Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość Milomil

Rolex Submariner - proszę o opinie.

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Milomil

Myślę o kupnie zegarka na codzień, który nawet zarysowany czy wręcz porysowany a nawet poobtłukiwany, nadal wygląda dobrze. Musi mieć wytrzymały a jednocześnie precyzyjny mechanizm, być odporny na niedelikatne traktowanie, i zdatny do nurkowania. Trzecia cecha: powinien nadawać się i do marynarki i do dżinsów, być jednocześnie w miarę elegancki i sportowy, a przy tym klasyczny w swojej kategorii (sport). Wydaje mi się, że wszystkie te cechy posiada Rolex Submariner. Tylko, że w Stanach, rolexy generalnie postrzegane są jako zegarki nuworyszowskie, kupowane przez ludzi bez pojęcia, tylko i wyłącznie dla wątpliwego statusu. Krótko mówiąc, w pewnych środowiskach uchodzą za obciach. Jak to jest w Polsce, koledzy? Też obciach? A może przychodzą wam na myśl jakieś inne czasomierze?

Pozdrowienia

Milo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jakos juz tak sobie zakodowalem (takze z podanych przez Ciebie powodow) ze marka ROLEX kojarzy mi sie z odpustem - dokladnie tak jak napisales, takim dzinwym obciachem - i ja osobiscie ROLEX'a nigdy napewno nie kupie (nawet, jesli by mnie bylo kiedy sstac).

 

Moze OMEGA Seamaster Planet Ocean ???? - wydaje mi sie, ze spelnia postawione przez Ciebie kryterja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym polecal Ulysse Nardin maxi diver , po prostu klasa , dobry do wszystkiego


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To bardzo dobry zegarek po prostu (jakosc, trwałość, trzyma cenę).

 

Kup i pewnie nie będziesz żałował.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie Submariner jest jednym z 2 zegarkow, ktore moglbym kupic jako nowe (drugim jest dziwnym trafem Sea Dweller :lol: ) - poza tym jestem fanem uzywek :P .

 

Ekstra firma, ekstra zegarek, cala masa historii i skojarzen z firma i z modelem - czego chciec wiecej. A co do tego co sadza inni - mialbym to gdzies, zegarek jest dla mnie, nie dla innych. Zreszta Rolex jako marka to temat rzeka, jest o tym stosunkowo swiezy watek na forum, zachecam do poczytania.

 

Ja goraco Submarinera polecam.


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W polsce to zaden obciach, najwyzej czasem ktos stwierdzi "podroba", z zazdrosci nie dopuszczajac do siebie mysli, ze stac Cie na oryginal. Kup ten zegarek, ktory Ci sie najbardziej podoba i nie zwazaj na "opinie publiczna". Dla wiekszosci ludzi nie bedzie mialo znaczenia co masz na reku, o ile ktokolwiek zauwazy.


.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że w Stanach, rolexy generalnie postrzegane są jako zegarki nuworyszowskie, kupowane przez ludzi bez pojęcia, tylko i wyłącznie dla wątpliwego statusu. Krótko mówiąc, w pewnych środowiskach uchodzą za obciach...

 

Nie da sie ukryc, ze jest cos w tym co piszesz, ale czy to dotyczy Submarinera? To zegarki bizuteryjne Rolexa (ktorych produkuje bardzo duzo, bardzo wysokiej jakosci I PRZEWAZNIE CALKIEM LADNYCH - to ostatnie to oczywiscie moj subiektywny osad) pracuja na taka opinie (a jeszcze bardziej ich kiepskie podrobki :evil: ). Submariner wcale nie rzuca sie tak bardzo w oczy i na pewno nie jest obciachem (co ewentualnie, z bolem seca przyznaje, mozna powiedziec o co poniektorych, kapiacych zlotem i brylantami modelach OP).


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Submariner to legenda i przy okazji niesamowicie dobry i trwały zegarek. A dla nuworyszy zbyt skromny :wink:

Akurat ten model jest super.

