesz się swoim PAMem

 

[skar 124]

29 minut temu, pisar napisał(-a):

 

Zgoda, tyle, że mylisz dwa systemy walutowe

To, że działa, jest ok, wszystko cacy użytkowo to jest jedno

 

Ja odnoszę się do "etycznych" kwestii i tego jak brand postępuje a to nie ma nic wspólnego z tym o czym Ty piszesz

 

Pisar, mamy kapitalizm i Panerai - też stary Panerai, włączając w to preA - to korpo. „Nie-korpo” to było preV i czasy dostaw dla marynarki wojennej. Niestety jest naturalne, że najpierw się robi produkt lepszy w relacji cena do jakości a potem już niekoniecznie, a w korporacji wiadome jest jaki jest cel.
 

Tu nie ma kwestii etycznych, w cudzysłowie czy bez, co więcej, Panerai dopiero ostatnio ponoć (chyba) zaczyna słuchać Paneristi (koncowka JMP), ale raczej nie dla idei a dla kasy. Alternatywnie pomysł na odgrzewanie kotletów (vide 5218) bierze się stąd, że nie mają pomysłów - to też może być spoko, bo jak kombinowali to wymyślili due 😆
 

 

[traczu 6980]

Tomek, ale za to kanapka i złote wskazówki 

Prawda

[pisar 4380]

1 godzinę temu, skar napisał(-a):

Pisar, mamy kapitalizm i Panerai - też stary Panerai, włączając w to preA - to korpo. „Nie-korpo” to było preV i czasy dostaw dla marynarki wojennej. Niestety jest naturalne, że najpierw się robi produkt lepszy w relacji cena do jakości a potem już niekoniecznie, a w korporacji wiadome jest jaki jest cel.
 

Tu nie ma kwestii etycznych, w cudzysłowie czy bez, co więcej, Panerai dopiero ostatnio ponoć (chyba) zaczyna słuchać Paneristi (koncowka JMP), ale raczej nie dla idei a dla kasy. Alternatywnie pomysł na odgrzewanie kotletów (vide 5218) bierze się stąd, że nie mają pomysłów - to też może być spoko, bo jak kombinowali to wymyślili due 😆
 

 

 

Przecież ja wiem jakie mamy czasy

To wskaż mi proszę praktyki, które wymieniłem kilka postów wyżej w innych manufakturach?

 

Ps. ale zacznij od zapoznania się z artykułami Pere a szczególnie tym gdzie pokazuje fabryki z ulotek, które nie istnieją LOL

 

Edytowane 17 godzin temu przez pisar

[skar 124]

Może wrócę do głównej kwestii: pomijając shady marketing: co to ma do rzeczy w kontekście pierwotnym czyli wyboru pomiędzy mechanizmami inhouse Panerai a bazującymi na unitasie/VJ/Eta? 
 

Poza tym, że mniej zdobień potencjalnie (co przy zegarku z zakrytym deklem ma mzd małe znaczenie), marketing oderwany od rzeczywistości etc?
 

Żeby była jasność: nie bronię mechanizmów inhouseowych, ale też nie widzę podstaw do krytyki od strony funkcjonalnej, czy pomijając właśnie shady marketing - biznesowej. Wszyscy idą od dłuższego czasu w kierunku mechanizmu inhouse żeby zarabiać na kosztach serwisu i uzasadniać (znaczne) podwyżki cen (Gdzieś mam cennik pokazujący ile kosztowała w sklepie u ad bodaj 87 albo 243 - używki obecnie drożej chodzą…).

[deepex 385]

5 godzin temu, traczu napisał(-a):

To i ja dołączę do klubu. Długo ze mną chodził i w końcu po ponad 10 latach zabawy w zegarki jest pierwszy Pam. Nieortodoksyjny, bo automat i z datą, ale i tak się polubimy

Ładne zdjęcie! 

[pisar 4380]

13 godzin temu, skar napisał(-a):

Może wrócę do głównej kwestii: pomijając shady marketing: co to ma do rzeczy w kontekście pierwotnym czyli wyboru pomiędzy mechanizmami inhouse Panerai a bazującymi na unitasie/VJ/Eta? 
 

Poza tym, że mniej zdobień potencjalnie (co przy zegarku z zakrytym deklem ma mzd małe znaczenie), marketing oderwany od rzeczywistości etc?
 

Żeby była jasność: nie bronię mechanizmów inhouseowych, ale też nie widzę podstaw do krytyki od strony funkcjonalnej, czy pomijając właśnie shady marketing - biznesowej. Wszyscy idą od dłuższego czasu w kierunku mechanizmu inhouse żeby zarabiać na kosztach serwisu i uzasadniać (znaczne) podwyżki cen (Gdzieś mam cennik pokazujący ile kosztowała w sklepie u ad bodaj 87 albo 243 - używki obecnie drożej chodzą…).

 

pomijając shady marketing: co to ma do rzeczy w kontekście pierwotnym czyli wyboru pomiędzy mechanizmami inhouse Panerai a bazującymi na unitasie/VJ/Eta? :  nic to nie ma do rzeczy. Kwestia Twoich wyborów i tego co dla Ciebie jest ważne. To jest złożony temat a ja tylko piszę o jakims tam wycinku brandu jako całości

To dla mnie troche jak słuchanie artysty, który prywatnie wrządza ludziom krzywdę i jest paskudnym charakterem...jeden powie, że muzyka to muzyka a drugi przestanie słuchać

 

marketing oderwany od rzeczywistości etc?  Ja wiem, że każdy tnie na kosztach ale czy znasz inne manufaktury, które w materiałach promo pokazują miejsca, które nie istnieją i fabrykują tak skrajnie informacje? Mnie się to nie podoba i do tego się odnoszę. To jest już etyczne jechanie po bandzie 

Czy przez to trzeba od razu rezygnować z marki? Oczywiście, że nie...każdy sam podejmuje decyzje

 

ale też nie widzę podstaw do krytyki od strony funkcjonalnej, czy pomijając właśnie shady marketing - biznesowej  : dla mnie kastrowanie i cięcie bezczelne na kosztach to jednak jest podstawa do krytyki od strony funkcjonalnej a to, że czegoś nie widać to nie znaczy, że tego nie ma bo zegarek jest ładny i działa poprawnie. Płacę fure pieniędzy to wg mni epowinno się w środku zgadzać na 100%

Natomiast jawne kłamanie w materiałach promo jest wystarczające by krytywkować od strony biznesowej

 

Ale to tylko moje zdanie a każdy nie ma sobie swoje

[traczu 6980]

Ładne zdjęcie! 

Dzieki, jeszcze jedno na pasku od Santino