Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Master Yoda

Kulinaria, co jeść, jak to zrobić.....? :)

Rekomendowane odpowiedzi

Czasy kiedy to snopowiązałką brakowało sznurka, już dawno minęły, teraz wszystko jest... hmm... jednak chyba nie wszystko, ludziom przecież brakuje kasy.

Brakuje kasy bo ludzie chcą więcej niż im potrzeba  [by być szczęśliwym ].....jak sądzisz?

 

 p.sSznurek do snopowiązałki to ikona  :D


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brakuje kasy bo ludzie chcą więcej niż im potrzeba  [by być szczęśliwym ].....jak sądzisz?

 

 p.sSznurek do snopowiązałki to ikona  :D

To nie jest takie proste, sporej grupie ludzi brakuje kasy na podstawowe potrzeby, jednym bo jest ona trudniejsza do zarobienia niż w minionym okresie i nie dają rady, innym brakuje bo chcą więcej niż mogą i kopią sobie grób przy pomocy kredytów, jeszcze inni nie maja bo nie chcą (ci leniwi) itd. itp. A tych co brakuje im kasy na swoje wygórowane potrzeby, też nie idzie zaszufladkować do jednej szuflady, ale akurat nie takich miałem na myśli mówiąc o braku kasy.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brakuje kasy bo ludzie chcą więcej niż im potrzeba  [by być szczęśliwym ].....jak sądzisz?

 

 p.sSznurek do snopowiązałki to ikona  :D

Jeśli mówimy o wycieczce na Kanary, kolejnym samochodzie czy zegarku :P to prawda.

Smutne jest natomiast to, że nawet jeśli pracują obydwie osoby w małżeństwie nie stać ich np. na zakup przysłowiowego M3. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w tv śniadaniowej pan uczył jak przygotować golonkę... :(

" Już w sklepach możemy nabyć gotowe,peklowane golonki bez tej tłustej skóry i ordynarnie wyglądającej kości....."

 

Fachowiec.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość anger76

Właśnie w tv śniadaniowej pan uczył jak przygotować golonkę... :(

" Już w sklepach możemy nabyć gotowe,peklowane golonki bez tej tłustej skóry i ordynarnie wyglądającej kości....."

 

Fachowiec.

Niedługo będą sprzedawać peklowane, bez tłustej skóry i ordynarnie wyglądającej kości, już wstępnie usmażone na starym tłuszczu roślinnym. Tylko włożyć do mikrofali i delektować się smakiem! Jak zobaczyłem parę lat temu w markecie paniusę kupującą gotowe naleśniki w folijce, zrozumiałem, że jako gatunek, skazani jesteśmy na wyginięcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedługo to jedzenie będzie produkowane podobnie do frytek, trochę oryginalnej substancji do smaku, a reszta to papka "roślinna" plus polepszacze i poganiacze apetytu.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość anger76

Niedługo to jedzenie będzie produkowane podobnie do frytek, trochę oryginalnej substancji do smaku, a reszta to papka "roślinna" plus polepszacze i poganiacze apetytu.

Tata mi też to mówił już wiele lat temu, wyczytał w jakieś powieści, że społeczeństwa przyszłości będą się żywić papką roślinną z dodatkami smakowymi, imitującymi wszelkie produkty, których wytwarzanie stało się nieopłacalne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale co mam myśleć, jak mam fakty "na oczne". Akurat kości z kurczaka mały piesek może spokojniej zjeść, bo to widziałem na własne oczy (czy każdy nie wiem), duży pies połykający duże kęsy pożywienia może tu mieć kłopoty.