Na Twoim miejscu pomyślałbym o nowym GMT z czarnym - ceramicznym bezelem. TO bardzo zmodernizowany model w nowej kopercie z nową bransoletą i zapięciem - stary przy tym wygląda i fajansiarsko.

Inna sprawa, że tarcza jest większa i zegarek optycznie jest bardziej zrównoważony i wygląda na większego niż poprzednik.

Oczywiście będą też nowe sub-y, ale trzeba jeszcze troszkę poczekać.

Mam ostatnio do czynienia z Rolexem i nie miałem jeszcze w kolekcji tak dokładnego zegarka, a dużo zacniejsze miewałem.


_________
Klaudiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Klaudiuszem , nowy GMT Master II z ceramicznym bezelem .

Poza tym Piotrze, komu jak komu , ale Tobie druga strefa czasowa jest wręcz niezbędna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Myślę o kupnie zegarka na codzień, który nawet zarysowany czy wręcz porysowany a nawet poobtłukiwany, nadal wygląda dobrze. Musi mieć wytrzymały a jednocześnie precyzyjny mechanizm, być odporny na niedelikatne traktowanie, i zdatny do nurkowania. Trzecia cecha: powinien nadawać się i do marynarki i do dżinsów, być jednocześnie w miarę elegancki i sportowy, a przy tym klasyczny w swojej kategorii (sport).

Milo

Mi najbardziej do tego opisu pasuje jakiś PAM


Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a przy tym klasyczny w swojej kategorii (sport).

Mi najbardziej do tego opisu pasuje jakiś PAM

Za klasyk sportowego zegarka to mi najbardziej Omega Seamaster podchodzi. PAM owsze, ale jesli klasyk sportowy-imo odpada.


Pozdrawiam, Daniel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Za klasyk sportowego zegarka to mi najbardziej Omega Seamaster podchodzi. PAM owsze, ale jesli klasyk sportowy-imo odpada.

Jeśli ma być klasyk i legenda typowo sportowa to tylko DW-5600 :twisted: :twisted: :twisted:


Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Submariner należy do grupy zegarków firmy Rolex z serii Oyster Perpetual "Professional" i w zasadzie wszystkie te zegarki spełniają cechy zegarka którego poszukujesz - Explorer II, GMT II, Yacht Master, Daytona, czy Submariner gdyż są stworzone dla profesjonalnych zastosowań.

Wybór jest o tyle trudny że zależy od twojego gustu. Mi osobiście podoba się kilka modeli i co tydzień kupiłbym coś inego:-)))

Dzisiaj brałbym Submarinera tzw. Bluesy (niebieska tarcza)

http://www.rolexreferencepage.com/articles/7.html

 

Co do zarysowań to każdy dealer Roleksa ma specjalne urządzenie do polerowania i raz na kilka lat podczas przeglądu zegarek wraca jak nowy.

 

Co do postrzegania marki to oddzielny temat i pamietaj nie kupuj jak ma ci to przeszkadzać - ja swojego Roleksa noszę z dumą bo jest on dla mnie czymś wyjątkowym, do czego dojrzewałem kilkanaście lat i który kosztował mnie dużo cięzkiej pracy.

Życzę powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mysle ze to sietny wybór, sam bym rolexa kupił kiedyś, gdybym miał finanse :lol: Nie jest najdrozszy w kupnie (stosunkowo), a swietnie trzyma cenę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Milomil

Dziękuje wam za komentarze. Sprawdziłem ten nowy GMT Master II, Darek. Rzeczywiście wyglada super. Jest nowocześniejszy i robi wrażenie dużo większego, choć nie jest. W dodatku jest tu u mnie jeden do kupienia na pniu, nówka z papierami i strasznie mnie kusi. Ale zacząłem też zastanawiać się nad Omegą Seamaster albo 2254.50 albo Planet Ocean 2200.50. O wiele tańsze od Rolexa, a chyba równie niezawodne i nie szkoda, gdy się przywali w coś twardego.

