Górska działalność klubowiczów

pmwas · 3 Sierpnia 2024

Powiem tak. Ze zlebu się przygotowałem. Ale z tego odcinka Orlej - nie.

I tak z mgły wyłoniło się to:

W pierwszej chwili struchlalem. Ani wchodzić tu, ani zejść upiornym zlebem...

Może odwrót na Kozi, a potem do Piątki, ale jak potem dojechać po auto.?

Podszedłem bliżej. Wyglądało już lepiej. Włażę...

I wlazłem. Uff. Masakra. Ślisko. Trzeba było długo macać skalę, żeby znaleźć przyczepne miejsce.

Raz musiałem się rozkraczyc i naciągnąłem czworogłowy.

Bosko. W takiej scenerii kontuzja mięśniowa...

Chciałbym znów mieć 25 lat. Fizycznie, nie mentalnie. Kiedyś nie wiedziałem co to kontuzja...

Uraz - o dziwo - rozchodziłem bez śladu.

Na wejściu na Zadni Granat znajduje ścieżkę z powrotem do Koziej Dolinki.

Ścieżka miejscami skalista, ale to już krowia perć. Oczywiście skoro krowia perć to musiałem wywinąć orła i wylądować tyłkiem na kamieniach.

Tym razem tylko siniak, bo poprzednio uszkodziłem kolano...

Rozdroze...

I zmarzły Paweł nad Zmarzłym Stawem...

W Murowancu szans na herbatę nie było. Poszedłem dalej i zszedlem na parking.

Spoko dzień

Edytowane 3 Sierpnia 2024 przez pmwas

eye_lip · 3 Sierpnia 2024

Mam nadzieję że na dole UAZ odpalił od pierwszego.. 😎

pmwas · 3 Sierpnia 2024

7 minut temu, eye_lip napisał(-a):

Mam nadzieję że na dole UAZ odpalił od pierwszego.. 😎

UAZ dalej w remoncie

Byłem Kią, bo na gaz i taniej 👌

eye_lip · 3 Sierpnia 2024

A na bekstejdżu Murowańca stoją dwie czy trzy Buchanki..

pmwas · 3 Sierpnia 2024

8 minut temu, eye_lip napisał(-a):

A na bekstejdżu Murowańca stoją dwie czy trzy Buchanki..

Dwie były

pmwas · 21 Września 2024

Wczorajszy wypad...

Specjalnie zacumowalem u wejścia do Strążyskiej, bo postanowiłem... Pójść na Giewont!

Zabawne, ale ogólna popularność Giewontu, tłum na szlaku oraz to, że wszyscy idą - a jakże - na Giewont, zawsze odwodziły mnie od pomysłu pójścia na ten szczyt, ale tym razem, po ponad 30 latach chodzenia w Tatry, postanowiłem, jak kazdy szanujący się Polak, pójść na Giewont.

Nie żebym już kiedyś na Giewoncie nie był - byłem raz w przelocie schodząc z Kopy Kondrackiej. Ale co innego byc na Giewoncie przy okazji, a co innego pójść na Giewont - myślę że rozumiecie tą subtelną różnicę

Chciałem wyjść bardzo wcześnie, ale zaspałem i wyszedłem o 6:30. Jak na Giewont, to zdecydowanie za późno i ludziska - mimo września, który niby jest luźniejszy - już tłumnie maszerują...

Na "ceprostradzie" jak w markecie, troszku śmieszno, troszku straszno...

Nagle za sobą słyszę "ty, patrz, koza hehehe MEEEEEEE!"...

I już pamiętam, czemu wolę bardziej odludne zakątki Tatr...

Jak widać 10:05, a ja w lesie... Albo tuż nad nim. Tak, tempo wolne, bo forma kiepsciutka....

Coraz wyżej i wyżej...

Coraz ładniej i ładniej

I jest szczyt!

A skoro o markecie mowa, do szczytu - a jakże - kolejka.

Ale nie było źle, tak 15 minut stania. Jak schodziłem że szczytu, kolejka urosła - na oko - dwukrotnie.

Gdybym miał power, poszedłbym jeszcze na Kopę, ale mi już nogi w 4 litery właziły, więc zszedlem na Kondratową.

A tam taki mały bonus

Potem Kuźnice, Krokiew, droga pod reglami i wylot Strążyskiej.

Razem 9,5 godziny.

Średnio, ale też bez strasznej hańby.

Ogolnie - zadowolniony

Dorian06 · 22 Września 2024

Jak schronisko na Kondratowej❓️

lukebor · 22 Września 2024

Jak schronisko na Kondratowej️

Oczywiście, że jest. Aktualnie w przebudowie.

pmwas · 22 Września 2024

43 minuty temu, lukebor napisał(-a):

Oczywiście, że jest. Aktualnie w przebudowie.

Jest tam tymczasowy punkt obsługi turystów, więc zjeść i wypić się da...

piteks · 9 Listopada 2024

Dzisiejszy wschód słońca na Babiej Górze 😊

pmwas · 11 Stycznia

Kółko dookoła Kominiarskiego...

