PM1122 1786 #226 Napisano 28 Kwietnia 2021 Znaleźć oryginał, to sztuka ! Ale naprawić składaka i uzupełnić braki tak, by był zbliżony do oryginału, to też sztuka ! Bo w wielu skrzyniach coś zniszczone, lub są braki.... ważne jest jak to się naprawi. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6083 #227 Napisano 28 Kwietnia 2021 (edytowane) Sztuka, może i tak, ale zawsze się znajdzie ktoś , kto powie Ci, że masz szrot.... bo on to ma oryginał ..... Ja tam się bardziej cieszę tym, że dany "twór" zegarowy " wrócił do "żywych" i chodzi, odmierzajać czas poprawnie... Edytowane 28 Kwietnia 2021 przez mkl1 4 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #228 Napisano 28 Kwietnia 2021 5 minut temu, mkl1 napisał(-a): Sztuka, może i tak, ale zawsze się znajdzie ktoś , kto powie Ci, że masz szrot.... bo on to ma oryginał ..... Ja tam się bardziej cieszę tym, że dany "twór" zegarowy " wrócił do "żywych" i chodzi, odmierzajać czas poprawnie... No cóż... takie osoby bywają, ale nie ma co się nimi przejmować. Można kupić za grube pieniądze oryginalny Oryginał, ale to nie to co mnie cieszy. Podobnie jak wielu, cieszy mnie możliwość naprawy i przywrócenia świetności. Jeśli ktoś ma oryginał, to OK i nie mam nic przeciwko temu, a nawet cieszę się i gratuluję. Ale jeśli drwi i nie szanuje mojej pracy i starań, to nie ma sensu wcale z nim rozmawiać. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kumite 254 #229 Napisano 28 Kwietnia 2021 4 minuty temu, PM1122 napisał(-a): Ale jeśli drwi i nie szanuje mojej pracy i starań, to nie ma sensu wcale z nim rozmawiać. Nie tędy droga. Żeby kupić oryginał i nic przy zegarze nie robić, to trzeba zarobić te pieniądze gdzie indziej, z księżyca się nie biorą. Poza tym rzadko na nie można trafić,a pieniądze trzeba mieć nadal na większe ,lub mniejsze naprawy. Osobiście dawałem i daję zarobić innym. Co umiem sam zrobię w ramach posiadanych narzędzi, czasu i możliwości. Tutaj historia się kończy, bo mocno zawężyłem komu mogę oddać zegar. Jak w starej studenckiej/turystycznej piosence "Oddam zegar naprawdę w dobre ręce" ,dodam uczciwe. Pozdrawiam 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahagi 2280 #230 Napisano 28 Kwietnia 2021 (edytowane) Znam piosenkę... bardzo ją lubię. Mam na stanie właśnie taki zegar oddany zgodnie z nią... Starszy pan, który go sprzedawał za parę groszy - sprzedawał jak członka rodziny. Powiedział, że nie ma go komu przekazać, bo nikt z rodziny nie jest nim zainteresowany, a on sam już jest w takim wieku, że musi porządkować swoje sprawy... Nic nadzwyczajnego... Carl Mazek w paskudnej skrzyni, ale kiedy wychodziłem z nim od niego - w jego w oczach było: bardzo proszę o niego dbać... i proszę nie wyprzedawać go na części. Towarzyszył mi przez całe życie.... Ta piosenka Kumite zawsze mi się przypomina kiedy na ten zegar patrzę. (nie pokażę go tu bo już i tak off-topic uprawiamy... może obok gdzieś :)) ... tu wstawiłem ... Edytowane 29 Kwietnia 2021 przez Yahagi 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #231 Napisano 28 Kwietnia 2021 6 minut temu, Yahagi napisał(-a): (nie pokażę go tu bo już i tak off-topic uprawiamy... może obok gdzieś :)) Zgadzam się ..... fajna historia , ale nie jesteśmy we właściwym temacie , no i zaśmiecamy nieco 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #232 Napisano 18 Czerwca 2021 Zdjęcia z netu. Co ciekawe, zegar jest wystawiony w różnych miejscach, w różnych cenach. Ilu ma właścicieli? Rzadko spotykany, sprężynowy Speisezimmer/ Salonuhr. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 298 #233 Napisano 18 Czerwca 2021 Miałem podobną skrzynię z tarczą i gongiem spiralnym, ale nie potrafiłem do niej znaleźć werku i sprzedałem. Kupiec wyciął z dołu otwór na wahadło i przerobił na ślązaka. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #234 Napisano 18 Czerwca 2021 Zastanawiam się, czy gdzieś ta konstrukcja otwiera się od przodu. Bo jeżeli nie, to regulacja wahadła jest tragiczna. Stracił szybkę, zyskał wskazówki Beckera poza tym. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6083 #235 Napisano 18 Czerwca 2021 Nie znam się, ale po co/dlaczego pierścień ( nazwijmy go osadczym) jest zdobiony również z tyłu? Czu to aby z tego zegara? 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #236 Napisano 18 Czerwca 2021 3 minuty temu, mkl1 napisał(-a): Nie znam się, ale po co/dlaczego pierścień ( nazwijmy go osadczym) jest zdobiony również z tyłu? Czu to aby z tego zegara? Jak zdobiony? Moim zdaniem to wytłoczka z cienkiej blachy, co wklęsłe od środka, na zewnątrz jest wypukłe 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkl1 6083 #237 Napisano 18 Czerwca 2021 (edytowane) ślepym Faktycznie... Dopiero jak powiększyłem (poza forum) na kompie to zauważyłęm,, że wklęsłe .. Ale ćwok ze mnie... przed edycją było inaczej Edytowane 18 Czerwca 2021 przez mkl1 0 Pozdrawiam Mirek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #238 Napisano 18 Czerwca 2021 (edytowane) Mam coś podobnego Lenzkircha ... a tak się otwiera i nakręca i reguluje . Edytowane 18 Czerwca 2021 przez LESKOS 2 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahagi 2280 #239 Napisano 30 Czerwca 2021 (edytowane) A taki ? Fajny ? Pierwszy raz widzę taką konstrukcję... z tym podwójnym bębnem.... (?) Edytowane 30 Czerwca 2021 przez Yahagi 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #240 Napisano 1 Lipca 2021 Ciekawy,moze mial ten beben zapewnic zapas energii przy skomplikowanym biciu >>>> zeby wyrownac chod z biciem. 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahagi 2280 #241 Napisano 1 Lipca 2021 Jeszcze kilka zdjęć jest... przez chwilę myślałem, że są 3 ... z których jeden jest tak mniej typowo umieszczony. No ale nie... wychodzi, że są 4. 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #242 Napisano 1 Lipca 2021 Jeden z tych podwójnych bębnów - ten wewnętrzny, wygląda jakby miał uszkodzone większość zębów... Pozdrawiam Jacek 1 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahagi 2280 #243 Napisano 1 Lipca 2021 Wydaje mi się że nie... tam chyba nie są zęby 'na zębnik'... tylko raczej takie blokadowe / zapadkowe. Takie mam wrażenie. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JASI 1218 #244 Napisano 1 Lipca 2021 Faktycznie, widać to wyraźnie na przedostatnim zdjęciu. To tym bardziej ciekawostka... Pozdrawiam Jacek 0 "Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #245 Napisano 22 Września 2021 Specjalnie dla Taranta dwa patenty Franke 41_003778 Uhren Franke CZ.pdf 46_001362 Schlagwerke für Uhren Franke AT.pdf 1 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #246 Napisano 22 Września 2021 Piękne. Ale widać przepaść technologiczną dzielącą urzędy II Rzeszy Niemieckiej i CK Monarchii. Odręczne pismo, rozklekotana maszyna do pisania... Czytam, a raczej słucham akurat po raz kolejny Przygody dobrego wojaka Szwejka i tak samo czuć to anachroniczne, upadające imperium. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sroczka 3 #247 Napisano 1 Listopada 2021 Cześć wszystkim, niedawno weszłam w posiadanie takiego zegara, który należał do moich dziadków - ma dużą wartość sentymentalną. Dzięki Waszym postom zidentyfikowałam go jako "Świt" cieszyński (wiem, że to dla Was żadne osiągnięcie, ale nieźle się naszukałam - jestem kompletnym, zegarkowym abnegatem - zresztą wczoraj po zdjęciu go ze ściany okazało się, że nie trzeba było się wysilać bo jest... podpisany 😅). Zegar z przodu wygląda jeszcze w miarę sensownie, ale po bliższej inspekcji okazuje się, że skrzynia mocno się rozchodzi, jest poplamiona, miejscami lekko spękana. Nie znam się kompletnie na zegarach, ale pamiętam ten zegar jako dziecko, jako funkcjonujący. Teraz wygląda jak dawniej - na pewno nic w nim nie "ubyło". Raz był w renowacji - wiele lat temu - co widać na pieczątce. Szukałam czy pan Rzepka nadal zajmuje się zegarami, ale znalazłam tylko nekrolog w Dzienniku Polskim. I tu właśnie moje pytanie - czy zegar w takim stanie się w ogóle naprawia? Jeżeli tak, to czy możecie może polecić kogoś w Krakowie, kto by taki Świt odrestaurował? Pewnie powinnam załączyć więcej zdjęć - widzę, że wrzucacie widoczny tył mechanizmu, ale się go boję otworzyć 😆. Zegar na pewno chcę odnowić, jeśli to tylko możliwe, bo to rodzinna pamiątka. Na ten moment nawet nie wiem jak sprawdzić czy chodzi - bo kto wie, może on chodzi, tylko od dawna nie był uruchamiany. 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
shreq 233 #248 Napisano 1 Listopada 2021 Znałem Pana Rzepkę, a stan tego zegara to dobry+. Pokaż mechanizm. Takiej pieczątki używał Pan Michał w latach 90 i początek 2000 lat, czyli nie tak dawno, i o ile zegar nie wędrował po piwnicach, strychach itp. to sam sobie, wielkiej krzywdy nie zrobił. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PM1122 1786 #249 Napisano 1 Listopada 2021 To jest dobry stan i nie ma problemu, ale trzeba fachowca. No, po tylu latach, to mechanizm pewnie suchy i konieczne choćby kapnięcie oleju tam gdzie trzeba. Ps....jak sprawdzić. Powiesić, ale bez wag i wahadła, no i na porządnym kółku i śrubie - zachowując pion i na boki i przy ścianie ( zwykle góra musi sporo odstawać od ściany). Wtedy zawiesić wahadło i wagi. A następnie bujnąć leciutko wahadłem. Naprawdę lekko, bo zbyt duży wychył może przestawić kotwicę ( taki ważny element ) Wtedy można się cieszyć, ale i tak szukać fachowca, co przeprowadzi konserwację mechanizmu i renowację skrzynki 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sroczka 3 #250 Napisano 1 Listopada 2021 Zrobiłam więcej zdjęć i, nie śmiejcie się, mechanizm sfotografowałam tylko pod kątami, za tarczą, bo po prostu nie wiem jak się ściąga tarczę i boję się coś uszkodzić - może wprawne oko zobaczy tam to co trzeba. Obstawiam, na chłopski rozum, że pewnie ściąga się tą taką szpileczkę z samej góry (która po bliskiej inspekcji chyba naprawdę jest po prostu szpilką), potem wskazówki i się pewnie po prostu ciągnie? Zegar został kupiony przez brata moich pradziadków dla pradziadków właśnie, potem stał się własnością dziadków i teraz moją. Z tego wnioskuję, że wisiał tylko w dwóch miejscach - najpierw prawdopodobnie w Przemyślu, a potem już od jakiś 60 lat w Krakowie, na tej dokładnie ścianie, na której wisi w pierwszym moim poście. Żadnych strychów, piwnic, itd. Nie mam za bardzo jak go powiesić na kołku w tej sekundzie, ale kiedy lekko wychylam wahadło to, no buja się, i "tyka", dokładnie tak jak to pamiętam z dzieciństwa. Zrobiłam też więcej zdjęć skrzyni, bo powiem szczerze, że jestem zaskoczona, że piszecie, że to stan "dobry", bo o ile przód w sumie wygląda ładnie, to tył i dół naprawdę wygląda kiepsko - kiedy go obracaliśmy do zdjęć i wczoraj wieźliśmy do naszego mieszkania, bałam się, czy się zwyczajnie nie rozpadnie w rękach. Tak więc ponawiam pytanie o ewentualne namiary na właśnie takiego fachowca, z Krakowa, który byłby się w stanie tym zegarem zająć albo chociaż na "żywca" ocenić stan. No i jeśli tarczę faktycznie tak się zdejmuje to podrzucę zdjęcia mechanizmu od przodu. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach