Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Sierżant Julian

Powszechnie szanowani przyrodni bracia Submarinera

Rekomendowane odpowiedzi

Niby wypowiedziałem się tutaj i wstawiłem zdjęcie jednego z moich zegarków, ale ten wątek zaczyna nieprzyjemnie pachnieć, delikatnie mówiąc. Rozumiem dobre intencje OP, podchodzę do nich z sympatią, ale zaczyna mu się to wymykać spod kontroli.

 

?? My się tu tylko bawimy w tropienie inspiracji. Mam nadzieję, ze nikt tu nie jest osobiście przywiązany do którejś z tych marek, żeby tropić nieprawidłowe odnoszenie się do jej produktów :-) Dla mnie fakt, że Omega w którymś momencie skopiowała Suba, jest tylko ciekawostką.

 

 

Timex jakoś przeszedł w tym temacie ;)

 

Timex to całkiem stary brand. Przodkiem jest amerykańska firma robiąca zegarki od XIX wieku (Waterbury), a marka zegarkowa Timex jako taka istnieje od lat 50. XX w. i wzięła się, jak to się często zdarza, od nazwy własnej szczególnie rozpoznawalnego modelu. To już Casio można by bardziej krytykować jako nuworysza, bo zegarki robi od 70-tych bodajże, ale to z kolei wielki producent o renomie ustalonej, niezależnie od tego, co się myśli o zegarkach kwarcowych. Zresztą "casiomariner" też oczywiście był na kwarcu.

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omega już była, ale znalazłem ofertę sprzedaży innego egzemplarza gdzieś w sieci. Ten jest nieco hybrydowy, oznaczenia na tarczy już bliższe późniejszych (podwójne "I" na dwunastej), kształt koperty też, zostały wskazówki, wkładka bezela jak w Subie i crownguard. Inspiracja jest wciąż widoczna. Sam bym chętnie nabył taki zegarek, na pewno nie jest nudny, ciekawe świadectwo błądzących tu i tam trendów w designie diverów. Omega i Rolex w jednym. Co bardziej otrzaskany naród by myślał, że to jakiś lokalny wyrób z bazaru w Kuala Lumpur :-)

post-106853-0-21278000-1549626097_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Julianie, ta Omega mocno odbiega od Submarinera - jedyną wspólną cechą są wskazówki i na upartego wkładka bezela.


Zegarki to emocje i nawet najbogatsza historia oraz najlepsze parametry na papierze nie wygrają z głosem serca - Passero

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji, ponieważ powtarzają się opinie, że Submariner powstał w 1953 roku i był produkowany od 1954 na podstawie skopiowanych rozwiązań Blancpaina. Otóż wiadomo, że pierwszy model produkcyjny Roleksa z obrotowym bezelem pojawił się w 1937 roku, i nie odniósł sukcesu komercyjnego. Jednak na początku lat 50. Rolex wprowadził niemal jednocześnie modele: Thunderbird (lotniczy), Monometer oraz Turn-O-Graph (divery), wszystkie wodoszczelne z obrotowym zewnętrznym bezelem. Pojawiły się jeszcze zanim handlowa nazwa "Submariner" ujrzała światło dzienne. W przypadku dwóch ostatnich można znaleźć informacje o roku 1953, z zaznaczeniem, że poprzedzały Submarinera (którego zaczęto produkować pod koniec tego roku), natomiast co do Thunderbirda opinie co do lat są zróżnicowane, a gdzieś w necie na trafiłem na wzmiankę "From the mid-1950s onwards, there were different versions of the vintage Rolex Thunderbird". Niezależnie od szczegółów dat Thunderbirda (który był wczesnym Turn-O-Graphem z innym bezelem), raczej nie da się utrzymać tezy, jakoby Sub był późniejszy od FF, ewidentnie prace nad zegarkiem z obrotowym bezelem trwały w Roleksie od dawna i pierwsze modele zaczęły być produkowane (pomijając model Turnograph) równolegle z FF, a niewykluczone, że nawet wcześniej. W każdym razie prace nad tymi zegarkami musiały sięgnąć przed rok 1953. Rolex wyraźnie miał ten projekt od dawna w zanadrzu i wypuścił go, kiedy uznano ze rynek go przyjmie. Różne wcześniejsze nazwy (Monometer, Turn-O-Graph) najwidoczniej nie chwyciły i dopiero Submariner zyskał sławę. Jednak w świetle tych informacji nie wydaje mi się, aby Submariner mógł być projektem niesamodzielnym.

