Mój upragniony 🍊 UAZ...

[pmwas 8869]

Teraz jeszcze mi piszą, że zębatki też pouszkadzane i w zasadzie cały reduktor jest do wymiany. 

 

Czyli wszystko to, co podejrzewałem się sprawdziło. Choć miałem nadzieję, że kłopoty z włączaniem 4x4 wynikają z luzow a nie z uszkodzenia zębatek. 

[TomcioMiki 56778]

2 godziny temu, pmwas napisał(-a):

Iiiiiiii... Powiem krótko. 

A nie mówiłem? 

 

Oczywiście łożyska reduktora "rozp..ne".

 

Moha teoria się sprawdza. Mało oleju w reduktorze, zatarlo się łożysko. 

Poprzedni właściciel narzekał na dławienie się auta, które ustąpiło przed ustaleniem przyczyny. Tzn autko zmieliło łożysko i jeździło dalej na slizgowym. 

To tłumaczy przejściową poprawę po uzupełnieniu oleju plus ceramizator. 

Tłumaczy również grzanie się reduktora podczas jazdy. 

 

Fakt - nie do końca tłumaczy przejściową poprawę po wymianie sprzęgła... 

 

Ale koniec końców przyczyna jest. Po prostu łożyska w reduktorze przestały istnieć. Czyli jest nadzieja. 

 

No w końcu 👍

21 minut temu, pmwas napisał(-a):

Teraz jeszcze mi piszą, że zębatki też pouszkadzane i w zasadzie cały reduktor jest do wymiany. 

 

Czyli wszystko to, co podejrzewałem się sprawdziło. Choć miałem nadzieję, że kłopoty z włączaniem 4x4 wynikają z luzow a nie z uszkodzenia zębatek. 

Kto nie smaruje ten nie jedzie, jakoś tak to było 😁😁😁

[pmwas 8869]

Kurde... Oni chcą znaleźć cały reduktor, ale to się nie ziści. Do 469 to tak, ale kompletnego reduktora do Huntera raczej nie uświadczysz. Mam nadzieję, że części uda się znaleźć... 

[souls_hunter 856]

Człowieku małej wiary, więcej optymizmu.

[rk7000 3235]

Paweł - myślałeś o zrobieniu doktoratu z UAZa?  😉

Pytam bo studiujesz go już szmat czasu 🙂

Ale to doskonała lektura tylko pewnie Ciebie trochę zdrowia (i nie tylko)  kosztuje.

 

[Balansujący Na Osi 1089]

Też mówiłem że jak jest temat na tapecie to trzeba rozgrzebać reduktor. No nie było siły żeby tam coś się nie działo. Najważniejsze że trafiony zatopiony.

Niestety, chociaż to normalne sprawa jak łożysko szlag trafił dwa zęby na wałku dostawy co swoje i są do wymiany plus wszystkie współpracujące. Tak to się niestety kończy ale wszystko naprawić wysokie reduktor też kropka Mam nadzieję że koszty nie będą jakieś horrendalne.

[zadra 1763]

No dobra..

Czekamy dalej..

 

Może udało by się jakoś zmodyfikować ten ruski, czy chiński reduktor do poziomu eutopejskiego albo japonskiego? albo chociażdo jakiegoś pośredniego stanu?

Wiem, że nic nie będzie pasować plug i play i musiałaby być totalna rzeźba, ale.. ??

 

Przecież i tak chyba skończy się na dorabianiu wałków bo nie sądzę, żebyś zechciał szukać części w Tarmocie..

[pmwas 8869]

Jest kilka miejsc gdzie można szukać części, ale w piątek po południu udało mi się dodzwonić tylko w jedno, ale pan już był w domu i nie wie, czy ma części do tej wersji. 

Sam reduktor jest ruski (tylko skrzynia chińska), natomiast ponoć są dwie wersje - nowa i stara. Części do starej są łatwo dostępne, do nowej niestety nie... 

 

Sam reduktor psuje się rzadko. Uchodzi za najbardziej bezawaryjny element UAZa, więc albo jest to fabryczna wada łożyska, albo nie miał od nowości oleju, albo poprzedni właściciel mu zrobił krzywdę np na asfalcie. 

Faktem jest, że zepsuł się w ciągu pierwszych 5 000km.

 

Edytowane 27 Lipca 2024 przez pmwas

[łowca 322]

Najważniejsze, że  jest diagnoza -  rozumiem, że mechanik  inny ? Teraz po naprawie  to już  spokojnie będzie.  

[pmwas 8869]

15 minut temu, łowca napisał(-a):

Najważniejsze, że  jest diagnoza -  rozumiem, że mechanik  inny ? Teraz po naprawie  to już  spokojnie będzie.  

 

Nie, mechanik ten sam. Pytał czy szarpie, powiedziałem że szarpie, to kazał przyjechać. 

 

Potem wyjął reduktor i dziwni, że reduktor dobry, bez luzow, że zdejmuje skrzynię. 

 

Tym razem się uparłem. Powiedziałem, że jak wyjęty to rozbieramy i już. 

Niechętnie ale rozebrał. 

O 15 dzwoni, że kaszana. No tak. Kaszana. Wiedziałem. Ale nawet Tarmociarze pisali, że istotny luz w łożysku powinno być czuć na wałku. A nie było czuć. 

 

Bardziej bym się obrazil, gdyby wymiana wału pomogła, bo to by oznaczało, że od 20kkm walczymy z luzem na krzyżaku. 

 

A tak... Teraz robimy w końcu reduktor. Od początku to był po prostu reduktor.

 

 

[tofiks_th 12382]

To znaczy koniec sagi ze złomkiem, jak to, nie jesteśmy na to gotowi mentalnie😉. Jednocześnie cieszymy się, że może nie pójdziesz w przysłowiowych skarpetach, jak planowałeś😀. 

[Balansujący Na Osi 1089]

Uff, jest wreszcie, znalezione..

Pozostaje naprawić reduktor i cieszyć się z samochodu i obyśmy tylko czytali relacje z kolejnych przejażdżek

 

A przy okazji jak mechanik rozkręcił reduktor to może uda się rozpoznać co było przyczyną, że się wziął i zepsuł? Czy wada fabryczna, brak oleju mu zaszkodził czy złe użytkowanie, choć pewnie jedno i drugie razem. 

[jacek_63 347]

czy (...) brak oleju mu zaszkodził czy złe użytkowanie

Zapewne poprzedni właściciel pogonił go po asfalcie z zapiętym 4x4...
Fajnie, że doszedłeś w koncu do źródła problemu
Mam nadzieję, chyba jak większość pozostałych Kolegów, że po doprowadzeniu "ruskiego złoma" do porządku nie zakończysz pisania epopei "Mój upragniony...", bo jest to świetna lektura!

[pmwas 8869]

42 minuty temu, jacek_63 napisał(-a):

 

Zapewne poprzedni właściciel pogonił go po asfalcie z zapiętym 4x4...

 

Właśnie dlatego nie lubię używanych samochodów. Miałbym go od nowości to bym wiedział czy i co narozrabiałem. 

Gdyby nie to, że było tam mało oleju byłbym pewny, że to on zepsuł. 

 

A tak to może z braku oleju zatarlo  sie łożysko, a potem już poszło... 

Teraz już chyba nie dojdziesz. 

 

Niepokojący był już fakt, że uważał, że po każdym włączeniu reduktora trzeba niby przejechać kawałek na wstecznym. Obawiam się, że zablokował napędy na asfalcie i ktoś mu tak poradził. 

Przykre że najpewniej po prostu zepsuł auto i tak je sprzedał. 

Trzeba było poczekać na nieużywane. 

Akurat wtedy nie było nowego i myślałem że się skończyły. 

A potem pojawiły się kolejne. 

 

Tak to jest jak się jeździ po kimś. Nigdy nie wiesz, czy w ogóle ten ktoś umi jeździć

 

 

 

Edytowane 27 Lipca 2024 przez pmwas

[Balansujący Na Osi 1089]

Skoro miał taką "procedurę" po włączeniu reduktora to pewnie go zajechał na asfalcie nie chciało się rozpinać dopiero przy zmianie kierunku kręcenia kół jak moment obrotowy w drugą stronę coś tam poluzował.

Niestety niby zwykły samochód a jednak nie każdy potrafi właściwie się z nim obchodzić..

[zadra 1763]

Szkoda, że nie masz zdjęć uszkodzeń tego reduktora..

Od jakiegoś czasu mało tutej zdjęć..

Byłyby weselej.

[pmwas 8869]

12 minut temu, zadra napisał(-a):

Szkoda, że nie masz zdjęć uszkodzeń tego reduktora..

Od jakiegoś czasu mało tutej zdjęć..

Byłyby weselej.

 

Mam nadzieję, że części będą do wglądu. Sprzęgło było. Ale było dobre... 

[łowca 322]

Hm.  To ile za niego  miało być?  😁

[zadra 1763]

7 godzin temu, łowca napisał(-a):

Hm.  To ile za niego  miało być?  😁

Za stare sprzęgło od właza?

Za darmo bym nie chciał :))

[pmwas 8869]

Oczywiście może być kicha z częściami. Do 469 jest dużo i tanio, do Huntera ciężko

[pmwas 8869]

Niedyspozycja UAZa to praca dla Giulii. Od marca zrobiła 6 tysięcy i właśnie dobiła do 50000km przebiegu... 

[pmwas 8869]

Łożyska są. Zębatki zostają. Tjudno, najwyżej będzie dalej haczyc przy włączaniu napędu, olać to. Byle nie skakał jak żaba

[zadra 1763]

Czy to znaczy, że koła zębate nie są uszkodzone ?

To dobry znak.

Tylko zwróć szczególną uwagę na prawidłowe uszczelnienie całości, żeby za pół roku nie okazało się, że znowu jeździsz na suchym reduktorze..

 

Kiedy szacujesz wystartować w nową podróż głazem ?

 

[pmwas 8869]

2 godziny temu, zadra napisał(-a):

Czy to znaczy, że koła zębate nie są uszkodzone ?

To dobry znak.

Tylko zwróć szczególną uwagę na prawidłowe uszczelnienie całości, żeby za pół roku nie okazało się, że znowu jeździsz na suchym reduktorze..

 

Kiedy szacujesz wystartować w nową podróż głazem ?

 

 

Ponoć uszkodzona jest zębatka sprzęgajaca naped na 4. Ale nie jest uszkodzona na tyle, żeby nie działała, a nowej nie idzie dostac. 

Najwyżej będzie dalej haczyc przy zapinaniu 4H

[Balansujący Na Osi 1089]

Jak jest uszkodzona to warto byłoby wymienić jednak.. Może używali takiej w innym sprzęcie i da się ją jednak ściągnąć. Często w starych magazynach da się cis jeszcze wygrzebać, tylko wiadomo że część potrzebna jest teraz a takie szukanie może zająć dużo czasu.