Kieszonki i kieszonkowcy, czyli wszystko co na dewizce wisi.....

[mkl1 5971]

Zakupiłem jakiś zegarek kieszonkowy. Kupiłem go jako niesprawny. Dotarł , otwieram i przynajmniej balans wydaje się OK, bo się lekko kiwa.

No ale nie działa. ( fotki w kolejności  pokazują co i jak)

Zdejmuję półmostek z balansem a tu ... nie chce się wierzyć.. wypełnienie  czyms w rodzaju utwardzonej pasty, w której balansem wyciśnieto gniazdo, by balans „stał”

Oczywicie uwalony dolny czop osi.

Jedziemy dalej... Wyjmuję werki ... wylatuje kotwica.. Akurat się nie dziwię. Ktoś nie znając tego typu budowy mechanizmu zdjął górną płyte bez asekuracji kotwicy i złamał dolny czop...

Częsty przypadek. Też kiedyś tak zrobiłem i złamałem

Rozbieram,  i kolejny zonk. Pęknięty kamień łożyskowy koła wychwytu.  Czyli mamy już trzy usterki.

Działam..... myję , montuję nowy kamyk  . Wiercę i montuję czopy do osi balansu, rozmontowuję kotwicę ( jest rozkręcana) i wstawiam czop.

 Trochę dalszych kombinacji jak polerowanie czopów. Montaz i po kilku ponownych rozbiórkach i montażach werszcie ruszył.

Teraz pozostaje dorobienie wskazówki minutowej( jest z otworem „na kwadrat” pod kluczyk.

(acha kluczyk też na szybko dorobiłem, bo nie pasował żaden z tych chińskich

 A teraz fotki......

 

 

 

 

Edytowane 19 Stycznia 2024 przez mkl1

[Andrzej Wachowicz 291]

@mkl1

Zawsze jestem pod wrażeniem naprawiania zegarków w tak szybkim tempie i bez emocji.

Po prostu:

"Działam..... myję , montuję nowy kamyk  . Wiercę i montuję czopy do osi balansu, rozmontowuję kotwicę ( jest rozkręcana) i wstawiam czop.

 Trochę dalszych kombinacji jak polerowanie czopów. Montaż i po kilku ponownych rozbiórkach i montażach wreszcie ruszył."

Cztery zdania, pare zdjec i ......zrobione!

Tez bym tak chciał, ale ...nie potrafię 😟.

Normalka, rutyna, fachowosc ? Chyba wszystko razem.

 

Gratuluje i podziwiam

 

 

pozdrawiam

[mkl1 5971]

Nie chwal, nie chwal. nie mam jeszcze testera, więc ...naprawiam na "ucho"

Co do emocji, to i owszem są... czy uda się nawiercic, czy się wiertło złamie.? ( a wtedy.. D@pa i trzeba robic nową oś..

Kolejna sprawa.. "kilka razy złożyłem i rozłożyłem" - bo bydle nie chciało prawidłowo działać a trochę czasu to zajmuje...

Owszem moje relacje sa raczej krótkie, bo..... sam nie wiem?

[Andrzej Wachowicz 291]

@mkl1

Mimo wszystko, co ważne Tobie sie chce, a mnie niestety już coraz mniej ( tzn. chce, chcialbym, ale cos mnie blokuje ). Zaczynam podchodzić do zegarków jak przysłowiowy pies do jeża. Nie wiem czym jest to spowodowane. Jeszcze sie nie zdiagnozowałem.

 

pozdrawiam

 

[mkl1 5971]

Zmień- podejście.. Tzn. działaj, bez i to bez znaczenia czy się uda, czy nie.

Nie wyjdzie z tym, to zbierasz doswiadczenie i robisz następny.

Ja uczyłem się i uczę na trupkach, których nik nie chce ożywić, lub ożywienie u zegarmistrza jest nieopłacalne.

 

[Andrzej Wachowicz 291]

@mkl1

Chyba masz racje. Musze sie przestawić - mentalnie, ale jak zauważyłem w ogóle chce mi sie coraz mniej cos robić !!!, żeby nie powiedzieć, ze ... nie chce mi sie 🙃

 

pozdrawiam

[LESKOS 3470]

Ja już od roku, z powodu braku miejsca na ścianach, przymierzam się do zabrania się za pierwszą kieszonkę ... no i zawsze znajduję jakąś wymówkę ...  fakt że praktycznie nie mam czego naprawiać 😉 (bo wprawdzie był Eppnerek do naprawy , ale to zbyt cenne więc poszło do MISTRZA) . Muszę kupić na giełdzie parę "truposzy" i na nich zacząć uczyć się rozbierać i składać. Wiem że już nie te ręce , ale może coś uda się ożywić ...  

Mirek , jestem pod wrażeniem ... 👍✌️😉

[mkl1 5971]

Za niedługo bedę "emerytem", więc muszę sobie jakoś zagospodarować czas, by nie ogladac telewizji

[Grigoris1 437]

W dniu 18.01.2024 o 14:42, MaroPoz napisał(-a):

Witam Kolegów. Nie mam najmniejszej orientacji w dziedzinie zegarków. Jestem stałym wielbicielem części naszego forum w zakresie zegarów.

Zupełnym przypadkiem zostałem obdarowany rodzinnym „skarbem” w postaci zegarka z dewizką sygnowaną W. Babczyński Geneve.

Zdołałem wyszukać, iż warszawska rodzina Babczyńskich sprowadzała szwajcarskie mechanizmy i montowała je w Polsce oraz sprowadzała całe zegarki i je brandowała.

Nie znalazłem niestety na forum tabel datowania dla numerów seryjnych.

