Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość fidelio

Oris Rectangular Complication - uwag kilka, po tygodniu (bez mała) użytkowania

Rekomendowane odpowiedzi

Gość fidelio

Szybki rzut oka na moje pudełko z zegarkami uzmysłowił mi, że brakuje w nim zegarka, który wskazywałby druga strefę czasową, a także zegarka ze wskazaniem faz księżyca. Nie wiem, z czego to się bierze, ale jakoś od zawsze „kusiła” mnie ta ostatnia komplikacja, choć nieco uprzedzając fakty napiszę, że nie przypuszczałem, że tyle z nią ceregieli.

 

Już jakiś czas temu wpadł mi w oko Oris Rectangular Complication, który w moim zamyśle miał być na tyle godnym, na ile się to da, uzupełnieniem dla mojego Tissota Heritage 1952. Stąd także decyzja o tym, by nabyć ten zegarek w wersji z czarną tarczą. Tym sposobem moja kolekcja została wzbogacona o kolejny po Aquisie model Orisa – Rectangular Complication o nr ref. 01 582 7658 4034-07 5 23 71FC (wedle mojej najlepszej wiedzy, ten model nie jest już produkowany).

 

1.

 

Recenzowany zegarek ma kształt prostokąta, o wymiarach 33 mm x 46 mm, przy czym owe 46 mm to wymiar „od ucha do ucha”. Zegarek sprawia jednak wrażenie dość masywnego, a to z tej przyczyny, że jego grubość wynosi ok. 12,5 mm, w czym zasługa nie tylko podwójnie wypukłego szafirowego szkiełka (z wewnętrznym antyrefleksem), ale także specyficznie wyprofilowanego spodu zegarka. Trzeba jednocześnie przyznać, że dzięki zaokrąglonemu bocznemu profilowi tego zegarka, a także stosunkowo krótkim uszom, nosi się go zaskakująco wygodnie (zegarek w zasadzie „otula nadgarstek” – z takim efektem miałem wcześniej do czynienia w przypadku modelu sst12 od Glycine) i to mimo wypukłości od spodu koperty. Koperta w znakomitej większości jest polerowana na wysoki połysk, przy czym górne powierzchnie uszu są satynowane, dzięki czemu zegarek nie wydaje się aż tak formalny. Warto przy tej okazji wspomnieć, że sama koperta wygląda bardzo interesująco i nie jest to prostu oraz oczywisty projekt. Wyraźnie da się tu zauważyć przejścia pomiędzy poszczególnymi powierzchniami, a zestawienie polerowanej na wysoki połysk lunety z satynowanymi górnymi powierzchniami uszu i dalej, z zasadniczą częścią koperty, również polerowaną na wysoki połysk, tworzy bardzo ciekawy efekt. Przyglądając się bocznej powierzchni koperty z bliska wyraźnie przy tym widać, że poszczególne jej elementy (luneta, uszy oraz jej zasadnicza część) zostały wykonane „schodkowo”, co również może się podobać i co wspiera tezę o tym, że koperta tego zegarka to projekt bardzo interesujący. Dekielek transparentny (wedle informacji dotyczących tego zegarka, ciągle jeszcze dostępnych na oficjalnej stronie Orisa, zastosowano tam szkło mineralne). Na dekielku podstawowe informacje dotyczące zegarka, w tym o WR, które w tym przypadku wynosi 5 BAR, na co się nie obrażam, biorąc pod uwagę charakter tego zegarka. Pod transparentnym deklem oczywiście słynny czerwony rotor i w zasadzie nic więcej, na czym można by zawiesić oko. Koronka średniej wielkości (niezakręcana), pasująca swoim charakterem do zegarka. Koronka jest karbowana, a operowanie nią to czysta przyjemność. Koronka oczywiście logowana.

 

Z uwagi na zastosowane w tym zegarku komplikacje, na bocznych powierzchniach koperty mamy dodatkowe przyciski. I tak, po stronie z koronką mamy przyciski do szybkiej zmiany wskazania dnia tygodnia oraz wskazania drugiej strefy czasowej, a na drugiej powierzchni bocznej mamy przycisk do szybkiej zmiany daty.

 

Generalnie projekt koperty uważam za udany. Nie mam uwag do polerki czy satynowania, czy też zaakcentowania przejść pomiędzy poszczególnymi powierzchniami koperty. W mojej ocenie wykonanie jest zdecydowanie adekwatne do ceny tego zegarka. Mam jednak dwie uwagi. Pierwsza z nich dotyczy szerokości między uszami, która w recenzowanym zegarku wynosi niestandardowe 23 mm. Druga kwestia dotyczy mocowania paska. Jest on bowiem mocowany na takie same śrubki, jakie zastosowane zostały w modelu Aquis. I o ile do Aquisa te śrubki pasują jak najbardziej, to w przypadku tego modelu mam już daleko idące wątpliwości. Uważam po prostu, że te śrubki nie pasują do tego zegarka, a dodatkowo, z uwagi na ich zastosowanie, boczne powierzchnie tego zegarka (dotyczy to w szczególności tej, na której znajduje się koronka) są wypełnione przyciskami oraz śrubkami. Wolałbym, zważywszy na charakter tego zegarka, aby zamiast śrubek zastosowano tu tradycyjne teleskopy.

 

post-34987-0-04052700-1558369911_thumb.jpg

post-34987-0-60725700-1558369939_thumb.jpg

post-34987-0-93896400-1558369968_thumb.jpg

post-34987-0-01665200-1558369987_thumb.jpg

post-34987-0-44751000-1558370029_thumb.jpg

2.

 

Powiedzieć o tarczy tego zegarka, że dzieje się na niej dużo, to …tak jakby nic nie powiedzieć :)  Tarcza tego zegarka jest w kolorze czarnym i jest to gładka czerń. Jak zdążyłem się rozeznać po zdjęciach, model z jasną tarczą wygląda ciekawiej (jest efekt „sunburst” oraz coś na kształt giloszowania), jednak w moim przypadku, z uwagi na posiadania już w kolekcji „kostki” z jasną tarczą, wybór był oczywisty. Nie ma co jednak ukrywać i trzeba to napisać; jeśli ktoś szuka mniej oczywistego projektu tarczy, to wybierze ten zegarek w wersji z jasną tarczą. Na zewnątrz tarczy mamy podziałkę minutową (proste malowane linie, w kolorze białym). Indeksy godzinowe to cyfry/liczby arabskie (malowane, również w kolorze białym), o stosunkowo dużym rozmiarze, co w ostatecznym rozrachunku zaliczam na plus (za chwilę okaże się, z jakiego powodu). Centralna część tarczy to namalowany prostokąt, w który na godz. 3ciej, 6tej oraz 9tej wpisane są subtarcze, odpowiedzialne odpowiednio za: wskazanie dnia tygodnia, wskazanie drugiej strefy czasowej oraz wskazanie daty. To, co może się podobać to fakt, że subtarcze nie są gładkie, jak sama tarcza, choć być może nie będzie tego widać na zrobionych przeze mnie zdjęciach. Bliższe przyjrzenie się malowanym oznaczeniom na subtarczach nie ujawnia niedoróbek, a same wskazówki na subtarczach trafiają dokładnie tam, gdzie trzeba. Na godz. 12tej mamy dodatkowo wskazanie faz księżyca, wpisane w wymyślnie wycięte okienko. Księżyc oraz gwiazdki na niebieskim tle. I w tym przypadku, gdy chodzi o jakość malunków, tryb macro w moim telefonie nie ujawnił niczego niepokojącego. Do tego na tarczy napisy „ORIS” oraz „AUTOMATIC” – pod wskazaniem faz księżyca, a także „SWISS MADE”, na dole tarczy, pod godz. 6tą. Wskazówki (godzinowa oraz minutowa) w typie „leaf”, wypełnione lumą. Luma w tym przypadku raczej symboliczna, świecąca zdecydowanie słabiej niż w Aquisie. Wskazówka sekundowa w typie, który dla swoich potrzeb określam jako „igła”, zakończona przeciwwagą w formie kółeczka.

 

Nie da się ukryć, że na tarczy recenzowanego zegarka dzieje się dużo. Pewnie znajdą się tacy, którzy uznają, że jednak za dużo. Ja też początkowo byłem dość sceptycznie nastawiony, obawiając się w szczególności o to, na ile łatwy będzie odczyt czasu? Po tygodniu noszenia tego zegarka (prawie non stop – zdejmowałem go w zasadzie tylko na noc) dochodzę do wniosku, że z odczytem czasu jest całkiem dobrze, a to dzięki relatywnie dużym cyfrom/liczbom oznaczającym godziny, do których wykonania nie mam żadnych uwag. Ich kolor, kontrastowy względem tarczy zegarka, także pomaga w prawidłowym oraz szybkim odczycie właściwej godziny. Podchodząc do rzeczy zupełnie obiektywnie trzeba jednak przyznać, że na tarczy recenzowanego zegarka, dzieje się bardzo dużo, co zważywszy na jego wielkość może niektórym przeszkadzać.

 

post-34987-0-68249900-1558370060_thumb.jpeg

post-34987-0-75728200-1558370093_thumb.jpg

post-34987-0-94844000-1558370110_thumb.jpg

post-34987-0-62179600-1558370161_thumb.jpg

post-34987-0-82156800-1558370179_thumb.jpg

 

3.

 

Jeśli chodzi o stronę mechaniczną recenzowanego zegarka, to mamy to Oris cal. 582, czyli zmodyfikowaną Etę 2671. Jak zdążyłem się rozeznać, modyfikacja polega tu na dodaniu wskazania faz księżyca oraz wskazania drugiej strefy czasowej. Sam werk łożyskowany jest na 25 kamieniach i pracuje z częstotliwością 28 800 4 Hz. Rezerwa chodu to 38 h, wedle informacji zamieszczonych na oficjalnej stronie Orisa. Pracę tego mechanizmu możemy podziwiać przez transparentny dekiel, choć poza słynnym czerwonym rotorem to w zasadzie nie ma czego podziwiać  :)  Jeśli chodzi o prace tego mechanizmu, to uzyskałem do momentu pisanie tej recenzji odchyłkę na poziomie +7s/24 h, więc powodów do narzekania z mojej perspektywy nie ma. Pewnie można by pokusić się o jakąś regulację, ale jakoś nigdy nie miałem do tego zapału.  Mechanizm został oczywiście wyposażony w „stop sekundę” oraz możliwość ręcznego dokręcania.

 

W tym miejscu rozwinę myśl o wskazaniu faz księżyca. To pierwszy mój zegarek z tą komplikacją stąd nie mam wiedzy o tym, jak co do zasady działa ta komplikacja i w jaki sposób się ją ustawia. W tym zegarku wskazanie faz księżyca powiązane jest z ustawieniem daty, co doczytałem sobie w instrukcji obsługi. Trzeba jednak uzmysłowić sobie, że dotyczy to tylko i wyłącznie sytuacji, w której ustawiany datę poprzez operowanie koronką, a więc w konsekwencji ruchu wskazówek. Tylko wówczas możliwe będzie ustawienie odpowiedniej fazy księżyca – chodzi o takie ustawienie, by wskazanie fazy księżyca, wynikające z kalendarza księżycowego, zgadzało się ze wskazaniem daty. Innymi słowy, ustawienie faz księżyca nie będzie możliwe w sytuacji, w której data będzie ustawiana przyciskiem, znajdującym się na boku koperty pozbawionym koronki. Wówczas bowiem zmiana daty nie spowoduje zmiany fazy księżyca. Czyni to całą procedurę ustawienia faz księżyca dość skomplikowaną, w szczególności wówczas, gdy zegarek jakiś czas nie pracuje (w moim przypadku nie ma dodatkowo mowy o jakimkolwiek rotomacie). Oczywiście nie zniechęci mnie to zarówno do właściwego ustawiania fazy, a tym bardziej, do noszenia tego zegarka. Oczywiście przy tej okazji można postawić pytanie, czy producent nie powinien był zdecydować się na zastosowanie mechanizmu o większej (niż 38 h) autonomii chodu? W mojej ocenie to pytanie jest tym bardziej uzasadnione, gdy weźmie się pod uwagę cenę „z metki” recenzowanego zegarka. Odpowiedź na tak postawione pytanie nie jest już jednak oczywista w sytuacji, w której zapłaciłem za ten zegarek zdecydowanie mniej niż to, co wynika „z metki”  :)

 

4.

