gustaw6666 324 #17476 Napisano 2 Lutego 2017 (edytowane) Oba 2016. Golf 1.2 85 standard, a fabia kot 1.2 110 dsg )Dokładnie takie wersje silnikowe jak piszesz. Golf za 70k zawiera wyposażenie dodatkowe za prawie 10k. I jest to odczuciowo najbardziej zaskakująco zajadłe 85 KM jakie mogłem sobie wyobrazić. Edytowane 2 Lutego 2017 przez gustaw6666 0 Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Valygaar 4828 #17477 Napisano 2 Lutego 2017 5er.bmp BMW 520d xDrive, Mpakiet, sporo innych dodatków, w zasadzie auto wyposażone niemal kompletnie: jasna skóra, professional, systemy asystujące, wskaźniki LCD etc. Na liczniku miało ok 1500km. Pamiętam, jak któryś z kolegów kilka miesięcy temu napisał, że BMW zaczyna się od 5er. Żeby to zrozumieć, musiałem pojeździć tym autem. Zrobiłem ok 500km. Jedno co mi się nasuwa, jako pierwszy generalny komentarz, to że ten samochód stanowi całkiem odrębny byt na drodze. Kiedy pozamykasz okna, włączysz ulubioną muzykę (Harman/Kardon oczywiście daje radę), to w nosie masz co się dzieje na drodze, wokół drogi. Wrażenie izolacji, odcięcia jest bardzo duże, a jednocześnie masz poczucie pełnej kontroli. Auto jest niewzruszone, spokojne, silnik wystarczający (5,5 l średnie spalanie, dynamika adekwatna do 99,9% sytuacji drogowych), ale nie nudne, a tak auta robić umie chyba niewiele firm – ja na razie innej nie poznałem na tyle, żeby się wypowiadać. Nie prowadzi się tak gokartowo, jak 3er czy 4er GC, ale jeździ jednocześnie jak po szynach. Hamulce świetne, światła rewelacja… Samochód totalnie pod mój gust. Najlepszy wybór w kategorii biznes, przy założeniu że sam siedzisz za kierownicą. To model schodzący, w niektórych detalach to widać – nie w jakości, a bardziej designie. Ale to naprawdę szczegóły, których trzeba poszukać. Pierwsze i drugie wrażenie po zajęciu miejsca, to „wow, nieźle”. Jedyny większy zgrzyt to słabo wykończony bagażnik (sedan), serio w Insignii wygląda to lepiej.Wiem, że te auta można nabyć w atrakcyjnych cenach i jeśli ktoś jest na kupnie to nawet bym się nie zastanawiał. Niedawno to demo mając na liczniku mniej niż 10 tys. było do zakupu za ok 185 tys. katalogowo ponad 250 tys. Oczywiście nowe 5er będzie pewnie lepsze, bardziej dopracowane (bliskie pokrewieństwo z 7er, o tym aucie później) itp. ale taka różnica w cenie jest nie do zbicia argumentami. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
trollu 722 #17478 Napisano 2 Lutego 2017 kiedyś mawiano, że BMW zaczyna się od 6 cylindrów a ostatnie prawdziwe BMW to e30 z M20 na wąskiej lampie tam nic nie izolowało od drogi bo to nie była idea BMW - BMW miało być łącznikiem między kierowcą a drogą/torem. Wielu zarzucało np e92 M3 po wejściu na rynek, że zbyt izoluje w stosunku do e46. Ale wiadomo - od M3 oczekuje się czegoś innego niż od 5er czy 7er ciekawe jakie będzie nowe M5. Do tej pory było na zmianę e34 (no i wcześniejsze e28 też) - wariaty z silnikiem wprost z toru, e39 - zjadacz autostrad dla biznesmena, e60 - znów wariat, f10 - nudne pitu pitu, nie widać nigdzie zachwytów nad obecnym M5, wszędzie tylko RS6, RS6... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
