Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

scania81

Czołem! Zegar Marii Rodziewiczówny - przeczytajcie! :)

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wszystkim Miłośnikom Zegarów! :)

 

Jestem córką zegarmistrza z Inowrocławia i wykonujemy ciekawą misję dla spełeczności harcerskiej z Republiki Ściborskiej - a mianowicie odrestaurowujemy zegar samej Marii Rodziewiczówny, autorki najbardziej harcerskiej książki "Lato Leśnych Ludzi". Niestety zegar ma bardzo zniszczoną tarczę, prosze pomóżcie coś znaleźć, 12.07 wyjeżdżam z powrotem na Mazury odwieźć zegar do muzeum w Republice Ściborskiej.

Kontaklt do mnie: 663-979-636, info o muzeum i minipaństwie harcerskim: https://www.facebook.com/biegnacywilk

 

Wymiary tarczy:

 

GUSTAV BECKER

Wymiar: 19,8x19,8cm

 

 

Rozstaw mierzony od środka otworu.

 

nakręcanie-nakręcanie-5,7cm

nakręcanie-oś wskazówkowa-3,3cm

 

Pozdrawiam gorąco!
Irena

 

Odpowiedź:

Ponieważ nie mogę udzielać jeszcze odpowiedzi w innych działach:

- wiem jak wazny jest regulamin, ale sytuacja jest wyjątkowa, mam 5 dni na znalezienie tarczy, tej nie da się w taki krótkim czasie odrestaurowac, a jak powiedział właściciel - zostawia ocenę fachowcom, czy wymienić na identyczną, niezniszczoną czy zostawić taka jaka jest, która została ZNISZCZONA W LATACH 70' NIE ZA ŻYCIA PISARKI. Oryginalna wraz ze zdjęciami przed i po trafi również do muzeum.
 

- zegar nie jest naprawiany przez harcerzy, dawno się tak nie uśmiałam, z czyjejś próby wywyższenia się, ale trudno, naprawia go mój tata, specjalista od starych zegarów, choć ten jest o wiele młodszy od tych, które na co dzien naprawia. Szafką zajął się konserwator, poniewaz również w latach 70' została pomalowana przez kogoś farbą olejną.

- zegar różni się od Jana Kowalskiego - ten jest wazny dla wielu ludzi, nie jednej rodziny, w imieniu pana Jana Kowalskiego wyrazam serdeczne współczucie...

 

Ogólnie dziękuję za wsparcie od Dziadka i komentarze od reszty, pozdrawiam i życzę wam również powodzenia w spełnianiu życiowychy celów...

 

Kolejna edycja:

córka zegarmistrza nie zamilkła tylko odpisuje w edytowanym poście z powodów wymienionych wyże.

Na tarczy nie ma co myć szarym mysłem - emalia została przez kogoś zdrapana aż do metalu pod spodem :(

post-83354-0-59667600-1436035142_thumb.jpg

post-83354-0-40462500-1436035144_thumb.jpg

post-83354-0-91760900-1436035145_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuwaj!

Jako zaangażowana w harcerstwo powinnaś wiedzieć jak ważny jest...regulamin.

Niemniej, temat przeniosłem do działu zegarowego. Moje zdanie jest takie. Lepszy taki oryginał niż. No właśnie co? Tarczę można poddać renowacji (forumowa wyszukiwarka pomoże odszukać z 2-3 firmy zajmujące się tym), albo zamontować inną, w lepszym stanie. Jeżeli już, to doradzam to drugie rozwiązanie. Tą zostawić, widziała wiele.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To świetnie, że się uchował i jest przez fachowca poddawany zabiegom pielęgnacyjnym! Proszę jednak- nie róbcie pochopnych ruchów. Ta tarcza była przy nim zawsze, przemalowana, albo wymieniona będzie już nowym bytem. Sprowadzając rzecz do absurdu- można wywalić mechanizm (jeśli zepsuty), skrzynkę (gdyby była mocno zniszczona) etc, etc, a potem znaleźć na All ten sam katalogowy model GB w świetnym stanie. Jest tego... Tylko jak go podpisać? Zegar identyczny z oryginalnym? A oryginał...? 

