Kulinaria, co jeść, jak to zrobić.....? :)

[Gość Szymon.]

NA jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski? Zastanawia mnie szczególnie doświadczenie z "wątpliwymi" walorami zapachowymi pończoch? Te z jakimi ja maiłem - zawsze pachniały

 

To żart był....

[Piotr Ratyński 407]

No i dlatego wlasnie nie lubie tzw. swoiskich wyrobow. Wedzone najczesciej po alkoholu i w dodatku w ciezkostrawnych oslonkach o watpliwych walorach smakowo zapachowych

Alkohol zupełnie nie przeszkadza w wędzeniu, a niekiedy jest nawet konieczny, jak np. przy wędzeniu węgorzy, które to jedzone na gorąco po wyciągnięciu z wędzarni, są bardzo ciężkostrawne można powiedzieć, że wręcz trujące, a alkohol umożliwia ich trawienie bez żadnych negatywnych skutków dla spożywającego.

[Adi 4659]

To żart był....

Przeciez dałem   -

 

chociaz może lepsze byłoby ?

Edytowane 5 Lutego 2015 przez Adi

[jaszczur11 69]

...szczególnie doświadczenie z "wątpliwymi" walorami zapachowymi pończoch? Te z jakimi ja maiłem - zawsze pachniały

Panowie! wątek o żarciu, a Wy tu jakieś fetysze z wąchaniem pończoch serwujecie. 

[Gość Szymon.]

Panowie! wątek o żarciu, a Wy tu jakieś fetysze z wąchaniem pończoch serwujecie. 

 

Może potem je jedzą

[Adi 4659]

Nawet po wędzeniu się nie nadają....

[Master Yoda 2171]

Wcale się nie znacie:-)

 

To co w pończochach to się nęci....,nie wędzi....:-)

 

P.s Myslałem ze Piotr jako wędkarz wytlumaczy...

[Piotr Ratyński 407]

Wcale się nie znacie:-)

 

To co w pończochach to się nęci....,nie wędzi....:-)

 

P.s Myslałem ze Piotr jako wędkarz wytlumaczy...

Jako wędkarz tłumaczę - to co w pończochach to nęci i wędzi... eee.. przepraszam swędzi. Natomiast pończochy jako takie (nie każde) można używać i do wędzenia i do nęcenia (czyli do utrzymywaniu zanęty* w jednym miejscu).

 

* - zanęta - to co się zapodaje do wody, żeby zachęcić ryby do przebywania w pobliżu wędkarza i jego haczyka z przynętą.

[pit55 509]

Mi zarzucasz Piotrze, że tłuczkiem do mięsa gwoździe wbijam a sam żonie pończochy podbierasz i zanęcasz ryby :) albo boczki wędzisz ha ha :)

[Piotr Ratyński 407]

Mi zarzucasz Piotrze, że tłuczkiem do mięsa gwoździe wbijam a sam żonie pończochy podbierasz i zanęcasz ryby :) albo boczki wędzisz ha ha :)

Spróbowałbym podebrać... kara śmierci to przy tym pan pikuś. Kupuję, a używanie pończoch do wędzenia i zanęcania jest jak najbardziej profesjonalne. Można ewentualnie gazę, ale trzeba ją pozszywać, a tak wszystko mamy gotowe.

 

PS

Do wędzenia boczku pończochy nie są potrzebne.

Edytowane 5 Lutego 2015 przez Piotr Ratyński

[pit55 509]

Spróbowałbym podebrać... kara śmierci to przy tym pan pikuś. Kupuję, a używanie pończoch do wędzenia i zanęcania jest jak najbardziej profesjonalne. Można ewentualnie gazę, ale trzeba ją pozszywać, a tak wszystko mamy gotowe.

Mój teść robi podobnie. Używa pończoch teściowej, używanych. Gdy jem szynki od teścia staram się nie myśleć skąd pończocha pochodziła

[Master Yoda 2171]

http://www.sklep-masarski.pl/siatka-do-wedzenia-szynek-c-13.html

 

 

Nęcą też ponczochy na ładnych ( damskich ) nogach......i to jak:-) ,lepiej niż larwa ochotki:-) :-)

Edytowane 5 Lutego 2015 przez cook

[Piotr Ratyński 407]

Mój teść robi podobnie. Używa pończoch teściowej, używanych. Gdy jem szynki od teścia staram się nie myśleć skąd pończocha pochodziła

Do szynki pończocha też nie jest konieczna, takie akcesoria jak pończochy, gaza itp. używamy do produktów, które podczas wędzenia mogą się rozlecieć, szczególnie podczas wędzenia na gorąco, szynka się nie rozlatuje i wędzimy ja na zimno, wystarczy sznurek (najlepszy był PRL-owski od snopowiązałki)

Edytowane 5 Lutego 2015 przez Piotr Ratyński

[pit55 509]

http://www.sklep-masarski.pl/siatka-do-wedzenia-szynek-c-13.html

Nęcą też ponczochy na ładnych ( damskich ) nogach......i to jak:-) ,lepiej niż larwa ochotki:-) :-)

Ale i tak stara pończocha jest tańsza a i zapewne jakaś specyficzna nuta smakowo-zapachowa przejdzie na szynkę

[Master Yoda 2171]

Lub lniana dratwa:-)

[Piotr Ratyński 407]

Nuty zapachowe z nóg są nieraz bardzo atrakcyjne, kubańskie cygara są tak cenione własnie ze względu na to, że skręcają je młode Kubanki na swoich spoconych udach...