 

post-106853-0-74714800-1549628614_thumb.jpg post-106853-0-47285100-1549628627_thumb.jpg post-106853-0-84344500-1549629186_thumb.jpg post-106853-0-24070400-1549629199.jpg

 

 

Julianie, ta Omega mocno odbiega od Submarinera - jedyną wspólną cechą są wskazówki i na upartego wkładka bezela.

Owszem, tak też piszę, odbiega, ale jakieś geny zostały. Wskazówki, wkładka i częściowo jeszcze podobna tarcza (pozostały takie same indeksy z wyjątkiem godziny 12, która jest juz jak w nowszych Omegach). Widoczna jest ciekawa ewolucja. Nie twierdzę, ze to jest kopia Suba. Twierdzę, ze to jest widoczna inspiracja dobrze sprzedającym się modelem konkurencji, zanim firma wyrobiła sobie własny styl. Co zresztą nastąpiło dosyć szybko, a potem Omega nawet wyślizgała Roleksa ze stanowiska nadwornego dostawcy zegarków Jamesa Bonda. Wskazówki są dobrym indykatorem tych intencji, bo najbardziej rzucają się w oczy. Jeśli firma dała na swój zegarek wskazówki od Suba i bezel też podobny do Suba, to nie po to, żeby ktoś miał skojarzenie z Patek Philippe raczej.

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z podlinkowanego artykułu to niezbyt wynika :-) Piszą tylko, że bezpośrednie skojarzenia z samochodem Mercedes nie są raczej uprawnione. Natomiast co do "cathedral design", oczywiście - wskazówki Roleksa są wersją rozwojową tego typu wskazówek, to nie jest chyba nigdzie negowane. Rolex to sobie podrasował i od tego czasu te wskazówki są ich nieoficjalnym znakiem firmowym. Cathedral to wyjątkowo fajny, klasyczny wzór, który, obiektywnie biorąc, Rolex popsuł. Moim ulubionym jest wskazówka godzinowa Seiko Alpinist:

post-106853-0-04548600-1549641674_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość norbie

Z podlinkowanego artykułu to niezbyt wynika :-) Piszą tylko, że bezpośrednie skojarzenia z samochodem Mercedes nie są raczej uprawnione. 

Przeczytaj dokładnie jeszcze raz.

Skojarzenia są oczywiste, niezależnie od tego jakie były intencje Roleksa, gdy projektował wskazówki do Suba. Rolex nigdy nie słynął i nie słynie z wysublimowanych odniesień, więc jest bardzo prawdopodobne, że symbolika gwiazdy Mecedesa plus osoba Mercedes(!) Gleitze (której znaczenie dla rozwoju Roleksa jest oczywiste) aż prosiły się o wykorzystanie.

 

Tak na marginesie, a może faktycznie było tak, jak zasugerowano w linkowanym przez mnie artykule - łatwiej się kładzie masę fluorescencyjną na wskazówkach użytych w Subie niż na cathedralach, więc może Rolex na początku sobie z tym procesem nie radził i poszedł na łatwiznę? :)

 

A co powiecie o cathedralach w wykonaniu Eberharda?

https://goo.gl/images/PKM4rg

Dobre nawiązanie stylistyki wskazówki godzinowej do indeksów na 12,6,9, sekundnika do pozostałych indeksów godzinowych, a minutowej do indeksów minutowych. Trzy indeksy trójkątne, pozostałe okrągłe, zakończenie wskazówki godzinowej podzielone na trzy trójkąty, a sekundnika ma kształt koła w rozmiarze okrągłych indeksów godzinowych. Wskazówka minutowa prosta, precyzyjnie (dzięki ostremu, trójkątnemu zakończeniu) wskazująca na proste indeksy minutowe.

Tu nie ma przypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wilsdorf w młodości był kierowcą w Mercedesie....

