Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Qba.

Hi-Fi stereo

Rekomendowane odpowiedzi

ss1.thumb.jpg.db3bfce517e0442e45e5c722398b4c07.jpg

 

ss2.thumb.jpg.d03c6e1e15ab671d593fedf490aac055.jpg

 

Dziękuję koledze @Burns 🙏

Bez niego popełniłbym więcej błędów, a tak jest fajnie i miło 😎

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hegel z Sonusami, to musi być fajna synergia. Jakiego gatunku/ów muzyki słuchasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak z zegarkami - podobają mi się prawie wszystkie ;) Na teraz się bawię FLACami z Tidala HiFi plus. Np. M.Jackson, Rihanna, Erykah Badu, J.S.Bach, klimaty Reggaeton, Chemical Brothers... 🤦🏻‍♂️

Na razie zestaw sie układa - kolumny wyjete z pudeł, wzmak z połki ale z ok 2h przebiegiem.

SF support napisał mi, że 50h to jest totalne minimum, optymalne 150-200h.

Hegel mówi o 40h.

Na teraz mam jakies 20kilka wiec troche mi zejdzie 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.12.2023 o 23:25, Valygaar napisał(-a):

ss1.thumb.jpg.db3bfce517e0442e45e5c722398b4c07.jpg

 

ss2.thumb.jpg.d03c6e1e15ab671d593fedf490aac055.jpg

 

Dziękuję koledze @Burns 🙏

Bez niego popełniłbym więcej błędów, a tak jest fajnie i miło 😎

Sprawdzone i popularne połączenie Hegel 190 i SF Sonetto.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Kurzy napisał(-a):

Sprawdzone i popularne połączenie Hegel 190 i SF Sonetto.

 

 

To 390 ;) Reszta się zgadza 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Valygaar napisał(-a):

To 390 ;) Reszta się zgadza 👍

I bardzo dobrze, że 390.👍

Jakie przewody? (Sieć, głośnikowe)

Edytowane przez Kurzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Kurzy napisał(-a):

I bardzo dobrze, że 390.👍

Jakie przewody? (Sieć, głośnikowe)

To wiadomo temat rzeka, a może ocean.

Własnie sobie z kolegą @Burns rozprawiamy na priv.

Generalnie to sa nowe klocki i potrzebują grzania, na razie jeszcze nie mam nawet wymaganych przez Hegla 40h (jutro powinna pyknąć), nie mowiac o min SF (50 na średnich poziomach głośności) i tez przez nich rekomendowanych jako optimum 150h - tak mi support SF napisał.

Dlatego ja generalnie na pewno słysze zmiany wynikające z docierania się systemu, a jeszcze jak mieszam kablami to w ogóle trudno ocenić co z czego wynika 🤦🏻‍♂️

Ale tak: kablami zasilającymi na razie w ogóle się nie zajmuję, są stockowe. Kable głośnikowe: miałem do tej pory trzy. Zacząłem od Chorda oddysey, potem Cardas Parsec, teraz mam tellurium q silver II. I "na ucho" tak bym je własnie ustawił co do odbioru dźwięku. Teraz graja tellurium, mam wrażenie najbardziej "rozszczepiony" dzwięk, równowaga i fajnie wyczuwalne niższe dźwięki już przy niewielkim poziomie głośności. No ale na ile to jest tez wpływ wygrzewania, to trudno ocenić. Te dwa pierwsze kable musiałem oddać na inwentaryzację. Będę je miał po nowym roku i wtedy posprawdzam jeden po drugim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, co bym za dużo nie szukał, może ktoś akurat taka wiedza dysponuje. Jaki głośnik basowy do auta do obudowy zamkniętej. Kiedyś miałem basreflex, robiło rozpierdol, ale teraz chce coś cywilizowanego, by ten bas nadążał za muzyką. Do tego wzmacniacz, obudowę chce sam wykonać bym za często po pracy nie leżał przed youtubem.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 31.12.2023 o 13:51, Valygaar napisał(-a):

To wiadomo temat rzeka, a może ocean.