albiNOS 01 897 #17479 Napisano 2 Lutego 2017 (edytowane) Obawiam się, że w pewnym temacie (rejestracja samów) założenie oddzielnego wątku może okazać się błędne na forum zegarkowym. Poczucie porażki po zerze odpowiedzi, może spowodować objawy depresji. Temat znany Jackowi, dotyczy praktycznego brakowi możliwości rejestracji samów w Polsce. Liroy Marzec coś jednak kombinuje z rewolucją w rejestracji pojazdów, jest to chyba jedyna okazja by wpłynąć na kilka prostych i mądrych decyzji, umożliwiających rejestrację samów. http://www.motofakty.pl/artykul/tablice-rejestracyjne-kierowcow-czeka-rewolucja.htmlNiestety, realnie budową aut własnego projektu w Polsce już mało kto się zajmuje, między innymi z powodu zmiany przepisów z przed kilku lat. Stąd za mała siła przebicia, dziecko wylane z kąpielą że tak powiem. Na tym forum maniaków nie tylko zegarków ale i motoryzacji jest od groma. Kurde, może coś się da zrobić. Arti, sam mi mówiłeś, że odpuściłeś temat, ale może warto podjąć znowu wyzwanie. Edytowane 2 Lutego 2017 przez albiNOS 01 0 Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
overrange 47 #17480 Napisano 2 Lutego 2017 Panowie tak z czystej ciekawości. Jakich opon letnich i zimowych używacie i jakie wrażenia. Jakie polecacie, a jakie wręcz przeciwnie ?Jakie auto styl jazdy itp 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gustaw6666 324 #17481 Napisano 2 Lutego 2017 We wszystkich swoich czterech wozach mam całoroczne. W Punto Falken AS200. W Bmw e60 i Favoritce Good Year Vector 4 seasons Evo1, w Golfie to samo ale Evo2. Z wszystkich jestem zadowolony ale ostatnie wymienione są wybitne. 0 Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Valygaar 4828 #17482 Napisano 2 Lutego 2017 Gustaw,Ciekawe podejście - to z oszczędności?Rozumiem też, że raczej nie jeździsz zimą w Alpy np. do Austrii (?) bo z tego co wiem, to oni nie traktują całorocznych jak zimowych, a te są obowiązkowe. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gustaw6666 324 #17483 Napisano 2 Lutego 2017 (edytowane) GY 4S Evo 2 ma siłę ciągu na śniegu około 3150 N gdzie najlepsza w teście porównawczym zimówka miała około 3350 a najlepsza letnia około 1500 N. Hamowanie i skręcanie również na poziomie niezłych zimówek. Czy z oszczędności? Raczej z przemyślenia, że na 5 miesięcy na zimówkach, przez 4,5 miesiąca ( gdy nie ma śniegu) są od zimowych lepsze całoroczne a także letnie. Ale oczywiście nie ryzykowałbym zimą letnich gdy jeśli spadnie śnieg to mam rzeczone 1500 N (albo gorzej) przy ruszaniu i fatalne hamowanie, potencjalną przyczynę tragedii. Więc kupuję najlepsze możliwe całoroczne. Wrażenie na śniegu jak na normalnych zimowych. Te opony mają oznaczenie M + S więc nie sądzę, żeby ktoś w Austrii się przyczepił.Całkiem niedawno była na ten temat dyskusja. Edytowane 2 Lutego 2017 przez gustaw6666 0 Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zibi8 442 #17484 Napisano 3 Lutego 2017 (edytowane) Juz nie moge sie doczekac ,mam nadzieje ze ten sezon bedzie udany.Prace nad babcią dobiegają końca. Nowy sterownik EMU , kompleksowy przegląd tylnego dyferencjału wraz ze zmiana przełożenia, wymiana podzespołów zawieszenia i kilka innych Edytowane 3 Lutego 2017 przez Zibi8 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
albiNOS 01 897 #17485 Napisano 3 Lutego 2017 Jeździłem dzisiaj swoim czołgiem w taka gołoledź, ze może ze trzeci raz w życiu taką widziałem. Opony wielosezonowe MAXIS, oczywiście jechało sie, ze tak powiem z dusza na ramieniu, ale na żadnych zimówkach nie pojechałbym nawet o kilometr na godzinę szybciej, wiec stwierdzam, ze w moim przypadku trzymanie drugiego kompletu opon, zajmującego pol piwnicy to przesada. I koszt niemały. Dodam, ze przy takiej ślizgawicy, nawet napęd przedni sie nie włączał za bardzo, bo moc generowana przez silnik była symboliczna. Zabawy w drifty sobie darowałem. 0 Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gustaw6666 324 #17486 Napisano 3 Lutego 2017 Ja mam takie założenie, że uznaję całoroczne opony TYLKO I WYŁĄCZNIE bardzo wysokiej jakości. Z naciskiem na dobre parametry w trudnych warunkach. Good Year Vector 4 Seasons przeciętnie sprawują się na suchej nawierzchni, natomiast bardzo dobrze na deszczu i na śniegu. 0 Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