 

Co dotyczy paska, to w tym modelu zastosowano pasek ze skóry naturalnej, w kolorze czarnym przeszyciem, choć w mojej ocenie ciekawiej wyglądałby pasek z przeszyciem kontrastowym, wykonanym białą nicą. Szerokość paska przy mocowaniu to 23 mm, o których pisałem już wcześniej. Pasek zwężą się do 18 mm. Zapięcie motylkowe, zwalniane na dwa przyciski, pozwalające na ustabilizowanie paska w dwóch miejscach (w tym względzie zapięcie jest bardzo podobne do tego, które zastosowano w Aquisie). Zapięcie jest logowane (głęboki, precyzyjnie wykonany grawer „ORIS”) oraz w całości polerowane na wysoki połysk. W mojej ocenie nie jest tak ciekawe jak to, które Oris zastosował w Aquisie, jednak zdecydowanie pasuje do charakteru zegarka. Sam pasek jest gruby oraz miękki, a jedynie kwestią minut było jego właściwe ułożenie się i dopasowanie do mojego nadgarstka. Całościowo, pasek oraz zapięcie zdecydowanie na plus, przy czym przysłowiową „łyżką dziegciu” jest tu szerokość paska przy uszach (niestandardowa), a także sposób jego mocowania (śrubki w „mercedesa”). Całe w tym wszystkim szczęście, że pasek jest porządnej jakości i w związku z tym, póki co nie pojawiła się pokusa, by go zmienić. Bo już pomijając te nieszczęsne 23 mm szerokości przy uszach, to „mercedes” oraz zwykłe wkrętaki to nie jest najlepszy pomysł  :)

 

post-34987-0-83774400-1558370246_thumb.jpg

post-34987-0-54420400-1558370275_thumb.jpg

post-34987-0-62806100-1558370288_thumb.jpeg

 

A było to tak, ze ziemia nie zadrżała w momencie, kiedy wyciągałem ten zegarek z pudełka, jeszcze owinięty w folie zabezpieczające. Nie było też efektu „wow”, jaki pojawił się w przypadku Orisa Aquisa Date, który od razu uwiódł mnie swoją piękną tarczą, mieniącą się szeroką paletą barw. Postanowiłem jednak dać temu zegarkowi szansę, więc szybko zdjąłem folie zabezpieczające, dostosowałem pasek do obwodu mojego nadgarstka i …po prostu zacząłem go nosić. Z perspektywy tego bez mała tygodnia noszenia tego zegarka okazało się, że to był bardzo dobry pomysł, ponieważ dość szybko dostrzegłem fakturę na subtarczach, kontrastującą z gładką czernią zasadniczej części tarczy, bardzo interesujące połączenie powierzchni polerowanych na wysoki połysk z tymi satynowanymi, wielopłaszczyznowy projekt samej koperty czy wypukłe szafirowe szkło. Oczywiście zegarek ma swoje wady, o których napisałem wyżej, jednak czy to źle? Ideałów podobno nie ma, choć oczywiście samo ich poszukiwanie, także w związku z hobby zegarkowym, może być bardzo interesujące. Czy ze swojej strony mogę ten zegarek polecić? Myślę, że tak, choć raczej nie jako jedyny zegarek. Na pewno jednak polecam ten zegarek jako jeden z kilku/kilkunastu w kolekcji, bo to w mojej ocenie dość ciekawy projekt, który mimo kilku wad może się podobać, dając jednocześnie sporo radości z jego noszenia.

 

W mojej ocenie recenzowany zegarek nie jest typowym EDC; na pewno jednak sprawdzi się u kogoś, kto podobnie jak ja, nawet jeśli zakłada sweter, to zawsze z koszulą, a do tego często w połączeniu ze sportową marynarką  :) 

 

Zapraszam do lektury, komentowania, uwag, itp. Rafał  :)

 

Zdjęcia moje, robione telefonem komórkowym  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna dobra lekturka :)

Brawo Ty ;].... Zdjęcia też niczego sobie :)


  👉📸 All Rights Reserved®                                                                    Diver'sholic 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Kolejna dobra lekturka :)

Brawo Ty ;]

 

Dzięki  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczowo i obiektywnie. Brawo Ty.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Ball, Eterna, JeanRichard 1681, CyS, Glycine, Damasko, ChWard, Epos, Herbelin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Rzeczowo i obiektywnie. Brawo Ty.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Podziękował  :) O tym zegarku ciężko cokolwiek znaleźć, więc tym bardziej mam satysfakcję, że zdecydowałem się na napisanie tej recenzji  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choć zegarek nie jest w moim guście (delikatnie pisząc :) ) to gratuluję umiejętności pisania fajnych recenzji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Choć zegarek nie jest w moim guście (delikatnie pisząc :) ) to gratuluję umiejętności pisania fajnych recenzji.

 

Dzięki Marcin i ciesze się, że są na forum użytkownicy, którym chce się te recenzje czytać  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Marcin i ciesze się, że są na forum użytkownicy, którym chce się te recenzje czytać ;)

Na mnie recenzje zawsze mogą liczyć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Na mnie recenzje zawsze mogą liczyć ;)

Zauważyłem ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choć nie jestem miłośnikiem "kostek" to recenzję przeczytałem z zaciekawieniem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Ja też nie jestem jakimś ich ogromnym fanem, a w mojej kolekcji "kostki", przynajmniej te mechaniczne, są w mniejszości ;-)

Niemniej jednak znalazłbym jeszcze kilka takich (głównie od Taga), które chętnie bym przygarnął, gdyby były nieco mniejsze :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatek

Dobrze się czytało.

 

Zegarek widziałem, recenzję przeczytałem :)

 

Dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brawo Rafał, bardzo dobra recenzja, gdybym myślał o kupnie tego zegarka to po jej przeczytaniu myślałbym co sprzedać by go mieć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Dzięki Panowie :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie napisane i zegarek fajny. Dla mnie trochę za duży jak na kostkę, ale wynika to z wielu wskazań na tarczy.

Dzięki :)


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafał, że też Tobie się chce ... tak tak wiem, papuga ma gadane :D A tak serio, to bardzo dobra robota.


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Dzięki Panowie :-) No jeszcze mi się chce, od czasu do czasu ;-)

 

Jest gdzieś streszczenie? :D

Tomek, to co opublikowałem, to już streszczenie :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idealnie trafiłeś z recenzją, w momencie jak zaczynam się kręcić coraz bardziej wokół zegarkowych kostek. Bardzo fajnie się czytało, zdjęcia dobrze dopełniały i unaoczniały to czego z opisu nie mogłem sobie dobrze wyobrazić. Super robota :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Idealnie trafiłeś z recenzją, w momencie jak zaczynam się kręcić coraz bardziej wokół zegarkowych kostek. Bardzo fajnie się czytało, zdjęcia dobrze dopełniały i unaoczniały to czego z opisu nie mogłem sobie dobrze wyobrazić. Super robota :)

 

Dzięki wielkie, choć przy okazji muszę przyznać, że miałem ogromne problemy ze sfotografowaniem tego zegarka  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że chciało Ci się popełnić taką recenzję. Bohater chyba był wart poświęcenia mu tego wypracowania

Kiedyś, jeszcze jako małolata, myśląc o zegarkach, widziałam głównie kwadratowe czy prostokątne koperty i byłam pewna, że jak kiedyś coś będę mieć, to tylko taki. Obecnie mam 3 zegarki i żadnej kostki. Ale cóż, wszystko przede mną

Jedna mała uwaga: wydaje mi się, że może byłoby łatwiej czytelnikowi, gdybyś fotki wrzucał zaraz pod tekstem je opisującym. Jak pisałeś o fakturze na subtarczach, to leciałam na dół zobaczyć fotki i z powrotem w górę do tekstu.

Oby więcej takich tekstów, mam nadzieję, że jeszcze czymś interesującym nas uraczysz

 

Wysłane z mojego SM-A530F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Dzięki za miłe słowa :-) A nad warsztatem ciągle pracuję, a ta recenzja na pewno nie jest ostatnią, jaką "popełniłem" ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna udana i ciekawa recenzja, chociaż do kostek jeszcze daleka droga u mnie, to czytało się przyjemnie, dzięki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

To ja dziękuję :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez ledr
      Oris Aquis Dat Watt limited edition II, ref. 01 743 7734 4197-Set
      Pełen zestaw (zegarek na bransolecie, guma w kolorze morskim z zapięciem ori, narzędzie do zmiany paska) plus dodatkowy, czarny pasek gumowy (ori) o zapachu wanilii.
      Zakup listopad 2023r. – nadal na gwarancji.
      Stan: 9/10, używany bardzo rzadko, tylko na gumie, bransoleta skrócona na nadgarstek 19cm, ale nieużywana.
      Rozmiar 43,5mm, krótkie ucha, leży dobrze też na mniejszych nadgarstkach.
      Cena: 7300 pln
      Odbiór osobisty w Katowicach lub okolicach; możliwa wysyłka kurierem.
       

       
    • Przez Frozenn
      Witam. Zegarek w świetnym stanie, noszony na zmianę z innym. Świetnie spisuje się w koło chałupy, na ryby, do lasu, zrobił kilkanaście tysięcy km na ciągniku siodłowym, towarzyszył na załadunkach i rozładunkach, słowem - nie boi się wyzwań, do tego był zakupiony i bardzo dobrze spełnia swoje zadanie. Pancerny nie jest, aczkolwiek jak na tę kilka przygód które przeżył, wygląda doskonale. Jedna ryska znajduje się na bezelu (nieobrotowym) na godzinie kwadrans po siódmej i jest widoczna pod pewnym kątem, starałem się ująć ową skazę na fotce, rysa znajduje się na prawo od czerwonej kreski. Na szkiełku dwie drobne ryski, na godzinie 11 oraz wpół do 12, nie ma jak ich ująć aparatem, są bardzo znikome i widoczne pod mocne światło z lampki, koperta również w dobrym stanie, polerowana, bez zadrapań i rys. Dekiel bez skaz. Wygodny gumowy pasek, przyjemnie pachnący, kiedyś oberwał psiknięciem perfum i od tamtej pory, nieprzerwanie, delikatnie nimi pachnie. W skali forumowej, dla bezpieczeństwa dam 7/10.
       
      Lorus zakupiony 04.08.2023 przez pierwszego właściciela, następnie przeze mnie tutaj na bazarku około roku temu. W zestawie wszystko to co daje producent. Trochę specyfikacji:
      szkło mineralne, uszczelnienie na 10 atmosfer, korona typu push. Mechanizm y676c, nic innego jak przebrandowany seikowski 7s26 - ok 40h rezerwy chodu, brak stop sekundy i dokręcania z korony, za to dość popularny, prosty i punktualny. Noszony na codzień spieszy się takie 5 do 8 sekund, zależy w jakiej pozycji odkładamy go na noc. Nienoszony odpoczywa w rotomacie - werk nie ma zastojów. Będąc w rotomacie nieco przyspiesza - do 10-12 sekund na dobę. Wymiary: 42,3 mm b/k, 13,2 mm grubości, szerokość paska między uszami to 18 mm. L2L 48,4 mm. Max obwód nadgarstka to 20,5 cm. Na moim 17,5-18 centymetrowym nadgarstku, zegarek bardzo dobrze leży.
       
      Całość do oddania za 250 zł. Koszt wysyłki wybranym przez Ciebie kurierem po Twojej stronie.  Paczkomat w cenie. Zapraszam do kontaktu, na pewno się dogadamy
       
      Pozdrawiam, Maciej.









    • Przez Z_bych
      1. Oris ChronOris Date 39 mm - ref. 01 733 7737 4053
      Stan 7/10
      Cena 3650 zł + koszt wybranej wysyłki
       
      Wprowadzony w 1970 roku pierwszy Chronoris był debiutanckim czasomierzem Orisa z funkcją chronografu. Jego nazwa to połączenie słowa Chronograph z nazwą marki Oris. Kształt koperty powstał zgodnie z panującymi w tym okresie trendami i był zasilany przez pierwszy mechanizm Orisa z chronografem. Pierwsze wcielenie Orisa w świat motorspotru rozpoczęło bogatą tradycję, która trwa nadal.
      Przewodnikiem linii jest nowy Chronoris Date, w kopercie ze stali szlachetnej o średnicy 39 mm, w stylu, który bierze swoje początki bezpośrednio z lat 70., eksperymentalna era projektowania. Pomarańczowe elementy tarczy i sekundnik dodają sportowego charakteru. Wyróżniającą cechą Oris Chronoris Date jest jego wewnętrzna, obrotowa skala obsługiwana przez osobną koronkę dla funkcji timera.
      Specyfikacja:
      Marka: Oris Płeć: męski Styl: retro Kraj pochodzenia: Szwajcaria Rozmiar koperty: 39 mm Rozstaw uszu koperty: 19 mm Kształt koperty: owalny Materiał koperty: stal szlachetna Szkło: szafirowe z antyrefleksem Wodoszczelność: 100 metrów Pasek: pasek tekstylny, NATO Mechanizm: automatyczny, 48 godz. rezerwa chodu, stopsekunda i dokręcenie  Funkcje: datownik, timer Pozostałe: luminova na wskazówkach i indeksach Zakręcany dekiel  Gwarancja: 1 rok Stam zegarka: zegarek jest używany, w idealnym stanie mechanicznym, na dokładnym, równym chodzie a rezerwą chodu wyższą niż zadeklarowana przez producenta. Wizualnie zegarek nosi niewielkie, widoczne na zdjęciach zadrapania na kopercie. Więcej rysek na dekielku od odkładania na biurku lub w szufladzie (do ewentualnego spolerowania). Dodatkowy pasek skórzany, używany, ale w bardzo dobrym stanie. Pasek przed sprzedaniem zostanie profesjonalnie odkażony. W komplecie pudełka (w bardzo dobrym stanie) przywieszka, książeczki, pasek nato. Zdjęcia pokazują sprzedawany zegarek, nie były retuszowane (oprócz dwóch ostatnich, katalogowych).  
       













       
       
       
       
       
       
       
       
       
       
       

    • Przez tomking
      Oferuję na sprzedaż zegarek ORIS model BIG CROWN PROPILOT BIG DATE nr ref. 01 751 7761 4063-07 3 20 03LC
       
      Strona ORIS
       
      Jestem pierwszym właścicielem. Zegarek od nowości noszony sporadycznie dlatego znajdą się jakieś mikro ryski, choćby od zmiany paska, ale żadnej tragedii czyli 9/10. Egzemplarz na bardzo dobrym chodzie, gubi 3 - 5 sek na dobę. Oryginalny pasek jest nowy jeszcze z foliami. Sprzedaje razem z pudełkiem papierami tak jak kupiłem.
      Cena 5000 zł  4500 zł  4200 zł 4000 zł z wliczonym ubezpieczonym kurierem. Za zamiany i inne propozycje bardzo dziękuję.
      Zapraszam.
       

       
       
       

       

       

       

       

       

       

       
      Zapraszam  
    • Przez tomking
      Oferuję na sprzedaż zegarek ORIS model BIG CROWN PROPILOT BIG DATE nr ref. 01 751 7761 4063-07 3 20 03LC
       
      Strona ORIS
       
      Jestem pierwszym właścicielem. Zegarek od nowości noszony sporadycznie dlatego znajdą się jakieś mikro ryski, choćby od zmiany paska, ale żadnej tragedii czyli 9/10. Egzemplarz na bardzo dobrym chodzie, gubi 3 - 5 sek na dobę. Oryginalny pasek jest nowy jeszcze z foliami. Sprzedaje razem z pudełkiem papierami tak jak kupiłem.
      Cena 5000 zł  4500 zł  4200 zł z wliczonym ubezpieczonym kurierem. Za zamiany i inne propozycje bardzo dziękuję.
      Zapraszam.








×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.