Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

Ależ... nie ma za co! Ja nie chciałem, żeby, Broń Boże, zabrzmiało to, jak wypominanie. Chodzi mi tylko o to, że jak coś mogę, to mogę - a jak nie mogę, to... nie mogę.  :lol:


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ... nie ma za co! Ja nie chciałem, żeby, Broń Boże, zabrzmiało to, jak wypominanie. Chodzi mi tylko o to, że jak coś mogę, to mogę - a jak nie mogę, to... nie mogę.

Ale nie zabrzmiało - spoko

 

Edycja: interpunkcja czasem jest bardzo ważna w pierwszej wersji wyszło mi coś odwrotnego do intencji

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez Szyszkops

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już drugi raz piszesz, że "nie chciałeś nikogo urazić", "bez urazy"... Odnoszę jednak wrażenie, że coś chyba jest, jak to mówią, "na rzeczy"...

 

[...]

Ale to NIE znaczy, że ja jestem osobą podejmującą w MV jakiekolwiek decyzje i za ich właścicielskie decyzje odpowiadającą. 

 

Ale mi pojechałeś...  :D  :D

Zwykle się nie tłumaczę -  ale widzę że Ci chyba, niechcący, na ambicję wszedłem bo nieco opacznie mnie zrozumiałeś więc:

 

Trafiłem na Twoją ofertę na bazarku, napisałem PV o którym wspominasz, i które faktycznie "odbyło się" w miłej atmosferze, a następnie trafiłem na ten temat - taka była kolejność o MV coś tam wcześniej słyszałem ale nie było tego zbyt wiele, jakieś zdjęcie gdzieś widziałem i tyle... pomyślałem że jak zadam pytanie na forum to "rzecz raz napisana wyjaśni zagadnienie większej ilości osób i drugi raz nikt pytał nie będzie"... Żadnego spisku nie było...  :)

 

Moje podejście do "swiss made" jest takie że, moim zdaniem, zegarki szwajcarskie kończą się na latach 80-tych, czyli chwili kiedy mechanizmy kwarcowe zyskały popularność i zaczynają się od pułapu cenowego pozwalającego na zakup Zegarka Szwajcarskiego w 100% wymyślonego i zrobionego przez firmę szwajcarską, której mechanizm jest sygnowany tą samą sygnaturą co tarcza - czyli lekko mówiąc od kilkudziesięciu tysięcy PLN. 

Strasznie drażni mnie robienie na siłę "swiss made" - które z reguły podbija cenę i sieroci jakość, bazując na wbitych w świadomość sloganach że "dokładnie jak w szwajcarskim zegarku" albo "dobre bo szwajcarskie" - innymi słowy wprowadzanie "szwajcarskości" jedynie w celu zwiększenia zysku w myśl idei która już dawno przeminęła. W dobie globalizacji większość tych "szwajcarskich zegarków" nigdy nawet nie przelatywało nad Szwajcarią, sam mi rację przyznasz i faktycznie można powiedzieć że TAKIE "swiss made" lekceważę.

 

Zastanawiam się po co MV wchodzi w taką właśnie "szwajcarskość", moim zdaniem zamiast wrzucać w kopertę coś na kształt "klona" 6R15 (bo tak naprawdę poza tym co jest napisane na stronie MV nic na temat tego mechanizmu nie znalazłem w necie), ozdobionego w genewskie pasy, lepiej było zastosować np Miyota 9015, albo jeśli już koniecznie miałby być "swiss made", poczciwą ETA 2824-2, które to mechanizmy maja większą częstotliwość, dzięki czemu sekundnik "ładniej płynie", a i serwis jest łatwiejszy co jest niewątpliwie rzeczą ważną z punktu widzenia klienta.

Ja (to moje prywatne podejście) podchodzę do tego tak że MV to młoda firma, wywalę 600 euro za zegarek firma padnie i... jak się zegarek zepsuję to zostanę z... zepsutym zegarkiem i będę kombinacje uprawiał co tam do środka włożyć, albo wywalę go do szuflady i będzie leżakował... więc...

 

 

Pytałem o specyfikę mechanizmu z czystej ciekawości, bo jak wielokrotnie podkreślałem i w temacie i na PV model Nereide bardzo mi się podoba ot co - a że jak ja wystawiam zegarek na bazarek, z reguły wiem o nim wszystko o co potencjalny kupujący może zapytać - Ty masz status sprzedawcy profesjonalnego wiec nie widziałem niczego złego w poruszeniu interesujących mnie zagadnień.

 

Co do moich wzmianek o braku chęci urazy - wiem jak nieraz są odbierane teksty na forach, wiem tez że intencje mogą zostać opacznie zrozumiane, co zresztą i ten wątek pokazał  - dlatego jeśli wchodzę w jakiś "ton" który może zostać uznany za kontrowersyjny to zamieszczam taki wpis "dla spokojnosci".

 

Mam nadzieję że rozwiałem Twoje wątpliwości i wszelkie teorie spiskowe "przeminęły z wiatrem"... ;)

Edytowane przez Daito

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mi pojechałeś...  :D  :D

Zwykle się nie tłumaczę -  ale widzę że Ci chyba, niechcący, na ambicję wszedłem bo nieco opacznie mnie zrozumiałeś więc:

 

Trafiłem na Twoją ofertę na bazarku, napisałem PV o którym wspominasz, i które faktycznie "odbyło się" w miłej atmosferze, a następnie trafiłem na ten temat - taka była kolejność o MV coś tam wcześniej słyszałem ale nie było tego zbyt wiele, jakieś zdjęcie gdzieś widziałem i tyle... pomyślałem że jak zadam pytanie na forum to "rzecz raz napisana wyjaśni zagadnienie większej ilości osób i drugi raz nikt pytał nie będzie"... Żadnego spisku nie było...  :)

 

Moje podejście do "swiss made" jest takie że, moim zdaniem, zegarki szwajcarskie kończą się na latach 80-tych, czyli chwili kiedy mechanizmy kwarcowe zyskały popularność i zaczynają się od pułapu cenowego pozwalającego na zakup Zegarka Szwajcarskiego w 100% wymyślonego i zrobionego przez firmę szwajcarską, której mechanizm jest sygnowany tą samą sygnaturą co tarcza - czyli lekko mówiąc od kilkudziesięciu tysięcy PLN. 

Strasznie drażni mnie robienie na siłę "swiss made" - które z reguły podbija cenę i sieroci jakość, bazując na wbitych w świadomość sloganach że "dokładnie jak w szwajcarskim zegarku" albo "dobre bo szwajcarskie" - innymi słowy wprowadzanie "szwajcarskości" jedynie w celu zwiększenia zysku w myśl idei która już dawno przeminęła. W dobie globalizacji większość tych "szwajcarskich zegarków" nigdy nawet nie przelatywało nad Szwajcarią, sam mi rację przyznasz i faktycznie można powiedzieć że TAKIE "swiss made" lekceważę.

 

Zastanawiam się po co MV wchodzi w taką właśnie "szwajcarskość", moim zdaniem zamiast wrzucać w kopertę coś na kształt "klona" 6R15 (bo tak naprawdę poza tym co jest napisane na stronie MV nic na temat tego mechanizmu nie znalazłem w necie), ozdobionego w genewskie pasy, lepiej było zastosować np Miyota 9015, albo jeśli już koniecznie miałby być "swiss made", poczciwą ETA 2824-2, które to mechanizmy maja większą częstotliwość, dzięki czemu sekundnik "ładniej płynie", a i serwis jest łatwiejszy co jest niewątpliwie rzeczą ważną z punktu widzenia klienta.

Ja (to moje prywatne podejście) podchodzę do tego tak że MV to młoda firma, wywalę 600 euro za zegarek firma padnie i... jak się zegarek zepsuję to zostanę z... zepsutym zegarkiem i będę kombinacje uprawiał co tam do środka włożyć, albo wywalę go do szuflady i będzie leżakował... więc...

 

 

Pytałem o specyfikę mechanizmu z czystej ciekawości, bo jak wielokrotnie podkreślałem i w temacie i na PV model Nereide bardzo mi się podoba ot co - a że jak ja wystawiam zegarek na bazarek, z reguły wiem o nim wszystko o co potencjalny kupujący może zapytać - Ty masz status sprzedawcy profesjonalnego wiec nie widziałem niczego złego w poruszeniu interesujących mnie zagadnień.

 

Co do moich wzmianek o braku chęci urazy - wiem jak nieraz są odbierane teksty na forach, wiem tez że intencje mogą zostać opacznie zrozumiane - dlatego jeśli wchodzę w jakiś "ton" który może zostać uznany za kontrowersyjny to zamieszczam taki wpis "dla spokojnosci".

 

Mam nadzieję że rozwiałem Twoje wątpliwości i wszelkie teorie spiskowe "przeminęły z wiatrem"... ;)

 

Podałem wszystkie dane na temat mechanizmu, których udziela sprzedawcom/dystrybutorom producent zegarka. Informuje on m.in. o podstawowych cechach mechanizmu i firmie, która w Szwajcarii (a nie „nawet nad nią nie przelatując”) ten mechanizm dla Meccaniche Veneziane przygotowuje. Nie jestem jednak współtwórcą mechanizmu – dlatego zapraszam do zasięgnięcia dodatkowych informacji już bezpośrednio u Alberto Morelliego (dane kontaktowe dostępne na stronie internetowej MV). 

 

Osobiście polecam gorąco zegarki MV i zapewniam, że firma na pewno "nie zniknie nagle", a osoby, które nabyły lub nabędą zegarki Meccaniche Veneziane, w razie wystąpienia jakichkolwiek problemów, mogą liczyć na wsparcie i pomoc firmy oraz moje. :)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Podałem wszystkie dane na temat mechanizmu, których udziela sprzedawcom/dystrybutorom producent zegarka. Informuje on m.in. o podstawowych cechach mechanizmu i firmie, która w Szwajcarii (a nie „nawet nad nią nie przelatując”) ten mechanizm dla Meccaniche Veneziane przygotowuje. Nie jestem jednak współtwórcą mechanizmu – dlatego zapraszam do zasięgnięcia dodatkowych informacji już bezpośrednio u Alberto Morelliego (dane kontaktowe dostępne na stronie internetowej MV). 

 

 

No i gitara... było tak od razu napisać a nie snuć teorie o "złośliwym i złym Daito co ma lekceważenie" :lol:

 

 

 

 

zapewniam, że firma na pewno "nie zniknie nagle",

 

 

Tego to bym nie obiecywał, bo raczej nie masz na to wpływu - no chyba że masz... ;) 


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zastanawiam się po co MV wchodzi w taką właśnie "szwajcarskość", moim zdaniem zamiast wrzucać w kopertę coś na kształt "klona" 6R15 (bo tak naprawdę poza tym co jest napisane na stronie MV nic na temat tego mechanizmu nie znalazłem w necie), ozdobionego w genewskie pasy, lepiej było zastosować np Miyota 9015, albo jeśli już koniecznie miałby być "swiss made", poczciwą ETA 2824-2, które to mechanizmy maja większą częstotliwość, dzięki czemu sekundnik "ładniej płynie", a i serwis jest łatwiejszy co jest niewątpliwie rzeczą ważną z punktu widzenia klienta.

 

 

Zdobyć poczciwą ETA 2824-2 przy dzisiejszej polityce Swatch Group'y to spore wyzwanie nawet dla dużych graczy, a co dopiero dla mikrobrandu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdobyć poczciwą ETA 2824-2 przy dzisiejszej polityce Swatch Group'y to spore wyzwanie nawet dla dużych graczy, a co dopiero dla mikrobrandu...

 

Wiadoma sprawa - dlatego min Steinchart poszedł w stronę wspomnianego przeze mnie ST-5, ale biorąc pod uwagę że jednak wrócił do ETA, wnioskuję że ta droga okazała się nie do końca korzystna.

 

Są różni klienci, może tacy którzy posiadają kilka/kilkanaście zegarków, albo tacy którzy je zmieniają co chwilę i nie przykładają dużej wagi do mechanizmu bo zakładają że w momencie sprzedaży zegarka on nadal będzie na gwarancji, ale dla kogoś kto kupuje zegarek z założeniem że będzie to jego jedyny zegarek i będzie go miał lata, a potem może przekaże następnemu pokoleniu jakość, żywotność i możliwości serwisowe mechanizmu jest sprawą ważną, zwłaszcza że regularna cena zegarka oscyluje w okolicach 2,5 tys PLN - w tej cenie to już można się nieco porozglądać.

 

Nie twierdzę że mechanizm stosowany w MV jest zły - bo tego nikt, poza tymi nielicznymi którzy wiedzą, nie wie, ale ja osobiście wolałbym mieć w zegarku mechanizm który jest znany niż taki który jest znany mniej nawet kosztem braku "swiss made" na tarczy. :) 


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdobyć poczciwą ETA 2824-2 przy dzisiejszej polityce Swatch Group'y to spore wyzwanie nawet dla dużych graczy, a co dopiero dla mikrobrandu...

Jest Sellita oraz STP (które nota bene wolę od podstawowej Eci, ze względu na większą rezerwę chodu, a także włos oraz sprężynę wykonaną z lepszych materiałów). Jakoś inni nie mają problemu z ich dostępnością. Czas pokaże czy ta modyfikacja 6r15, będzie udana czy też nie. Ja osobiście kibicuję marce MV i życzę jej jak najlepiej (choć nigdy w rękach ich zegarka nie miałem). Wszelkie inicjatywy związane z rynkiem zegarkowym są jak najbardziej in plus! Niech zrobią Arsenale w ludzkim rozmiarze (40-42 mm), a chętnie się skuszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę że mechanizm stosowany w MV jest zły - bo tego nikt, poza tymi nielicznymi którzy wiedzą, nie wie, ale ja osobiście wolałbym mieć w zegarku mechanizm który jest znany niż taki który jest znany mniej nawet kosztem braku "swiss made" na tarczy. :)

Ja myśle, że obecnie to nikt nie wie za wiele o tym szwajcarskim mechanizmie, stąd takie wyczerpujące informacje na stronie producenta

 

Ponieważ zegarek wizualnie bardzo mi przypasował, to zdecydowałem się na wersje bez "swiss made" na poczciwej miyocie 821A (mimo 21600 bph i braku stop sekundy) za trochę powyżej 200 euro z Kickstartera... naczekalem się, ale nie mam wątpliwości, że zegarek tych pieniędzy na pewno był wart

post-97650-1518556046,0843_thumb.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z czarną wkładką bezela też super! To jest naprawdę bardzo ładny zegarek, jak dla mnie - złote indeksy i wskazówki na czarnej tarczy robią dobrą robotę - na minus natomiast bardzo bardzo mizerna luma i taki sobie AR, po którym spodziewałem się nieco więcej jednak, ale generalnie jestem bardzo na tak

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... naczekalem się, ale nie mam wątpliwości, że zegarek tych pieniędzy na pewno był wart

Fajny zakup, ładny kolorek, sam bym wybrał podobnie. :)

Tak na marginesie, to kolor bezela następnym poście ma inny odcień. Czy to tylko kwestia ustawień aparatu, czy też paleta barw jest taka szeroka ?


"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie, to kolor bezela następnym poście ma inny odcień. Czy to tylko kwestia ustawień aparatu, czy też paleta barw jest taka szeroka ?

Ja obstawiam, że wszystkie są takie same, a różnice robią filtry nałożone na zdjęcie, ewentualnie oświetlenie

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o mechanizm to Depa krótko próbowało stosować Laco , ale szybko się wycofali. Nie wiem czy były problemy czy tylko ugieli się pod falą krytyki na forach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Niech zrobią Arsenale w ludzkim rozmiarze (40-42 mm), a chętnie się skuszę.

 

Brawo dla tego Pana :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Panowie, nad masą trzeba pracować na siłce, a nie narzekać na rozmiar. :D;)

A to ma wpływ na wielkość nadgarstka?  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to ma wpływ na wielkość nadgarstka?  ;)

Na wielkość może nie, ale na grubość na 100% ;)


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Na wielkość może nie, ale na grubość na 100% ;)

I dopiero teraz się o tym dowiaduję, kiedy nad "masą" nie mam już ochoty pracować  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nad masą trzeba pracować na siłce, a nie narzekać na rozmiar. :D;)

 

To bardziej chodzi o długość całkowitą uszu i to jak zegarek leży. Osobiście uwazam, że większość zegarków powyżej 44 mm (i tak 51 l2l +) wygląda karykaturalnie na normalnym męskim nadgarstrku (okolice 18 cm). A sam jestem dosyć wysokim facetem (196 cm). Wszystko też zależy od indywidualnych preferencji. Zwyczajnie nie lubię ogromnych zegarków i mój ulubiony przedział to te 38-41 mm (im mniej l2l tym lepiej).

Edytowane przez Fiere

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, no żarty, wiadomo. Ale nie jest tak źle - do "wglądu" kilka fotek gościa, który nie jest, delikatnie mówiąc, atletą. ;)

 

 

Auto i widoki ładne :) Zegarek też, ale już po pierwszym zdjęciu widać, że za duży  ^_^ 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cholera wie - takie też to ujęcie niefortunne

 

tak na poparcie tego co napisałem - mój hamilton L2L-52mm, nadgarstek 17,5-18cm:

 

10759975_LRM_EXPORT_20180205_204959.jpg

10759974_LRM_EXPORT_20180205_204907.jpg

 

i teraz, luźniej pasek, niżej zegarek, plus perspektywa, plus szerokokątny obiektyw

 

10859227_IMG_20180215_151923.jpg

Edytowane przez denver47

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Perpetuum Mobile
      Cześć
       
      Na Bazarku ląduję zegarek kupiony kilka lat temu również tutaj, na Bazarku. Meccaniche Veneziane Redentore w rozmiarze 36 mm. Jeszcze pod starą nazwą i jeszcze w wersji ze szwajcarskim mechanizmem, który w terminologii Maccaniche Veneziane nosi nazwę caliber MV285, a w praktyce to szwajcarski klon ETA-2824. W tym wypadku STP 1-11. Jest ładnie zdobiony i z pozłacanym (tak w każdym razie słyszałem), customowym wahnikiem. Venezianico Redentore, które są dostępne w obecnej ofercie producenta nie mają ani przeszklonego dekla ani zdobionego, szwajcarskiego mechanizmu. W środku obecnych wypustów pracują Seiko NH36, więc łatwo się domyślić, że przeszklony dekiel nie byłby w tym wypadku zaletą.
      Zegarek jest w rozmiarze unisex - 36 mm. Pasuje zarówno na męską jak i damską rękę. W tym wypadku miała go nosić żona. Kilkanaście razy rzeczywiście założyła, ale na dłuższą metę i tak wybiera na codzień kwarcowe, zawsze gotowe i zawsze punktualne Longinesy. Próbowałem coś temu zaradzić i założyłem Redentore na rotomat. Niestety, nadal pozostawał nieużywany i w wiecznej rezerwie. Dlatego pora się z nim rozstać.
      Zegarek praktycznie nie nosi śladów noszenia i jest w doskonałym stale wizualnym i technicznym. W mojej opinii stan wizualny i techniczny to forumowe 9, a ostrożnie to 8.5 ze względu na jakieś włoskowate ryski, które z pewnością ktoś dociekliwy znajdzie. Załączam zdjęcia makro więc wszystko dobrze widać (dla zainteresowanych mogę przesłać oryginalne zdjęcia w wysokiej rozdzielczości, nie skompresowane przez silnik forum). Sprzedaję cały komplet jaki posiadam czyli zegarek, drewniane pudełko i papiery widoczne na zdjęciach. Zegarek jest w tej chwili na praktycznie nowym, szarym skórzanym pasku. Do tego jest oryginalny pasek skórzany z sygnowaną sprzączką, nieco już znoszony, oraz oryginalna bransoleta mesh. Wszystkie trzy paski trafią oczywiście do nowego właściciela.
      Za ten komplet chciałbym otrzymać 1.600 PLN i w tej cenie jest już zawarta wysyłka na terenie Polski do paczkomatu lub pod wskazany adres. Mile widziany jest również odbiór osobisty (Kraków i okolice).
      Na wszelkie pytania chętnie odpowiem i zapraszam do kontaktu przez PW.
       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

    • Przez Pieter_via_Ether
      Prośba o radę, chcę nabyć:
      pierwszy, nowy automat budżet nieprzekraczalny to 2 800 PLN nadgarstek 18,5cm zegarek renesansowy - dobrze mu z bransoletką i paskiem zamszowym odpadają chronografy, piloty, militarne, bauhausy jasna tarcza - biel, szarość, srebro, błękit czarna tarcza indeksy na tarczy, względnie cyfry rzymskie szkło szafirowe  
      W grę wchodzą zegarki eleganckie, ale z biglem (np. Seiko Presage?), albo ascetyczne, stonowane divery (np. Venezianico?)
       
      PS.
      Czy to zacne?  - Seiko Presage SRPG25J1
      https://cdn.shopify.com/s/files/1/0284/7401/5828/products/IMG_0029.jpg?v=1657354976
      sary025-a.webp
    • Przez itanos
      Drodzy Forumowicze, noszę się z zamiarem kupna nie jednego, a od razu trzech lub czterech zegarków automatycznych/mechanicznych. Od trzech miesięcy czytam forum, inne fora anglojęzyczne, oglądam pogadanki na youtubie, i im więcej się dowiaduję, tym trudniej podjąć mi decyzję. Jedyne zegarki, które mam, to kieszonkowe, przedwojenne (Tissot i drugi niejasnego pochodzenia), które są w bardzo dobrym stanie i nakręcam je regularnie, ale do noszenia na co dzień się zupełnie nie nadają. Wcześniej nosiłem jedno z tańszych casio (które zresztą nadal chodzi, po piętnastu latach od ostatniej wymiany baterii) i kwarcowy no-name na bransolecie za sto złotych, który nawet nie jest porysowany, chociaż nosiłem go codziennie przez parę lat, co może daje pewien obraz dotyczący mojego, raczej spokojnego, trybu życia. Od dziesięciu lat wcale nie noszę zegarka, ale jak siebie znam, kiedy już zacznę, to już bez zegarka nie będę się mógł obyć. 
       
      Chciałbym koniecznie kupić jeden lub dwa zegarki codzienne (czyli nurek lub dwa nurki albo nurek i pilot), ponadto jeden niedrogi (do 500 PLN) zegarek, którego nie szkoda zniszczyć i zastąpić kolejnym, oraz jeden zegarek bardziej elegancki. Ten ostatni będę zakładał zapewne kilka razy w roku albo wcale, za to mam nadzieję, że będzie działał i za dwadzieścia lat. Zależy mi bardziej na solidnym wykonaniu/dobrych parametrach niż na marce. Odsprzedawać w przyszłości nie planuję.
       
      Budżet na całość tej operacji to 4-5 tysięcy złotych i łamię sobie głowę nad tym, jak go optymalnie i z radością rozdysponować. Rozważam też w ramach niego zakup niedrogiego rotomatu.
       
      Wymagania sine qua non (dotyczące jednego zegarka):
       
      - automat/manual
      - do 42 mm (nadgarstek 16 cm) i 50 mm l2l
      - w forumowej skali stan 9 lub 9,5/10 albo nowy
      - cena do 2500 z wysyłką/opłatami
      - musi mi się wizualnie podobać (przykłady tego, co mi się spodobało dotąd, przedstawiam niżej)
      - szafir z AR
      - stop-sekunda
      - WR 50
       
      Wymagania zdecydowanie preferowane:
       
      - niebieska tarcza lub niebieskie wskazówki
      - pasek skórzany lub silikonowy/gumowy
      - przyzwoita luma
       
      Wymagania minimum dotyczące zestawu:
       
      - 1 nurek
      - 1 nie-nurek
      - 1 zegarek do 800 PLN
       
      Wymagania preferowane:
       
      - trzy lub cztery różne mechanizmy (np. eta 2842-2 i podobne, orient z rezerwą chodu, NH35/36, miyota)

      Wstępnie rozważam jako EDC coś z tego oto grona:

      https://steinhart-zegarki.pl/pl/p/REEF-MASTER-BLACK-DIAL/358   (spodobał mi się, potem obejrzałem setki innych zegarków i nadal mi się podoba; szukam kontrargumentów)

      https://longislandwatch.com/islander-automatic-pilot-watch-isl-17/ czy oryginalne laco jest na pewno lepiej wykonane?)

      https://longislandwatch.com/islander-luminous-wave-dial-automatic-dive-watch-with-ar-dome-sapphire-crystal-and-lumious-ceramic-bezel-insert-isl-68/   (trochę się obawiam, czy ta tarcza na dłuższą metę nie okaże się nużąca)

      https://danhenrywatches.com/products/1970-automatic-diver-watch   (tutaj moją wątpliwość wzbudza brak szafirowego szkła)

      Jako bardziej elegancki:

      https://www.chrono24.pl/orient/star-elegant-classic-automatic-power-reserve-sel09003d0-el09003d-mens-watch--id18646895.htm  (wiem, że staroświecki, ale w innych orient starach wskaźnik rezerwy chodu sprawia wrażenie ordynarnie doklejonego, co mnie nieodmiennie drażni, a w orientach nie-starach z kolei nie podoba mi się logo, chociaż kamasu – w kategorii EDC – trochę kusi)
       
      https://www.chrono24.pl/all/meccaniche-veneziane-redentore-40-automaatic-1301008--id15615569.htm  (albo niebieska, albo biała z niebieskimi wskazówkami)

      https://zegarownia.pl/zegarek-meski-roamer-soleure-automatic-545660-41-16-05set  

      https://zegarownia.pl/zegarek-meski-vratislavia-conceptum-architekt-automatic-limited-edition-a-a


      Jako beater, czy raczej, w moim przypadku, jako, że żadnych ekstremalnych aktywności raczej nie podejmuję, zegarek plażowo-wakacyjny:

      http://rosyjskiezegarki.pl/pl/p/Amphibian-Classic-670923/435   (lub inny wzór)

      Za wszelkie alternatywy, komentarze, inne rady lub próby zmiany toku myślenia będę niezmiernie zobowiązany! 
    • Przez blachnio1902
      Witam Wszystkich Miłośników

      Szukam trochę informacji na temat Meccaniche Veneziane Redentore 4.0 Automatic. Chodzi mi dokładnie o mechanizm, jaki jest margines błędu, czy wskazówki trafiają w indeksy - przyznam, że na poważnie zastanawiam się nad jego zakupem, ale potrzebuje opinii. Zastanawia mnie też komfort noszenia, bo koperty wcale nie są duże (40 mm), ale czy np. nie okażą się za małe na męski nadgarstek? Przyzwyczaiłem się do kopert 44-48 mm. 


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.