CO TO ZA ZEGAREK? TU PYTAMY O SWOJE ZNALEZISKA

[armian 11]

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Czy gorsza jakość wykonania tyczy się mechanizmu czy tylko zewnętrznych jego częsści? Mam wrażenie że będę stałym gościem na tym forum, gdyż radzieckie zegarki są tak piękne, że na tym raczej się nie skończy .

 

 

Pozdrawiam,

Norquartum

Głównie chodzi o spasowanie części, i jakość użytych materiałów - oszczędności na całego - od mechanizmu po kopertę. Kol. kwisatzhaderach nakreślił problematykę w sposób jasny i klarowny. Moim zdaniem można spokojnie "przytulić" taki zegarek, w rozsądnej cenie rzecz jasna.

[Munzer 0]

Witam wszystkich,

w temacie zegarków jestem totalnym ingnorantem, ale chciałbym się dowiedzieć więcej na temat znalezionego przeze mnie modelu Wołny (najpierw myślałem, że to Wołga, bo nie doczytałem). Zegarek został wykopany z ziemi, przypadkiem, podczas poszukiwania niemieckichm drobnych monet, okolice Wrocławia. Znajdował się na głębokości ok 10-15 cm, stan jak na zdjęciach, chociaż szybka jest bardziej przejrzysta (kwestia ogniskowej chyba).

 

Na cyferblacie widać napis 22 kamienie, i kolejne, bardzo małe napisy cyrylicą, że wytworzony w ZSRR oraz chyba ruskie G i obok 43 (nie jestem pewien) oraz słowo "Чистополь" . Poza tym, na drugiej stronie kolejne napisy, widoczne na zdjęciu. Zegarek jest chyba pozłacany. Proszę o tłumaczenie napisów i ew. jeśli ktoś coś wie, to cokolwiek innego. Bardzo interesuje mnie tez ile, i czy w ogóle, kosztowałoby doprowadzenie tego modelu do "życia", oraz ew. gdzie we Wrocławiu możnaby było zlecieć taką pracę. Z góry dziękuję.

 

 

 

 

 

Edytowane 4 Czerwca 2012 przez Munzer

[armian 11]

Ładna Wołenka to była - zegarek na 22 kamieniowym werku 2809 -precyzyjnym- ekstraklasa z Zenitha skopiowana, montowana również w Wostokach precyzyjnych. Pochodzi z Czystopolskiej fabryki zegarków , zapewne z końcówki lat 50 bądź roku 60' na mechanizmie może być kwartał i rok. Pomimo ,że z ziemi, stan tarczy wydaje się być nad wyraz dobry - tutaj na przykład "nie ziemny" a mimo to gorszy.

[corn86 1]

Mam pytanie co to za zegarek (widziałem go na bazarku): naręczny, koperta raczej kostka, na tarczy rysunek diamentu i napis po rosyjsku "kryształ" i wydaje mi się ,że było jeszcze "20 lat". Wyglądał na lata 80. Wie ktoś co to?

Edytowane 5 Czerwca 2012 przez corn86

[pmwas 6392]

Hmmmmm... to będzie dość trudne pytanie... Były zegarki marki Kristall, ale to były lepsze Mołnie - kieszonkowe. IMO mógł to byc zegarek wyprodukowany na zamówienie z okazji 20 lat jakiejś fabryki czy marki... Ale to taka zgadywanka...

Edytowane 7 Czerwca 2012 przez pmwas

[corn86 1]

Miałem okazje jeszcze raz oglądać zegarek i nawet zajrzałem pod dekielek a tam Poljot 17j wersja z datownikiem 2614. Tak, to okolicznościowy Poljot, wcześniej nie zauważyłem daty na tarczy 01.03.1993. Poszukałem u Marka Gordona i znalazłem podobnego Mój odnośnik.

 

Jak jeszcze będzie to dam foto.

Edytowane 8 Czerwca 2012 przez corn86

[marcineke 4]

Witam

mimo posiadania w "swojej kolekcji" kilku zegarków nigdy nie maiałem ruska.Jako iż często odwiedzam mojego zaprzyjażnionego zegarmistrza który zamiast naprawiać zegarki woli sprzedawać Perfecty zawsze cos ma ciekawego dla mnie.Będąc ostatnio żeby nie wyjść z pustymi rękami zainteresowłem się 2 zegarkami:

POLJOT za ciekawą kwadratowa tarcze -choć zdaje sobie sprawę że to popularny model oraz drugi który mnie zaciekawił to BOCTOK z zakrecaną koronką

Proszę kolegów znawców o opinie o tych zegarkach.