Pozdrowienia

Milo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Myślę o kupnie zegarka na codzień, który nawet zarysowany czy wręcz porysowany a nawet poobtłukiwany, nadal wygląda dobrze. Musi mieć wytrzymały a jednocześnie precyzyjny mechanizm, być odporny na niedelikatne traktowanie, i zdatny do nurkowania. Trzecia cecha: powinien nadawać się i do marynarki i do dżinsów, być jednocześnie w miarę elegancki i sportowy, a przy tym klasyczny w swojej kategorii (sport). Wydaje mi się, że wszystkie te cechy posiada Rolex Submariner. Tylko, że w Stanach, rolexy generalnie postrzegane są jako zegarki nuworyszowskie, kupowane przez ludzi bez pojęcia, tylko i wyłącznie dla wątpliwego statusu. Krótko mówiąc, w pewnych środowiskach uchodzą za obciach. Jak to jest w Polsce, koledzy? Też obciach? A może przychodzą wam na myśl jakieś inne czasomierze?

Pozdrowienia

Milo

 

Do Twoich wymagań idealnie pasuje IWC Ingenieur Automatic.

Precyzją chodu mało który może się równać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Milomil
Do Twoich wymagań idealnie pasuje IWC Ingenieur Automatic.

Precyzją chodu mało który może się równać.

 

Miałem i sprzedałem. Zaimponował mi mechanizm, ale wizualnie był zbyt - nie wiem jak to określić - aseptyczny? Purystyczny? LeCorbusierowski?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A może:

 

:wink:

 

Igorze, kolega to posiadacz Fiddigo, a Ty mu z byle Pam-em wyskakujesz :wink:


_________
Klaudiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A może:

 

:wink:

 

Igorze, kolega to posiadacz Fiddigo, a Ty mu z byle Pam-em wyskakujesz :wink:

 

:oops: :oops: :oops:

 

No to gafę palnąłem :)

 

Ale teraz ciężko będzie zaproponować jakąś alternatywę :roll:

 

Chyba GMT Master II będzie dobrą propozycją :wink:


I.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Milomil

Podjąłem szybką, męska decyzję (naprawdę nie miałem już czego nosić:)), i kupiłem Omegę Seamaster Professional 300. Dziękuję SphinX i neixet za zwrócenie mi uwagi na tę markę i model. Nigdy wcześniej nie myślałem o Omedze, wydawała mi się zbyt banalna, choć pewien sentymentalny związek mam: mój pradziadek nosił kieszonkową. Wygląda super i mogę w niej choćby rąbać drewno bez ciągłego myślenia o własnym nadgarstku. Wiem, że werk to ETA, ale została mocno zmodyfikowana, prezentuje się solidnie, i ma nawet polerkę Cotes de Geneve taką samą jak nowsze paneraie (też kryjące w sobie ETY notabene). GMT Master II musi poczekać na przypływ gotówki. Dzięki raz jeszcze za wszystkie komentarze. BTW: Fiddy'ego nosi już pewien policjant z New Jersey, czego trochę żałuję. Ale został mi Radiomir Base (210) i Luminor Marina (111).

Milo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość condor81

mam submarinera od paru miesiecy. Jest to zegarek na codzien.. Nie troszcze sie o niego zbutnio, chodze w nim do pracy (na budowe), na imprezy, naprawiam w nim rower, auto, majsterkuje itp... Jestem bardzo zadowolony. Cechuje go niezwykla dokladnosc - 1 sekunda w ciagu miesiaca, i jakosc wykonania. Moim zdaniem jest niezniszczalny. Nie jest obciachowy - zobaczysz jak sam przymierzysz... wyglada dobrze zarówno do t-shirtu jak i do garnituru. Polecam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciekawe kiedy za swoją prace będę mógł kupić sobie omege do rąbania drzewa :D

 

Gratuluje wyboru.


FORZA Robert!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ciekawe kiedy za swoją prace będę mógł kupić sobie omege do rąbania drzewa :D

 

Poszukaj pracy w Nowym Yorku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.