Tarczę można delikatnie umyć i IMO zostawić w świętym spokoju. Harcerzy przekonać do pomysłu. Czasomierz był własnością znanej pisarki (choć nie jest przecież wybitny jako zegar) i tylko to stanowi jego ogromną, sentymentalną wartość. Wszelkie zmiany (nie mówię o reperacji i konserwacji mechanizmu, bo to normalna obsługa jest) zamienią unikat w błyszczący nowością populares. 

Proszę nie odbierać mojego posta jako krytyki, staram się tylko poprosić o przemyślenie problemu raz jeszcze. Po ingerencjach będzie za późno.

Wiem co mówię, bo lata temu, jako młody entuzjasta, dałem do przemalowania tarczę w zegarku mojego Dziadka. Do tej pory sobie pluję w brodę.

Mój zegarmistrz, stary lwowiak mawia- "zostaw te rysy, to jego ordery są..."

 

pozdrawiam,

też harcerz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegar Marii Rodziewiczówny niczym się nie rożni od zegara Jana Kowalskiego, dlatego najlepiej, żeby jego odrestaurowaniem zajął się profesjonalista, a nie harcerze, pomimo tego że pisarka napisała "Lato leśnych ludzi". Natomiast tarcza wygląda jakby ją ktoś wcześniej próbował wyczyścić gąbką do szorowania garów, ale tragicznie jeszcze nie jest, widać cyfry i sygnaturę, tak że myślę iż właściwa konserwacja jest wstanie jeszcze poprawić jej wygląd na tyle, że spokojnie będzie mogła służyć dalej.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś córka zegarmistrza zamilkła ;)

Według mnie częściowa renowacja tarczy jest konieczna, ponieważ tarcza jest nieczytelna. Tarczę powinno sie starać doczyścić aby pozbyć się z niej zbędnego brudu. Szare mydło, woda plus szmatka, bądź inny delikatny detergent, trochę cierpliwości a cyferblat powinien wyglądać znacznie lepiej. Cyfry na cyferblacie i podziałka minutowa jest do naniesienia od nowa przez zakład, który trudni się renowacjami tarcz.
W efekcie końcowym uzyskamy czytelną tarczę a jednocześnie zostawimy stare srebrzenie na tarczy, badź to co z niego zostało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zamilkła, tylko przez tydzień od zarejestrowania nie może pisać...


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....temat "teleportowany" z działu "przedstawiamy się".


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....temat "teleportowany" z działu "przedstawiamy się".

Więc to może sama Maria Rodziewiczówna do nas przemówiła? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam niestety nie ma już co ratować. Ktoś zdarł warstwę zabezpieczającą powierzchnie srebrzoną, która po prostu sczerniała. Ja bym zostawił w takim stanie i już.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, tak identycznie wygladala moja tarcza przed szescioma laty,

wtydy znalazlem pewnego Pana z Krakowa,

starszy Pan o remonowanej reputacji zajmujacy sie od lat odnawianiem i renowacja

tarcz po dwoch tygodniach zrobil cos takiego, koszt chyba 120 zl

zegar wisi, chodzi, i wyglada moim zdaniem super,

pozdrawiam wszystkich

post-59360-0-01773300-1436393385_thumb.jpg

post-59360-0-05836000-1436393409_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Masz jedną jedyną na świecie tarczę z takim krojem cyfr.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam bardzo podobny krój cyfr (za wyjątkiem cyfry 0) w zegarze stojącym EMBEE (Bauerlee).

A Twoja tarcza bardzo ładnie odnowiona. Ja też mam zawsze dylemat, czy zostawić starą (niekiedy paskudną) tarczę, czy szukać zastępczej albo odnowić.