Własnie sobie z kolegą @Burns rozprawiamy na priv.

Generalnie to sa nowe klocki i potrzebują grzania, na razie jeszcze nie mam nawet wymaganych przez Hegla 40h (jutro powinna pyknąć), nie mowiac o min SF (50 na średnich poziomach głośności) i tez przez nich rekomendowanych jako optimum 150h - tak mi support SF napisał.

Dlatego ja generalnie na pewno słysze zmiany wynikające z docierania się systemu, a jeszcze jak mieszam kablami to w ogóle trudno ocenić co z czego wynika 🤦🏻‍♂️

Ale tak: kablami zasilającymi na razie w ogóle się nie zajmuję, są stockowe. Kable głośnikowe: miałem do tej pory trzy. Zacząłem od Chorda oddysey, potem Cardas Parsec, teraz mam tellurium q silver II. I "na ucho" tak bym je własnie ustawił co do odbioru dźwięku. Teraz graja tellurium, mam wrażenie najbardziej "rozszczepiony" dzwięk, równowaga i fajnie wyczuwalne niższe dźwięki już przy niewielkim poziomie głośności. No ale na ile to jest tez wpływ wygrzewania, to trudno ocenić. Te dwa pierwsze kable musiałem oddać na inwentaryzację. Będę je miał po nowym roku i wtedy posprawdzam jeden po drugim.

 

To ciekawe, ja mam kable EWA, to kabel-matka Tellurium. Też mi się podobają jako element w systemie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UPDATE: mam do testów Purist Audio, prawie że bazowy model Genesis, łaczone na biwiring. Wywaliłem blaszki/zworki z Sonusów, wpiałem te kable i jak jestem gorącym zwolennikiem (zyczeniowo) powiedzenia, że kable nie grają, to teraz po prostu nie wiem co powiedziec. To jest tak wyraźna różnica, ze okresliłbym ją mianem przepaści... 🤦‍♂️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odbiór dźwięku to bardzo subiektywna sprawa każdego człowieka. Natomiast co do kabli "audiofilskich", tam czasami stosuje się różnego rodzaju domieszki, które tak na prawdę psują przesyłany sygnał. Dlatego słyszysz/możesz słyszeć różnicę. Natomiast czy to dobra praktyka - każdy niech sobie odpowie sam co lubi. Faktem jest, że idealnie jeśli kabel nie wpływa na przesyłany nim sygnał, prawda? 😉 Do tego się dąży, aby cały sprzęt jak najmniej zniekształcał to, co chce nam przekazać artysta w swojej muzyce - był idealny. Czy zatem producenci drogich kabli robią z ludzi idiotów? Już wiele było tu w temacie kabli napisane i może niepotrzebnie zaś zacząłem...😜 W każdym razie dobry kabel to taki, jeśli sygnał na jego wejściu jest identyczny jak sygnał na jego wyjściu 🙂 I tak na prawdę zwykły kabel miedziany (pod warunkiem że nie zwiniemy go w pętlę) do takich zastosowań wystarcza i w zasadzie nie ma nic lepszego (zniekształcenie jakie powoduje jest pomijalne jeśli chodzi o percepcje ludzkiego mózgu). Ale jak ktoś specjalnie psuje przesyłany sygnał i bierze za to ogromne pieniądze to jest to zwykłe *************! Ale takie praktyki są wszędzie - w każdej branży - za niewiedzę się płaci i to potworne pieniądze.

