Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tarant

Nie jest OK....

Rekomendowane odpowiedzi

Zmieniłeś utwór? Bo kliknąłem przed chwilą i leci mi "Zapytaj czy Cię kocham".

 

Pomyliłem, ale też świetny kawałek!

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmieniłeś utwór? Bo kliknąłem przed chwilą i leci mi "Zapytaj czy Cię kocham".

 

Takiego Kaczyńskiego czy Putina można nie lubić ale trzeba oddać, że każdy z swojej skali rozgrywa przednio. Przecież Jarosław mógł zostać premierem gdyby tylko chciał.

 

Kaczyński zmądrzał zdecydowanie za późno. Mógł wygrać z PO już 4 lata wcześniej, gdyby usunął się w cień. Zmarnował kupę lat, przez swoją staromodność i nie zrozumienie mechanizmów targających społeczeństwem, radzili mu dobrze, ale nie słuchał.

Kaczyński jest człowiekiem dla którego nie ma rzeczy niemożliwych ale jest też obciążeniem wizerunkowym dla PiS.

Jest niemedialny, zbyt szczery i bezpośredni co nigdy nie ujdzie na sucho politykowi, zrozumiał to dopiero na starość.

Polityk musi się podobać zarówno biskupowi, dziwce, gejowi, feministce jak i więźniowi i mordercy. Wszystko to elektorat, i trzeba mówić do ludzi tak aby nic nie powiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak wcześniej niż Janusz Korwin Mikke.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak wcześniej niż Janusz Korwin Mikke.

 

Janusz którą to już partię założył ? z kim nie zwierał szeregów ? No ale dotacje dostaje, fanów ma, więc bawi się dalej w politykę :-) , mimo wszystko za przylanie Boniemu...szacun :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No szacun choć za niektóre teksty pod adresem niepełnosprawnych to ja sam bym mu zrobił to samo - sprzedał liścia. Mimo, że pomimo niektórych jego idiotyzmów zaciskałem zęby i na niego głosowałem.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posłuchajcie lepiej muzyki....to lepsze dla duszy


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, że to wszystko ch*j co się u nas dzieje. Tak się rządzi:

 

http://m.money.pl/wiadomosci/artykul/rumunia-obnizyla-vat-i-inne-podatki-skutek,225,0,2046945.html

 

Żużlowiec, którego wspieram od kilku lat i który na ten sezon podpisał kontrakt z klubem w moim mieście - sprawia wrażenie kompletnie wypalonego i bez wiary w swoje dobre wyniki. Zważywszy, że już zamówiłem silniki do jego bolidów - to jest bardzo nie ok :(


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciechowski - bardzo płodny artysta, ile jeszcze mógł zdziałać!

 

Co do władzy w rękach jednego człowieka - to Trump pokazał, że jak się chce to można też rządzić bez podpierania się kongresem, wystarczą dekrety. Czekam na dekret o zniesieniu wiz dla Polaków. Tu nie chodzi o te wizy bo do d*py są one nam już teraz potrzebne ale o przyzwoitość. Poprzednicy ciągle zasłaniali się niemocą i decyzja kongresu.

 

Demokracja to fikcja, paplanina dla ludu, przecież i tak rządzi wygrana partia, a partią jeden człowiek lider i od niego wszystko zależy.

 

No widzisz, a jednak jeden sędzia może zablokować dekret prezydenta USA.... Czyli jest kontrola władz, to chyba dobrze, chociaż w Polsce takie kompetencje ma Trybunał Konstytucyjny.

 

Zgadzam się z tym wpływem upartyjnienia na demokrację. Widać pewne wady, o których piszecie.

 

Nie wiem, czy to, co mamy od kilkudziesięciu lat, to jest demokracja. Demokracja zakłada, że sprawowanie władzy to służba, a nie trampolina do kariery (zasada obrotowych drzwi, Trump stara się to zablokować i to jest dobre działanie). CO bardziej istotne, demokracja zakłada zwierzchnią władze narodu, a jej zapewne możliwe jest wyłącznie przez wzajemną kontrolę wszystkich władz. 