overrange 47 #17487 Napisano 3 Lutego 2017 (edytowane) Tylko czy takie całoroczne nadadzą się do auta z napędem na tylna oś i mocy 345KM? Czy lepiej kupić porządne zimówki i np średniej klasy letnie? Teraz mam na zimę michelin pa3, a na lato goodyear F1 eagle i jest porządnie Edytowane 3 Lutego 2017 przez overrange 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lawnowerman 927 #17488 Napisano 3 Lutego 2017 Ja mam takie założenie, że uznaję całoroczne opony TYLKO I WYŁĄCZNIE bardzo wysokiej jakości. Z naciskiem na dobre parametry w trudnych warunkach. Good Year Vector 4 Seasons przeciętnie sprawują się na suchej nawierzchni, natomiast bardzo dobrze na deszczu i na śniegu.Przejezdzilem na takich oponach kilka lat w dwoch roznych autach. Dlaczego slabo na suchej?Tylko czy takie całoroczne nadadzą się do auta z napędem na tylna oś i mocy 345KM? Czy lepiej kupić porządne zimówki i np średniej klasy letnie? Teraz mam na zimę michelin pa3, a na lato goodyear F1 eagle i jest porządnie W takim aucie zadne sie nie sprawdza na dluzej ale caloroczne bym odradzil. Za miekkie. Zetrzesz w sezon 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
artiplast 11 #17489 Napisano 3 Lutego 2017 (edytowane) Obawiam się, że w pewnym temacie (rejestracja samów) założenie oddzielnego wątku może okazać się błędne na forum zegarkowym. Poczucie porażki po zerze odpowiedzi, może spowodować objawy depresji. Temat znany Jackowi, dotyczy praktycznego brakowi możliwości rejestracji samów w Polsce. Liroy Marzec coś jednak kombinuje z rewolucją w rejestracji pojazdów, jest to chyba jedyna okazja by wpłynąć na kilka prostych i mądrych decyzji, umożliwiających rejestrację samów. http://www.motofakty.pl/artykul/tablice-rejestracyjne-kierowcow-czeka-rewolucja.html Niestety, realnie budową aut własnego projektu w Polsce już mało kto się zajmuje, między innymi z powodu zmiany przepisów z przed kilku lat. Stąd za mała siła przebicia, dziecko wylane z kąpielą że tak powiem. Na tym forum maniaków nie tylko zegarków ale i motoryzacji jest od groma. Kurde, może coś się da zrobić. Arti, sam mi mówiłeś, że odpuściłeś temat, ale może warto podjąć znowu wyzwanie.na kitcarforum wspominałem że warto do grupy kukiza uderzyć z konkretnym rozwiązaniem , to moim zdaniem grupa idealistów , ekscentryków i indywidualistów a ci nie lubią jakichkolwiek ograniczeń . Brawo dla Liroya jestem za bo ubezpieczenia to chamski drenaż kieszeni , to samo tablice i dowody , a szczytem bezczelnośi rządzących było ustalenie na początku ceny 1000zł za wyrobienie po utracie karty pojazdu , okazało się to niezgodne z przepisami , zawetowane itd , dziś kosztuje to mniej niż 100 ale i tak niesłusznie ..Ja mam takie założenie, że uznaję całoroczne opony TYLKO I WYŁĄCZNIE bardzo wysokiej jakości. Z naciskiem na dobre parametry w trudnych warunkach. Good Year Vector 4 Seasons przeciętnie sprawują się na suchej nawierzchni, natomiast bardzo dobrze na deszczu i na śniegu.całoroczny to dobry jest tylko papier toaletowy . Wielosezonowki są ok ale nie w takiej strefie klimatycznej jak Polska , tu należy zmieniać kapcie i tyle .Co prawda zimówka tylko o ok 30% ma zimą lepszą przyczepność od letniej , ale z drugiej strony aż 30% mieć, a nie mieć Zimówka od letniej różni się lamelkami ( drobne nacięcia powodujące tzw ząbkowanie opony co zwieksza przyczepność na śliskim podłożu . Zimówka ma gume o innej histrezie niż letnia , po prostu mięknie w niskich temperaturach a letnia odwrotnie . Te zdania powyżej tłumaczą chyba jasno że wielosezonowa opona to kibel , nawet jak jest z najlepszej firmy . Po za tym w myśl przysłowia , jak coś jest uniwersalne to na ogół gó.....wno warte Matizem jeżdze głównie zimą i tylko takie opony tam mam czyli zimówki cały rok .Mclarenem pomykam 3\4 roku jak jest powyżej 5stopni C i mam tylko letnie gumki ( głównie jokohama , bridgestone ) oczywiście indeksy powyżej 300km\h .Co do gumek goodyear F1 jak najbardziej , zresztą podobne bieżniki wywodziły się z slików deszczowych formuły ....Pozostałe moje auta mają komplety całych kół na zime i lato ( micheliny ) Panowie nie twierdze że jestem expertem w oponach bo od 10 lat już nie siedze w temacie ale przez 12 lat zaimportowałem dziesiątki tysięcy opon z niemiec ( głównie niskie i szerokie opony ) i 12 lat prowadziłem zz wspólnikiem jeden z najwiekszych serwisów opon na śląsku . Dzięki temu miałem możliwość potestować sobie troche różnych kapci Edytowane 3 Lutego 2017 przez artiplast 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lawnowerman 927 #17490 Napisano 3 Lutego 2017 całoroczny to dobry jest tylko papier toaletowy . Wielosezonowki są ok ale nie w takiej strefie klimatycznej jak Polska , tu należy zmieniać kapcie i tyle .Co prawda zimówka tylko o ok 30% ma zimą lepszą przyczepność od letniej , ale z drugiej strony aż 30% mieć, a nie mieć Poczytaj testy kolego albo lepiej załóż. Mclarenem pomykam 3\4 roku jak jest powyżej 5stopni C imam tylko letnie gumki ( głównie jokohama , bridgestone )oczywiście indeksy powyżej 300km\h .Oczywiście. Do grania na konsoli nie trzeba zimówek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rradek 94 #17491 Napisano 3 Lutego 2017 Dokładnie, sam przerobiłem sezonowe i wielosezonowe i właśnie przeciwnie do tego co twierdzi artipast - do takiego klimatu jak w Polsce wielosezonówki, zwłaszcza w miastach sprawdzają się idealnie.Bo to raz np. w listopadzie dowaliło > +10C? Powodzenia wtedy z jeżdżeniem na zimówkach, które w takiej temperaturze ścierają się jak gumka do ołówka. I odwrotnie - mało to razy w kwietniu temperatura spadała czy dowaliło śniegu, ba nawet w maju sypneło - wtedy z letnimi to też trzeba było uważać.I właśnie przez taki umiarkowany, ale zmienny klimat od lat śmigam na całorocznych (w jednym Goodyery w drugim Nokiany) i nigdy przy normalnej jeździe nie miałem problemów żeby wygramolić się z zaspy czy problemów z poślizgami. Odpada też schiza z tym kiedy wymienić opony - czy jak spadnie śnieg, a może z automatu 1 listopada, a może jak temp spadnie na minus...Tak to tylko można sobie raz do roku w dowolnym terminie pojechać na wyważanie i tyle. Przy tym piszę to z punktu widzenia osoby, która 90% czasu jeździ w mieście. Bo jak ktoś w zimie zaszywa się w górach, albo ma mocne auto i latem lubi pocisnąć (czy zimą), to wtedy faktycznie lepiej zmieniać na dedykowane. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
artiplast 11 #17492 Napisano 3 Lutego 2017 Poczytaj testy kolego albo lepiej załóż. Oczywiście. Do grania na konsoli nie trzeba zimówek zaczne czytać opinie jak wymyślą taką gumę która bedzie miała inteligentną plastyczność -20 do +40 a czegoś takiego nie opracowano . To zamka temat jakichkolwiek dyskusji . Dlatego na konsoli nie zmieniam opon Przy tym piszę to z punktu widzenia osoby, która 90% czasu jeździ w mieście. Bo jak ktoś w zimie zaszywa się w górach, albo ma mocne auto i latem lubi pocisnąć (czy zimą), to wtedy faktycznie lepiej zmieniać na dedykowane.oczywiście to sensowna opinia 