5 godzin fajne i w tych warunkach trochę daje w kość

Pojechałem Alfą, bo UAZ u mechanika. To już powoli staje się tradycją 🤦

mariusz9a · 11 Stycznia

50 minut temu, pmwas napisał(-a):

Pojechałem Alfą, bo UAZ u mechanika. To już powoli staje się tradycją 🤦

Ta trochę żartobliwie - a nie myślałeś żeby zostawić go w rowie, odkręcić tablice, oblać benzyną i podpalić? Czy po prostu tej benzyny do polania szkoda?

pmwas · 11 Stycznia

2 minuty temu, mariusz9a napisał(-a):

Ta trochę żartobliwie - a nie myślałeś żeby zostawić go w rowie, odkręcić tablice, oblać benzyną i podpalić? Czy po prostu tej benzyny do polania szkoda?

Szczerze? Myślałem 😂

łowca · 11 Stycznia

Dawno nie byłem na Kominiarskim...

Piter80 · 12 Stycznia

Panowie gdzie polecają się wybrać żeby rozpocząć przygodę z górami?Nigdy w górach nie byłem,bo jakoś zawsze mi było nie po drodze.Ale chyba najwyższy czas się tam wybrać.

pmwas · 12 Stycznia

Ja to nie wiem, bo ja od dziecka - jeszcze w nosidle - zaczynałem od Tatr.

Beskidy na zielonych szkołach to dla mnie zawsze były forsowne spacerki bardziej niż wycieczki w góry.

Dlatego - jeśli chodzi o oznakowane szlaki - po prostu idę, nawet się nie zastanawiam, czy łatwe czy trudne.

Respekt u mnie budzi jedynie Orla Perc.

Także jak lubisz długie spacery po lasach i polanach - każdy szlak beskidzki. Jak chcesz skały i piękno "alpejskich" gór - Tatry.

Wszystko do wysokości schronisk, a wyżej to warto poczytać, czy nie ma trudności. Bo sam kiedyś zobaczyłem, jak zaprawiona w bojach beskidzka "gorolazka" dostała ataku paniki na prostym łańcuchu 😶

Dorian06 · 12 Stycznia

Z wysokich polecam Giewont. Po drodze jest wszystko.

Niestety ludzi tam jest mnóstwo.

Piter80 · 12 Stycznia

Spacery po lesie bardzo lubie.Możecie polecić jakies konkretne miejscowości,czy to wszystko jedno?

Slaweknh · 12 Stycznia

Ja polecam szczególnie Beskid Wyspowy to nie są wyczynowe wyprawy ale na duży plus ciągle tam mało ludzi na szlakach bardzo ładne widoki, lasy, dobry dojazd. Jest gdzie chodzić i odpoczywać w pięknych okolicznościach przyrody.

łowca · 12 Stycznia

6 godzin temu, Piter80 napisał(-a):

Spacery po lesie bardzo lubie.Możecie polecić jakies konkretne miejscowości,czy to wszystko jedno?

A z jakiego rejonu Jesteś ?

Piter80 · 12 Stycznia

Pomorze

piteks · 25 Stycznia

Piesza wędrówka: Rysianka - Hala Boracza

rafalmosty · 20 Lutego

Dzisiaj było tak🏔️🏔️🏔️

pmwas · 21 Lutego

Ja dzisiaj zaskoczyłem samego siebie.

Plan był prosty.

Dolina Olczyska - Kopieniec - Psia Trawka - Murowaniec - Nosalowa Przełęcz - Dolina Olczyska

Wyruszyłem dość wcześnie, przed 7 na szlaku...

Widoki z Kopieńca zaskakująco bogate.

Myślałem, że to górka za niska, żeby coś było widać...

Zejście po drugiej stronie Hali i dalej na Psią Trawkę i do Murowańca...

Czas dobry.

10, czyli drugie śniadanie (kawa, parówka i szarlotka) i... lampka prosecco...

Kwaśne i w plastikowym kielonku, ale gdzie może smakować lepiej? Najlepsze w słońcu Italii i... w takiej scenerii:

Godzina młoda, to wyruszyłem na Kasprowy...

I tu los się wtrącił.

W białej scenerii minąłem odejście na Kasprowy i znalazłem się na kursie na Świnicką Przełęcz.

Powiem szczerze. Przeszło mi to wcześniej przez myśl, ale nie zaryzykowałem. To szaleństwo, Świnicka zimą?

Jednak skoro los tak chciał... Idę.

Nie sam, szło trochę ludzi. Oni wyekwipowani jak w Himalaje - tylko tlenu brakowało do kompletu - a ja w butkach i z kijkami.

Raki miałem gdzieś na dnie plecaka, ale postanowiłem, że wyciągnę jak będą potrzebne...

Nie były, wylazłem bez. Kijki jednak mają moc w średnio trudnym terenie jak Świnicka. Do tego ludzie przede mną zrobili już w śniegu schody jak w Sheratonie (tzn nie byłem, ale tak sobie wyobrażam schody w Sheratonie )