Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
pmwas

Mój upragniony 🍊 UAZ...

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, pmwas napisał(-a):


Jak masz na myśli specjalistę od UAZów, to poleć :D

 

Spróbuj tutaj https://skup-zlomu-i-metali-sosnowiec.business.site/?utm_source=gmb&utm_medium=referral

 

🤪🤣

Taki żarcik. Też kibicuję, fajnie się czyta te Twoje rozterki 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No fajne, fajne auto😆 nie szkoda ci kasy i nerwów na coś co i tak nie jeździ. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, satanic napisał(-a):

No fajne, fajne auto😆 nie szkoda ci kasy i nerwów na coś co i tak nie jeździ. 


A jeździ. Już prawie 14000 nim zrobiłem. Ale wiecznie coś mu

jest. I w sumie mam

to w nosie, natomiast piski sugerujące problem z wałami czy dyferencjalem mnie jednak trochę niepokoją…

17 minut temu, Wacor napisał(-a):

 

Spróbuj tutaj https://skup-zlomu-i-metali-sosnowiec.business.site/?utm_source=gmb&utm_medium=referral

 

🤪🤣

Taki żarcik. Też kibicuję, fajnie się czyta te Twoje rozterki 👍


Oczywiscie. Uczciwość zakazuje mi sprzedania go komuś, albo będę nim jeździł, albo pójdzie na złom ;)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A blaszaka klasyka to nie myślałeś o Toyota LJ 70.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, satanic napisał(-a):

A blaszaka klasyka to nie myślałeś o Toyota LJ 70.


Najbardzej to bym chciał coś przedwojennego.

Ogolnie mnie nie chodzi o właściwości terenowe, a o archaiczną konstrukcję. W zasadzie UAZ to jedyna chyba możliwość , żeby mieć przygodę z archaiczną motoryzacją na co dzień.

Stare auta (w tym moj pierwszy gruchot) z wielu względów nie nadają się do codziennej eksploatacji. Natomiast nowy Hunter - jak się okazuje - też średnio ;)

 

Konstrukcyjnie UAZ jest cudowny. Tylko jakościowo totalna kaszana. Polonez Caro ojca to przy tym był dobry samochód. Myślałem, ze współczesne UAZy będą jakościowo gdzieś w okolicy takiego właśnie Poloneza, ale - brawo - są gorsze!


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo Twój UAZ jest zbyt nowy. Czym starszy tym lepszy....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, goral_ napisał(-a):

Bo Twój UAZ jest zbyt nowy. Czym starszy tym lepszy....


Z zegarkami przez jakiś czas było tak samo, ale ostatnio są lepsze, a UAZ to jednak UAZ


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, pmwas napisał(-a):

Ogolnie mnie nie chodzi o właściwości terenowe, a o archaiczną konstrukcję. W zasadzie UAZ to jedyna chyba możliwość , żeby mieć przygodę z archaiczną motoryzacją na co dzień

mógłbym kilkadziesiąt takich aut wymienić i chyba każdy byłyby lepsze od łazika. 

wrócę do nyski. 

choćby taką  N58.. 

Auto wielorazowo przedwojenne..

Powstało przed wojną Siedmiodniową, wojną na Bałkanach, wojnami w Kuwejcie oraz Iraku, wojnami Czeczeńskimi, wojną w Gruzji i oczywiscie wojną na Ukrainie. 

Edytowane przez zadra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, pmwas napisał(-a):


Najbardzej to bym chciał coś przedwojennego.

Ogolnie mnie nie chodzi o właściwości terenowe, a o archaiczną konstrukcję. W zasadzie UAZ to jedyna chyba możliwość , żeby mieć przygodę z archaiczną motoryzacją na co dzień.

 

 

Pan sobie sprowadzi jakiegoś GMC pickup'a rocznik dajmy na to1952 albo coś w tym guście. Stawiam samorodki złota (których nie posiadam) przeciwko kasztanom (które posiadam), że będzie lepszy pod każdym względem od tego UAZ'a.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 hours ago, pmwas said:


Najbardzej to bym chciał coś przedwojennego.