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Valygaar 4828 #17493 Napisano 3 Lutego 2017 Juz nie moge sie doczekac ,mam nadzieje ze ten sezon bedzie udany.Prace nad babcią dobiegają końca. Nowy sterownik EMU , kompleksowy przegląd tylnego dyferencjału wraz ze zmiana przełożenia, wymiana podzespołów zawieszenia i kilka innych Końca..? Przełożenie kierownicy, to dużo roboty 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gustaw6666 324 #17494 Napisano 3 Lutego 2017 (edytowane) Przejezdzilem na takich oponach kilka lat w dwoch roznych autach. Dlaczego slabo na suchej? W takim aucie zadne sie nie sprawdza na dluzej ale caloroczne bym odradzil. Za miekkie. Zetrzesz w sezonNie napisałem, że słabo tylko że przeciętnie, Wojtek.Na suchym to raczej różnice czuć w testach i pozycji w zakresie jakiegoś parametru w tabeli niż na drodze. Apropos GY 4 Seasons to w gronie opon całorocznych ścierają się najmniej lub prawie najmniej. U mnie w aucie 258 KM i raczej niedelikatnym stylu jazdy w zakrętach - po 30 tys. km wyglądają jakby miały 1/4 albo 1/3 zużycia dopiero. Dziadek Marian miał je nabyć, ciekaw jestem czy kupił i jakie jest jego zdanie po jazdach jesienią i zimą. Edytowane 3 Lutego 2017 przez gustaw6666 0 Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gustaw6666 324 #17495 Napisano 3 Lutego 2017 Zimówka ma gume o innej histrezie niż letnia , po prostu mięknie w niskich temperaturach a letnia odwrotnie . Te zdania powyżej tłumaczą chyba jasno że wielosezonowa opona to kibel , nawet jak jest z najlepszej firmy . Po za tym w myśl przysłowia , jak coś jest uniwersalne to na ogół gó.....wno warte Matizem jeżdze głównie zimą i tylko takie opony tam mam czyli zimówki cały rok@Naprawdę wydaje się Tobie, że zimówka mięknie pod wpływem zimna? Naprawdę trzeba ostrożnie odnosić się do tego, jaką marketingową papką nas karmią.W mojej branży też jest pełno ludzi którzy przerobili tysiące aut a i tak nie mają dużego pojęcia o temacie.Niedawno o tym rozmawialiśmy, wpisz sobie w Google "eiskalter schwindel", nie bardzo mam czas i energię jeszcze raz to wałkować. Rzeczone Goodyeary nie są uniwersalne bo na lodzie dobrze nie trzymają. A pomijając lód - wg testów są świetne na śniegu i deszczu a na suchym przeciętne. Super ciche też nie są. Jeśli jeździsz latem po suchym i po deszczu na zimowych i Tobie to nie przeszkadza to znaczy... no właśnie nie wiem co to znaczy. Czy, że w ogóle nie odczuwasz różnic czy, że jesteś kompletnie niewymagający. Na deszczu latem możesz na zimówce przeżyć sytuację jak na letnich na śniegu - jadąc za autem które ostro zahamuje - wciśniesz hamulec bez opóźnienia a i tak możesz wjechać mu w tył. 0 Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Valygaar 4828 #17496 Napisano 3 Lutego 2017 Na lód to nie ma dobrej opony. Żadnej.Chyba, że z kolcami. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
albiNOS 01 897 #17497 Napisano 3 Lutego 2017 (edytowane) Jakbym byl super hiper ekstra profesjonalnym kierowca z jajami, to robiłoby mi różnice. Przy swoich umiejętnościach, różnice widzę jedynie miedzy zimowkami a letnimi, i to tez ciekawe, jak kiedyś miałem funkiel nówkę fiata bravo, z lenistwa nie wymieniłem opona na zimowki i na nowkach letnich da ko sie zima ❄ jechać. A kiedys w dużym fiacie, zimą, na letnich nie mogłem ruszyć z głębokiego sniegu. Spakowałem brata do bagażnika i ruszył. Śmiechu było trochę. Kiedys na wielosezonówkach wciągałem policyjna siecią, na reduktorze i sztywno spietym napędzie vw t4, pod taka gorke, ze nie moglem uwierzyć w to co sie dzieje, i ze tak sliska i stroma górka problemu nie stanowiła najmniejszegoJakbym