Czy ktoś może mi podpowiedzieć przybliżoną datę produkcji i coś o samym mechanizmie?

Zamieszczam zdjęcia.

Zegarek nie chodzi więc będzie wymagał minimum czyszczenia.

Ale widzę, że w tej części forum publikuje dużo Kolegów związanych z działem zegarów więc będę miał ułatwione zadanie 😊

 

To Eterny mechanizm, więc wychodzi 1908 r.

Jak już tu jestem, to takie maleństwo wrzucę, bo bardzo lubię tarcze szkliwione

[sergius 1385]

Dzisiaj trafił mi się taki zakup na targu staroci.

[mkl1 5971]

Tissot z lat 1937-39 ( wg numeru seryjnego)

Brakuje szkiełka i nie chce ruszyc.

ALE to jego problem, nie mój..

 Za karę---Będzie rozebrany i umyty 

[mkl1 5971]

[Jan 16784]

tarcza igła  gratulacje

[Grigoris1 437]

Przyznam, że nie wiem czy w tym roku jest wątek zegarków na WOŚP, więc wrzucam mój tradycyjny zegarkowy wkład tutaj:

 

https://allegro.pl/oferta/zegarek-kieszonkowy-srebrny-jak-zwykle-od-lat-15078593741

 

[mkl1 5971]

@jareeq dostarczył kieszonkę Record Watch... no to zabrałem się do roboty....

Co znalazłem:

 Zerwana sprężyna , no i oczywiście „misiowi oczko wypadło”

 Znalazłem jakiż kamyk w mechaniźmie „rupieciu” i nawet spasował.... no ma inny kolorek, ale trudno.

Oprawiłem, wstawiłem nową spręzynę i werk ożył.

Teraz do zrobienia koperta i tarcza.

 Trochę fotek

 

Edytowane 2 Lutego 2024 przez mkl1

[sergius 1385]

W dniu 13.12.2023 o 18:07, mkl1 napisał(-a):

Mogę spróbowac

 

Chyba sie z kolega skontaktuje.

[mkl1 5971]

zapraszam

 

Edytowane 3 Lutego 2024 przez mkl1

[sergius 1385]

Kolejny kolejowy.Nie stety balans K.O.

[ksylo1 26]

Marian wpadł do mnie w ostatnim miesiącu.

niestety chyba kundelek…

[Grigoris1 437]

W dniu 25.02.2024 o 11:08, sergius napisał(-a):

Kolejny kolejowy.Niestety balans K.O.

 

 

 

 

Grunt, że tarcza i koperta są w ładnym stanie. Oś balansu do tego kalibru Corteberta znajdzie się dość łatwo (jest w Cortebertach górniczych 25 PW - oś jest ta sama).

[maze123 952]

Koledzy, mam pare zegarkow kieszonkowych i wszystkie z nich sa sygnowane marka proucenta (Omega, Zenith, LIP, Longines). Teraz rozgladam sie za zegarkiem kieszonkowym z repetycja ale wiekszosc z tych ktore sie przewinely nie sa oznaczone marka i rowniez ciezko jest rozszyfrowac producenta mechanizmu. Pytanie jak zatem ocenic jakosc mechanizmu, dowiedziec sie cos wiecej o przeszlosci zegraka, gdzie, kto i kiedy go wyprodukowal? Bede wdzieczny za jakies powpowiedzi i ogole opinie o takich no-name repetycjach. Warte swojej ceny czy lepiej poszukac egzemplarz sygnowany? 

 

Przy okazji, jakby ktos chcial sie pozbyc repetycji to zapraszam.

[ksylo1 26]

Zamykając temat w repetycjach z XIX/XX wieku, bo podejrzewam, że o takich mówisz… a starsze repetycje to zupełnie oddzielny temat….

 Znaczna większość to noname, ponieważ ich producentów „seryjnych” nie było wielu…

nawet większość firm, które sygnuje repetycje, to zazwyczaj jest to tylko sygnowanie marką firmy oferującej zegarek, nie producenta od a do z.

oczywiście np. Patek który robił repetycje sygnował je zazwyczaj (nie w 100%, są wyjątki szczególnie w starszych modelach), ale i on sprzedawał mechanizmy dalej, które były sygnowane marką firmy zamawiającej mechanizm.

Ogólnie rzecz ujmując jakos noname’ów repetycji rzadko kiedy jest jakaś mizerna czy słaba (są wyjątki oczywiście), wszak to jedna z zacniejszych komplikacji i firmy „krzak” raczej ich nie produkowały, 

 

Nie bez powodu obecnie repetycje produkują takie firmy jak:

Patek, Audemars Piguet, Breguet, Vachern, JLC, Lang&Sone

Skoro zapytałeś to likwiduję „kolekcję” repetycji i zegarków woskowych.. coś jeszcze zostało 

 

Edytowane 3 Marca 2024 przez ksylo1

[Grigoris1 437]

Dobry zegarek z repetycją kwadransową? Proszę bardzo.

Sprawny w pełni, na bardzo dobrym chodzie, w genewskiej kopercie złoconej (z zewnątrz wygląda na złotą więc po co przepłacać?)

Zgadzam się z tym, że repetycja to rozwiązanie ekskluzywne i byle kto takich mechanizmów nie produkował.

A te bez sygnatur były czasami bardzo dobrej klasy, zwłaszcza te minutowe.

[ksylo1 26]

To dorzucę repetycje minutową w podobnym wydaniu 

Edytowane 3 Marca 2024 przez ksylo1

[kiniol 2281]

Te budżetowe repetycje przeważnie były na werkach LePhare...ja je lubię... Chociaż ta minuta wygląda na LeCoultre...

Edytowane 9 Marca 2024 przez kiniol