Edytowane 9 Czerwca 2012 przez marcineke

[sthool 200]

O Wostoku to można przede wszystkim powiedzieć, że jest mocno wyeksploatowany - koperta poprzecierana, brak bezela (to taki obrotowy pierścień wokół tarczy, z punktami malowanymi czarną i czerwoną farbą). Te Wostoki to tzw. mini-Amfibie, w przeciwieństwie do "dużych" Amfibii nie miały stalowych kopert. Modele te niekiedy są nazywane "młodzieżowymi".

Natomiast Poljot - to klasyczny wół roboczy słynący z bezawaryjności

Oba zegarki pochodzą prawdopodobnie z lat 80-tych.

Edytowane 9 Czerwca 2012 przez sthool

[kwisatzhaderach 0]

Tak jak napisał Kolega sthool, ten wostok to absolutny demobil, a poza tym to młodzieżowy znaczy, że to w zasadzie damka, lub zegarek dla dziecka. A to, że nazywa się go amfibią to też trochę nie słusznie bo to po prostu mały komandirek (mniejszy ale ma tę samą uszczelkę dekiel, te nowsze tez koronkę). Na dole zamieszczam fotki jak powinien wyglądać (egzemlparz mej Lubej) i jak mały wydaje się obok "dużego" komandirka i amfibii... Swoją drogą te małe komandirki potrafiły mieć mechanizm 2209 lub 2409 (odpowiednio 17 lub 18 kamieni na tarczy).

 

A Poljot całkiem fajny klasyk, o ile nie chce zegarmistrz za niego za dużo, bo one są raczej w tej wersji popularne i przez to tanie...

[sthool 200]

Właśnie z tym nazewnictwem potocznym to trochę dziwne - tym małym Wostokom faktycznie bliżej jest do Komandirów (uwzględniając np. materiał koperty czy krój wskazówek).

@kwisatzhaderach - całkiem ładny ten Wostok Twej Lubej - tę kolorystykę tarczy chyba najciężej znaleźć, najpopularniejsze są te jasnoniebieskie

[kwisatzhaderach 0]

Faktycznie ten kolorek jest świetny, bardzo ładnie się mieni na żywo.Do tego w zasadzie jest jak nowy, szufladowy stan był jak doszedł. W ogóle ta koperta jest świetna kształtem z tą koronką ze skosa ładniejsza niż jakikolwiek inny komandir/amfibia, szkoda że nie było męskich w ten deseń. On niby nie jest taki bradzo mały, ale szeroki pierścień i filigranowa tarcza nawet na moim i tak szczupłym nadgarstku dają efekt żenujący, mimo tego, że malutki blonex czy stoliczny wyglądają ok...

 

Tak w temacie małych zegarków; orientuje się ktoś czym z założenia miały być te stare małe ruskie zegarki jak mała pobieda, uran, czy moskwa? Dziś to Moja Luba się najbardziej z takich cieszy, ale ja nie wiem czy takie małe zegarki nosili kiedyś faceci, czy to zegarek dla dziecka, no bo chyba nie damka? Damka mi nie pasuje bo wtedy kobiety nosiły takie małe zegareczki, męski jakoś nie widzę tego aby robotnik w zsrr takie maleństwo nosił (jednak kirow, stoliczny czy małe rakiety wyglądają jakoś tak normalniej), a jak na zegarek dla młodzieży to te zegarki są bardzo poważne stylistyką...?

[saided 1]

Witam,

przychodze do Was drodzy Forumowicze po pomoc przy identyfikacji wiekowe zegarka.

Jest to zegarek po dziadku, dopiero dzisiaj go uzyskałem od mamy. Nie mogę rozczytać co to za marka, widzę jedynie że jest na 21 kamieniach.

 

Oto zdjęcie.

 

 

Dzięki za pomoc.

[kwisatzhaderach 0]

Ten zegarek to radziecka Sława z mechanizmem 2414. Pewnie z końcówki lat 70-tych, ale może i z 80-tych. To w sumie przeciętny radziecki zegarek. Ale i całkiem porządny czasomierz. Trzeba tylko wymienić szkło i zobaczyć czy z tarczą da się coś zrobić i można nosić. Wśród zwykłych radzieckich zegarków jest chyba najdokładniejszy i ma najdłuższą rezerwę chodu i jest to jeden z niewielu zegarków, a na pewno jedyny popularny zegarek z dwiema sprężynami. Koperty też są w nich porządne. Jest to jednak też najbardziej awaryjny z rusków, ale jeśli naprawisz go i zafundujesz mu serwis, to będzie działał długo i bezawaryjnie pod warunkiem, że nie będziesz zbyt często zmieniał daty, to jest najlepiej nakręcać go co dzień nie dawać stanąć i nigdy nie zmieniać daty poza krótszymi miesiącami.

