Longines Flagship Heritage vs Omega De Ville

[Sebastian112 0]

Cześć :),

 

Zastanawiam się co wybrać jako zegarek, do garnituru (który będzie często używany):

- Najnowszy Longines Flagship Heritage: https://www.longines.com/pl/p/watch-flagship-heritage-l4-815-4-78-2

- Czy też w podobnej cenie jest używana Omega De Ville: https://allegro.pl/oferta/omega-deville-prestige-stal-zloto-st-bdb-sklep-13526105322

 

Ewentualnie może cos innego?

 

Zegarki w "ciepłych kolorach", bo lubię złoto i mam złote dodatki (pierścionki, spinki itp.).

Mój rozmiar nadgarstka do 19,5cm.

 

Longines leży tak:

 

Co byście polecali :)?

 

Edytowane 26 Lipca 2023 przez Sebastian112

[eye_lip 24648]

Longinesa bym polecał. 

[Paulus57 131463]

Ja wybrałbym Longinesa. Zdecydowanie ładniejszy. 

[szuwi 6586]

A ja bym rozważył MontBlanc z bazarku, ale jest srebrny, a nie złoty...

[Sebastian112 0]

5 godzin temu, szuwi napisał(-a):

A ja bym rozważył MontBlanc z bazarku, ale jest srebrny, a nie złoty...

A który dokładnie? Nie mogę coś znaleźć. Ważne żeby miał chociaż akcenty złotego (np. wskazówki) lub kremowego (np. tarcza).

Edytowane 26 Lipca 2023 przez Sebastian112

[szuwi 6586]

Niestety nic złotego nie ma, ale zegarek b.fajny - oczywiście możesz nosić na bransolecie lub na pasku. 

 

[agremi 12099]

Longines!

[Sebastian112 0]

No to widzę jest zgodność :). Coś innego jeszcze zaproponujecie?

Czy De Ville jest w ogóle wart swojej ceny (w sensie nowy)? Przy tej cenie (27 000 zł) to już pewnie lepiej kupić Aqua Terrę. 

 

[SPS 58725]

Jak do garnituru to z tych dwóch zdecydowanie Longines 😁

Oczywiście Omega to też świetne zegarki a za 27 k to już możesz  wybierać na wtórnym między  SMP 300, Aqua Terra ale też Planet Ocean się trafi a nawet Constelacje Gobemaster i te ostatnie szczególnie do garnituru.

 

Uważam że jak nie musisz mieć nowego to Devilkę (i pozostałe modele) lepiej sięgnąć na wtórny, Zdarza się że u sprzedawców profesjonalnych ale też rąk prywatnych  kupisz Jeszce z naklejkami bo ktoś kupił i nie nosił zegarka.

[Perpetuum Mobile 67075]

Z tych dwóch wybrałbym Longinesa Flagship. I to w wersji bez faz księżyca. Po pierwsze duuużo taniej. Po drugie dużo wygodniej pod mankiet, bo koperta jest ponad 2mm cieńsza a dla garniturowca to jednak trochę robi różnicę. Po trzecie ten bez faz księżyca jest prostszy więc elegantszy. Pierwsze dwa powody obiektywne. Trzeci to już moja subiektywna opinia 😉 

Natomiast co do ceny Omegi, to jest taka wysoka miedzy innymi ze względu na kopertę ze złotą lunetą.

De Ville w stalowej kopercie na mechaniźmie 2500 mogłem niedawno kupić (nową) u AD za 14 kPLN.

[Balansujący Na Osi 1101]

Nowy zegarek zawsze lepszy więc kolejny punkt dla Longinesa. Czy z fazami czy bez to już wędkę potrzeb. Też z fazami wiadomo, że mniej garniturowy ale czemu nie

[Jxxer 221]

Ostatnio przymierzałem takiego Longinesa i naprawdę jestem nim zachwycony. Ma bardzo ładna elegancka tarczę i sprawia wrażenie jakby wcale nie miał szkiełka. Zegarek niesamowicie wygodny. Wiem że ma specyficzny styl ale warto chociaż przymierzyć🙂 

 

L4.918.1.91.2

 

[Sebastian112 0]

@Jxxer Bardzo ciekawy przykład podałeś i dzisiaj przez przypadek zamówiłem do obadania jeszcze raz Longinesa Flagship Heritage do Jubitomu w Arkadii w Warszawie, ale też i... ten model: https://jubitom.com/zegarki/longines/presence/zegarek-longines/l49221112. Jest on trochę inny od zaproponowanego przez Ciebie, ale bardzo podobny, też mi się spodobał :). 

 

La Grande Classique ma super kształt koperty, ale jest cieńszy i jeszcze mniejszy od Heritage. A ja mam 190cm wzrostu i z Heritage już mam pewne wątpliwości :). 

Jednak spróbuję go gdzieś znaleźć w Wawie i przymierzyć. 

 

A, jeszcze jedno - to jest powłoka PVD - mam nadzieję, że Longines uznaje na gwarancji jak ona zacznie ciemnieć. Mam problem z PVD, bo raczej coś jest w moim pocie. No i już dwa razy oddawałem na gwarancję z tego powodu Vostoka i dwa razy Seiko Presage. Oni uznawali i wymieniali kopertę. 

Edytowane 2 Sierpnia 2023 przez Sebastian112

[Jxxer 221]

Godzinę temu, Sebastian112 napisał(-a):

La Grande Classique ma super kształt koperty, ale jest cieńszy i jeszcze mniejszy od Heritage. A ja mam 190cm wzrostu i z Heritage już mam pewne wątpliwości :). 

Jednak spróbuję go gdzieś znaleźć w Wawie i przymierzyć. 

Polecam się przymierzyć do niego bo te 38 mm może nie brzmią dumnie ale to jest 38 mm praktycznie samej tarczy więc optycznie będzie wyglądać na dużo większy

 

Ale te które podałeś też są super i generalnie chyba żadnym Longines się nie rozczarujesz, od wykonania po mechanizmy są to świetne zegarki. Co prawda w ciągu 2 lat podrożały naprawdę wyraźnie ale dalej po drobnym rabacie 😉 są warte swojej ceny.

[Sebastian112 0]

12 godzin temu, Jxxer napisał(-a):

Polecam się przymierzyć do niego bo te 38 mm może nie brzmią dumnie ale to jest 38 mm praktycznie samej tarczy więc optycznie będzie wyglądać na dużo większy

Namówiłeś - jutro jadę zobaczyć go do Galerii Mokotów - tam go mają w Jubitomie. 

 

12 godzin temu, Jxxer napisał(-a):

Ale te które podałeś też są super i generalnie chyba żadnym Longines się nie rozczarujesz, od wykonania po mechanizmy są to świetne zegarki. Co prawda w ciągu 2 lat podrożały naprawdę wyraźnie ale dalej po drobnym rabacie 😉 są warte swojej ceny.

Rozszerzyłem sobie nawet kwotę poszukiwań do 35 000 zł i dalej właśnie nie znajduję nic co mnie totalnie urzeknie. De Ville nie jest wart dla mnie tej ceny. Super wygląda Aqua Terra, ale ja bym chciał z dodatkiem złotego, aby miał ciepły kolor a to już ok. 45 000 zł. Jednak to i tak jest średnio garniturowy zegarek. 

IWC Portofino - ładne, ale tez nie widzę za co miałbym płacić więcej w stosunku do Longinesa.

 

EDIT - byłem w Westfield Mokotów:

Ładnie wygląda :). Muszę porównać ze sobą dwa zamówione Longinesy (https://jubitom.com/zegarki/longines/presence/zegarek-longines/l49221112 i ten https://www.longines.com/pl/p/watch-flagship-heritage-l4-815-4-78-2) plus tego La Grande.

 

 

 

Edytowane 3 Sierpnia 2023 przez Sebastian112

[gambit17 36]

Autor wątku wspomniał w pierwszym poście , że ma nadgarstek 19,5 cm. To nie mało, a ten Longines Flagship ma 38,5 mm i wygląda na naprawdę spory na jego łapie  Wiadomo, że nadgarstek nadgarstkowi nie równy , ale zwraca uwagę 😎