 

Jak wiemy, ta kontrola jest zaburzona. A zjawisko jednowładzy z tylnego siedzenia na pewno nie jest dobre dla demokracji. Podobnie jak wybory w oparciu o listy partyjne.

 

Piszę to w miarę bezstronnie, jako przeciwnik tych, co byli przez 8 lat i wyborca tych, którzy są, lecz głosujący na ich koalicjanta, skądinąd wykiwanego. Uważam też, że nie można popierać bezrefleksyjnie żadnego polityka, w interesie ogółu leży, aby patrzeć władzy na ręce. 

 

Tym, co pożarło demokrację jest chciwość, korupcja, brak wartości

 

PS. uwaga redakcyjna - nie będę pisał w postach IMO lub, moim zdaniem, bo wiadomo, że w poście prezentuję własne poglądy ;) Nie są to prawdy objawione, proszę ich tak nie traktować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś po prostu bardzo się chciał wykazać jaki to dzielny i skuteczny śledczo policjant.

 

Od razu przypomniała mi się część kawału o milicjantach, który kończył się jakoś tak: "braliśmy udział w akcji przeciwko groźnym chuliganom. Jak jednemu z nich walnąłem pałą to aż mu się kredki z tornistra wysypały!".


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kilku miesięcy przechodzę niezłą szkołę z funkcjonowania naszego państwa. W skrócie: ktoś jest mi winien pieniądze, mam wierzytelność, wyrok, działa komornik - w zmowie z innym wierzycielem, są sądy - wydające postanowienia do których się same nie stosują i sobie zaprzeczają, prokuratury, które chcą mieć święty spokój i nie chcą się mieszać "w prywatne spory" (sic!)... No i pieniędzy nie mam, natomiast aparat państwowy wpisuje się idealnie w dwa klasyczne już stwierdzenia "to jest dziki kraj" oraz "państwo polskie istnieje tylko teoretycznie - chooj, doopa i kamieni kupa"

 

to jest bardzo nie OK :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Tarant, jako prawnik z pełną odpowiedzialnością napiszę, że to nie jest dobre stosowanie prawa. Prawo jest dla ludzi, a nie ludzie dla prawa, jego literalne stosowanie prowadzi do tego, że legalne formalnie  działania w istocie stają się antyspołeczne, wypaczone.

Niestety w polskim systemie prawnym brakuje klauzul zdrowozrozsądkowych, pozwalających na luzowanie rygorów prawnych tam, gdzie przynosi to więcej szkody niż pożytku. Są też sytuacje, w których człowiek, stosujący prawo, może postąpić tak, aby zapewnić sprawiedliwość, nie tylko literę prawa. Czasem są jednak sytuacje, w których niewiele można uczynić. 

Od kilku miesięcy przechodzę niezłą szkołę z funkcjonowania naszego państwa. W skrócie: ktoś jest mi winien pieniądze, mam wierzytelność, wyrok, działa komornik - w zmowie z innym wierzycielem, są sądy - wydające postanowienia do których się same nie stosują i sobie zaprzeczają, prokuratury, które chcą mieć święty spokój i nie chcą się mieszać "w prywatne spory" (sic!)... No i pieniędzy nie mam, natomiast aparat państwowy wpisuje się idealnie w dwa klasyczne już stwierdzenia "to jest dziki kraj" oraz "państwo polskie istnieje tylko teoretycznie - chooj, doopa i kamieni kupa"

 

to jest bardzo nie OK :/

 

Rozumiem Twoje rozgoryczenie i powiem, że są sprawy, które wymagają interwencji "pozasystemowej". Czasem pomaga nagłośnienie sprawy, rola czwartej władzy jest tu ogromna, dobre dziennikarstwo to służba społeczna. Może spróbują napisać do Ministra Sprawiedliwości, do posła z Twojego regionu, z prośbą o interpelację,albo do Prokuratora Generalnego? Szukaj rozwiązań pozwalających ominąć system, dotrzeć do kontroli pozasystemowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek,

żebyś wiedział - mówisz dokładnie jak mój kolega z branży z czerwonymi chustkami pod szyją "napisz do Z.Z. a po tygodniu ta sprawa będzie w okręgu". Ale to jest qrw.. paranoja jakaś :/ Gdzie się podziali jacyś normalni, rozsądni i uczciwi ludzie w tym urzędniczym aparacie?? To nawet statystycznie rzecz ujmując muszą gdzieś być. Ino nie na mojej drodze jeszcze :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj to długa historia.... Zaczęła się na początku lat 90-tych.... resztę znasz ;) a pointa jest następująca: niestety czasem wymiar sprawiedliwości ma z nią wspólną jedynie nazwę. Nie piszę o Twoim przypadku, za mało szczegółów.

 

Ale weź na logikę, czy w jakimś tam stopniu upośledzonym państwie, mogą działać w pełni sprawne instytucje?

 

Ja uważam, że źródłem osłabienia obyczajów jest teza, że władza nie musi być moralna. A właśnie, że musi, inaczej jest tak, jak właśnie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Urzędnicy tam gdzie nie widzą korzyści dla siebie tam sprawy traktują maszynowo, przyjmij- przekaż dalej, człowiek to dla nich numerek. Moim zdaniem brakuje szkoleń dla urzędników uświadamiających im, że mogą się znaleźć w dokładnie identycznej sytuacji, po drugiej stronie barykady i warto wykazywac się większą wrażliwością jeśli jest to możliwe.

System jest niewydolny i skomplikowany, zjada od lat sam swój ogon. Mnóstwo instancji, powiązań, interesów...można sobie zmarnować pół życia człapiąc po urzędniczych korytarzach. Ponieważ system jest sam dla siebie a nie dla ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takich tez to ja osobiście widzę więcej, np:

- mierny, bierny ale wierny,

- możecie mi skoczyć,

- co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie,

etc.

 

Edit: właśnie wpadł wpis QV - bardzo, ale to bardzo trafny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Władza i urzędnicy w Polsce nigdy się nie zmienią. To jest kasta ludzi która nie ponosi żadnej odpowiedzialności za swoje działanie i działa wyłącznie w swoim interesie i według procedur które sama sobie wymyśliła.

Obywatel jest potrzebny tylko raz na 4 lata. Oczywiście można go wcześniej urobić jak razowe ciasto. 

 

Przykład pierwszy z brzegu. Obecny wielki minister który ma w garści kilka resortów wprowadził w ramach programu "przyjazne państwo" (sic!) kilkaset nowych rozporządzeń w sprawie WAT-u,  po czym wydał kolejne rozporządzenie które mówi, że jeżeli podatnik ma problem z właściwą interpretacją tych rozporządzeń to może się zgłosić do US i poprosić o odpowiednią i właściwą interpretację, ale wcześniej za coś takiego musi uiścić opłatę 20 000 zł.!!

Wcześniej uzyskanie takiej właściwej interpretacji w US było darmowe. 

Tak właśnie obecna władza otworzyła się frontem do przedsiębiorcy w ramach oczywiście "przyjaznego państwa". :D


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liczyłem na więcej od tego ugrupowania i w związku z głoszoną przez nie zmianą jakości. Jest lepiej, ale nie wszędzie i nie zawsze tak, jak być powinno. Są też wpadki, niektóre spore, ale do naprawienia. Czy jest jakaś alternatywa? Na razie nie ma, bo w polityce trwa burza w szklance wody.