byl super hiper ekstra profesjonalnym kierowca z jajami, to robiłoby mi różnice. Przy swoich umiejętnościach, różnice widzę jedynie miedzy zimowkami a letnimi, i to tez ciekawe, jak kiedyś miałem funkiel mowie fiata bravo, z lenistwa nie wymieniłem opona na zimowki i na nowkach letnich da ko sie zima ❄ jechać. A kiedys w dużym fiacie, zimą, na letnich nie mogłem ruszyć z głębokiego sniegu. Spakowałem brata do bagażnika i ruszył. Śmiechu było trochę. Kiedys na wielosezonówkach wciągałem policyjna siecią, na reduktorze i sztywno spietym napędzie vw t4, pod taka gorke, ze nie moglem uwierzyć w to co sie dzieje, i ze tak sliska i stroma górka problemu nie stanowiła najmniejszego Co ja k..wa sam siebie cytuje? Niema to jak telefony... Edytowane 3 Lutego 2017 przez albiNOS 01 0 Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
artiplast 11 #17498 Napisano 3 Lutego 2017 (edytowane) Naprawdę wydaje się Tobie, że zimówka mięknie pod wpływem zimna? ---------------------Mają inna twardość w niskich temperaturach niż letnie i dotyczy to bieżnika a nie boku opony , a to jeden z warunków przyczepnosci + lamele które troche pomagają na lodzie lub ubitym śniegu --------------------Naprawdę trzeba ostrożnie odnosić się do tego, jaką marketingową papką nas karmią.-------------------No właśnie nie wierz tak święcie tym parametrom które zacytowałeś bo jak się robi takie recenzje to często pod producenta , lub producent daje do recenzji swoim wazeliniarzom . ------------------W mojej branży też jest pełno ludzi którzy przerobili tysiące aut a i tak nie mają dużego pojęcia o temacie.Niedawno o tym rozmawialiśmy, wpisz sobie w Google "eiskalter schwindel", nie bardzo mam czas i energię jeszcze raz to wałkować. Rzeczone Goodyeary nie są uniwersalne bo na lodzie dobrze nie trzymają. A pomijając lód - wg testów są świetne na śniegu i deszczu a na suchym przeciętne. Super ciche też nie są.------------------Bo są wielosezonowe w przeciętnych warunkach mogą być dobre ale w bardziej skrajnych nie ----------------- Jeśli jeździsz latem po suchym i po deszczu na zimowych i Tobie to nie przeszkadza to znaczy... no właśnie nie wiem co toznaczy.---------------------No ja też nie wiem skąd ty takie wnioski wyciągasz na wróżke mi nie wyglądasz ? -------------------- Czy, że w ogóle nie odczuwasz różnic czy, że jesteś kompletnie niewymagający.-------------------Pytam się nadal czy jesteś wróżką ,a jeżeli nie to zacytuj moje słowa , a jeżeli ich nie znajdziesz to nie pisz bzdur -----------------Na deszczu latem możesz na zimówce przeżyć sytuację jak na letnich na śniegu - jadąc za autem które ostro zahamuje - wciśniesz hamulec bez opóźnienia a i tak możesz wjechać mu w tył.-----------------Dziękuje nie wiedziałem , Gustaw ty jednak jesteś ekspert i potrafisz ciemniakowi wytłumaczyć Co do tych recenzji i parametrów z czasopism i programów to Gustaw proponuje wziąść następującą poprawke . Opony poddawane są testom jako nowe , w przapadku gdy im poleci np 2mm i zostanie 6-5mm ( +1,6 do TI ) mogą być już do bani w niektórych warunkach . Najprostszy przykład to goodyera aquatreck , ładnie pompowały wode jako nowe 8mm ale przy 6mm nie pompowały Następny temat to rowki w oponach chyba wiesz jaki przekrój mają zimowe a jaki letnie i dlaczego ? jeżeli nie to szybciutko do pana google .Dokładnie, sam przerobiłem sezonowe i wielosezonowe i właśnie przeciwnie do tego co twierdzi artipast - do takiego klimatu jak w Polsce wielosezonówki, zwłaszcza w miastach sprawdzają się idealnie.Bo to raz np. w listopadzie dowaliło > +10C? Powodzenia wtedy z jeżdżeniem na zimówkach, które w takiej