Miałem kiedyś niewielkiego pieska, którego niemalże wykończyła kość z kurczaka. Zajadał się mięskiem z kuraka razem z kośćmi. Raz po takiej uczcie, z różnych miejsc zaczęła wypływać mu krew. Weterynarz stwierdził, że rozszczepiona kość z kurczaka przebiła mu przewód pokarmowy (zdaje się, że jelita). Nie wdając się w szczegóły piesek szybko chudł, mało jadł, podczas krótkich spacerów, przewracał się na lekkim wietrze. Chodzący kościotrup. Zastrzyki, kroplówki, itp. niewiele pomagały. Ostatecznie zrezygnowany już weterynarz zaproponował (i oby nie było takiej konieczności, ale może to się komuś przydać, jeżeli znajdzie się w takiej sytuacji), żebyśmy spróbowali dawać psu do jedzenia, a raczej picia (strzykawką) gęsty wywar z siemienia lnianego. I to pomogło! Kilka dni walki, i ta kość się wyślizgała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widocznie suczka żony miała szczęście, albo odpowiednie umiejętności. Kości kurczaka "mieliła" na proszek.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w tv śniadaniowej pan uczył jak przygotować golonkę... :(

" Już w sklepach możemy nabyć gotowe,peklowane golonki bez tej tłustej skóry i ordynarnie wyglądającej kości....."

 

Fachowiec.

Apropo golonki - własnie żona gotuje ją dla mnie  :)  :)  :)

Tydzień temu oglądaliśmy program na jakimś kanale "Wiem co jem" było o pasztetach  :wacko:  :wacko:  :wacko:  masakra jakaś co tam jest dawane i co jest tzw mięsem (skóry i odpady z porcji rosołowych) do tego sam tłuszcz i ulepszacze 

Wczoraj kupiła składniki - wątróbkę , udka z kurczaka , słoninka ,  warzywa i troche naturalnych przypraw - ugotowane upieczone i zmielone potem z powrotem do piekarnika na dnie foremki cieniutkie paseczki słoniny a na górę paseczki boczku.Dzisiaj jadłem ....naprawdę czegoś lepszego nie jadłem od dawna po prostu pycha  :)

A kosztowało nas to około 15-17zł plus pieczenie miksowanie (jakieś grosze) za około 1.5kg pasztetu a raczej zapiekanko/pasztetu 

Polecam zrobienie czegoś takiego samemu odechce się wam kupnych drobiowych mas paszteto podobnych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Moja Żona też robi świetny pasztet. Ale na mieszanym mięsie - np. podgardle wp. + trochę jakiejś cielęciny + wątróbka. Pyszny jest. :)

 

PS: Paweł, widzę, że avatar zgodnie z modą - zarost na drwala. ;):D Rasputin?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najsmaczniejszy pasztet jaki jadłem był z nutrii, nawet pasztet z zająca się musiał schować. Najczęściej natomiast obecnie jem pasztety z królika. Wyroby paszteto podobne... hmm... po co o tym wspominać...


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Z nutrii?! Ciekawe, jak smakuje. Nutria to gryzoń, a gryzonie raczej rzadko trafiają na stoły Europejczyków - tak przynjamniej mi się wydawało. Pasztet z królika robi moja teściowa. Nie przepadam, ale nie wiem, czy z powodu królika, czy teściowej. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tesciowa nie przekonała Ciebie do siebie przy pomocy pasztetu z królika, to d*pa z niej a nie kucharka.

Dawniej jedzono bobra, ale to było bardzo dawno temu, nutria to coś podobnego, smak specyficzny, mięso delikatniejsze od królika, tłuszcz niesmaczny (trzeba dokładnie obrać).

Futra obecnie nie są w modzie to i o mięso z nutrii trudno.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3-4 lata temu w mojej okolicy była hodowla strusi - znajoma tam pracowała i często przynosiła nam kiełbasę ze strusia (bardzo dobra , chuda ale nie sucha) natomiast do jajek nie mogłem się za nic przemóc - rosły mi w gardle nie wiem czemu.Smakowały w sumie podobnie ale były jak by suche i to niezależnie od stopnia ścięcia na patelni , dziwne jakieś ale podobno dużo mniej cholesterolu  :wacko:

 

 

 

PS: Paweł, widzę, że avatar zgodnie z modą - zarost na drwala.  ;)  :D Rasputin?

