Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rekomendowane odpowiedzi

Gość fidelio

A ja myślałem że to temat o zegarkach :D

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Tak było, jest i będzie  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość TigerBear

Dobra, zaryzykuję bana - nie ma takiego poświęcenia, przed którym inteligent by się nie cofnął, aby krzewić :D i nieść kaganek wiedzy. Rozwiązanie rebusa: PIERD...NIE O SZOPENIE. :D;)

Dobre :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeś Pan j...ł tym hadeerem. Ale słusznie.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

W Redentore "swiss made" jest ten sam mchanizm, co w Nereide "swiss made"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

:-)

post-34987-0-57903000-1521524729_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Meccaniche Veneziane Nereide, w kolorystyce cobalto w wersji "swiss made"... Jest ze mną od tygodnia i nastał czas na to, żebym podzielił się z Wami moimi spostrzeżeniami. Od razu zastrzegam, że nie nie miałem nigdy Nereide na Miyocie, stąd nie zamierzam robić jakiegokolwiek porównania :)

 

Nie da się ukryć, że nie jest to typowy "tool watch". Kiedyś pokusiłem się o stwierdzenie, że to taki "biżuteryjny" diver, podobnie zresztą jak mój wyśniony Blancpain Trubute to FF Mil-Spec :wub: i przy tym określeniu zostanę, bo Nereide takie właśnie jest. Jego naturalnym środowiskiem są nadmorskie bulwary i urokliwe knajpki, co absolutnie mi nie przeszkadza. Swoją drogę nie mogę się doczekać, jak w lipcu pojedzie ze mną do Chorwacji ;) Biorąc powyższe pod uwagę, jestem w stanie wybaczyć Nereide to, że luma nie jest tego rodzaju, by zegarek nadawał się na "czołówkę". Choć muszę przyznać, że jestem po teście świecenia i zegarek, gdy chodzi o moc świecenia, a także jego długotrwałość, spisywał się nie gorzej niż inne moje zegarki, to jest Epos czy Glycine. Odczyt w nocy nie był żadnym problemem, a że nie świeci tak, jak Seiko czy Armida, no cóż... Zważywszy na charakter tego zegarka, jest to poświęcenie, na które jestem gotów :D

 

Bezel jednokierunkowy - 120 klików, pracujący precyzyjnie, a także z wyraźnie wyczuwalnym oporem, co bardzo lubię, bo dzięki temu nie ma się wrażenia, że za chwilę się to rozleci (takie wrażeniee towarzyszło mi za każdym razem, gdy obracałem bezelem w Gerlachu Otago). Wkładka bezela aluminiowa, co absolutnie mi nie przeszkadza, biorąc pod uwagę warunki, w jakich będę go użytkował. Koperta w całości satynowana, bez niedoróbek, gdy chodzi o szlifowanie. Koronka zakręcana i logowana. Indeksy nakładane, przy czym nie doszukałem się przesunięć, niecentrowania i innych tego typu rzeczy, które nie są rzadkością gdy chodzi o konkurencję z tego przedziału cenowego. W tym kontekście oznaczenia na bezelu nie rozjeżdżają się z indeksami na tarczy. Ciekawym smaczkiem są napisy na tarczy w języku włoskim :wub: Co do mechaniki, to ja już kilka razy pisałem o tym, że nie ekscytuję się tym przesadnie do momentu, w którym na pierwszy rzut oka nie widzę czegoś niepokojącego. Nereide trzyma rezerwę tak jak trzeba, a i odchyłki większe od tych, które deklaruje producent, nie zostały przeze mnie zaobserwowane. Co do samej konstrukcji mechanizmu to uważam, że po prostu zegarkowi trzeba dać czas, przy czym mając na uwadzę bazę tego mechanizmu można być raczej spokojnym o to, że wszytsko będzie ok. Warto przy tym wspomnieć, że pracę mechanizmu możemy obserwować przez przeszklony dekiel, zaś sam mechanizm jest zdobiony (pasy genewskie, niebieskie śrubki oraz grawerowany wahnik), co również zaliczam do plusów tego zegarka. Szkło oczywiście szafirowe, delikatnie wypukłe. Jak zwykle w przypadku Meccaniche Veneziane paski, a w szczególności ten skórzany, to oczywiście mistrzostwo świata :) Nie ma co, jednak Włosi znają się na galanterii skórzanej :wub: Gdy chodzi o zegarki "seryjne", to tej jakości pasek spotkałem tylko ..w innym modelu Meccaniche Veneziane, to jest posiadanym przeze mnnie wcześniej modelu Redentore, jeszcze w wersji na Miyocie.

 

Tytułem podsumowania mogę napisać, że w mojej ocenie Nereide to bardzo ciekawa alternatywa dla innych diverów z tego przedziału cenowego, co w szczególności dotyczy zegarków od Seiko. Na pewno Nereide to bardzo ciekawa propozycja dla kogoś, kto szuka czegoś bardziej "blink, blink", ale nie przerysowanego czy karykaturalnego. Zegarek ma swój własny styl, który bez wątpienia zawdzięcza włoskiemu rodowodowi. Na moje postrzeganie marki bez wątpienia wpływ ma także osoba Jarka, który cierpliwie znosił moje fochy, zmiany decyzji, a do tego zawsze w sposób wyczerpujący odpowiadał na wszelkie pytania. Nie będe ukrywał, że kibicuję zarówno marce, jak i projektowi i mam nadzieję, że Meccaniche Veneziane w przyszłości zaskoczy nas jeszcze czymś ciekawym. Widać, że firma i jej projekty rozwijają się. Pewnie znajda się tacy, którzy kierunki tego rozwoju widzieliby nieco inaczej, ale to przecież normalne. Co by jednak nie mówić, czego by jednak nie oczekiwać, to w przypakdu Meccaniche Veneziane widać ten rozwój, a to w końcu jest najważniejsze :D

 

Jak zwykle kilka nieudolnych zdjęć mojego autorstwa ;)

post-34987-0-28867700-1521533443_thumb.jpg

post-34987-0-72831700-1521533450_thumb.jpg

post-34987-0-20544800-1521533457_thumb.jpg

post-34987-0-70452000-1521533464_thumb.jpg

post-34987-0-38419100-1521534932_thumb.jpg

Edytowane przez fidelio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna recenzja

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Bardzo fajna recenzja

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzięki  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Dzięki serdeczne, Rafał, za podzielenie się swoimi wrażeniami/spostrzeżeniami - no i, oczywiście, za miłe słowa wsparcia! :)

Spoko, piszę/mówię to, co myślę  :) No chyba, że akurat w sądzie jestem  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dzięki za mini-recenzję :) Szkiełko ma AR?

 

 

Dopiero teraz zauważyłem, że na stronie MV informują, że "MV135 caliber has been developed starting from the technical drawings of the well known Seiko 6R15, an automatic caliber presented in 2006 as a higher-spec  derivative of the Seiko 7S26 (improved accuracy, hacking and hand winding functions)."

 

Nie do końca rozumiem, co mają na myśli przywołując 6R15 - przecież MV135 to ST16.

 


Zegarki to emocje i nawet najbogatsza historia oraz najlepsze parametry na papierze nie wygrają z głosem serca - Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

AR jest...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za mini-recenzję :) Szkiełko ma AR?

 

 

Dopiero teraz zauważyłem, że na stronie MV informują, że "MV135 caliber has been developed starting from the technical drawings of the well known Seiko 6R15, an automatic caliber presented in 2006 as a higher-spec derivative of the Seiko 7S26 (improved accuracy, hacking and hand winding functions)."

 

Nie do końca rozumiem, co mają na myśli przywołując 6R15 - przecież MV135 to ST16.

 

Że co, to niby seagull jest? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Skąd takie przekonanie, że MV135 to ST16? Przecież info, z którego wynika, że mechanizm powstał w oparciu o technikalia 6R15, jest dość jasny. Pierwszy raz spotykam się w tym kontekście z ST16...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depa robi, czy może raczej składa, mechanizmy bazując na chińskich projektach. Nie tylko ona zresztą, jest sporo podobnych firm wykorzystujących chińskie mechanizmy - np. Claro - CL888, który również jest klonem ST16, znajdziemy w Zodiacach, Grovanach, Dreyfuss & Co itd. Oczywiście obie firmy jasno przyznają, że wykorzystują chińską wiedzę w odpowiedzi na zapotrzebowanie taniego mechanizmu ze 'szwajcarską' jakością:

 

Depa:

Our movements are based on a Chinese Caliber we have chosen after exhausting testing for more than 4 years with very hard labor. With our liaison person based in China, trained in our factory in Ticino (Switzerland). He´s supervising the control of every execution of this specific complex job, fallowing every step of our manufacturing delicate guide line process exclusively for us. Our based main plate is also outsourced to a small company in China that is collaborating with us on this project. We supervise our entire manufacturing cycle directly with our Chinese partner and staff, so that the components meet the maximum necessary requirements of accuracy. Special care is put in control of the mvt hairspring, clearances, roundness and centering of the wheels. At our facility in Switzerland, the components are further inspected one by one before assembly and then finished with other parts of our own production. Additional components are outsourced to other Swiss companies in Switzerland on our behalf. At the end of the manufacturing process, all these elements are subject to strict testing for the tolerance and accuracy needed. This way we strengthen our product to meet the necessary Swiss made standard of watch making in quality, in lawful order. Please look at our certified statement in our technical sheet. (Amplitude etc) The data enclosed are made available to all potential customers to help them make up their mind and ease their decision in deciding to whether or not to use our Calibers based on the information provided. We certify and honor all the readouts in our technical information for any movement we ship out. Swiss made Certificate of Origins are provided upon request.

Claro:

CLARO Watch was commissioned to supply a new alternative low-cost, Swiss-Made Gents Mechanical Automatic Movement in Switzerland. At the time, the only available branded movement manufacturers catering to this market were ETA in Grenchen and Sellita SA in La Chaux de Fauds.
CLARO Watch SA has been operating in Hong Kong and Greater China for over half a century and it has developed a solid network of relationships within the region. In consideration of this, CLARO made a strategic decision to re-engineer an existing calibre that was readily available from the market. After carefully evaluating a number of options, CLARO selected a traditional, long-established calibre from the Far East that was originally developed by a Swiss group.

 

Nie widzę nic w tym złego, ale zastanawiam się, dlaczego MV wspomina tutaj o 6R15? Chodzi o "magic lever" od Seiko?

Edytowane przez dodge66

Zegarki to emocje i nawet najbogatsza historia oraz najlepsze parametry na papierze nie wygrają z głosem serca - Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jednego z braci Morelli:

 

Alessandro: It is not. It's Swiss made certified and made in Switzerland. I can send you the certificate of the movement which certify that it's Swiss made.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Depa robi, czy może raczej składa, mechanizmy bazując na chińskich projektach. Nie tylko ona zresztą, jest sporo podobnych firm wykorzystujących chińskie mechanizmy - np. Claro - CL888, który również jest klonem ST16, znajdziemy w Zodiacach, Grovanach, Dreyfuss & Co itd. Oczywiście obie firmy jasno przyznają, że wykorzystują chińską wiedzę w odpowiedzi na zapotrzebowanie taniego mechanizmu ze 'szwajcarską' jakością:

 

Depa:

 

Our movements are based on a Chinese Caliber we have chosen after exhausting testing for more than 4 years with very hard labor. With our liaison person based in China, trained in our factory in Ticino (Switzerland). He´s supervising the control of every execution of this specific complex job, fallowing every step of our manufacturing delicate guide line process exclusively for us. Our based main plate is also outsourced to a small company in China that is collaborating with us on this project. We supervise our entire manufacturing cycle directly with our Chinese partner and staff, so that the components meet the maximum necessary requirements of accuracy. Special care is put in control of the mvt hairspring, clearances, roundness and centering of the wheels. At our facility in Switzerland, the components are further inspected one by one before assembly and then finished with other parts of our own production. Additional components are outsourced to other Swiss companies in Switzerland on our behalf. At the end of the manufacturing process, all these elements are subject to strict testing for the tolerance and accuracy needed. This way we strengthen our product to meet the necessary Swiss made standard of watch making in quality, in lawful order. Please look at our certified statement in our technical sheet. (Amplitude etc) The data enclosed are made available to all potential customers to help them make up their mind and ease their decision in deciding to whether or not to use our Calibers based on the information provided. We certify and honor all the readouts in our technical information for any movement we ship out. Swiss made Certificate of Origins are provided upon request.

Claro:

CLARO Watch was commissioned to supply a new alternative low-cost, Swiss-Made Gents Mechanical Automatic Movement in Switzerland. At the time, the only available branded movement manufacturers catering to this market were ETA in Grenchen and Sellita SA in La Chaux de Fauds.

CLARO Watch SA has been operating in Hong Kong and Greater China for over half a century and it has developed a solid network of relationships within the region. In consideration of this, CLARO made a strategic decision to re-engineer an existing calibre that was readily available from the market. After carefully evaluating a number of options, CLARO selected a traditional, long-established calibre from the Far East that was originally developed by a Swiss group.

 

Nie widzę nic w tym złego, ale zastanawiam się, dlaczego MV wspomina tutaj o 6R15? Chodzi o "magic lever" od Seiko?

Ok, ale skąd taka pewność, że MV135 to ST16, bo to, co przywołałeś powyżej, w żaden sposób tego nie wyjaśnia... Poza tym, jaki powód miałoby MV, żeby pisać/informować o 6r15 w kontekście MV135, gdyby miało być inaczej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale skąd taka pewność, że MV135 to ST16, bo to, co przywołałeś powyżej, w żaden sposób tego nie wyjaśnia... Poza tym, jaki powód miałoby MV, żeby pisać/informować o 6r15 w kontekście MV135, gdyby miało być inaczej?

Domniemanie niewinności? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale skąd taka pewność, że MV135 to ST16, bo to, co przywołałeś powyżej, w żaden sposób tego nie wyjaśnia... Poza tym, jaki powód miałoby MV, żeby pisać/informować o 6r15 w kontekście MV135, gdyby miało być inaczej?

 

Nie jestem w 100% przekonany, jeśli się mylę to proszę, niech ktoś mnie poprawi, ale moim zdaniem wyglądają tak samo. Zacytowałem informacje odnośnie Depy, bo to oni dostarczają MV mechanizmy. Jaki mieliby powód wspominać 6R15? Właśnie nad tym powodem się zastanawiam.

 

tBbRWub.png

 

Od jednego z braci Morelli:

 

Alessandro: It is not. It's Swiss made certified and made in Switzerland. I can send you the certificate of the movement which certify that it's Swiss made.

 

Nikt nie przeczy, że nie jest to Swiss Made - jak najbardziej jest, szczególnie przy dzisiejszych wymogach tego napisu. Jedynie bazuje na chińskich mechanizmie.

Edytowane przez dodge66

Zegarki to emocje i nawet najbogatsza historia oraz najlepsze parametry na papierze nie wygrają z głosem serca - Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez Perpetuum Mobile
      Na sprzedaż trafia Meccaniche Veneziane Redentore. Rozmiar unisex 36 mm. Zegarek kupiony na forumowym Bazarku kilka lat temu dla żony. Żona troszkę w nim pochodziła ale ostatecznie przesiadła się na kwarce Longinesa i zegarek od dłuższego czasu leży nieużywany. Ja nosiłem go potem przez jeden dzień i na męskim nadgarstku też się sprawdził. Zresztą kupiłem go od mężczyzny. To wersja jeszcze pod marką Meccaniche Veneziane (dzisiejsze Venezianico) z datownikiem, przeszklonym deklem i co najważniejsze ze szwajcarskim, ładnie zdobionym mechanizmem hi-beat STP 1-11 (klon ETA 2824). Wahnik z tego co mi wiadomo jest pozłacany. Szkiełko jest szafirowe. Pełen komplet z pudełkiem i z wszelkimi papierami. W komplecie oryginalna bransoleta mesh, oryginalny pasek skórzany (znoszony) oraz nowy pasek skórzany – chiński - dobrej jakości i z teleskopami quick-release.
      Zegarek jest po pełnym serwisie (dwa miesiące temu) w krakowskiej Kwestii Czasu, więc nie wymaga przez najbliższe lata żadnego wkładu finansowego. Według forumowej skali muszę dać 7 bo zegarek był otwierany i serwisowany. Tym niemniej jest w doskonałym stanie wizualnym i technicznym i w praktyce zasługuje na wyższą notę (8-9).
      Cena to 1500 1300 zł z kosztem wysyłki (kurier/paczkomat w kraju) po mojej stronie. Niżej już nie będzie. Niech się już lepiej kręci w rotomacie 😉.
      Zdjęcia z zeszłego roku, ale zegarek wygląda dokładnie tak samo, bo praktycznie nie był noszony. Załączam też kilka zdjęć z ostatniego serwisu.
       


       
       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

    • Przez Perpetuum Mobile
      Cześć
       
      Na Bazarku ląduję zegarek kupiony kilka lat temu również tutaj, na Bazarku. Meccaniche Veneziane Redentore w rozmiarze 36 mm. Jeszcze pod starą nazwą i jeszcze w wersji ze szwajcarskim mechanizmem, który w terminologii Maccaniche Veneziane nosi nazwę caliber MV285, a w praktyce to szwajcarski klon ETA-2824. W tym wypadku STP 1-11. Jest ładnie zdobiony i z pozłacanym (tak w każdym razie słyszałem), customowym wahnikiem. Venezianico Redentore, które są dostępne w obecnej ofercie producenta nie mają ani przeszklonego dekla ani zdobionego, szwajcarskiego mechanizmu. W środku obecnych wypustów pracują Seiko NH36, więc łatwo się domyślić, że przeszklony dekiel nie byłby w tym wypadku zaletą.
      Zegarek jest w rozmiarze unisex - 36 mm. Pasuje zarówno na męską jak i damską rękę. W tym wypadku miała go nosić żona. Kilkanaście razy rzeczywiście założyła, ale na dłuższą metę i tak wybiera na codzień kwarcowe, zawsze gotowe i zawsze punktualne Longinesy. Próbowałem coś temu zaradzić i założyłem Redentore na rotomat. Niestety, nadal pozostawał nieużywany i w wiecznej rezerwie. Dlatego pora się z nim rozstać.
      Zegarek praktycznie nie nosi śladów noszenia i jest w doskonałym stale wizualnym i technicznym. W mojej opinii stan wizualny i techniczny to forumowe 9, a ostrożnie to 8.5 ze względu na jakieś włoskowate ryski, które z pewnością ktoś dociekliwy znajdzie. Załączam zdjęcia makro więc wszystko dobrze widać (dla zainteresowanych mogę przesłać oryginalne zdjęcia w wysokiej rozdzielczości, nie skompresowane przez silnik forum). Sprzedaję cały komplet jaki posiadam czyli zegarek, drewniane pudełko i papiery widoczne na zdjęciach. Zegarek jest w tej chwili na praktycznie nowym, szarym skórzanym pasku. Do tego jest oryginalny pasek skórzany z sygnowaną sprzączką, nieco już znoszony, oraz oryginalna bransoleta mesh. Wszystkie trzy paski trafią oczywiście do nowego właściciela.
      Za ten komplet chciałbym otrzymać 1.600 1.500 PLN i w tej cenie jest już zawarta wysyłka na terenie Polski do paczkomatu lub pod wskazany adres. Mile widziany jest również odbiór osobisty (Kraków i okolice).
      Na wszelkie pytania chętnie odpowiem i zapraszam do kontaktu przez PW.
       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

       

    • Przez Pieter_via_Ether
      Prośba o radę, chcę nabyć:
      pierwszy, nowy automat budżet nieprzekraczalny to 2 800 PLN nadgarstek 18,5cm zegarek renesansowy - dobrze mu z bransoletką i paskiem zamszowym odpadają chronografy, piloty, militarne, bauhausy jasna tarcza - biel, szarość, srebro, błękit czarna tarcza indeksy na tarczy, względnie cyfry rzymskie szkło szafirowe  
      W grę wchodzą zegarki eleganckie, ale z biglem (np. Seiko Presage?), albo ascetyczne, stonowane divery (np. Venezianico?)
       
      PS.
      Czy to zacne?  - Seiko Presage SRPG25J1
      https://cdn.shopify.com/s/files/1/0284/7401/5828/products/IMG_0029.jpg?v=1657354976
      sary025-a.webp
    • Przez itanos
      Drodzy Forumowicze, noszę się z zamiarem kupna nie jednego, a od razu trzech lub czterech zegarków automatycznych/mechanicznych. Od trzech miesięcy czytam forum, inne fora anglojęzyczne, oglądam pogadanki na youtubie, i im więcej się dowiaduję, tym trudniej podjąć mi decyzję. Jedyne zegarki, które mam, to kieszonkowe, przedwojenne (Tissot i drugi niejasnego pochodzenia), które są w bardzo dobrym stanie i nakręcam je regularnie, ale do noszenia na co dzień się zupełnie nie nadają. Wcześniej nosiłem jedno z tańszych casio (które zresztą nadal chodzi, po piętnastu latach od ostatniej wymiany baterii) i kwarcowy no-name na bransolecie za sto złotych, który nawet nie jest porysowany, chociaż nosiłem go codziennie przez parę lat, co może daje pewien obraz dotyczący mojego, raczej spokojnego, trybu życia. Od dziesięciu lat wcale nie noszę zegarka, ale jak siebie znam, kiedy już zacznę, to już bez zegarka nie będę się mógł obyć. 
       