[pit55 509]

Sznurek do snopowiązałki, pończocha, pasta do zębów, tłuczek do mięsa, suwmiarka- już wiemy do czego można ich użyć po za tym do czego je wymyślono. Jednak Polacy to zdolny Naród

[Piotr Ratyński 407]

Sznurek do snopowiązałki, pończocha, pasta do zębów, tłuczek do mięsa, suwmiarka- już wiemy do czego można ich użyć po za tym do czego je wymyślono. Jednak Polacy to zdolny Naród

Sznurka i pończoch (czy innych pojemników) specjalnie do wędzenia się nie produkuje w zasadzie, czyli nie są one nieprofesjonalnymi ersatzami. 

[pit55 509]

Czy mogą być podróbki profesjonalne czy nie profesjonalne to nie wiem.

Co do szynki to mogę powiedzieć, że u mojego teścia widziałem często jak wędzi w pończochach. Szynka była najpierw moczona w solance i nakłuwana.

Natomiast w mojej rodzinie, wujkowie, dziadkowie, solili mięso i trzymali przez pewien czas w chłodnym miejscu aż sól "przegryzie" mięso by następnie nabić na hak do wędzenia.

[Piotr Ratyński 407]

Czy mogą być podróbki profesjonalne czy nie profesjonalne to nie wiem.

Co do szynki to mogę powiedzieć, że u mojego teścia widziałem często jak wędzi w pończochach. Szynka była najpierw moczona w solance i nakłuwana.

Natomiast w mojej rodzinie, wujkowie, dziadkowie, solili mięso i trzymali przez pewien czas w chłodnym miejscu aż sól "przegryzie" mięso by następnie nabić na hak do wędzenia.

Nie pisałem, że nie wolno, w pończosze można wędzić wszystko, ale zazwyczaj nie potrzeba, wiele produktów się rozlatuje szczególnie pod wpływem gorącego dymu i tu pończocha jest wręcz konieczna, chociaż jest też wiele innych sposobów, jak np, wędzenie na sicie itp. Wiele zależy od tego jaką wędzarnią dysponujemy, czy to jest zwykła beczka czy też profesjonalna wędzarnia szafkowa. Osobiście miałem zawsze wędzarnie własnej roboty, również takie ze starej beczki, a  najlepsza jaka miałem była ze starej wysokiej lodówki z dolną zamrażarką, ale widziałem tez wędzarnię murowaną wielkości sporego pokoju, gdzie moje metody wędzenia byłyby zupełnie nie przydatne, tak jak również ich metody nie były przydatne mnie.

 

PS

Nie ma podróbek czegoś co nie istnieje, a sznurek czy pończocha specjalne do wędzenia nie istnieją.

Edytowane 5 Lutego 2015 przez Piotr Ratyński

[pit55 509]

Osobiście nigdy nie wędziłem, często się przyglądałem jak inni to robią.

Mi osobiście najbardziej smakują szynki i boczki suche, z soli i wędzone na haku. Choć mając do wyboru szynkę swojską moczoną w solance i marketowe wynalazki natryskiwane powierzchniowo a w środku gotowana czy parzona to wybieram tą z solanki.

[Master Yoda 2171]

 

 

PS

Nie ma podróbek czegoś co nie istnieje, a sznurek czy pończocha specjalne do wędzenia nie istnieją.

Teraz takie czasy że wszystko jest

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=10&ved=0CE4QFjAJ&url=http%3A%2F%2Fwww.sznurkilniane.pl%2Fnici-wedliniarskie-bawelniane-biale-100-g-szpula-p-559.html&ei=srbWVLPGBceWatb1gagL&usg=AFQjCNG4LxzjdsU0MDqtyOGcNEAIpoxF1A

 

Używam niemal każdego dnia -czy to do wędzenia czy do pieczenia.

[Piotr Ratyński 407]

Teraz takie czasy że wszystko jest

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=10&ved=0CE4QFjAJ&url=http%3A%2F%2Fwww.sznurkilniane.pl%2Fnici-wedliniarskie-bawelniane-biale-100-g-szpula-p-559.html&ei=srbWVLPGBceWatb1gagL&usg=AFQjCNG4LxzjdsU0MDqtyOGcNEAIpoxF1A

 

Używam niemal każdego dnia -czy to do wędzenia czy do pieczenia.

No proszę jaki jestem jednak zapóźniony w rozwoju,    ale na swoją obronę mam to, że stary jestem i dawno nic nie wędziłem.

[Master Yoda 2171]

No proszę jaki jestem jednak zapóźniony w rozwoju,    ale na swoją obronę mam to, że stary jestem i dawno nic nie wędziłem.

No co Ty Piotr...,ja do dziś nie wierzę że stałem pod mięsnym sklepem  zimą, od 3 w nocy do 10 rano by kupić 1kg kiełbasy i kurczaka....  ,dobrze że buty miałem ciepłe , oddałem makulature,dostałem talon to i kupić mogłem

[Piotr Ratyński 407]

[...]...,ja do dziś nie wierzę że stałem pod mięsnym sklepem  zimą, od 3 w nocy do 10 rano by kupić 1kg kiełbasy i kurczaka....  ,dobrze że buty miałem ciepłe , oddałem makulature,dostałem talon to i kupić mogłem

Czasy kiedy to snopowiązałką brakowało sznurka, już dawno minęły, teraz wszystko jest... hmm... jednak chyba nie wszystko, ludziom przecież brakuje kasy.