Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Archi79

Ceny zegarków a kurs Franka

Rekomendowane odpowiedzi

Niezła niespodzianka dzisiaj rano, myślicie że ceny szwajcarskich zegarków skoczą również o 20%?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś człowiek uczony w księgach i liczydłach stwierdził, że spodziewa się, że jeśli taki kurs franka się utrzyma, to cena towarów eksportowanych ze Szwajcarii wzrośnie. Skomentował też, że może się to negatywnie odbić na szwajcarskim rynku, bo jakość towarów pozostanie taka sama, a ceny podskoczą dość drastycznie*. Pożyjemy, zobaczymy. 

 

Nie mam pojęcia, jaki będzie rzeczywisty wpływ na cenę zegarków. Ją dyktują producenci. Możliwe, że będzie chwilowy wzrost i jak zaczną się straty, to możliwe, że ceny pójdą w dół.

Optymistą jednak nie jestem, bo pamiętam co się stało, gdy nosiłem się z zamiarem kupienia lustrzanki pełnoklatkowej. Jej cena, w ciągu 2 miesięcy wakacji wskoczyła z 7k zł do 11 tysięcy. Ceny odzwierciedlały w 100% kurs dolara...

Ostatecznie kupiłem ten przeklęty aparat.

 

 

* Jeśli zegarki pójdą w górę, to kto wie, może nawet wzrośnie sprzedaż niektórych marek, bo w końcu będą w prestiżowych cenach :D.

Raczej będzie mniej śfajcarów kupowanych bezpośrednio od producentów. Zresztą... ceny zegarków w wielu polskich salonach mają taką przebitkę, że pewnie byłyby w stanie zaabsorbować część podwyżki i wychodzić na plus bez dodawania jej do aktualnej ceny towaru.

 

P.S. niech się przy okazji wypowie jakiś finansista, bo ja jestem ekonomicznym Januszem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurs franka chwilowo był nawet ponad 5zł,ale szybko spadł do ok. 4,2zł.

Tak wyskoki kurs raczej się nie utrzyma.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myslę że długo jeszcze nie zejdzie poniżej 4pln....


Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martwicie się czy ceny zegarków podskoczą a co mają powiedzieć osoby które mają kredyty we franciszkach.

Współczuję im. Dali się omamić medialnej propagandzie i pobrali kredyty a teraz zęby w ścianę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martwicie się czy ceny zegarków podskoczą a co mają powiedzieć osoby które mają kredyty we franciszkach.

Współczuję im. Dali się omamić medialnej propagandzie i pobrali kredyty a teraz zęby w ścianę.

 

bo to jest forum zegarkowe...i rozpatrujemy to właśnie w tym aspekcie


Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martwicie się czy ceny zegarków podskoczą a co mają powiedzieć osoby które mają kredyty we franciszkach.

Współczuję im. Dali się omamić medialnej propagandzie i pobrali kredyty a teraz zęby w ścianę.

forum o zegarkach, to i o zegarki się martwimy ;)


kupię doxę sub...zawsze i każdą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekonomiści spoza głównego obiegu wieszczyli to już od paru lat, ale specjalnie nie wnikałem w powody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy nie miałem mieszkania kolega mówił mi, że prawdziwy mężczyzna idzie do banku i bierze kredyt, najlepiej we frankach.

Nie oznacza to, że mam go za to potępiać. Do tej sytuacji doprowadził cały system ( banki, nachalna reklama, media i wiele innych czynników ), że ludzie dali się omamić tej propagandzie. Pomyśl ilu podda się rozpaczy i wybierze drogę ..... na skróty gdy nie da rady ze spłatą.

Druga sprawa ta sytuacja może doprowadzić do fali bankructw w kraju. Wystarczy ruszyć lawinę natomiast trudno ją zatrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Optymistą jednak nie jestem, bo pamiętam co się stało, gdy nosiłem się z zamiarem kupienia lustrzanki pełnoklatkowej. Jej cena, w ciągu 2 miesięcy wakacji wskoczyła z 7k zł do 11 tysięcy. Ceny odzwierciedlały w 100% kurs dolara...

Ostatecznie kupiłem ten przeklęty aparat.

 

To nie było czasem po pamiętnym tsunami ?

Wtedy zmiotło np. fabrykę Nikona i ceny mocno poszybowały w górę.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To było troszkę wcześniej, przełom czerwca i lipca 2010 (Tsunami było chyba w marcu 2011?). W każdym razie dolar poszybował dość konkretnie, a ja obserwowałem wzrost cen mojego wypatrzonego Nikona o około 400 zł dziennie, aż doszło do prawie 11k. Dramat. Niestety nie pamiętam przyczyn takiego osłabienia złotówki/wzrostu dolca. 

 

Swoją drogą, biedna ta nasza Pani Premier ;)/

- 10.00 strajk lekarzy

- o 11.00 górnicy

- obiad przesuwamy na 13.00, bo o 12.00

- ... kredytobiorcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myslę że długo jeszcze nie zejdzie poniżej 4pln....

 

Też tak uważam. 3,8-4,2 w najbliższym czasie tak to będzie wyglądać.

 

Nie chcę Was wk***iać, ale sporo dzisiaj zarobiłem, bo zrealizowały mi się jakieś abstrakcyjne zlecenia na Euro/chf. Kupiłbym se Rolexa w nagrodę, ale nie mogę 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A i dobra Twoja! :) Ja tam gratuluję szczęścia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki  :)

 

Jednak dzisiejszy "armagedon" wydaje się decyzją wariata, nie wiem o co chodzi 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o $$$, pewnie sie niedługo dowiemy skąd tak ryzykowna decyzja. Oczywiście tylko współczuć wszystkim z kredytami.

Może będzie trzeba przyśpieszyć swoje plany zakupowe bo też mam wrażenie że taki kurs jak był to już prędko nie powróci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martwicie się czy ceny zegarków podskoczą a co mają powiedzieć osoby które mają kredyty we franciszkach.

Współczuję im. Dali się omamić medialnej propagandzie i pobrali kredyty a teraz zęby w ścianę.

Powinni powiedzieć : gdzie ja miałem rozum gdy podejmowałem tę nieracjonalną decyzję.

Tylko tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kredyt to zawsze ryzyko, czy w PLN czy CHF, trzeba by dobrze policzyć kto wyszedł na jakim lepiej lub gorzej. Każdy swoje ryzyko samemu szacuje. Pamiętacie szalone lata 90 te i inflacje kilkaset procent?

Tak czytam artykuły i mądre głowy sygerują że sprytni Szwajcarzy się od Euro próbują odsunąć żeby każdy obywatel nie miał już swojego Greka na utrzymaniu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinni powiedzieć : gdzie ja miałem rozum gdy podejmowałem tę nieracjonalną decyzję.

Tylko tyle.

Niektorzy zostali ordynarnie zrobieni w ch*ja. W latach boomu podrzedny posrednik kredytowy zarabial kilkadziesiat tys miesiecznie. 3-4% od kredytu, a banki kredyty rozdawaly jak cukierki.

Branie kredytu w walucie to spekulacja i paradoksalnie lepiej brac gdy waluta jest droga.

Tylko nikt rzetelnie nie informowal.

To co dzisiaj odpier**lili bedzie skutkowac tragediami ludzkimi. Sami obywatele Szwajcarii tez dostana po glowie, ale ich nie zaluje, bo zanim gruby schudnie to chudy umrze :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

PS. Dobrze że swoją Omegę kupiłem na starych zasadach ;).