Oczywiście ja chce się odciąć od tego, że komuś taki "specjalnie upośledzony" dźwięk może się podobać bardziej od "idealnego" - patrz pierwsze zdanie w tym poście 😉 Tylko że wtedy te kable powinny być tańsze, bo sprzedajesz coś niepełnowartościowe, ale często w ładnym opakowaniu🤣 Tu jest takie można powiedzieć analogiczne porównanie winyl <-> Audio CD (czy nawet nagrania w MQA), czyli coś powiedzmy "upośledzone" <-> coś powiedzmy "idealne". Także nie zawsze podoba się to, co jest dobrze odwzorowane, niezakłócone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, mariusz9a napisał(-a):

Odbiór dźwięku to bardzo subiektywna sprawa każdego człowieka. Natomiast co do kabli "audiofilskich", tam czasami stosuje się różnego rodzaju domieszki, które tak na prawdę psują przesyłany sygnał. Dlatego słyszysz/możesz słyszeć różnicę. Natomiast czy to dobra praktyka - każdy niech sobie odpowie sam co lubi. Faktem jest, że idealnie jeśli kabel nie wpływa na przesyłany nim sygnał, prawda? 😉 Do tego się dąży, aby cały sprzęt jak najmniej zniekształcał to, co chce nam przekazać artysta w swojej muzyce - był idealny. Czy zatem producenci drogich kabli robią z ludzi idiotów? Już wiele było tu w temacie kabli napisane i może niepotrzebnie zaś zacząłem...😜 W każdym razie dobry kabel to taki, jeśli sygnał na jego wejściu jest identyczny jak sygnał na jego wyjściu 🙂 I tak na prawdę zwykły kabel miedziany (pod warunkiem że nie zwiniemy go w pętlę) do takich zastosowań wystarcza i w zasadzie nie ma nic lepszego (zniekształcenie jakie powoduje jest pomijalne jeśli chodzi o percepcje ludzkiego mózgu). Ale jak ktoś specjalnie psuje przesyłany sygnał i bierze za to ogromne pieniądze to jest to zwykłe *************! Ale takie praktyki są wszędzie - w każdej branży - za niewiedzę się płaci i to potworne pieniądze.

Oczywiście ja chce się odciąć od tego, że komuś taki "specjalnie upośledzony" dźwięk może się podobać bardziej od "idealnego" - patrz pierwsze zdanie w tym poście 😉 Tylko że wtedy te kable powinny być tańsze, bo sprzedajesz coś niepełnowartościowe, ale często w ładnym opakowaniu🤣 Tu jest takie można powiedzieć analogiczne porównanie winyl <-> Audio CD (czy nawet nagrania w MQA), czyli coś powiedzmy "upośledzone" <-> coś powiedzmy "idealne". Także nie zawsze podoba się to, co jest dobrze odwzorowane, niezakłócone.

trudno jest znaleźć mądre rzeczy o kablach

https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/measurements-of-speaker-cables-in-frequency-and-time-domain.22894/

 

ale jeszcze trudniej rzeczywiste pomiary kabli, które moglibyśmy kupić jak tutaj:

https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/morrow-sp3-review-speaker-cable.22834/

i dosyć znany, do których wielu pewnie wzdychało

https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/nordost-superflatline-speaker-cable-review.45615/

 

Generalnie tak to powinno wyglądać a nie recenzje z subiektywnym laniem wody co niby recenzent może słyszeć. Chyba, że po pomiarach.

 

i jeszcze jeden bardzo ciekawy:

https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/belden-iconoclast-xlr-cable-review.33929/

 

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Że tak się wtrące, jak idziecie na koncert swojego ulubionego zespołu to zastanawiacie się jakie ma kable przetworniki itd.itd.itd... Pozdrawiam audiofilów 🤗🤗🤗  A mam dwóch muzyków w domu, dwa akordeony i śpiew, bez żadnych kabli , nie mam żadnych zniekształceń 😁😁😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, TomcioMiki napisał(-a):

Że tak się wtrące, jak idziecie na koncert swojego ulubionego zespołu to zastanawiacie się jakie ma kable przetworniki itd.itd.itd... Pozdrawiam audiofilów 🤗🤗🤗  A mam dwóch muzyków w domu, dwa akordeony i śpiew, bez żadnych kabli , nie mam żadnych zniekształceń 😁😁😁