A najciekawsze że ja nawet brody nie mam i zauważyłem że mniej ludzie do mnie piszą  :huh:  chyba nie chcą z dziadem brudasem rozmawiać 

A u mnie z higieną nie jest tak źle i brody nie mam 

Gdzieś się tu obnażyłem http://zegarkiclub.pl/forum/topic/35591-jak-wygl%C4%85damy/page-105

Edytowane przez Paweł Bury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj popełniłem pieczeń z szyneczki co bym miał ma kanapeczki gdyż sklepowe wędliny mnie obrzydzają.

 

9db613c3bbfac7d06d168b80d7e170c8.jpg

650db354b359314a234ab34965aa28be.jpg

Stargate też się załapał

 

W weekend dostałem od kolegi łopatke z dzika i zastanawiam się co by tu z niej przyrządzić...może gulasz? Nie gotowałem wcześniej dziczyzny, macie jakieś pomysły?

 

 

 

Tapnięte z fona.

Edytowane przez Diego04

"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz z wzajemnością."

Cierpliwość popłaca...jeśli Cię na nią stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jest inspektorze :)


"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz z wzajemnością."

Cierpliwość popłaca...jeśli Cię na nią stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze z SANEPIDu?

Dbam tylko o Twoje zdrowie......:-) :-)

 

Gulasz z grzybami ,rozmarynem ,jałowcem na czerwonym winie to swietny pomysł......


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weteryniarz lub sanepid, nie wiem dokładnie. Jego ojciec jest myśliwym więc raczej o to dba żeby się rodzina nie potruła.

 

Właśnie muszę rozmaryn kupić bo chodzi za mną ta przyprawa - cudownie pachnie, tylko teraz chyba ciężko ze świeżymi ziołami i nie mam jałowca.


"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz z wzajemnością."

Cierpliwość popłaca...jeśli Cię na nią stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym lepszym markecie dostaniesz i swiezy rozmaryn i suszony jalowiec


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Wczoraj wróciliśmy z gór (tu krótka relacja: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/115003-g%C3%B3rska-dzia%C5%82alno%C5%9B%C4%87-klubowicz%C3%B3w/page-3?do=findComment&comment=1391431 ), a że dziś praca, przedszkole, dyżur żony, to nie było czasu na zakupy. A że głodny byłe, a syn poszedł wcześniej spać po przedszkolnych wybrykach, to musiałem improwizować. Do imrowizacji wykorzystałem to, co znalazłem w zapasach, czyli:

 

czosnek

oliwa z oliwek

kilka plastrów klasycznego salami (jeszcze z gór przywiezione)

zamrożone skrawki piersi z indyka (resztki po porcjowaniu piersi na kotleciki dla syna)

kartonik przecieru pomidorowego

kapary

ryż (niestety z tych popularnych, basmati jakiś)

5-litrowy balon czerwonego wytrawnego wina (już naruszony)

proste przyprawy (sól, papryczki piri piri, oregano)

parmezan

 

... czyli wszystko, co potrzebne do zrobienia risotto. ;)

 

A oto efekt:

 

xeno_risotto.JPG

 

Ryż oczywiście ugotowany w sosie, dodatkowo podlanym kieliszkiem wina. Na koniec, dla uzyskania lepszej konsystencji, wbiłem jedno jajko i bez gotowania mieszałem do ścięcia się białka. Podane bez zadbania o wszystkie detale, ale... głodny byłem. ;):D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czosnek

oliwa z oliwek

kilka plastrów klasycznego salami (jeszcze z gór przywiezione)

zamrożone skrawki piersi z indyka (resztki po porcjowaniu piersi na kotleciki dla syna)

kartonik przecieru pomidorowego

kapary

ryż (niestety z tych popularnych, basmati jakiś)

5-litrowy balon czerwonego wytrawnego wina (już naruszony)

proste przyprawy (sól, papryczki piri piri, oregano)

parmezan

Nie za malo tego wina dodales ? :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słaba prezencja - oddaj fartucha ;)


Cytryn i Gumiak naprawiają co kto nie umiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie za malo tego wina dodales ? :)

 

Jesteś głodny?

To się napij :)


"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz z wzajemnością."

Cierpliwość popłaca...jeśli Cię na nią stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.