 

Boję się, że JK nie ma następcy. A wiele wskazuje na to, że zdominują oni na parę lat scenę polityczną, bo z kim mają przegrać? I to nie jest dobre dla demokracji, bo nie ma kompetentnego mechanizmu kontroli przez opozycję. A władza to pokusy. I brak opozycji to nie jest akurat wina zwycięzców... Nie można obrażać się na społeczeństwo o wynik wyborów. No chyba, że rzeczywiście te układy i mafie, to nie były takie mity.... 

 

Generalnie ta sytuacja nie jest OK... A sam JK mówi o większości konstytucyjnej i może do tego dojść. Wtedy, przy takiej mizerii opozycji, będzie to władza absolutna, czyli pokusy też większe. NA to nie pomogą wezwania do rewolty, marsze gwiaździste, czy wzywanie na pomoc zagranicy, tylko działalność w Sejmie, kompetentna. 

 

Co mnie bardzo zastanawia: rozsądni ludzie, jak np. Jadwiga Staniszkis, dotąd popierający ugrupowanie, ale i nie stroniąc od rzeczowej krytyki, w pewnym momencie robią niezrozumiała dla mnie woltę i zaczynają pisać tak, jakby im, przepraszam za określenie, rozum odjęło... O co chodzi? Krytyka totalna, niepoparta argumentami staje się groteską. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Urzędnicze  nieroby nie ponoszą odpowiedzialności, kołchoz tym razem euro.

 

W  II RP obowiązywała ustawa, na podstawie której urzędnik państwowy mógł zostać skazany na karę śmierci  za przestępstwa popełnione z chęci zysku, to tak a propos złodziejskiej reprywatyzacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że opozycja już w ogóle nie pracuje, tylko ciągle siedzą i kombinują jakby zrobić nową zadymę. Przy okazji zadymy, zamieszania, rzucania się pod koła może ktoś zginie i wreszcie będzie realny powód do obalenia rządu.

Ja bym chciał aby oni jednak pracowali w parlamencie, pisali ustawy, zgłaszali projekty i nawet jeśli one by nie przeszły w tej kadencji to mieli by gotowce na czas gdy oni by rządzili. Tymczasem cała energia idzie w destrukcję a nie w budowanie, a jak już dojdą do władzy to okaże się, że nie są kompletnie przygotowani do jej sprawowania...i kolejne lata dla Polski zmarnowane. Ciągle puste frazesy o demokracji i wolności...jakie to piękne hasła...ale co oni tak naprawdę dla tej demokracji zrobili poza wykrzykiwaniem ? krzykiem nie ułatwi się życia Polakom, potrzeba ekspertów, pomysłów, zaplecza intelektualnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 krzykiem nie ułatwi się życia Polakom, potrzeba ekspertów, pomysłów, zaplecza intelektualnego.

 

Ziemkiewicz twierdzi, że podczas II WŚ odrąbali nam głowę. Potem nowa władza (komunistyczna) nie szukała inteligentów, bo Ci nie garnęli się do roboty. No i tak przez te kilkadziesiąt lat, pozostaliśmy bez inteligencji....  Nie wiem, na ile jest to teza uprawniona. Zresztą, tzw. Zachód nie miał takiej historii, a ma jeszcze większe problemy. Może geneza inna? W każdym razie lubię analizy Ziemkiewicza, bo oprócz tego, że ciekawe, to dają do myślenia, niezależnie czy się z nimi zgadzasz, czy nie... 

 

Zresztą, nasz stosunek do polityków jest raczej jednoznaczny: karierowicze. Jeśli społeczeństwo tak myśli, a politycy są przecież ze społeczeństwa, to mamy taką samonapędzającą się machinę. To też chyba wniosek Ziemkiewicza, ale z nim chyba należy się zgodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek, podziwiam Cię że nie traktujesz postu politycznego prowodyra jako usprawiedliwienia do ciągnięcia wątku. Ja niestety ulegam :(


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.