Masz odbicia od ściany, szczególnie jak żona krzyczy z kuchni "obiad" 😜

 

Moim zdaniem bycie ignorantem w tych sprawach audio to też nie fajnie, warto mieć jakies podstawy wiedzy, żeby nie dać sobie wciskać banailuków. Jak mamy przynajmniej trochę wiedzy, że coś jest przezroczyste to można zacząć cieszyć się ze słuchania muzyki, Bez tego żonglowanie kablami prędzej czy później doprowadzi (mózg) do szewskiej pasji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@Burns

Poczytałem sobie z ciekawości te testy co podesłałeś - ktoś fajnie pomierzył i pokazał że wyrzuca się kasę w błoto... Ale to nic nie zmieni - towarzystwo zagorzałych "audiofili" i tak wie swoje, zresztą producent też 😉

 

Smuci jednak trochę postawa producenta (ta odpowiedź na test - ten ostatni co dodałeś) - aż przestałem czytać jego odpowiedź po chyba drugim akapicie. Szczerze mówiąc to dziwię się że sami dali ten kabel do testowania, przecież wiadomo że nic on nie wnosi w stosunku do zwykłych i tanich kabli. Nie rozumiem czego oni oczekiwali, że niby co wyjdzie w pomiarach?🙄

 

Ja już kiedyś wspominałem w tym wątku, że jeszcze rozumiem że ktoś jest w stanie wydać kupię kasy na takie kable tylko dlatego bo podoba im się ich wygląd i na tym koniec - jego pieniądze, niech płaci za ładną izolację jeśli tylko chce.

Edytowane przez mariusz9a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, TomcioMiki napisał(-a):

Że tak się wtrące, jak idziecie na koncert swojego ulubionego zespołu to zastanawiacie się jakie ma kable przetworniki itd.itd.itd... Pozdrawiam audiofilów 🤗🤗🤗  A mam dwóch muzyków w domu, dwa akordeony i śpiew, bez żadnych kabli , nie mam żadnych zniekształceń 😁😁😁

Ha, a powinieneś kupić sprzęt za kilkadziesiąt tysięcy i słuchać grania rodziny na takowym. Producent by Cię przekonał, że dopiero wtedy, nie na żywo, usłyszysz głębię muzyki 😂.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, mariusz9a napisał(-a):

 

Smuci jednak trochę postawa producenta (ta odpowiedź na test - ten ostatni co dodałeś) - aż przestałem czytać jego odpowiedź po chyba drugim akapicie. Szczerze mówiąc to dziwię się że sami dali ten kabel do testowania, przecież wiadomo że nic on nie wnosi w stosunku do zwykłych i tanich kabli. Nie rozumiem czego oni oczekiwali, że niby co wyjdzie w pomiarach?🙄

 

Ja doczytałem z poczucia "obowiązku", ale mózg też mi się wyłączył w tym samym miejscu 🤣🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, mariusz9a napisał(-a):

@Burns

Poczytałem sobie z ciekawości te testy co podesłałeś - ktoś fajnie pomierzył i pokazał że wyrzuca się kasę w błoto... Ale to nic nie zmieni - towarzystwo zagorzałych "audiofili" i tak wie swoje, zresztą producent też 😉

 

Smuci jednak trochę postawa producenta (ta odpowiedź na test - ten ostatni co dodałeś) - aż przestałem czytać jego odpowiedź po chyba drugim akapicie. Szczerze mówiąc to dziwię się że sami dali ten kabel do testowania, przecież wiadomo że nic on nie wnosi w stosunku do zwykłych i tanich kabli. Nie rozumiem czego oni oczekiwali, że niby co wyjdzie w pomiarach?🙄

 

Ja już kiedyś wspominałem w tym wątku, że jeszcze rozumiem że ktoś jest w stanie wydać kupię kasy na takie kable tylko dlatego bo podoba im się ich wygląd i na tym koniec - jego pieniądze, niech płaci za ładną izolację jeśli tylko chce.