temperaturze ścierają się jak gumka do ołówka. I odwrotnie - mało to razy w kwietniu temperatura spadała czy dowaliło śniegu, ba nawet w maju sypneło - wtedy z letnimi to też trzeba było uważać.I właśnie przez taki umiarkowany, ale zmienny klimat od lat śmigam na całorocznych (w jednym Goodyery w drugim Nokiany) i nigdy przy normalnej jeździe nie miałem problemów żeby wygramolić się z zaspy czy problemów z poślizgami. Odpada też schiza z tym kiedy wymienić opony - czy jak spadnie śnieg, a może z automatu 1 listopada, a może jak temp spadnie na minus...Tak to tylko można sobie raz do roku w dowolnym terminie pojechać na wyważanie i tyle. Przy tym piszę to z punktu widzenia osoby, która 90% czasu jeździ w mieście. Bo jak ktoś w zimie zaszywa się w górach, albo ma mocne auto i latem lubi pocisnąć (czy zimą), to wtedy faktycznie lepiej zmieniać na dedykowane.oczywiście jeszcze raz mówie że wypowiedz jest sensowna , zalerzy komu i gdzie i jakim autemGustaw to twoje słowa Na deszczu latem możesz na zimówce przeżyć sytuację jak na letnich na śniegu - jadąc za autem które ostro zahamuje - wciśniesz hamulec bez opóźnienia a i tak możesz wjechać mu w tył. ---------------------------raczej na letnich bo schładzasz wodą opony i one nie trzymają się tak jak na ciepłej suchej powierzchni , dlatego latem po deszczu raczej spokojnie z gazem Edytowane 3 Lutego 2017 przez artiplast 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gustaw6666 324 #17499 Napisano 3 Lutego 2017 (edytowane) Jacek, jeśli uważasz że zimowa na deszczu jest lepsza niż letnia to znaczy, że nie masz pojęcia i teraz zaczynam rozumieć tego Matiza latem na zimowych oponach Ponadto, nie odsyłaj mnie do Google - swoje wnioski teoretyczne konfrontuję z około 20 godzinami tygodniowo jazd testowych kilkudziesięcioma autami klientów. Mam podobny profil zadań jak masz wspólny kolega Sebastian Sarre. Edytowane 3 Lutego 2017 przez gustaw6666 0 Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Valygaar 4828 #17500 Napisano 3 Lutego 2017 BMW 730d xDrive. Auto tzw. wszystkomające. Nie powiem, że to najwspanialsze auto w jakim miałem okazję siedzieć. Ale z aktualnie produkowanych i takich, z którymi mogłem spędzić kilka dni i parę setek kilometrów absolutnie numer 1. Co mogę napisać o wyposażeniu? Prościej pewnie o tym, czego tam nie ma – np. dwóch osobnych foteli z tyłu, żyjących własnym życiem. Monitorów w zagłówkach. Ok, parę kwestii by się znalazło, ale to naprawdę nieważne. Skupię się na tym, co mnie szczególnie zainteresowało, bo o funkcjonalnym wyświetlaczu LCD zamiast zegarów nie ma sensu pisać po raz któryś. 1. Jakość – jest totalna. Sort materiałów, ich spasowanie – poezja. Tu nic niczego nie udaje – aluminium jest aluminium, drewnem drewno, a skórą skóra. Są też wstawki ceramiczne i karbonowe. Design, tak subiektywna kategoria, to dla mnie idealne wyważenie między niemiecko-skandynawskim szykiem (pierwsze skojarzenie to, że do kompletu z tym autem zaraz kupiłbym garnitur JOOP!) a lekkim południowym przepychem (bogate, pikowane fotele).2. Infotaiment – znów H/K, znów genialne zestrojenie etc. System z nowym menu, jeszcze bardziej intuicyjnym (a jednak można) i niebywale skutecznym systemem sterowania gestami. Wrażenie, a przede wszystkim ergonomia wzorowe. Ciekawe jednak jak BMW planowało rozwiązać bardzo natarczywy i namacalny problem sprytnych kilkulatków, którzy z tylnej kanapy, po lekkim wychyleniu przejmują kontrolę nad audio..? 3. Fotele z funkcjami masażu, wentylacji, pamięci oczywiście i z tak wieloma detalicznymi możliwościami ustawień oraz tak wygodne, że mogę je określić mianem poematu. Na dodatek wyglądają naprawdę luksusowo.4. Niby drobiazg, a na co dzień bardzo pomocny – system ułatwiania wsiadania/wysiadania (odsuwanie kierownicy/fotela) oraz napinacz pasów.5. Kluczyk w formie tableciku, z którego można sterować autem i pobierać wiele informacji o pojeździe. Wygląda designersko, a i funkcjonalnie to bardzo użyteczne.6. System autonomicznego parkowania – działa świetnie, jednak zanim się odważyłem puścić puste auto warte ponad pół miliona w garaż, to musiałem zrobić kilka głębszych oddechów.7. Systemy (prawie)autonomicznej jazdy. Kolejna sprawa wymagające przełamania barier mentalnych. Prawie oznacza to, że musisz mieć rękę na kierownicy. Ale poza tym… Wbiłem w navi adres salonu i auto przejechało ok 4 km po wielopasmowych autostradach, przejechało bardzo skomplikowany węzeł autostradowy i doprowadził mnie pod sam budynek. W międzyczasie oczywiście przyspieszając zależnie od potrzeb od 0 do zaprogramowanej prędkości wykorzystując aktywny tempomat. Pewnie z czasem się do tego przyzwyczaimy, ale na chwilę obecną to jest jakiś rodzaj szoku.8. Systemy bezpieczeństwa – tu szoku raczej nie było, 5er miało w zasadzie to samo, jedna zmiana to dużo lepiej działający system automatycznej korekty pasa ruchu przy niezamierzonym zjeździe. Szybciej, pewniej a jednocześnie mniej nerwowo niż w piątce. Możliwe, że to też jakieś subiektywne odczucie, bo poziom tej czułości można programować w obu autach. Jednak różnica na tych samych parametrach była mocno wyczuwalna.9. Obłędny HUD. Nie jakaś tam przezierna płytka, ale genialny projektor holograficzny rzucający ostry jak żyleta obraz w dowolnym zakresie, w miejscu idealnie dopasowanym do ergonomii kierowcy (jakby lekko nad krawędzią przedniej maski). Minus – słabo współpracuje ze szkłami z polaryzacją.10. Kiedy odbierałem auto człowiek z salonu posadził mnie w aucie i w ramach „instrukcji” powiedział „proszę nim pojeździć w nocy i potestować światła, resztę Pan szybko ogarnie”. I to był koniec instrukcji. Zdziwiło mnie to mocno, zważywszy na kosmiczne otoczenie wnętrza 7er. Do pierwszego zmroku. Światła laserowe w tym aucie zasługują na osobną recenzję, ale spróbuję w skrócie – to jest obłędna technologia! Aktywując funkcję inteligentnych świateł auto jakby cały czas jedzie na drogowych światłach, dopasowując elementy wiązki do tego co się dzieje na drodze – innych użytkowników, oświetlenia drogi, rodzaju zabudowy. Nieprawdopodobny efekt, na dodatek masz cały czas wrażenie, że jedziesz w dzień. Nie wiem czy one są w standardzie, ale bez nich ten samochód bardzo dużo by stracił. Mechanicznie – niby podstawowy diesel, a te katalogowe 6 sek do setki nie jest ani o jedną setna przesadzone. Auto rwie aż miło w każdym zakresie obrotów. I szumi prawie jak benzyna, bardzo fajna kultura pracy, choć może to znaczny wpływ wyciszenia. Średnie spalanie 8l (wziąłem go z 800km na liczniku). Automat – no comments, prowadzenie podobnie, chociaż w trybie komfortowym jako jedyne BMW z ostatnio testowanych potrafiło lekko kołysać na mocnym skręcie, ale mam wrażenie, że to jak wszystko w tym aucie jest zaplanowane. Gdybym miał wskazać jakieś wady czy bardziej słabe strony, to nasuwa mi się jedno. To auto jest ogromne. Śmiem twierdzić, że nawet za duże jak na mój gust, do codziennego użytkowania zwłaszcza w mieście innym niż NY to chyba bym nie polecał. Zaprojektowane tak, że absolutnie tego nie widać, ale każda próba zaparkowania na miejscach choć trochę węższych niż pod VW Caravelle była próbą nerwów. No ale od czego jest parkowanie z pilota... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach