Kryształowy Majak

[Yodek 2548]

Kurczę - zdejmowałam to kiedyś i zapomniałam jak to robiłam. Na pewno nie ruszać nitów, tam był jakiś myk, cała ramka z nitami schodziła! 😁

 

[zasadas 5083]

Tak jest jak piszesz. To jest wciskane, podważ z kilku stron delikatnie i zejdzie.

[zadra 1808]

3 godziny temu, zasadas napisał:

Tak jest jak piszesz. To jest wciskane, podważ z kilku stron delikatnie i zejdzie.

jutro podejdę kolejny raz do tematu.

Ciekawią mnie te nity.

Wszak nie są do ozdoby..

[zadra 1808]

mam to..

nity po obwodzie chromowanego ringu trzymają łapki podtrzymujące od wewnętrznej strony szkło..

 

tarcza zegara była bardzo mocno skasowana w ring- nigdy nie była ruszana. 

 

dodatkowo dla potomności numery z przystawki balansowej 

 

oraz numery z tylnej pokrywy.

Edytowane 10 Stycznia 2021 przez zadra

[Kieszonkowe 735]

41 minut temu, zadra napisał:

mam to..

.......dodatkowo dla potomności numery z przystawki balansowej 

 

Z natury u ruskich oznacza to 1 kwartał 1979 roku

Pozdrawiam

Roman

[zadra 1808]

1kwartał czy 1tydzień roku?

 

kurcze, zdublowały się zdjęcia i nie umiem usunąć..

 

 

 

 

Edytowane 10 Stycznia 2021 przez zadra

[zasadas 5083]

Kwartał, jak napisał kolega powyżej.

[andrewone 36]

Witam! Choroba! - przez to że tak często patrzałem: „która to godzina?!”  - na moich „kryształach” - i hipnozą zapewne uszkodził się mi jeden z nich... Po krótce: po 7 dniach nakręciłem „sprężynę” i po gdzieś 5 minutach taki trzask - jakby z impetem nadepnąć na pustą pet-butelkę! „Pękła sprężyna - do jasnej choinki!” - pomyślałem. A tu - nie pękła a wypięła się od strony wewnętrznej z takiego „haczyka” co ją mocuje z ośką. Uradowany - zahaczyłem - już nie na maxa ponownie nakręciłem - działa! Było to 3 dni nazad. I w nocy - znowu „kryształ - martwy”; klucz nie nakręca sprężyny - wypięta ponownie. Dlaczemu/gdzie przyczyna?! Nadmienię, iż od zakupu i uruchomienia - zawsze na maxa nakręcałem i spoko było!

[Yodek 2548]

Na całkowitego maxa lepiej nie nakręcać, oszczędza to sprężynę...

Trzeba jeszcze raz rozmontować wypiętą sprężynę i jej wewnętrzny zaczep ostrożnie - lekko zagiąć do środka - tzn. żeby kolejny raz zaczep dokładniej (ciaśniej) przylegał do osi bębna, powinno pomóc zapobiec w jego wyskakiwaniu ..

Edytowane 11 Stycznia 2021 przez Yodek

[PM1122 1786]

36 minut temu, Yodek napisał:

Na całkowitego maxa lepiej nie nakręcać, oszczędza to sprężynę...

Trzeba jeszcze raz rozmontować wypiętą sprężynę i jej wewnętrzny zaczep ostrożnie - lekko zagiąć do środka - tzn. żeby kolejny raz zaczep dokładniej (ciaśniej) przylegał do osi bębna, powinno pomóc w jego wyskakiwaniu ..

Właśnie. 

W innym zegarze, też tak miałem..... środek za mało dogięty. 

[LESKOS 3470]

Można dogiąć i zahartować lekko końcówkę . Standardowo do zagięcia i wykonania otworu pod zaczep się rozhartowuje ... wystarczy lekko potem podhartować...  

Edytowane 11 Stycznia 2021 przez LESKOS

[andrewone 36]

Kochani jesteście! Wszyscy! Niestety - znalazłem przyczynę:

Gdzie dostać i jak dostać się tam aby wymienić tą sprężynkę?!

Wewnątrz zegara znalazłem:

[andrewone 36]

Dorobiłem:

[mkl1 6050]

Brawo

[Yodek 2548]

47 minut temu, andrewone napisał:

Dorobiłem:

 

Wow - super 😄👍

[PM1122 1786]

Brawo

[andrewone 36]

Witam Forumowiczów!

Mam pytanie natury technicznej: Majak „kryształ” - na bardzo dokładnym chodzie; jednak - po 3 ~ max 4 dniach zatrzymuje się. Znowu nie nakręcam a dokręcam go na max i znowu - do 4 dni chodzi. Rozebrałem go w chwili kiedy to zatrzymał się - sprężyna lekko „rozluźniona” po tych 3 czy 4 dniach chodu, palcyma tryb pod sprężyną „popchnę” i przez minutkę zegar pracuje. Bez kotwicy - jak oszalały - rozwija całą sprężynę.

[mkl1 6050]

Sprężynka maźnięta smarem?

Czy koło napędowe (to pod spreżyną )nie zwichrowało się , bo miałem taki przypadek i to właśnie po pewnym czasie zegar się zatrzymywał.

 Sprężyna mimo, że dość "silna" nie przezwyciężała oporów przekoszonego zazębienia.

Koło poprosu się "chybotało" na osi i pracowało "mimośrodowo.

 Sprawdź . Poobserwuj..

[andrewone 36]

mkl1 - dobry Człowiek z ciebie! Zawsze udzielisz odpowiedzi czy wyjaśnisz! No i... masz rację! To koło pod sprężyną - zauważyłem wtedy jak kotwice zdjąłem i sprężyna „rozwijała się” - „wichruje”! Tak jak koło roweru bez szprychy! Ja nie mogę - aleś Wielki jesteś!

Naiwne pytanie - da się to koło zębate jakiś „naprostować?!

[mkl1 6050]

Wymontować, zdjąć sprężynę z osi.

 Na kole znajdziesz czarną tarcze blaszaną.

 Jak się przyjżysz to ona jest osadzona  osi i zagnieciona.

 Pierw ją zdejmij, potem koło dobij by równo siedziało na osi.

Oś je ma przekroju kołowego w tym miejscu a dwa spłaszczenia.

 trzeba po dobiciu kołą w przwidłowe miejsce osadzenia wybijakiem czy innym nardzędziem napunktowć to dość solidnie = przestanie się przekaszac.

 Potem załó blaszkę i już.. ( też ją dobrze osadź

)bo spręzyna znowu całość zwichruje ślizgając się po tym...

[andrewone 36]

... o choroba... - skomplikowane to jak wymiana stawu biodrowego!

[mkl1 6050]

Oj..tam, oj.tamm

 Przestałęm robić tzw. fotorelcje, ponieważ ktoś , kiedyś................ napisał, że one nic nie wnoszą, a wprowadzają zamęt i służą ( mi) do zbireania lajków (sic!)

toteż nie robię serii zdjęć podczas naprawy i nie mam się czym z podzielić, ale to naprawde nie skomplikowane...

Edytowane 11 Maja 2021 przez mkl1

[tarant 2971]

A nie służą do tego? Ja tylko dla lajków tutaj siedzę

[mkl1 6050]

....to masz

[Kieszonkowe 735]

No to daliście sobie po razie    .

 

A foto relację bardzo chętnie oglądam - pod warunkiem że coś pokazują  .

Miłego wieczoru 

Roman