Kieszonki i kieszonkowcy, czyli wszystko co na dewizce wisi.....

[ksawery 16]

ksylo1

dewizki corteberta nie kupisz, bo oni takowych nie produkowali, większość spotykanych to dokupione, dołożone przy zakupie, itp..

 

W takim razie mogę sobie zmieniać dowolnie.

Edytowane 15 Grudnia 2017 przez ksawery

[ksylo1 26]

Ksawery a i u mnie sie znajdzie jedna/dwie dewizki.....

 

[ksawery 16]

Ksawery a i u mnie sie znajdzie jedna/dwie dewizki.....

Też coś bym wygrzebał jeszcze w szufladzie.

Niestety nie mam takiej jak Twoja, raczej klasyczne wszystkie.

[ksylo1 26]

Wskazówki oryginalne corteberta - ok - ale pisząc to masz na myśli, że na pewno pochodzące z tej kolejowej kieszonki??

Mam wątpliwości dlatego, że inni producenci stosowali też te breguetowskie.

Sądziłem, iż standard kolejowy jest niejako określony - zegarki wszystkie wyglądają podobnie

 

 

 

 

Dzięki za info o dewizce - nie znam się na zegarkach kieszonkowych. Myślałem, że dewizka + kieszonka to komplet. W takim razie znajdę sobie coś sensownego.

Co do szkiełka jesteś pewien?

 

 

poniżej masz model kolejowy jak Twój z takimi samymi wskazówkami.... przypadek?! może tak, może nie.....

tak, szkiełka były z plexi...

 

 

 

p.s.

jest i druga...

Edytowane 15 Grudnia 2017 przez ksylo1

[Grigoris1 437]

Cieszę się, że temat ożywił to miejsce

 

Proszę tylko nie mylić przeznaczenia wszystkich tych zegarków - pokazujecie tutaj i standardowe i eleganckie, płaskie i kolejowe w kiepskim stanie z zamiennikami (kształt podobny nie znaczy, że są tej samej jakości).

 

Polemika nad szkiełkami z miki lub szklanymi bardzo mi się podoba - to prawda, że spotyka się egzemplarze ze starymi pożółkłymi szkiełkami - nie wiemy jednak czy nie zostały one zmienione później.

 

Szkiełka szklane miały rozmaite grubości, rodzaje, wypukłości - te z miki już nie.

 

Na koniec prywatnie stwierdzam, że plexi nigdy tak pięknie nie doświetli tarczy i wskazówek jak kryształowe szkiełko   Howg.

[ksylo1 26]

W dużej części zegarki z tamtego okresu wychodziły pierwotnie z plastikowym szkiełkiem, nie zmienia to faktu, jak wspomniał Grigoris1, ze urodą nigdy nie dorównaja szklanym...

 

A jednak ktoś poruszył to zagadnienie...

Tak, wiele szwajcarskich wskazówek było kopiowanych, np. przez ruskich...

Mozna je poznać np. po grubości, profilu czy krawędziach... by moc to ocenić zdjęcia dobrej jakości są nieocenione.

 

P.s. Co to są wskazówki „kolejowe”?

Edytowane 15 Grudnia 2017 przez ksylo1

[denver47 2530]

Dzięki Panowie za pomoc.

 

Końcowe postanowienia mam takie:

- wskazówki zostają takie jakie są,

- szkiełko to, które obecnie jest przepoleruję i schowam (skoro istnieje cień szansy, że może być to oryginalne - szczególnie mając już wiedzę, że wychodziły w plastiku)

- chciałbym aby ten zegarek od czasu do czasu posłużył mi w życiu codziennym, a nie tylko leżal jako zabytek, w związku z czym poproszę kolegę Romana aby dopasował odpowiednie szkiełko mineralne

- w związku z powyższym zegarek też przejdzie serwis, czyszczenie, regulację - obecnie robi +1min na 12h - z tym że nie wiadomo kiedy ktoś wcześniej go nakręcał, może by się rozchodził ale serwisuje go tak czy siak

- zegarka nie będę polerowal, nie jestem w stanie wyobrazić sobie go z koperta zrobiona na nówkę, drobne ryski wgniotki i obecna patyna pasuje mi do niego jak ulał

- prawdopodobnie w 2018 zapoluję na jakiegoś pkp w gorszym stanie lub górnika zebym posiadał cal 532 na części w razie czego - gdyby mi się udało takiego dorwać to prawdopodobnie uleglbym pokusie wymiany koronki - patrząc po innych zdjęciach wydaje mi się że nie jest od tego modelu (ale może znowu wydziwiam)

- dewizka oczywiście nadal mile widziana, natomiast teraz zależałoby mi, aby była wykonana z tożsamego materiału jak koperta zegarka

Edytowane 15 Grudnia 2017 przez denver47

[Grigoris1 437]

Zegarek kieszonkowy w codziennym użyciu - taka decyzja cieszy najbardziej

 

Koronka powinna być również argentanowa - najłatwiej u nas dostrzec to w popularnych Doxach i "górniczych" (w oryginalnych stanach).

 

Szkiełek plexi nigdy nie powinno się wyrzucać, jeśli nie są pęknięte - mają pewne cechy, których nie ma szkło np. elastyczność (przy krzywej ramce tylko to się sprawdza).

 

 Niech służy długo i dobrze!

[denver47 2530]

 

Już z dewizką

Edytowane 20 Grudnia 2017 przez denver47

[greenmag 5406]

Już z dewizką

 

używka czy znalazłeś gdzieś zamienniki z regularnej sprzedaży?

 

ja znalazłem coś takiego:

nr.3 - http://drobinyczasu.pl/pl/517/lancuszek---dewizka

 

ale szukam jeszcze - może znajdę coś lepszego...

Edytowane 21 Grudnia 2017 przez greenmag

[denver47 2530]

używka czy znalazłeś gdzieś zamienniki z regularnej sprzedaży?

 

ja znalazłem coś takiego:

nr.3 - http://drobinyczasu.pl/pl/517/lancuszek---dewizka

 

ale szukam jeszcze - może znajdę coś lepszego...

Tak jak pisano wcześniej dewizki nie wychodziły w komplecie z zegarkiem (cortebert).

 

Mi zależało, aby to była dewizka z tamtych lat i tego samego materiału. Pomógł mi Grigoris1. Dewizka była z lat 30stych w bardzo dobrym stanie. Na zdjęciu wygląda jak nówka, bo godzinę szorowałem ją ściereczkami cape cod. Ta dewizka ma +/- 87 lat

Edytowane 21 Grudnia 2017 przez denver47

[Grigoris1 437]

No i mamy komplet jak się patrzy - bez zamienników  

Teraz jest OK i można go nosić - wskazówki prezentują się ładnie, a koronka może nawet jest wygodniejsza niż oryginał.

Niech służy jak najlepiej - kawałek historii Polski w kieszeni

[denver47 2530]

 

Znalazła się też bardziej odpowiednia koronka. Faktycznie mniej wygodna w obsłudze, ale przy tej poprzedniej zapięcie od dewizki się blokowało. Zegarek odświeżony cape codem

[Grigoris1 437]

Jeszcze "starorocznie" - "anonimowy" Louis Brandt we wczesnej wersji kalibru Labrador.

 

 

 

Ze smaczków:

 

- tarcza jest bez słupków, na ramce, dostosowana do tego mechanizmu (nie ma otworów na słupki),

- zapadka przypomina trochę tę z IWC cal. 57 - później ani przez Brandta, też w Omegach, nie stosowane,

- piękny grawerunek na półmostku,

 

 

- surowość czarnej koperty "gunmetal" połączona w wysoką klasą werku, złotymi akcentami m.in. wskazówkami ludwikowskimi,

- rozwiązania spotykane później w kalibrach sygnowanych "Omega" - charakterystyczna kotwica z zaokrąglonymi brzegami, "ścięta" posuwka regulacji, koła naciągu.

Generalnie trafiła się bardzo ciekawa rzecz, pokazująca drogę poszukiwań Brandta pod koniec lat 80 i na pocz. 90 XIX wieku (pod tarczą sześciocyfrowy numer).

 

 

Edytowane 29 Grudnia 2017 przez Grigoris1

[Perkoz1959 69]

Na dzisiejszej, ostatniej w 2017 roku, Giełdzie Staroci w Lublinie kupiłem za ...... 50,00 zł kieszoneczkę widoczną na fotach poniżej. Stan dosłownie "menniczy" i na wspaniałym punktualnym chodzie. Te 50,00 zł może dla wielu będzie nie realne ale aura dzisiaj sprzyjała "skruszaniu" sprzedających, gdyż padał deszcz ze śniegiem, mało było kupujących a oni chcieli przynajmniej cokolwiek sprzedać.

 

Poszukałem w necie i jeśli chodzi o mechanizm to cokolwiek się dowiedziałem.Mechanizm to PARRENIN X40 z lat 70-tych. Firma ta powstała w 1883 roku jako Fabrique d'ébauches Hypolite Parrenin w Villers-le-Lac (Doubs). Około 1890 r. Firma połączyła się z Césarem Marguetem i zmieniła nazwę na "H. ​​Parrenin & Marguet". Firma została później przemianowana z H.Parrenin & Marquet na Sociète Anonyme.

W 1965 roku stała się członkiem producentów France Ebauches SA .

Czyli jak widać ta firma sroce z pod ogona nie wypadła     .

 

Ale jako wiedzy nigdy nie za dużo, to proszę was o olśnienie mnie co do marki Pallas a szczególnie jak ona się ma akurat do tego mechanizmu? Może Pan Piotr Ratyński jako Guru Kieszonkowców coś dzieś wymyśli olśniewającego mój umysł?  

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 31 Grudnia 2017 przez Perkoz1959

[Perkoz1959 69]

 

 

Sorry, że foty w dwóch wpisach ale za jasną cholerę nie mogę załapać jak w jednym wpisie wkleić np. 3 foty po 450 kb. To jakieś chore.

Edytowane 2 Stycznia 2018 przez DawPi
Nie cytujemy zdjęć.