 

Zawsze możesz dopłacić :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówi się, że kredyt trzeba brać w walucie w której się zarabia... tylko co, jak w dobie globalizacji bierzesz kredyt na 30 lat, a w między czasie zmienia się waluta w jakiej zarabiasz? Pewnie takie przewalutowanie kredytu swoje kosztuje (nie miałem z tym styczności).

 

A co do przewidywań - ja myślę, że ceny pójdą w górę, frank się relatywnie ustabilizuje (spadnie), a ceny zostaną wysokie... ;)

 

Euro takie słabe, a złotówka jeszcze słabsza... NBP i inni podobni myślą tylko o eksporcie, co oni chcą z nas zrobić Bangladesz europy?


instagram.com/average_watch_enjoyer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówi się, że kredyt trzeba brać w walucie w której się zarabia... tylko co, jak w dobie globalizacji bierzesz kredyt na 30 lat, a w między czasie zmienia się waluta w jakiej zarabiasz? Pewnie takie przewalutowanie kredytu swoje kosztuje (nie miałem z tym styczności).

 

A co do przewidywań - ja myślę, że ceny pójdą w górę, frank się relatywnie ustabilizuje (spadnie), a ceny zostaną wysokie... ;)

 

Euro takie słabe, a złotówka jeszcze słabsza... NBP i inni podobni myślą tylko o eksporcie, co oni chcą z nas zrobić Bangladesz europy?

No jeżeli państwo zmienia walutę to nie jest to przewalutowanie na życzenie, nie pobiorą Ci prowizji. No i dalej spłacasz w walucie w której zarabiasz. Każdy kredyt to ryzyko. Ale walutowy dużo większe. Czy trzeba informować, że przebieganie przez ruchliwą autostradę jest niebezpieczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi bardziej o sytuację, w której przykładowo opuszczasz korporacje i zaczynasz pracować jako freelancer dla przykładowo szwajcarskiego klienta/klientów.

A kredyt masz w PLN:)

Mało jest takich przypadków? Wokół mnie bardzo dużo.

Automatyka dla przemysłu samochodowego w Niemczech, informatycy na kontraktach z firmami z USA.

Sam mogę sobie przejść z niezależnego przedstawicielstwa na umowę o pracę w zagranicznej firmie i będę zarabiał w Euro, mieszkając w Polsce.

 

BTW kurs Swatch Group 13% w dół


instagram.com/average_watch_enjoyer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Up

Dokładnie

Dodam jeszcze ze nikt nie gwarantował nikomu ze najstabilniejsza waluta nie podrożeje ot ryzyko .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że poczekali na nowy rok i firmy zegarkówe budżety 2014 domknęły. Teraz będą kombinować jak tegoroczne zrobić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinni powiedzieć : gdzie ja miałem rozum gdy podejmowałem tę nieracjonalną decyzję.

Tylko tyle.

Adi, nie bądź proszę  taki mądry i  takim owczym pędem nie  wysuwaj takich bezmyślnych wniosków.

Ja należę do tej grupy bezrozumnych wg Ciebie tylko może zanim coś napiszesz co pomyśl. U mnie sytuacja wprost wyglądała tak, że różnica w wysokości raty miesięcznej w CHF a w PL była taka, że bank stwierdził, że w przypadku PL nie mam zdolności kredytowej bo za mało zostaje pieniędzy w budżecie domowym i siłą rzeczy, żeby kupić mieszkanie, pozostał mi kredyt  w CHF.

Więc nie zawsze to było kombinatorstwo, cwaniactwo tych co chcieli być lepsi i jak tez ktoś idiotycznie już napisał, śmiali się z tych co brali kredyt w PLN  ( ciekawe stwierdzenie, ktoś musiał chyba być obecny przy udzielaniu tych kredytów w CHF i słuchać co kredytobiorcy mówią o złotówkowiczach  ;)  ) ale czasami konieczność.

Ogólnie mam taką rade, że zanim coś się napisze, wypowie,  to trzeba mieć o tym jakąkolwiek wiedzę.

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.