Pamiętam jak szwagier pracował w wytwórni płyt winylowych i raz miałem okazję rozmawiać z jakimś specem z Anglii od nagrywania w studiu. Facet nagrywał jeszcze że Stonesami w latach 60-tych czy 70-tych. Pytałem się go odnośnie wszystkich korekcji dźwięku, basów, sopranów itp., a on mi na to: naprawdę musisz korygować coś co zostało już ustawione przez specjalistów jako idealne odnośnie danego nagrania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, beniowski napisał(-a):

Pamiętam jak szwagier pracował w wytwórni płyt winylowych i raz miałem okazję rozmawiać z jakimś specem z Anglii od nagrywania w studiu. Facet nagrywał jeszcze że Stonesami w latach 60-tych czy 70-tych. Pytałem się go odnośnie wszystkich korekcji dźwięku, basów, sopranów itp., a on mi na to: naprawdę musisz korygować coś co zostało już ustawione przez specjalistów jako idealne odnośnie danego nagrania?

uwielbiam takie wieści gminne pod tytułem "a szwagier szwagra /widział/słyszał/opowiadał"

 

nie wiem z czego to było w tamtych latach tłoczone, czy z jakiś magnetofonów szpulowych, ale dźwiękowcy na pewno muszą mierzyć się z wieloma sprawami i jeżeli nie jest to korekcja to przynajmniej wyrównanie poziomów między urządzeniami, jak w linkowanym artykule:

 

XLR Cable Null Testing
Null testing seems like an obvious strategy to sort out differences in cable. But it is not. Analog nulling will always generate a lot of noise which confuses people as to what is being seen/heard (and fiddling with gain knobs). Digital testing reduces the impact of that but creates problems of its own: synchronization. Clocks in DACs drift in time in as few as a few seconds. So even if you capture two audio pieces precisely and match them to a sample, they still drive at sub-sample level! And this is quite audible. A perfect null still shows quite audible version of the music being used even if nothing has changed.

The only solution we have here is to analyze each sample and using signal processing (cross correlation) detect actual timing and essentially resample the tracks to match each other. This process is never perfect either but can work. Our member, @pkane, has written an excellent tool called detalwave which performs this function.

To make sure the baseline process was correct, I would make two recording back and back between a DAC and ADC and compare using deltawave. While you could see that there was good matching, it was far from perfect. The closer you could get the tracks together to start with as far as time and cadence, the better the matching. I managed to develop a good process here using RME ADI-2 Pro FS as both the DAC and ADC (and hence clocks were synchronized). I then used Adobe Audition Multi-track editor to play the source track and then record it back in real line (with the XLR cable between input and outputs of the RME ADI-2 Pro).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Burns napisał(-a):

uwielbiam takie wieści gminne pod tytułem "a szwagier szwagra /widział/słyszał/opowiadał"

 

nie wiem z czego to było w tamtych latach tłoczone, czy z jakiś magnetofonów szpulowych, ale dźwiękowcy na pewno muszą mierzyć się z wieloma sprawami i jeżeli nie jest to korekcja to przynajmniej wyrównanie poziomów między urządzeniami, jak w linkowanym artykule:

 

XLR Cable Null Testing
Null testing seems like an obvious strategy to sort out differences in cable. But it is not. Analog nulling will always generate a lot of noise which confuses people as to what is being seen/heard (and fiddling with gain knobs). Digital testing reduces the impact of that but creates problems of its own: synchronization. Clocks in DACs drift in time in as few as a few seconds. So even if you capture two audio pieces precisely and match them to a sample, they still drive at sub-sample level! And this is quite audible. A perfect null still shows quite audible version of the music being used even if nothing has changed.