A ta wskazówka przypomina bardziej stringi niż logo marki Mercedes :D


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat rozwija się powoli, ale wygląda, ze materiału nigdy nie zabraknie.

 

Rotary:

post-106853-0-67371100-1550095027_thumb.jpg

 

Sinn:

 

post-106853-0-55114600-1550095064.jpg

 

Oraz Paul Picot. Same porządne firmy szwajcarsko-germańskie.

 

post-106853-0-58236300-1550095098_thumb.jpg


Przy okazji: Rotary oraz Sinn wyraźnie pochodzą z fabryki Monnin. Koperty, identyczne z kopertami Heuera z tego okresu, sugerują, że pogrzebanie w produkcji Monnina powinno przynieść jeszcze wiele podobnych odkryć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lupka, bezel, wskazówki...

post-1617-0-53150000-1550095635_thumb.jpg


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten u góry niebezpiecznie przypomina mi Heuera. Producent powinien sie zastanowić. Poza tym ma za dużo wskazówek. A na razie kolejne znalezisko: Delbana.

 

post-106853-0-88933800-1550096727.jpg

 

Koperta przypomina Monnin, ale crownguard trochę się nie zgadza.

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem też coś w rodzaju braci syjamskich, z których każdy osobno ma brakujące cechy, ale gdyby je połączyć, wyszedłby całkiem ładny Sub. Trafił się mianowicie okrutny paszkwil na Roleksa wykonany przez japońskiego Ricoha (zdecydowanie karykatura, a nie homage), który jednakże miał bardzo akuratne wskazówki, a także zegarek Hamilton-Ricoh, który miał koszerne wszystko, poza właśnie wskazówkami. Gdyby wskazówki jednego Ricoha przełożyć do drugiego Ricoha, powstałby całkiem podobny do prawdziwego Rico-sub. Ale ponieważ producent tego nie zrobił, my tu nie będziemy go poprawiać, i Japończyk pozostaje poza konkurencją.


Jako przykład niewykorzystanych możliwości :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość norbie

Julian, irytujące są te Twoje wpisy...

Udajesz, czy na prawdę nie widzisz oczywistości i na siłę szukasz tego, czego nie ma?

Zrozum, że podobieństwo pokazywanych w wątku modeli nie wynika z tego, że każdy producent chciał być jak Rolex, tylko po prostu chciał mieć w ofercie divera - ponieważ zegarki w takiej stylistyce się dobrze sprzedawały, sprzedają i będą sprzedawać.

A cechy w pełni funkcjonalnego divera są takie, jak uwidocznione na załączonych wyżej zdjęciach. I dlatego, co do zasady, divery są i muszą być do siebie podobne. Oczywiście niektóre z pokazanych w wątku modeli to ewidentne zrzyny z Suba, ale jest ich zdecydowana mniejszość. Dlatego uparte nazywanie większości pokazanych diverów przyrodnimi braćmi Suba, snucie wyssanych z zaworu helowego opowieści o podobieństwie bezela, koperty lub zakończenia wskazówki godzinowej (nota bene w stylu znaczka Mercedesa) do użytych w Subie, to nieuzasadnione nadużycie. Więc już odpuść, a przynajmniej zmień tonację przekazu. Ok?

Edytowane przez norbie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tbn

Ja mam wrażenie ze kolega na sile próbuje udowodnić, ze każda firma kopiowała. Pisał gdzieś chyba, że ma homara.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu  :P

 

No po prostu kupię Suba, wymienię mu tarczę i wskazówki na te od Tisella i będę miał spokój. I taki jeden kolega, co gania za Tisellami przez całe forum i domniemywa, że Tisella się nabywa żeby podrywać ekspedientki na blask bogactwa, może zajmie się czymś innym. Nawiasem mówiąc, usiłowałem tłumaczyć ostatnio paru gościom, że domniemywanie w kwestii zasobności (lub nie) kolegów z forum oraz w kwestii poziomu etycznego oraz intelektualnego kolegów z forum jest nieeleganckie, ale zupełnie bez skutku. A przecież nie będę informował dziwaka jednego z drugim, że za mój sprzęt hi-fi mogliby sobie ze dwa takie submarinery zafundować i jeszcze bym mi zostało drobnych na Omegę. Kwestia, jakie się ma hobby. Ostatnio uzbierałem na Tudora, więc może się odczepią, wejdę do klubu szanowanych gości... Ja po prostu lubię garniturowe divery o rozmiarze do 40 mm...