[mazok 5]

marka to "Sława"

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Slava_watches

 

 

[asdax 0]

Witam wszystkich,

wszedłem w posiadanie takiego zegarka jak w załączeniu.

Że nazywa się Poljot i ma budzik to wiem. Wiem również,że nigdy nie był noszony i jest w takim stanie w jakim opuścił fabrykę.

Mam dostać jeszcze jeden egzemplarz Poljota, ale inny model i może uda mi się go również zaprezentować.

No ale zmierzam do tego, czy ten na zdjęciu jest w ogóle coś wart? Moim zdaniem był dosyć popularnym modelem, przy czym na aukcjach internetowych jakoś teraz go nie mogę znaleźć.

Za wszystkie opinie z góry dzięki

Pozdrawiam

Grzegorz

[aronus 143]

Model ten też jest zwany poljot sygnał. Można jeszcze dodać, że jest to mechanizm 18 kamienieowy i ogólnie świetny zegarek. Oszacowałbym jego wartość na około 200 zł

Edytowane 10 Czerwca 2012 przez aronus

[tomektomek 1]

Dobry egzemplarz na rozpoczęcie kolekcji

[pmwas 6392]

Ładny Poljot sie trafił, gratulacje!

[Zawisza 0]

Nabyłem niedawno Wostok Komandirski i mam pytanie czy to oryginał czy jakiś kombinowany składak, i co to za werk bo jakoś takich w moich wostokach nie widziałem.

Kilka szczegółów:

Dekielek z tyłu wciskany. Napisy na nim 108A, 592183 i WATER PROOF

Bezel tykający z wewnętrznym ząbkowaniem i zakotwiczoną sprężyną w kopercie.

Pierścień dystansujący werk od koperty plastikowy.

Koronka mała i nie zakręcana tylko wciskana jak w wostokach cywilach

Na cyferblacie żołnierz z karabinem na dole napis ЗАКАЗ МО СССР.

Trzy zdjęcia to mój komandir (czarna tarcza) pozostałe to zegarek do porównania który kilka tygodni temu wisiał na allegro.

 

Link do zdjęć w pełnej rozdzielczości:

https://picasaweb.google.com/113401979047405714037/Wostok?authkey=Gv1sRgCOaz9oaZ1Jf8vAE#

[tomektomek 1]

Ktoś Cię zrobił w ch..., dekiel powinien być zakręcany takim pierścieniem, koronka też powinna być zakręcana, a mechanizm to jakiś chińczyk

[Wintergreen 8]

To jest podróbka Komandira (TAK - są takie!). Było już o tym na forum -temat do odszukania - musiałbyś pogrzebać głębiej w dziale rosyjskim.

[Zawisza 0]

To jest podróbka Komandira (TAK - są takie!).

A sam cyferblat jest może kopia z Wostoka Komandira/Amfibii czy to też radosna twórczość.

[Zawisza 0]

A sam cyferblat jest może kopią z Wostoka Komandira/Amfibii czy to też radosna twórczość.

Edytowane 10 Czerwca 2012 przez Zawisza

[aronus 143]

Cały zegarek jest chińska podróbą. Nawet na mechanizmie jest napisane 17 zuan co po chińsku oznacza 17 kamieni.

[kwisatzhaderach 0]

Fajna ta podróba wostoka :-D Ogólnie to taka podróbka to raczej dość rzadki "rarytas". Mam z takim samym mechanizmem znalezione na strychu "seiko". Ma nawet te same wskazówki. W sumie sam bym się na taką podróbkę nawet świadomie skusił, ciekawa rzecz. A tak poza dziadowską kopertą to ten mechanizm w środku wcale nie jest jakoś gorszy od prawdziwego wostoka, a może i bardziej nie do zabicia, no i to moje "seiko" chodzi prawie jak Wołna (robi jako zegarek biurkowy). Jeśli dużo za niego nie zapłaciłeś, to nie ma co żałować, w sumie spoko ciekawostka ;-)