Ogolnie mnie nie chodzi o właściwości terenowe, a o archaiczną konstrukcję. W zasadzie UAZ to jedyna chyba możliwość , żeby mieć przygodę z archaiczną motoryzacją na co dzień.

Stare auta (w tym moj pierwszy gruchot) z wielu względów nie nadają się do codziennej eksploatacji. Natomiast nowy Hunter - jak się okazuje - też średnio ;)

Dlaczego? Jest wiele starych terenówek (nawet tych archaicznych), które nie tracą dzielności po wielu latach eksploatacji. Oczywiście mają swoje humory, no i wymagają więcej uwagi. Dobre auto, o które się dba będzie jeździć bardzo długo.

  

12 hours ago, pmwas said:

Konstrukcyjnie UAZ jest cudowny. Tylko jakościowo totalna kaszana. Polonez Caro ojca to przy tym był dobry samochód. Myślałem, ze współczesne UAZy będą jakościowo gdzieś w okolicy takiego właśnie Poloneza, ale - brawo - są gorsze!

 

Pacholęciem byłem w czasie kiedy Ojciec miał UAZa, ale nie kojarzę aby miał takie problemy mechaniczne jak opisywany przez Ciebie egzemplarz. Oszem, gnił na potęgę, przeciekał, ale to wszystko... co więcej kojarzę, że robił trasy po kilkaset kilometrów, no ale... zawsze wracał na własnych kołach i bez konieczności odwiedzania warsztatów... tak, że tak.. ;) Chyba coś w tym wypadku poszło nie tak... 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, tts napisał(-a):

Dlaczego? Jest wiele starych terenówek (nawet tych archaicznych), które nie tracą dzielności po wielu latach eksploatacji. Oczywiście mają swoje humory, no i wymagają więcej uwagi. Dobre auto, o które się dba będzie jeździć bardzo długo.

  

 

Pacholęciem byłem w czasie kiedy Ojciec miał UAZa, ale nie kojarzę aby miał takie problemy mechaniczne jak opisywany przez Ciebie egzemplarz. Oszem, gnił na potęgę, przeciekał, ale to wszystko... co więcej kojarzę, że robił trasy po kilkaset kilometrów, no ale... zawsze wracał na własnych kołach i bez konieczności odwiedzania warsztatów... tak, że tak.. ;) Chyba coś w tym wypadku poszło nie tak... 

 

CCCP, Rosja + coś poszło nie tak? NOWE. NIE ZNAŁEM 🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, souls_hunter napisał(-a):

 

Pan sobie sprowadzi jakiegoś GMC pickup'a rocznik dajmy na to1952 albo coś w tym guście. Stawiam samorodki złota (których nie posiadam) przeciwko kasztanom (które posiadam), że będzie lepszy pod każdym względem od tego UAZ'a.


Taki zabytek byłby bardzo kuszący, ale…

jeśli jest w złym stanie, to nie nadaje się do codziennej eksploatacji, a jeśli jest w super stanie, to szkoda nim jeździć. Dostępność części tez żadna. I trzeba by żółte blachy, bo za chwile nigdzie nie wjedzie.


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem. Założę sprzegielka na przedni most i go rozłączę. Na sniegu czy w błocie może sobie piszczeć, a na drodze będzie rozłączony i będzie cicho…


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, pmwas napisał(-a):

Wiem. Założę sprzegielka na przedni most i go rozłączę. Na sniegu czy w błocie może sobie piszczeć, a na drodze będzie rozłączony i będzie cicho…

Wystarczy zgłośnić radio....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, goral_ napisał(-a):

Wystarczy zgłośnić radio....

Nie ma 😂

Dodam też, że dziś odkryłem, że w bagażniku kapnelo na podłogę coś słodkiego i wyrosła pleśń. 
To już nie wina UAZa tylko moja, ale stanowi swego rodzaju wisienkę na torcie :D


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zatyczki do uszu, koszt pińć złotych a czynią cuda.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam w podstawówce..