Fragment wytłuszczony to chyba tak żartobliwie o mojej skromnej osobie  :D

Wątek to oczywiście "miłośnicy Tisella" :)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tbn

W sumie to znak, ze sumienie go gryzie i szuka usprawiedliwienia. Może weźmie młotek i zrobi porządek z ta abominacją zegarka i kupi normalnego divera. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to znak, ze sumienie go gryzie i szuka usprawiedliwienia. Może weźmie młotek i zrobi porządek z ta abominacją zegarka i kupi normalnego divera. ;)

Buta i chamstwo przez Ciebie kolego przemawia. Nieładnie tak. Może weź młotek i sam się stuknij.... wiesz gdzie.

Normalnie spokojny jestem ale nie wytrzymałem jak widzę ,że niektórym to tu naprawdę woda sodowa do głowy uderzyła

 

Napisane przez tbn w 07 kwiecień 2018 - 08:32

Edytowane przez gruby2000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to znak, ze sumienie go gryzie i szuka usprawiedliwienia. Może weźmie młotek i zrobi porządek z ta abominacją zegarka i kupi normalnego divera. ;)

 

Można wiedzieć, co to w ogóle ma być? Co to za dziwne maniery?

 

Julian, irytujące są te Twoje wpisy...

Udajesz, czy na prawdę nie widzisz oczywistości i na siłę szukasz tego, czego nie ma?

Zrozum, że podobieństwo pokazywanych w wątku modeli nie wynika z tego, że każdy producent chciał być jak Rolex, tylko po prostu chciał mieć w ofercie divera - ponieważ zegarki w takiej stylistyce się dobrze sprzedawały, sprzedają i będą sprzedawać.

A cechy w pełni funkcjonalnego divera są takie, jak uwidocznione na załączonych wyżej zdjęciach. I dlatego, co do zasady, divery są i muszą być do siebie podobne. Oczywiście niektóre z pokazanych w wątku modeli to ewidentne zrzyny z Suba, ale jest ich zdecydowana mniejszość. Dlatego uparte nazywanie większości pokazanych diverów przyrodnimi braćmi Suba, snucie wyssanych z zaworu helowego opowieści o podobieństwie bezela, koperty lub zakończenia wskazówki godzinowej (nota bene w stylu znaczka Mercedesa) do użytych w Subie, to nieuzasadnione nadużycie. Więc już odpuść, a przynajmniej zmień tonację przekazu. Ok?

 

My się tutaj tylko bawimy. Od początku wątku podkreślam, że z dorobku uznanych producentw wybieram te modele, które moim zdaniem są w większym lub większym stopniu wzorowane na Roleksie, konkretnie modelu Submariner. I tyle. Co jakiś czas ktoś tu pokaże zupełną karykaturę Suba, jak ICE albo Prim, co jakiś czas trafi się kopia 1:1, jak Davosa, co jakiś czas Sub na kwarcu, jak TAG Heuer. Nie wiem, co w tym irytującego. Mnie zupełnie nie irytuje, że Omega, zanim ustaliła docelowy design swojej linii diverów z serii Seamaster, wypuściła serię egzemplarzy podobnych do Suba. Mnie to tylko interesuje, bo interesuje mnie design. Tyle. Proponuję też się interesować, a nie denerwować. Więcej sprezzatury, to przecież tylko zegarki. Swoją drogą, nie widzę, aby ten temat denerwował właścicieli Roleksów, pojawiają sie tylko zwolennicy upowszechniania wzornictwa zupełnie że tak powiem cywilni. A mi to akurat kalafior, zaś TAG produkcji Monnina w wersji auto byłby dla mnie fajnym prezentem walentynkowym. Jeśli koś dysponuje, zapraszam. No dobra, wiem, że to drogie... :-)

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tbn

Obawiam się Julian, że nie wiem o co Ci chodzi. Poza tym "Proponuję też się interesować, a nie denerwować. Więcej sprezzatury, to przecież tylko zegarki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się Julian, że nie wiem o co Ci chodzi.

 

Tak sądziłem. Wyjaśniam: prosiłbym nie przychrzaniać się w nieelegancki sposób do autora wątku przynajmniej w jego wątku. Staram się pilnować poziomu u siebie, ale nie wypada mi zgłaszać najazdów skierowanych na mnie osobiście, więc to leży już w gestii samych dyskutantów.

 

Progresywny Tudor się nie łapie? 

 

Tudor to własność Roleksa, więc firma może z nim robić, co im się podoba. Wiadomo, ze istniał Tudor Submariner, kopia 1:1, który dziś jest cenionym zegarkiem kolekcjonerskim, zwłaszcza że firma na pewno go nie zreedytuje (w związku z obecną polityką identyfikacji obu brandów), ale jak się rzekło, to ich własność.

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok. Związek ze starszym bratem nobilituje Tudora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy nobilituje, ale trudno dziwić się firmie, że korzysta z własnego designu :-)

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez MasterMind
      Na sprzedaż absolutna klasyka gatunku, dla wielu „święty Graal” diverów, czyli kultowy Rolex Submariner ref. 5513.
       
      Poniżej wszystko, co musisz o nim wiedzieć:

      - Egzemplarz pochodzi z okolic 1972 roku, na co wskazuje numer seryjny 2912XXX i kilka dodatkowych szczegółów. Sprzedaję sam zegarek (bez pudełka, czy dokumentów), pochodzi ze sprawdzonego źródła.
      - Egzemplarz ten posiada nienagannie zachowaną matową „szeryfową” tarczę, z bogato nakładaną, równomiernie przebarwioną trytową lumą, kompletną zarówno na indeksach godzinowych, jak i na wskazówkach (ze względu na idealną patynę i ogólny stan, sama tarcza i wskazówki są tutaj warte małą fortunę).
      - Zdrowa koperta, z nawiercanymi uszami, o mocno zaznaczonych i nadal widocznych skosach. Jak na 53-letniego tool-watcha przystało, nosi ślady normalnego użytkowania, które nadają mu odpowiedniego charakteru i autentyczności. Zgodnie z regulaminem forum, wedleo podanych kryteriów oceny, oceniam stan na 6/10 (subiektywnie, biorąc pod uwagę ogólny autentyczny stan zachowania, kolekcjonersko jest to o wiele wyższa ocena ).
      - Wewnątrz in-house’owy werk 1520 ze stop sekundą (funkcja wprowadzona w tym werku dokładnie około 1972 roku) na poprawnym chodzie. Serwis odbyty w lutym tego roku, w Szwajcarii, gładko się nakręca, trzyma rezerwę chodu.
      - Oryginalna zakręcana koronka triplock (wprowadzona przez Rolexa jakieś dwa lata wcześniej).
      - Pięknie zachowany fabryczny bezel, stalowy rant nadal ostry jak brzytwa, wkładka bez ubytków (co ważne, oryginalna trytowa perła na miejscu – przebarwiona w kolorze korespondującą z tym na tarczy). Przypominam, że bezel w tym modelu jest bezklikowy i obraca się w obie strony.
      - Podczas tegorocznego serwisu wymieniono stare szkło pleksi (miało niewielkie pęknięcia na rancie pod bezelem) na oryginalny fabryczny zamiennik T19 z epoki (!), dlatego jest w nienagannym stanie (grube, o oryginalnej wypukłej krzywiźnie).
      - Oryginalna bransoleta typu oyster, ref. 9513 z zaginanej blachy i ogniwami końcowymi 380. Bransoleta długa (w komplecie aż 11 ogniw), w bardzo dobrym stanie zachowania. Ogniwa nie są wyrobione na łączeniach, całość nie jest wyciągnięta jak makaron. Do tego oryginalne zapięcie typu fliplock, z ładną, niewytartą/niespolerowaną koroną. Jedyna część, która prawdopodobnie została kiedyś wymieniona, to ruchoma blaszka zabezpieczająca zapięcie (według mnie pochodzi z nowszego typu zapięcia).
      - Ciekawostka historyczna, na przedłużce dla nurków błędnie wybite słowo „pateted” zamiast „patented”. Ta literówka to dodatkowy kolekcjonerski smaczek - występowała w rocznikach między 1971-73 i na tych zapięciach, tak jak w tym przypadku, często nie widniał rok produkcji.
      - Zegarek ten oryginalnie sprzedano na rynek japoński, został kupiony przez dom aukcyjny, który często skupuje sztuki prosto od pierwszych właścicieli, następnie trafił z powrotem do ojczyzny - do Szwajcarów z Veritas Vintage Watches, którzy wycenili go na 16 500 CHF / 75 000 PLN.
      - Egzemplarz ten ma ogromny potencjał kolekcjonerski. Jest przede wszystkim spójny pod względem stanu zachowania i oryginalności poszczególnych elementów, co w przypadku tak starych Submarinerów nie jest normą. Może być kupiony i użytkowany w oryginalnym stanie, albo oddany do profesjonalnego SPA i wyprowadzony do stanu wartego rynkowo jeszcze więcej (co kto lubi). Sprzedaję go tylko dlatego, że cierpię na nieuleczalną chorobę zwaną „zegarkowym ADHD” i muszę zyskać fundusze na dalszą nierówną walkę z tą przypadłością.

      - MOJA CENA: 62 500 PLN – jestem otwarty na negocjacje. Tylko sprzedaż, bez zamian na inne zegarki. Ze względu na wartość zegarka, przewiduję wyłącznie odbiór osobisty (Bydgoszcz).
       
      Pozdrawiam, MasterMind - Wadim Zalewski










    • Przez mikislaby
      Cześć, 
      intensywnie poszukuje klasycznego Rolexa Submariner w wersji two liner bez daty, wersja z trytem. To co mnie interesuje to jak najlepszy stan oraz full set. Szukam zegarka z udokumentowaną historią. 
      Jeśli na forum jest sprzedawca pięknego egzemplarza z ch...24 to bardzo proszę o kontakt. 
    • Przez lukiluki
      Cześć,
      Na sprzedaż Rolex Submariner 126610 LV - 41 mm
      Zegarek nowy nigdy nie był noszony full set.
      Stan 10/10 - nowy
      Zakupiony  06.2021 w Polsce w salonie Kruk
      Odbiór osobisty Warszawa
       
      Cena 66 999 zł









    • Przez karol1302
      Cześć,
      na sprzedaż zegarek Rolex Sea-Dweller 4000 116600 z prywatnej kolekcji.
      Drugi właściciel, zegarek w pełnym sklepowym komplecie, nigdy nie polerowany i nigdy nie serwisowany.
      Zegarek nosi normalne ślady użytkowania, jednak jest jednym z wielu, stąd jego stan określam spokojnie na 8 w skali forumowej.
      Zegarek na punktualnym chodzie około 1 s odchylenia.
       
      Cena 67 tyś, wysyłka lub odbiór zgodnie z dyspozycjami kupującego.














    • Gość Bronzo
      Przez Gość Bronzo
      Sprzedam mój prywatny zegarek Rolex Submariner ref. 16610 z końcówki produkcji z 2009 roku.
      Stan 8/10 (bardzo dobry). Wygląda pięknie, jedynie ma niewielkie rysy na bransolecie, ale zdjęcia nie oddają tego jak ładnie prezentuje się na żywo.
      Model aluminiowy, jeden z najlepszych referencji. Zegarek kupiony na chrono24 w kwietniu 2022 przeze mnie.  Mechanizm na prawidłowym chodzie (zmierzone +2s). Ostatni serwis w 2019 roku. Sprzedaję pełen komplet z dokumentacją, broszurami oraz dodatkowymi przedmiotami jak kotwica, kalendarz, plastikowy ochraniacz na bezel. Zegarek do obejrzenia w Warszawie lub Poznaniu.
      Ze względu na wartość i to, że przedmiot jest używany to nie wysyłam zegarka a możliwy jest jedynie odbiór osobisty. 
      Cena 55 000 PLN 51 000 PLN
       







×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.