The only solution we have here is to analyze each sample and using signal processing (cross correlation) detect actual timing and essentially resample the tracks to match each other. This process is never perfect either but can work. Our member, @pkane, has written an excellent tool called detalwave which performs this function.

To make sure the baseline process was correct, I would make two recording back and back between a DAC and ADC and compare using deltawave. While you could see that there was good matching, it was far from perfect. The closer you could get the tracks together to start with as far as time and cadence, the better the matching. I managed to develop a good process here using RME ADI-2 Pro FS as both the DAC and ADC (and hence clocks were synchronized). I then used Adobe Audition Multi-track editor to play the source track and then record it back in real line (with the XLR cable between input and outputs of the RME ADI-2 Pro).

Pomijając cały twój długi wywód, napisałem że to ja rozmawiałem, nie szwagier. A rozmawialiśmy zarówno o tłoczeniu płyt dekady temu, jak i obecnie, mając do dyspozycji całą nowoczesną technologię. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, beniowski napisał(-a):

Pomijając cały twój długi wywód, napisałem że to ja rozmawiałem, nie szwagier. A rozmawialiśmy zarówno o tłoczeniu płyt dekady temu, jak i obecnie, mając do dyspozycji całą nowoczesną technologię. 

A ja myślę, że nikt, albo bardzi niewielu, nie panuje już nad sprzedawaną muzyka i jej jakością a jedynie odcina od niej tantiemy i obojętnie czy to streaming, CD, czy winyl. Nie wiem jak Wy kupujecie nagrania bo oczywiście są wydania kolkcjonerskie ze znanych wytwórni, które kosztują krocie, ale... O co chodzi ? Przejrzałem sporo plyt CD sprzedawanych w empik i tam nie ma info z czego to zostało nagrane. Jestem przekonany, że sporo plyt które mają po 20+ nagrań zostało wytloczone z utworów MP3 czy innej kompresji. Jednym słowem nie są bezstratne. I takiej pewności nie ma nawet dla płyt, gdzie zapisane są 4 utwory czy połowa pojemności płyty CD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja kupuję japońskie winyle z lat 70-tych i 80- tych i jakość jest moim zdaniem, świetna. Kilka razy kupiłem vintage’owe włoskie winyle z tamtych lat i brzmiały o wiele gorzej (podobnie jak kilka polskich jakie mam po rodzicach). Ów szwagier który zajmował się produkcją współczesnych winyli w Polsce (jeden z większych zakładów w Europie, jeśli nie na świecie) stwierdził że te japońskie są bardzo dobre. On bym zwykłym technikiem w tym zakładzie, ale technologię miał naprawdę rozpracowaną.

 

Odnośnie CD, to mój brat, kiedy miał lata temu hopla na punkcie CD, kupił kilka płyt z wytwórni Romana Czesky’ego, ale czy to była jakaś super jakość, to nie wiem. Zwłaszcza że na ówczesnym sprzęcie Technicsa jaki posiadał, to chyba ciężko było usłyszeć różnicę.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Ha, a powinieneś kupić sprzęt za kilkadziesiąt tysięcy i słuchać grania rodziny na takowym. Producent by Cię przekonał, że dopiero wtedy, nie na żywo, usłyszysz głębię muzyki 😂.

Noo noo 🤣🤣🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Pamiętam jak szwagier pracował w wytwórni płyt winylowych i raz miałem okazję rozmawiać z jakimś specem z Anglii od nagrywania w studiu. Facet nagrywał jeszcze że Stonesami w latach 60-tych czy 70-tych. Pytałem się go odnośnie wszystkich korekcji dźwięku, basów, sopranów itp., a on mi na to: naprawdę musisz korygować coś co zostało już ustawione przez specjalistów jako idealne odnośnie danego nagrania?

 

 

To jest tak zwana też prawda. Bo jest jeszcze twoje pomieszczenie i twój tor odsłuchowy i on może mocno ingerować w wynik pracy tych specjalistów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.