Kolega miał komarka jakiegoś. Nie napiszę czy to romecik był sztywniak, ale chyba z tych "młodszych" z poziomym bakiem, taki czerwony...

Standardowo romecik był "w naprawie" z rozłożonym silnikiem i po szkole Maciek go naprawiał. Standardowo raz na dwa.. trzy tygodnie romecik był naprawiony i w weekend Maciek ruszał w miasto. Cała sobota mijała na szaleństwach, kręceniu bączków i wyścigach z rowerami przerywanymi zapychaniem komarka, kontrolą świecy po zalaniu, próbach odpalenia z kopniaka i czekaniem aż silnik  "moża jak ostygnie to odpali"...

Po takiej sobocie szybka refleksja, że jednak jeszcze coś jest nie tak z tym motorkiem i musi trafić na warsztat a dalej ...

Standardowo romecik był "w naprawie" z rozłożonym silnikiem i po szkole Maciek go naprawiał. Standardowo raz na dwa.. trzy tygodnie romecik był naprawiony

 

Wszyscy czekaliśmy na kolejny weekend, bo może Maciek i romecik wyjedzie z garażu? ...

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, souls_hunter napisał(-a):

Zatyczki do uszu, koszt pińć złotych a czynią cuda.


Sprzegielka niedrogo. Rozlączę przedni most i będzie git. Jak mówię, w błocie może sobie piszczeć, a na trasie będzie cicho.

Już tyle kasy na krzyżaki poszło. A do wymiany był może jeden.

Mówią, że to może przegub (IMO za szybko ćwierka, ale może). I teraz co? Wymienię przeguby (koszt ok 1500-2000 zeta z robocizną) i dalej będzie ćwierkać. To weźmiemy się za remont dyfra. I może przestanie, ale cóż, skoro skrzynia rozdzielcza do dupy? 
Nie, jest badziewny to będzie naprawiony badziewnie. Ręczne sprzegielka na piasty i git 👌


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie…

Czy jeśli - x - = + …

…to co jeśli 💩 się w 💩 obróci? Przestanie być 💩, czy będzie 💩^2?

Bo mówią, że niedzielna praca się w 💩 obraca, a chcę jutro te sprzegielka montować i mam zagwozdkę 😃


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Uaza to raczej i tak nic nie zmieni😉.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znów dupa. Śrubek na piaście nie da się ruszyć. Nie ma szans. 
Sądząc zaś po ich rozmiarze jestem prawie pewny, ze jak kupię długi klucz to się pourywają. Chyba że tylko łby są zrośnięte z zabierakiem. 
Bo pamietam jak krótkim kluczem kiedyś ukręciłem podobnych rozmiarów śrubę, a co dopiero długim.

I to nie, że jedna czy dwie - żadna nie daje się ruszyć :(


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba spróbować podgrzać palnikiem. Czasem to pomaga w takich sytuacjach.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiesz? Oglądałem na YT jak gość je wymieniał. Ot wziął wcale nie za duży  klucz i po prostu odkręcił, ale wcześniej popukał gumowym młotkiem.

Oczywiście 💡

Gumowy młotek!

 

Nalozylem klucz na śrubę i walnąłem dużym, gumowym młotem. Puściła. 
Miały taki opor, ze do połowy musiałem je wykręcać młotem, a dalej wisząc na kluczu. 
I tak 20 razy.

Jedna nawet się nagrzała przy wykręcaniu.

 

Tak to wyglada po zdjęciu zabierają, tylko…

 

IMG_1764.thumb.jpeg.c10b769c86e4c7ce17e61c91b525a716.jpeg
 

…zdjęcie mi nie wyjszło :(

 

IMG_1765.thumb.jpeg.b059ea6936fb6d190c903ec815716307.jpeg
 

Takie toto…

 

IMG_1766.thumb.jpeg.74342a963ee4098735702186a837b263.jpeg

 

I finisz, tylko bez tej osłony wyglada chyba bardziej industrialnie :)

Co ciekawe - piszczy dalej. Czyli jednak to nie most 😶

Lozysko piasty? Albo to z tylu tylko tak się niesie..


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.