Ostatnio kombinowałem ze starym ściennym Junghansem, którego tarcza (oleodruk na mosiądzu) bardzo się zestarzała (szczeg. przy otworach do nakręcania), ale

ostatecznie odpuściłem sobie. Ma to swój urok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tarant

, Coz MAM jedną jedyną na świecie tarczę z takim krojem cyfr.

SUPER sam ich sobie nie naskrobalem,

pozrawiam,ondra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez tt55
      Poszukuję tarczy do zegarka z pasującymi wskazówkami do Citizen mech. 5500 - z dniem i datą.
      Może być to stary zegarek z niedzialajacym mechanizmem z tymi częściami.
      Przykładowa tarcza na zdjęciu.

    • Przez Shadowsniper
      Witam szanowne grono po raz kolejny i po raz kolejny przechodzę z prośbą. Tym razem prośba jest doznawców tematów o identyfikację złożonego przeze mnie zegara. Zaczynając od początku historia jakich niezbyt wiele a na tyle ciekawa że chętnie się z nią podzielę. Znajomy znalazł link na OLX dotyczące starego zegara stojącego gdzieś w Wałbrzychu. Cena była bardzo atrakcyjna więc przyjeżdżam na miejsce i zaczynam oględziny, lecz najpierw krótkie wyjaśnienie właściciel a właściwie wnuk właściciela otrzymał w spadku garaż a w nim kupa śmieci. Próbował go oczyścić i wtedy w rogu trafił na znalezisko w postaci 2,5 m połamanego zegara. Zegar był naprawdę w kawałkach osobno skrzynia osobno nogi które nie zostały odłączone tylko wyłamane wręcz brakujące drzwiczki inspekcyjne płyta dolnej skrzyni połamana że nie dało nic się z niej zrobić brak korony łańcuchów wahadła gongu jednym słowem tragedia. Jedyne co przykuwało uwagę i było nieskazitelne wręcz to tarcza która była wręcz zjawiskowo piękna ale nie posiadała sygnatury. Po dokopaniu się do zegara okazało się że mechanizmem ten jest Gustav Becker. Dalsze poszukiwania ujawniły patyk wraz z soczewką Ale dość nietypowy patyk a na pewno nie pasujący do stojącego zegara. Jeszcze chwilę później odnalazłem do niego koronę ale całkowicie połamaną mimo wszystko spróbowałem dać jej szansę. Zegar nie wiadomo jakiego koloru gdyż przykryty odchodami generalnie obraz nędzy i rozpaczy wyglądał na czarny. 







      Wziąłem go na warsztat. Skrzynie udało mi się doprowadzić do stanu jako takiego wymaga jeszcze wiele pracy ale na szczęście jakimś wielkim problemem to teraz nie jest. Reasumując skleiłem dorobiłem brakujące elementy została płyta skrzyni na dole i tak naprawdę wszystko. Na jednym ze zdjęć widać w jakim stanie była reszta zegara korona pokazuje chociaż i tak była już po oczyszczeniu. To jest moja piwnica wiec sorry za bałagan.





      Mechanizm rozłożyłem wytrawiłem oczyściłem nasmarowałem i prezentuje się tak

      No i tutaj pojawiły się pierwsze schody łańcuchy kupiłem bo wewnątrz skrzyni znalazłem kilka ogniw dosłownie kilkanaście dzięki którym dobrałem łańcuch i uruchomiłem zegar. Zegar wypianowałem koronę doprowadziłem do stanu używalności i prezentuje się następująco. Brakuje oczywiście jeszcze gongu i wag. Ale w związku z tym mam inne pytanie ponieważ po rozmowie ze specjalistą uzyskałem informację że prawdopodobnie jest to zegar linkowy który został przerobiony na łańcuchowy o czym wskazywać może kotwica a także żerdź i transporterek
      Płyta ma 4 mm grubości i wymiary z grubsza 20 na 20 cm. Tarcza ma 27 cm
    • Przez Durek94
      Witam jak w temacie nabyłem zegar gustaw becker i szukam tutaj na forum i nie uzyskałem żadnej sensownej odpowiedzi chciałbym dowiedzieć się czy jest to oryginalny 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.