      Chciałbym koniecznie kupić jeden lub dwa zegarki codzienne (czyli nurek lub dwa nurki albo nurek i pilot), ponadto jeden niedrogi (do 500 PLN) zegarek, którego nie szkoda zniszczyć i zastąpić kolejnym, oraz jeden zegarek bardziej elegancki. Ten ostatni będę zakładał zapewne kilka razy w roku albo wcale, za to mam nadzieję, że będzie działał i za dwadzieścia lat. Zależy mi bardziej na solidnym wykonaniu/dobrych parametrach niż na marce. Odsprzedawać w przyszłości nie planuję.
       
      Budżet na całość tej operacji to 4-5 tysięcy złotych i łamię sobie głowę nad tym, jak go optymalnie i z radością rozdysponować. Rozważam też w ramach niego zakup niedrogiego rotomatu.
       
      Wymagania sine qua non (dotyczące jednego zegarka):
       
      - automat/manual
      - do 42 mm (nadgarstek 16 cm) i 50 mm l2l
      - w forumowej skali stan 9 lub 9,5/10 albo nowy
      - cena do 2500 z wysyłką/opłatami
      - musi mi się wizualnie podobać (przykłady tego, co mi się spodobało dotąd, przedstawiam niżej)
      - szafir z AR
      - stop-sekunda
      - WR 50
       
      Wymagania zdecydowanie preferowane:
       
      - niebieska tarcza lub niebieskie wskazówki
      - pasek skórzany lub silikonowy/gumowy
      - przyzwoita luma
       
      Wymagania minimum dotyczące zestawu:
       
      - 1 nurek
      - 1 nie-nurek
      - 1 zegarek do 800 PLN
       
      Wymagania preferowane:
       
      - trzy lub cztery różne mechanizmy (np. eta 2842-2 i podobne, orient z rezerwą chodu, NH35/36, miyota)

      Wstępnie rozważam jako EDC coś z tego oto grona:

      https://steinhart-zegarki.pl/pl/p/REEF-MASTER-BLACK-DIAL/358   (spodobał mi się, potem obejrzałem setki innych zegarków i nadal mi się podoba; szukam kontrargumentów)

      https://longislandwatch.com/islander-automatic-pilot-watch-isl-17/ czy oryginalne laco jest na pewno lepiej wykonane?)

      https://longislandwatch.com/islander-luminous-wave-dial-automatic-dive-watch-with-ar-dome-sapphire-crystal-and-lumious-ceramic-bezel-insert-isl-68/   (trochę się obawiam, czy ta tarcza na dłuższą metę nie okaże się nużąca)

      https://danhenrywatches.com/products/1970-automatic-diver-watch   (tutaj moją wątpliwość wzbudza brak szafirowego szkła)

      Jako bardziej elegancki:

      https://www.chrono24.pl/orient/star-elegant-classic-automatic-power-reserve-sel09003d0-el09003d-mens-watch--id18646895.htm  (wiem, że staroświecki, ale w innych orient starach wskaźnik rezerwy chodu sprawia wrażenie ordynarnie doklejonego, co mnie nieodmiennie drażni, a w orientach nie-starach z kolei nie podoba mi się logo, chociaż kamasu – w kategorii EDC – trochę kusi)
       
      https://www.chrono24.pl/all/meccaniche-veneziane-redentore-40-automaatic-1301008--id15615569.htm  (albo niebieska, albo biała z niebieskimi wskazówkami)

      https://zegarownia.pl/zegarek-meski-roamer-soleure-automatic-545660-41-16-05set  

      https://zegarownia.pl/zegarek-meski-vratislavia-conceptum-architekt-automatic-limited-edition-a-a


      Jako beater, czy raczej, w moim przypadku, jako, że żadnych ekstremalnych aktywności raczej nie podejmuję, zegarek plażowo-wakacyjny:

      http://rosyjskiezegarki.pl/pl/p/Amphibian-Classic-670923/435   (lub inny wzór)

      Za wszelkie alternatywy, komentarze, inne rady lub próby zmiany toku myślenia będę niezmiernie zobowiązany! 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.