Wynajem mieszkania Hindusowi

[mandaryn44 881]

Mam prośbę, jeśli ktoś miał doświadczenie, mam potencjalnego najemcę mieszkania. Informatyk z Indii z rodziną. Miły gość. Mieszka już kilka lat w Polsce. Czy wynajęcie mieszkania Hindusowi niesie jakieś zagrożenie,ale realnie, nie na zasadzie słuchaj może być tak czy siak. Wiem jak może być. Liczę na kogoś z doświadczeniem konkretnym.

[eye_lip 18908]

Jasne, może mieć choroby z Indii które wnikają w ściany albo telewizja już zawsze będzie się przełączać na Bollywood 😂

[mandaryn44 881]

Wiesz przecież, że nie o to mi chodzi. Chodzi mi o sposób życia, ktoś mi nagadał, że mieszkanie jest przesiąknięte zapachami, zabrudzone bo lubią przyprawy w intensywnych kolorach, lubią dużą wilgotność w łazience i potrafią wydzwaniać w środku nocy, że np. żarówka się spaliła, itp.  Konkretne doświadczenia mnie interesują. 

 

[Jan 10906]

Ja mialem doświadczenie nie jako wynajmujący ale jako świadek problemów. Generalnie na Krakowskim rynku Hindusi są traktowani źle, przykładowo: kontrole stanu mieszkań, kary finansowe za wszelakie czesto abuzywne zapisy w umowach.

 

Powody: kuchnia, Hindusi gotują w domu swoje świetne jedzenie, którego zapach wnika w ściany dosyc mocno, dodatkowo sąsiedzi potrafią sie skarzyc ze czuja jak by mieszkali nad restauracją. Generalne podejście do czystosci ktore wynika z różnic kulturowych. Powiedzmy że mają inny poziom akceptacji syfu stad wspomniane wyżej kontrole.

 

Podsumowując z jednej str im współczuję z 2 po czesci rozumiem właścicieli/pośredników

[smc 1854]

Ja wynajmowałem Hindusowi z rodziną (też z IT) i nie było  żadnych problemów. W mieszkaniu był porządek i nie czułem też zapachów ich kuchni. Hindusi z IT w Polsce to nie ludzie, którzy robią kupę na ulicy:) 

[Jędrula.wawa 1628]

Może nie o Hindusie, ale o wynajmie..znajoma wynajęła mieszkanie rodzinie patologicznej, o czym dowiedziała się post factum. Przestali płacić a znajoma ponosiła koszty. Nawet nie mogła wejść do mieszkania ktore przecież było jej własnością a którym dysponowali najemcy. Horror ! 
A jakie wnioski.

Umowe najmu powinien sporządzić prawnik aby zabezpieczyć należycie i zgodnie z prawem interesy wynajmującego.

Najlepiej jak się wynajmuje tylko cześć mieszkania, wynajmujący ma wtedy prawo wstępu.

[mandaryn44 881]

Robiłeś najem okazjonalny czy zwykły?

[smc 1854]

Jeżeli to pytanie do mnie to - zwykły. Mieszkali blisko 2 lata

[mandaryn44 881]

Tak, to do Ciebie. Ja robię zwykle okazjonalny ale tu są problemy bo nie ma jak. Chłop mówi, że nie słyszał o takiej umowie, ani też żadne z jego znajomych. Chciałbym to mieszkanie wynająć bo pandemia mi zrobiła pustostan. Facet pracuje z domu, żona szuka pracy ponoć, mają 2 synów tak po 8-10 lat. Sprawiają wrażenie bardzo dobre, ale wolę mieć jakieś pojęcie. Wynajmowałem informatykowi z Ukrainy i nie było żadnych problemów.  

[Wacor 582]

Obcokrajowcowi ciężko na najem okazjonalny, bo musi wskazać miejsce pobytu w Polsce.

[eye_lip 18908]

10 minut temu, mandaryn44 napisał(-a):

Wiesz przecież, że nie o to mi chodzi. Chodzi mi o sposób życia, ktoś mi nagadał, że mieszkanie jest przesiąknięte zapachami, zabrudzone bo lubią przyprawy w intensywnych kolorach, lubią dużą wilgotność w łazience i potrafią wydzwaniać w środku nocy, że np. żarówka się spaliła, itp.  Konkretne doświadczenia mnie interesują. 

 

Wiesz to kwestia chyba po pierwsze konkretnego człowieka, a po drugie wcześniejszych ustaleń nt swoich wymagań. 

[mandaryn44 881]

5 minut temu, Jędrula.wawa napisał(-a):

Może nie o Hindusie, ale o wynajmie..znajoma wynajęła mieszkanie rodzinie patologicznej, o czym dowiedziała się post factum. Przestali płacić a znajoma ponosiła koszty. Nawet nie mogła wejść do mieszkania ktore przecież było jej własnością a którym dysponowali najemcy. Horror ! 
A jakie wnioski.

Umowe najmu powinien sporządzić prawnik aby zabezpieczyć należycie i zgodnie z prawem interesy wynajmującego.

Najlepiej jak się wynajmuje tylko cześć mieszkania, wynajmujący ma wtedy prawo wstępu.

Znam zagrożenia i raczej wiem jak się zabezpieczyć przed patologią z Polski. Tu mnie interesuje rodzina z Indii.

