Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tarant

Nie jest OK....

Rekomendowane odpowiedzi

Urzędnicze  nieroby nie ponoszą odpowiedzialności, kołchoz tym razem euro.

 

W  II RP obowiązywała ustawa, na podstawie której urzędnik państwowy mógł zostać skazany na karę śmierci  za przestępstwa popełnione z chęci zysku, to tak a propos złodziejskiej reprywatyzacji.

 

Tak niechcący, można tą tezą poprzeć komunistyczne Chiny ;) Tam jest własnie taka zasada odpowiedzialności.... 

Marek, podziwiam Cię że nie traktujesz postu politycznego prowodyra jako usprawiedliwienia do ciągnięcia wątku. Ja niestety ulegam :(

 

Wyszliśmy od Warszawy, potem było o sądach, działalności gosp. i koniec końców, doszliśmy do mianownika, czyli stanu państwa. Można wywalić z tego politykę. Ale może się okazać, że zaczniemy dyskutować o banałach. Zresztą taki jest chyba cel działu, na co wskazuje podtytuł ;) Nie piszę tego złośliwie. Stwierdzam fakt. Lekko, łatwo, przyjemnie i towarzysko można dyskutować o sprawach lżejszych gatunkowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Ja niestety ulegam :(

;) because.... Time Is On My Side..... :D


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2;22.....

https://

 

Zbyt wysublimowana aluzja, jak na mój poziom intelektualny i znajomość j. ang. ;) zbyt tarantowy poziom. Czasem jak coś napiszecie, to człowiek nie wie, o co chodzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre! :D , powinniśmy mierzyć inteligencję jednostą "Tarant", Ja mam 1/2 Taranta, Ty Tomek 3/4 Taranta. Martin Schulz 1/68 Taranta :D

Einstein 2 Taranty :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po polsku :P

 

Zbyt wysublimowana aluzja, jak na mój poziom intelektualny i znajomość j. ang. ;) zbyt tarantowy poziom. Czasem jak coś napiszecie, to człowiek nie wie, o co chodzi ;)

;)  :P  :D  :lol:


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre! :D , powinniśmy mierzyć inteligencję jednostą "Tarant", Ja mam 1/2 Taranta, Ty Tomek 3/4 Taranta. Martin Schulz 1/68 Taranta :D

Einstein 2 Taranty :D

 

Na chyba zawyżasz liczbę taranta u mnie ;) Bo wyszłoby, że mam 3/8 Einsteina :P

 

Dobry żart, Taranta wart

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potrzeba jeszcze jakiejś subjednostki, bo liczba miejsc po przecinku w odniesieniu do urzędasa przeciętnego utrudniłaby właściwy odbiór parametru... :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest ok, sędzia Sądu Apelacyjnego z Wrocławia ukradł pendrive

 

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/wroclaw/sedzia-robert-wroblewski-kradl-w-media-markcie/4m9yt7e

 

 

Czyżby  zapomniał, że mamy 2017r , a nie lata poprzednie, gdy uniewinniono Sawicką przyjmującą łapówkę, co zostało udokumentowane przez urządzenia rejestrujące dźwięk i obraz.

 

Tak niechcący, można tą tezą poprzeć komunistyczne Chiny ;) Tam jest własnie taka zasada odpowiedzialności.... 


 

 

W większości państw piętnowane jest złodziejstwo i korupcja. Chyba, że mówimy o Polsce za poprzedników  oraz  Rumunii,  w której wprowadzono rozporządzenie  znoszące  kary za niektóre przestępstwa korupcyjne w tym za wręczenie funkcjonariuszom publicznym łapówki do wysokości 200 tysięcy lei, czyli około 48 tysięcy euro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie........ ja stoję, ja tańczę, ja walczę


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest ok że to było dawno :(

Prosta dobra muzyka. Dawno tego nie słuchałem.

Teledysk nawiązuje w temacie zegarów wieżowych , 0.20-0.25.


Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest ok, sędzia Sądu Apelacyjnego z Wrocławia ukradł pendrive

 

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/wroclaw/sedzia-robert-wroblewski-kradl-w-media-markcie/4m9yt7e

 

 

(...)

Mi ten link nie działa, ale ślepota temidy jest mi ostatnio jakoś bliższa.

Świeżutki temat:

http://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,21342094,mieszkaniec-tychow-wygral-proces-z-prezes-sadu-dostal-220-zl.html#BoxLokKatImg

 

Edit: już działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Temida była rzeczywiście slepa, to ferowałaby sprawiedliwe wyroki ;) taka jest jej istota. Ale widzisz, sędzia to urzędnik państwowy, możesz pozwać Skarb Państwa. Jeśli gra jest warta świeczki, po prostu idź do radcy prawnego lub adwokata i poproś o analizę sprawy, może sprawa jest do ruszenia metodami procesowymi....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tempus fugit, aeternitas manet (miało być pod postem QV)


 

Spra­wied­li­wość bar­dzo łat­wo zna­leźć w słow­ni­ku, pod li­terą "S". 

 

Temida jest nie tylko ślepa ale i głucha

 

Łatwiej odbudować zburzone miasto, niż zburzone zaufanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Temida była rzeczywiście slepa, to ferowałaby sprawiedliwe wyroki ;) taka jest jej istota. Ale widzisz, sędzia to urzędnik państwowy, możesz pozwać Skarb Państwa. Jeśli gra jest warta świeczki, po prostu idź do radcy prawnego lub adwokata i poproś o analizę sprawy, może sprawa jest do ruszenia metodami procesowymi....

 Gdyby posiadanie radcy/prawnika gwarantowało sukces, to wiesz... oczywiście mam prawnika, nie jednego zresztą i każdy się za głowę łapie mówić "nie uwierzyłbym, gdybym sam nie widział".

 

Czy jest szansa? Oczywiście jakaś jest, ale paradoksalnie na razie to mogę skarżyć nie wiadomo co, bo właściwa szkoda jeszcze nie wystąpiła choć wszystko ku niej zmierza :/

 

Dziwne, co? Tak dla zobrazowania jeden z wątków: spółka wygrała proces w drugiej instancji (odrzucona apelacja pozwanej/przegranej spółki). Zwycięska spółka występuje do SA o klauzulę wykonalności i kieruje sprawę do komornika. Egzekucja trwa, idzie dość opornie, ale jako tako skutecznie. W międzyczasie ja nabywam od spółki część wierzytelności i występuję do SA o klauzulę na moją rzecz, bo komornik sqr*** nadal egzekwuje pieniądze na rzecz dotychczasowego wierzyciela na starej klauzuli. Co robi SA? Najpierw stwierdza swoją niewłaściwość i postanawia przekazać akta do SO celem wydania decyzji. jednocześnie przekazanie warunkuje zapoznaniem ZPO stron. Jestem akurat na wyjeździe w siedzibie SA i osobiście zapoznaję się z postanowieniem, składam wniosek o niewysyłanie postanowienia i uznanie że zapoznałem się (wyjeżdżałem potem na urlop). No i sąd zaczyna się rozkręcać: najpierw olewa mój wniosek i karze posłać pocztą więc kolejny tydzień w plecy. Po powrocie potwierdzam "na tablecie" i dzwonię do sądu, gdzie mnie informują, że akta będą min 3 tyg. dalej u nich, bo... biegnie termin na skargę kasacyjną (!) Oczywiście przy pierwszej klauzuli im to nie przeszkadzało. Ale wydać drugiej nie mogą/nie chcą, a akt nie wypożyczą, chociaż we własnym postanowieniu słowa warunku o tym nie ma. Na domiar wszystkiego, ten zakichany termin już minął tydzień temu i akta dalej leżą w sądzie, bo... sąd się nad nimi zastanawia w związku z moimi pismami (!!!) Napisałem do sadu kilka prosząc o przyspieszenie sprawy, wyjaśnienia itp. I wychodzi na to, że prośba o przyspieszenie wywołał opóźnienie... :ph34r: Czy ktoś to qr** jeszcze ogarnia?  :D

 

A to naprawdę tylko jeden z ciekawszych wątków, które mnie boleśnie uświadomiły, że Miro Drzewiecki oraz potomek Sienkiewicza bardzo trafnie zdiagnozowali nasz piękny kraj  :blink:  :unsure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nabyłeś część wierzytelności, a czy zbywca już wyegzekwował swoją część? Czy złożyłeś u komornika pismo o wstąpieniu w prawa wierzyciela wraz z wnioskiem o zawieszenie egzekucji do czasu uzyskania klauzuli wykonalności albo raczej o wstrzymanie podziału wyegzekwowanej kwoty? 

Komornik podlega pod SR w którego rejonie ma on swój rewir. Tam możesz zgłaszać w odpowiednim trybie procesowym stosowne wnioski dotyczące czynności komornika. 

A czy nie da się dogadać ze spółka, która zbyła CI część wierzytelności? Albo wprost zażądać od niej wstrzymania egzekucji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nabyłeś część wierzytelności, a czy zbywca już wyegzekwował swoją część? Czy złożyłeś u komornika pismo o wstąpieniu w prawa wierzyciela wraz z wnioskiem o zawieszenie egzekucji do czasu uzyskania klauzuli wykonalności albo raczej o wstrzymanie podziału wyegzekwowanej kwoty? 

Komornik podlega pod SR w którego rejonie ma on swój rewir. Tam możesz zgłaszać w odpowiednim trybie procesowym stosowne wnioski dotyczące czynności komornika. 

A czy nie da się dogadać ze spółka, która zbyła CI część wierzytelności? Albo wprost zażądać od niej wstrzymania egzekucji. 

 

Zbywca powiedzmy próbuje się rozmyślić. Nie, nie odzyskał całej kwoty, nie odzyskał nawet o ile wiem tego, co mu się należy poza tym co nabyłem.

 

Czy złożyłem pismo komornikowi i dłużnikowi..? :) Dostali stosy pism, komornik ma to w doopie, bo dla niego liczy się szmal więc chce egzekwować ile się da jak najszybciej. W PL jak wiesz mamy tak poje*** prawo, że komornik może bezprawnie zaspokoić nieuprawnionego dłużnika i możesz się dochodzić z nim i tym nieuprawnionym, ale dłużnik jest czysty :) Chyba, że dłużnik zrobi coś, co komornikowi umożliwi taką nieuprawnioną egzekucję np. weźmie kredyt. Dłużnik zaś paradoksalnie chce się dogadać, ale komornik go masakruje, egzekwuje cały wyrok. Normalnie kryminał :) Jak kiedyś akcje w stylu "komornik sprzedał traktor sąsiada" były dla mnie abstrakcją, tak teraz wiem, że to bardziej realne niż śnieg w marcu.

 

Nie chcę wszystkich zanudzać, to są akcje dla fetyszystów ;) Ale podam jeszcze dwie ciekawostki komorniczo-sądowe z tej historii:

- złożyłem dwie skargi na czynność komornika. Od ub. roku składa się je za pośrednictwem samego komornika. No więc komornik skargę przesłał do właściwego sobie sądu rejonowego, a sąd co..? No, no? Tak! Uznał, że nie jest właściwy miejscowo :)) To sąd rejonowy, inny niż sądy opisywane wcześniej. A ponieważ dłużnik jest z innego miasta postanowił sprawę przekazać do SR właściwego dla dłużnika :) Stwierdzenie niewłaściwości zajęło mu półtora miesiąca, a potem jeszcze dwa tygodnie się uprawomocniało :) Co się z tym teraz dzieje nawet nie wiem, efektów nie widzę. Tak proforma przypomnę, że chodzi o działania komornicze, urzędnika państwowego, które w jeden dzień mogą komuś złamać życie. A sąd dwa miesiące nawet nie zajął się meritum sprawy tylko przerzuca gorącego kartofla. Prezes sądu rejonowego, z którym rozmawiałem powiedział mi mniej więcej "sorry, długo to trwa, faktycznie, ale komornik to powinien znać przepisy". Ubaw po pachy normalnie ;) 

- zainteresowałem się głębiej tymże komornikiem (egzekucję u niego wszczął pierwotny wierzyciel) i oto dowiedziałem się z pewnych źródeł, że ten pan zasłynął niedawno tym, że na podstawie tytułu sprzed 50 lat (!) wyegzekwował od dłużnika niecałe 5 tys długu i ponad 100 tyś. odsetek :rolleyes:  Sprawa aktualnie jest w prokuraturze. 

 

Tak więc Tomek chętnie skorzystam z podpowiedzi, jakiegoś świeżego spojrzenia, ale proszę o sugestie mniej oczywiste, aczkolwiek nadal w granicach prawa; przynajmniej ja zamierzam go przestrzegać  :ph34r:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.