Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
ladek22

Malarstwo

Rekomendowane odpowiedzi

Autoportrety Jerzego Kapłańskiego.

375081320_20220211_1446443.thumb.jpg.bc17cd53d40f6f8e517a8cde2082d782.jpg20220304_220308.thumb.jpg.0a11df75e95b4c0cea7bcd37b30b9b39.jpg


Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pieter Brueghel młodszy słynął m.in. ze swej spostrzegawczości tyczącej życia.

Prawda naszego otoczenia. Prawda otaczającej nas moralności.
Przykładem takiego arcydzieła Pietera Brueghla młodszego i jego znajomości życia jest obraz „Pochlebcy”z 1592 roku:

 


 

pochlebcy-1592.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, facecik napisał(-a):

Hmm...😐

 

IMG_1276.thumb.jpg.c1b8d5794a17f4e74fc040e884b7e79b.jpg

Jak Twoje to wielkie gratulacje.

Duża rzecz!

 

O ile dobrze oceniam ze zdjęcia, wszystko ładnie i precyzyjnie, czyli wcześniejsze lata, nie ostatni okres twórczości gdy koślawe kulfony wychodziły.

W dniu 15.04.2023 o 17:21, SzefSzefow napisał(-a):

Gwasze Hałasa, tak czy nie?


Trochę późna odpowiedź 🤭, ale tak, jak najbardziej. 

Edytowane przez agremi

"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, agremi napisał(-a):

Jak Twoje to wielkie gratulacje.

Duża rzecz!

Dzięki za docenienie! Winiarski to od zawsze było moje marzenie.

Z tym, że ten obraz tylko na razie "wypżyczyłem". Mam pewne wątpliwości co do autentyczności, choć mam go od kolekcjonera sztuki współczesnej, którego prace są teraz wypożyczone do CSW, a on sam ma parę jeszcze prac Winiarskiego. Podobny obraz, o tym samym tytule jest też w kolekcji Staraka:

https://starakfoundation.org/pl/kolekcja/chance_in_game_1990

Jeszcze inny przewijał się na aukcji parę lat temu:

https://sztuka.agraart.pl/licytacja/144/8345

Tego nie ma nigdzie, ale podobno został kupiony paręnaście lat temu i nigdzie się nie pojawiał (choć na odwrociu są naklejki z jakich wystaw), więc był gdzieś wypożyczany.

Czekam.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, facecik napisał(-a):

Dzięki za docenienie! Winiarski to od zawsze było moje marzenie.

Z tym, że ten obraz tylko na razie "wypżyczyłem". Mam pewne wątpliwości co do autentyczności, choć mam go od kolekcjonera sztuki współczesnej, którego prace są teraz wypożyczone do CSW, a on sam ma parę jeszcze prac Winiarskiego. Podobny obraz, o tym samym tytule jest też w kolekcji Staraka:

https://starakfoundation.org/pl/kolekcja/chance_in_game_1990

Jeszcze inny przewijał się na aukcji parę lat temu:

https://sztuka.agraart.pl/licytacja/144/8345

Tego nie ma nigdzie, ale podobno został kupiony paręnaście lat temu i nigdzie się nie pojawiał (choć na odwrociu są naklejki z jakich wystaw), więc był gdzieś wypożyczany.

Czekam.

 

Trzymam kciuki w takim razie.


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, SzefSzefow napisał(-a):


A dlaczego tak?

Bo to jest, a właściwie był, świetny artysta. Przez wielkie A. Stare pokolenie, gdy za „obrazem/ stroną wizualną” szło przesłanie, podbudowa ideologiczno-filozoficzno-światopoglądowa. Jeden z największych w Polsce XX wieku, choć nie do końca doceniony - ale to już się od ładnych paru lat zmienia. Jeśli jego prace Ci się podobają (bo to zawsze jest punkt numer jeden, o ile nie kupujesz do szafy), to nie ma się nad czym zastanawiać. Sztuka w Polsce jest niewiarygodnie niedowartościowana i należy się spodziewać (poza jakąś ewentualną katastrofą geopolityczną), że będzie, tak jak inne dziedziny u nas, raczej podążać i z czasem równać w kierunku zachodnim. 
Jego prace były wystawiane na ponad 300 wystawach - to naprawdę jest rzadkość. Ma swój styl, charakterystyczny i rozpoznawalny. Poza względami estetycznymi, z własnej obserwacji - widzę jak jego prace są coraz bardziej doceniane na przestrzeni ostatnich 20 lat.

Jak się podoba, to zdecydowanie tak. Nie widzę argumentów przeciw - chyba że szukasz efektu wow wśród przyjaciół i znajomych, wtedy bierz „Nowosiela” albo „Beksa”, albo Dwurnika, nic ich sztuce nie ujmując, po prostu są już z różnych względów kilka kroków dalej - sam też cenię i lubię sobie popatrzeć w zaciszu. 😉


 

Polecam Janusza Przybylskiego, praktycznie jeszcze „nieznanego” (to dopiero jest absurd!) - choć sam sobie w ten sposób potencjalnie szkodzę (ale co tam), bo mi potencjalnie będziesz jego prace wykupować. 😊

Z malarstwa i innej sztuki, przypadkiem (i tylko na chwilę) trafiłem do zegarków. 🤭


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, agremi napisał(-a):

Bo to jest, a właściwie był, świetny artysta. Przez wielkie A. Stare pokolenie, gdy za „obrazem/ stroną wizualną” szło przesłanie, podbudowa ideologiczno-filozoficzno-światopoglądowa. Jeden z największych w Polsce XX wieku, choć nie do końca doceniony - ale to już się od ładnych paru lat zmienia. Jeśli jego prace Ci się podobają (bo to zawsze jest punkt numer jeden, o ile nie kupujesz do szafy), to nie ma się nad czym zastanawiać. Sztuka w Polsce jest niewiarygodnie niedowartościowana i należy się spodziewać (poza jakąś ewentualną katastrofą geopolityczną), że będzie, tak jak inne dziedziny u nas, raczej podążać i z czasem równać w kierunku zachodnim. 
Jego prace były wystawiane na ponad 300 wystawach - to naprawdę jest rzadkość. Ma swój styl, charakterystyczny i rozpoznawalny. Poza względami estetycznymi, z własnej obserwacji - widzę jak jego prace są coraz bardziej doceniane na przestrzeni ostatnich 20 lat.

Jak się podoba, to zdecydowanie tak. Nie widzę argumentów przeciw - chyba że szukasz efektu wow wśród przyjaciół i znajomych, wtedy bierz „Nowosiela” albo „Beksa”, albo Dwurnika, nic ich sztuce nie ujmując, po prostu są już z różnych względów kilka kroków dalej - sam też cenię i lubię sobie popatrzeć w zaciszu. 😉


 

Polecam Janusza Przybylskiego, praktycznie jeszcze „nieznanego” (to dopiero jest absurd!) - choć sam sobie w ten sposób potencjalnie szkodzę (ale co tam), bo mi potencjalnie będziesz jego prace wykupować. 😊

Z malarstwa i innej sztuki, przypadkiem (i tylko na chwilę) trafiłem do zegarków. 🤭


Bardzo Ci dziekuje za napisanie swojej opinii - bardzo doceniam 🙏
Co do zasady sie zgadzam, Hałas byl niesamowitym artysta. Jednak mam kilka watpliwosci dotyczacych jego Gwaszy. Po pierwsze jest ich setki. Po drugie pojawilo sie ich na rynku (dzieki jego corce) dziesiatki kolejnych i ztcw jeszcze jest ich wiecej. Zdecydowana czesc z nich nie jest podpisana. Mam pewne obawy, ze Gwasze, ktore trafiaja na rynek niekoniecznie wyszly spod reki samego artysty 🤔

Przybylki faktycznie, ciekawy. Klopot u mnie z tym, ze musze prace zobaczyc na zywo, zeby ja kupic czy naprawde polubic. Zdjecia z neta nie oddaja rzeczywistosci 😔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, SzefSzefow napisał(-a):


Bardzo Ci dziekuje za napisanie swojej opinii - bardzo doceniam 🙏
Co do zasady sie zgadzam, Hałas byl niesamowitym artysta. Jednak mam kilka watpliwosci dotyczacych jego Gwaszy. Po pierwsze jest ich setki. Po drugie pojawilo sie ich na rynku (dzieki jego corce) dziesiatki kolejnych i ztcw jeszcze jest ich wiecej. Zdecydowana czesc z nich nie jest podpisana. Mam pewne obawy, ze Gwasze, ktore trafiaja na rynek niekoniecznie wyszly spod reki samego artysty 🤔

Przybylki faktycznie, ciekawy. Klopot u mnie z tym, ze musze prace zobaczyc na zywo, zeby ja kupic czy naprawde polubic. Zdjecia z neta nie oddaja rzeczywistosci 😔

Niesygnowanych ja bym nie kupował. 


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do tej liczby gwaszy Hałasa, to przyznam, że nie wiem ile ich jest, ale nie zwróciłem jakoś uwagi by było ich dużo w obrocie. Może jeszcze wypłyną. 
Ale zobacz ile prac stworzył np. Dwurnik i jakoś nie szkodzi to jego popularności i cenom. Oczywiście można dywagować, czy jak byłoby mniej to jednostkowa wartość monetarna nie byłby jeszcze większa. 
Naturalnie sztuce niefiguratywnej jednak trudniej jest się przebić i zdobyć aż taką popularność. 
 

Wracając do gwaszy Hałasa, to istotne jest, że są one odrębnym i ważnym elementem jego twórczości, obok prac olejnych. To nie są rysunki Matejki powstające jako szkice do obrazów. Dla mnie to też ważne. 

Nawet jeśli jest lub wypłynie ich duża liczba, nie widzę w tym nic złego. Każdy z nich jest przecież inny, unikalny. To nie są powielane druki artystyczne, które zresztą też mają swoją wartość artystyczną w przypadku wielu artystów i też są potrzebne, choćby dla popularyzacji i szerszej dostępności sztuki. 
 

🙂


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, agremi napisał(-a):

A co do tej liczby gwaszy Hałasa, to przyznam, że nie wiem ile ich jest, ale nie zwróciłem jakoś uwagi by było ich dużo w obrocie. Może jeszcze wypłyną. 
Ale zobacz ile prac stworzył np. Dwurnik i jakoś nie szkodzi to jego popularności i cenom. Oczywiście można dywagować, czy jak byłoby mniej to jednostkowa wartość monetarna nie byłby jeszcze większa. 
Naturalnie sztuce niefiguratywnej jednak trudniej jest się przebić i zdobyć aż taką popularność. 
 

Wracając do gwaszy Hałasa, to istotne jest, że są one odrębnym i ważnym elementem jego twórczości, obok prac olejnych. To nie są rysunki Matejki powstające jako szkice do obrazów. Dla mnie to też ważne. 

Nawet jeśli jest lub wypłynie ich duża liczba, nie widzę w tym nic złego. Każdy z nich jest przecież inny, unikalny. To nie są powielane druki artystyczne, które zresztą też mają swoją wartość artystyczną w przypadku wielu artystów i też są potrzebne, choćby dla popularyzacji i szerszej dostępności sztuki. 
 

🙂


Jego corka sprzedawala m.in. przez galerie Platon. Tylko tam naliczylem jakies 100. Dowiedzialem sie, ze przynosi ona po 20-30 sztuk co jakis czas. Tylko 10% z nich jest podpisana 🤔

Mam znajoma ktora wyklada na ASP, kiedys opowiadala mi jak wygladaja "produkcje" obrazow. Tego sie troche boje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, SzefSzefow napisał(-a):


Jego corka sprzedawala m.in. przez galerie Platon. Tylko tam naliczylem jakies 100. Dowiedzialem sie, ze przynosi ona po 20-30 sztuk co jakis czas. Tylko 10% z nich jest podpisana 🤔

Mam znajoma ktora wyklada na ASP, kiedys opowiadala mi jak wygladaja "produkcje" obrazow. Tego sie troche boje.

Kilkaset gwaszy to moim zdaniem żadna podejrzana ilość. 
Ale ja niesygnowanych bym nie brał. 
 

Gierowski samych płócien namalował pewnie grubo ponad 1000, a ile grafik czy rysunków - nie wiem, czy ktoś wie. 


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, SzefSzefow napisał(-a):

opowiadala mi jak wygladaja "produkcje" obrazow

To samo słyszałem o "podmalunkach" Dwurnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi podmalunkami Dwurnik wcale się nie krył, mówił o tym z tego co pamiętam, że ktoś to robi dla niego. Kiedyś gdzieś czytałem też rozmowę z panią, która u Dwurnika działała. Ale nadal dzieła wychodziły z jego pracowni, firmowane, sygnowane itp. Mówię oczywiście o tym, gdy ktoś jakiś element zrobił za niego, a nie że cała praca była nie jego. 
Zresztą nawet w dawnych czasach w pracownich mistrzów działali pomocnicy, którzy nie tylko się przyuczali, ale mieli swój udział w dziełach mistrza. Tak że to wcale nie jest ewenement. 
O ile rozmawiamy o tym samym. 🙂


"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa" - Julian Tuwim. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwurnik jest bardzo popularny, jego prace pojawiają się na wielu licytacjach.

A co do dzielenia się obowiązkami szefa pracowni z asystentami, to oczywiście kolega @agremima rację, było to praktykowane od wieków. Mistrz opracowywał elementy charakterystyczne, resztę pracy kończyli czeladnicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, facecik napisał(-a):

opracowywał elementy charakterystyczne

 

2 godziny temu, agremi napisał(-a):

Ale nadal dzieła wychodziły z jego pracowni, firmowane, sygnowane

 

PODOBNO takie właśnie były proporcje, coraz mniej pracy mistrza - tak twierdził mój kolega, jakieś dwadzieścia pięć lat temu zaczął kolekcjonować obrazy - niestety zapamiętałem tylko Sasnala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, mroova napisał(-a):

zapamiętałem tylko Sasnala.

Wcale się nie dziwię. Genialny jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 14.06.2024 o 13:55, agremi napisał(-a):

Trzymam kciuki w takim razie.

Oryginał. I będzie to potwierdzone ekspertyzą.

W dniu 14.06.2024 o 12:14, agremi napisał(-a):

O ile dobrze oceniam ze zdjęcia, wszystko ładnie i precyzyjnie, czyli wcześniejsze lata, nie ostatni okres twórczości gdy koślawe kulfony wychodziły.

Teraz dopiero zauważyłem ten komentarz😆. Dokładnie 1990.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przegapiłem wpis. Hubert wielkie gratulacje! Zacną kolekcję budujesz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, jimmy6 napisał(-a):

Przegapiłem wpis. Hubert wielkie gratulacje! Zacną kolekcję budujesz!

Dzięki Krzysztof! Z tym budowaniem, to nie przesadzałbym. Ty akurat wiesz, że na punkcie RW mam hopla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.