Teraz, Wacor napisał(-a):

Obcokrajowcowi ciężko na najem okazjonalny, bo musi wskazać miejsce pobytu w Polsce.

Kiedyś pośredniczka wzięła go na siebie

[Paweł Bury. 7190]

Teraz z wynajmem jest mały problem bo jaką byś tam sobie umowę nie podpisał to wszystko bierze w łeb bo ............. mamy stan pandemii - od pierwszego dnia mogą Ci nie płacić , możesz mieć nakaz sądowy usunięcia lokatora a i tak nikt go nie wyrzuci bo jest pandemia i wszystkie egzekucje są wstrzymane - kiedy stan pandemii ustanie ???? 

Mam 2 mieszkania do wynajęcia, oba wyremontowane i stoją puste choć są chętni, z każdym po rozmowie wychodzi coś nie tak i każdy zna ten przepis pandemiczny - wystarczy że rachunki będą płacić i mogą sobie spokojnie mieszkać  - chyba je sprzedam 

Znaczy się są sposoby usuwania problematycznych ale to nie temat na forum 

[Wacor 582]

Przy najmie okazjonalnym stan pandemii chyba za wiele nie zmienia, bo wynajmujący i tak deklaruje miejsce, do którego może się wyprowadzić…

[Paweł Bury. 7190]

No niby przy najmie długoterminowym też przy podpisywaniu umowy najmujący wskazuje dwie osoby które w razie czego deklarują że go przyjmą - one też przy podpisywaniu umowy powinny być i ich dane oraz ich lokalu własnościowego się wpisuje - tylko czy to tak zadziała w razie czego to nie wiem bo trudny lokator powie że się nie wyprowadza i policja go nie wywali 

 

Jak pisałem wyżej wtedy to już tylko po chamsku trzeba 

[mandaryn44 881]

Myślę, że najem okazjonalny by mi sprawę załatwił, ale bardziej obawiam się  jakichś kulturowych zmian w mieszkaniu. A jestem skłonny z gościem zrobić zwykłą umowę najmu. No i sam nie wiem.... Sprzedać nie sprzedam, to nówka mieszkanie, jednak stoi od roku ponad przez pandemię puste. Szkoda trochę.

[ASTRAL 4556]

Pracuję z Hindusami od kilku lat, ci którzy tutaj przyjeżdżają to w 99,9% spoko goście. Nigdy nie miałem żadnej skargi na tych, którzy do mnie zostali przysłani.
Dla nich przyjazd do PL to wielkie wyróżnienie. Jeśli koleś pracuje w jakiejś korpo to nie powinno być problemów. Na jego miejsce czeka kolejka chętnych w razie czego.
Wystarczy jak powiesz mu, jakie są Twoje oczekiwania, co do użytkowania lokalu i to wystarczy.

[mandaryn44 881]

W IBM pracuje 

 

[Jan 10906]

Sytuacja którą ja opisywałem dotyczyła właśnie pracowników dużego korpo, moze w sektorze IT jest inaczej albo zalezy to od ludzi, czyli jak zawsze przy wynajmie. 

[Gio 2624]

Trochę żenada moim zdaniem z takimi pytaniami. Zapachy wnikające w ściany, kulturowy poziom akceptacji syfu. Dajcie spokój...

[mandaryn44 881]

Ja wiem czy żenada? Nie mam nic do przedstawicieli obcych kultur, szanuję Hindusów, Chińczyków czy Argentyńczyków, chcę wiedzieć czego się spodziewać. W końcu mieszkanie mi z nieba nie spadło. Takie same pytania mnie nurtują jak pojawi się gość w kubotach. Jeśli miałoby się okazać, że ktoś tak ma, że lubi mniej dbać o nie swoje, to wolę o tym wiedzieć. Dlatego też pytam o doświadczenia, nie nastawiając się przeciwko.

[Paweł Bury. 7190]

5 minut temu, Gio napisał(-a):

Trochę żenada moim zdaniem z takimi pytaniami. Zapachy wnikające w ściany, kulturowy poziom akceptacji syfu. Dajcie spokój...

 

 

Mój kolega jest zafascynowany Indiami i lata tam non stop - chadza nie utartymi ścieżkami dla turystów tylko bocznymi i to widział i co mi opowiadał oraz na filmach pokazywał to był wręcz szok - syf znajdziesz nawet w super czystej Austrii czy Norwegii ale to jest "inny" syf 

 

 

[Gość Tappi]

6 minut temu, mandaryn44 napisał(-a):

Takie same pytania mnie nurtują jak pojawi się gość w kubotach.

A, że zapytam z czystej ciekawości. Co jest nie tak w Kubotach?

[Gio 2624]

Byłem w Indiach. Nie należy przykładać do nich kryteriów i standardów z naszej rzeczywistości. Niepijący Eskimosi też byliby zszokowani menelstwem z naszych ulic.

Chodzi mi o dyskusję o informatyku z rodziną mieszkającym od lat w Polsce.

[mandaryn44 881]

Od kilku lat. To ma być ich 3 mieszkanie, poprzednio 2 lata mieszkali gdzie indziej. Próbuję się skontaktować z poprzednikiem. I nie mówią po Polsku - lub tylko tak twierdzą. Ale naprawdę robią dobre wrażenie.

Co jest nie tak w kubotach? Wkład w kubotach😃