[Grigoris1 437]

Zanim nasz Guru wypowie się, zaznaczę, że Pallas francuski nie jest związany ze szwajcarskimi Pallasami, których naręczne modele można spotkać w dużej ilości w naszym kraju.

X40 stosowany był w wielu rozmaitych markach francuskich - popularna rzecz w tamtym okresie (zegarki różniły się często tylko tarczą). Pomysł na zakręcany dekiel był dobrym kierunkiem, ale jakość wykonania nie była już tak dobra.

 

A zegarek ładny

Edytowane 31 Grudnia 2017 przez Grigoris1

[Perkoz1959 69]

Zanim nasz Guru wypowie się, zaznaczę, że Pallas francuski nie jest związany ze szwajcarskimi Pallasami, których naręczne modele można spotkać w dużej ilości w naszym kraju.

X40 stosowany był w wielu rozmaitych markach francuskich - popularna rzecz w tamtym okresie (zegarki różniły się często tylko tarczą). Pomysł na zakręcany dekiel był dobrym kierunkiem, ale jakość wykonania nie była już tak dobra.

 

A zegarek ładny

Dzięki za rozjaśnienie niewyjaśnionego    Jak sam widzisz grzechem było by nie dać zmarzniętemu gościowi tych 50 zł.  No a jeśli wspomniałeś o deklu to jeszcze wrzucam i ten element. 

 

PS. Wyjaśnijcie mi jak w jednym poście wkleić np. 3 zdjęcia bo coś tu jest nie tak. Proszę !!!!

[50 CENT 184]

Programem do zmniejszania zdjęć,jest w internecie do pobrania i nazywa się zmniejszacz.

[Perkoz1959 69]

Programem do zmniejszania zdjęć,jest w internecie do pobrania i nazywa się zmniejszacz.

Hahahaha   Wiem doskonale, że pojedyńcze zdjęcie nie może przekraczać 500 kb.Mój program FastStone Image Viewer doskonale też to wie i zmniejsza mi w tym przypadku do ok. 465 kb. I co? Chcę wrzucić 3 zdjęcia o takiej samej wadze do jednego postu i doopa. Są załączone po kolei pod postem a jak dam opublikuj to wyświetla się tylko pierwsze. Maniany jakieś wychodzą. 

[50 CENT 184]

Nowi po jednym zdjęciu.

[Perkoz1959 69]

Nowi po jednym zdjęciu.

A "nowi" to kiedy przestają być "nowi"? Ile trzeba zapłacić ?

[fibo 416]

Wydaje mi się (bo z prawami Internetu sobie już marnie radzę), że tu chodzi o maxymalne obciążenie zdjęciami JEDNEGO posta. Jeżeli zmniejszysz zdjęcia do np. 160 Kb, to zmieścisz trzy do przydziałowego 500 Kb. Ekran i tak IMO odczyta ze szczegółami. U mnie to tak działa. 

 

Może jednak czegoś z regulaminu nie doczytałem i przestaniesz być "nowym, jednozdjęciowym" dopiero po napisaniu 50 postów, oraz przesłaniu mi w prezencie kompletnego balansu do Unitasa 259  .  

 

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

[tarant 2971]

Hahahaha   Wiem doskonale, że pojedyńcze zdjęcie nie może przekraczać 500 kb.Mój program FastStone Image Viewer doskonale też to wie i zmniejsza mi w tym przypadku do ok. 465 kb. I co? Chcę wrzucić 3 zdjęcia o takiej samej wadze do jednego postu i doopa. Są załączone po kolei pod postem a jak dam opublikuj to wyświetla się tylko pierwsze. Maniany jakieś wychodzą. 

Limit powinien zwiększyć się od 50 postów. Póki co zamieszczaj po jednym zdjęciu 495 kB i natychmiast pisz następny post z kolejnym zdjęciem. Automat poskleja posty

PS. Numer konta z rachunkiem za udzielenie tak cennej porady otrzymasz na PW.

PPS. W Łodzi są straszni naciągacze.

[fibo 416]

I dlaczemu Ty mnie psujesz interes? Tak dobrze szło, nikt by nie stracił, wszyscy by byli zarobieni? A te szpetne kalumnie o mieście geszeftu? No przecież dyskretnie by Ci dałem 10%, co ja mówię, 12.5% bym dał. Minus koszta bankowe loco Wrocław ma się rozumić. Czy ja czegoś nie zapłaciłem kiedy? Czy ja nie jestem dobry kupiec???

To nie jest ordnung, to nie jest git! Ty może chory jesteś? Ty może potrzebujesz lekarz jakiś? Ja znam, ja pomogę, ja prawie za darmo, nie policzę dużo. 

 

PS. A ci z Wrocławia to już nawet słowów brak jakie rabuśniki i łobuzi, Perkoz, ty jemu nie wysyłaj nic poza drobniutki procent. Taki mały, żeby miał po czym płakać, że nie dostał większy.  

PPS. I tak tylko przy okazji przypominam- Unitas 259 (balans). Z największą przyjaźnią w Nowym Roku.

fibo