Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...
Guest

Pogadajmy o samochodach :-)

Recommended Posts

23 godziny temu, Ceteth napisał(-a):

 

No cóż, skoro obecnie największą bolączką jest wentylacja siedzeń, pozostaje powrót do rozwiązania pra ojców motoryzacji. Mocniej odpalisz klimę i będzie cyrkulacja za pleckami :P A jak jednak pot się pojawi i zaczniesz się wiercić na siedzeniu, to i można odhaczyć "fotele z masażem" w configu :P 

 

image.png.40cde32cecb5f2fee57496aa8a66e44f.png


moj ojciej importowal kulki z austrii, to byl luksus 😂

 

10 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

Nowy model bez wątpienia nawiązuje stylistycznie do poprzednika – co widać już po bocznej linii nadwozia, która przypomina znane proporcje. Co ciekawe, osobiście dostrzegam w niej także elementy stylistyczne przywodzące na myśl Toyotę Mirai. Wnętrze wydaje się utrzymane w dość ascetycznej estetyce, co może się podobać – pozostaje jednak pytanie o jakość użytych materiałów, które dopiero praktyka zweryfikuje. W przypadku poprzedniego modelu ES, mimo obecności przycisków znanych z Toyoty Avensis, jakość materiałów stała na bardzo wysokim poziomie – co również zostało podkreślone przez innych użytkowników. Dla mnie Lexus wciąż pozostaje marką oferującą zauważalnie wyższą jakość wykonania w porównaniu do BMW czy Audi – praktycznie w każdym segmencie.Niepokój wzbudzają natomiast pierwsze rendery – niemniej to skrzynia biegów definitywnie wyklucza ten model z mojego kręgu zainteresowań. Ciekawie zapowiada się natomiast Aito M9 z Chin – przyciąga nie tylko ceną, ale również poziomem wykonania. Oczywiście, prawdziwa weryfikacja nastąpi dopiero w perspektywie dłuższej eksploatacji. Na ten moment producenci stosują taktykę długich gwarancji, przypominającą podejście, które lata temu obrała KIA. Jeśli się sprawdzą – nie wykluczam zainteresowania tym kierunkiem.

 


chinczycy szokuja bajerami w niskiej cenie.

to co mnie jeszcze wstrzymuje to jakosc, ktorej nie widac na co dzien:

https://magazynauto.pl/wiadomosci/nowe-testy-euro-ncap-jaecoo-7-na-5-gwiazdek-ale-chinskie-marki-zaliczyly-niepokojace-wpadki,aid,5109
 

jesli takie wpadki mialy samochody dostarczone na testy, to zastanawiam sie co sie dzieje w tych standardowo sprzedawanych 🤔

Share this post


Link to post
Share on other sites
1 godzinę temu, Paweł Bohacz napisał(-a):

chinczycy szokuja bajerami w niskiej cenie.

to co mnie jeszcze wstrzymuje to jakosc, ktorej nie widac na co dzien:

https://magazynauto.pl/wiadomosci/nowe-testy-euro-ncap-jaecoo-7-na-5-gwiazdek-ale-chinskie-marki-zaliczyly-niepokojace-wpadki,aid,5109
 

jesli takie wpadki mialy samochody dostarczone na testy, to zastanawiam sie co sie dzieje w tych standardowo sprzedawanych 🤔

 

Ja dodam od siebie, że niepewnych widzę wiecej - te obiektywne:  utrata wartości, awaryjność, serwis / dostępność, choroby wieku dzieciecego oraz te subiektywne: jestem przeciwnikiem zalewu chińczyków, ich polityki, która przyczyni(a) się do likwidacji Europejskiego przemysłu  itd.

 

Chciałbym jednak obejrzec na żywo tą "chińską kiję" , przejechać się, po prostu "dać mu szansę" - jak mi sie nie spodoba - nie kupię. Generalnie taka oferta, wbrew pozorom, utrudnia mi tylko decyzję z obaw wyrażonych powyżej, a ja patrze 10 razy na kasę, którą mam wydać, szczególnie dużą kasę (dla mnie to już kwota powyżej 100- 150 tys bez finansowania) ...więc cena sorento i spółki tym bardziej wydaje sie teraz odjechana, niż była, co prowadzi do wniosku, że nic sie nie opłaca kupować ;) - bo albo masz niepewnego chinczyka albo 100 tys przepłaconą, dalej plastikową kiję...

Share this post


Link to post
Share on other sites
23 minuty temu, StaryWilk napisał(-a):

Ja dodam od siebie, że niepewnych widzę wiecej - te obiektywne:  utrata wartości, awaryjność, serwis / dostępność, choroby wieku dzieciecego oraz te subiektywne: jestem przeciwnikiem zalewu chińczyków, ich polityki, która przyczyni(a) się do likwidacji Europejskiego przemysłu  itd.


Powiedzmy, ze te aspekty sa jeszcze do przetrawienia dla wielu. Zobaczmy chociaz, ile osob kupowalo w PL Daewoo czy SsangYoung. Mysle, ze niejeden z forumowiczow byl posiadaczem. Natomiast kwestie bezpieczenstwa, jesli mam sie zastanawiac czy poducha mi wystrzeli w razie W, to juz zupelnie inna sprawa.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Posted (edited)
16 minut temu, Paweł Bohacz napisał(-a):


Powiedzmy, ze te aspekty sa jeszcze do przetrawienia dla wielu. Zobaczmy chociaz, ile osob kupowalo w PL Daewoo czy SsangYoung. Mysle, ze niejeden z forumowiczow byl posiadaczem. Natomiast kwestie bezpieczenstwa, jesli mam sie zastanawiac czy poducha mi wystrzeli w razie W, to juz zupelnie inna sprawa.

tak jest - suma niepewnych jest jeszcze spora. z drugiej strony jeśli niepewności się rozwiążą, a chińskie auta faktycznie podbiją rynek to zniknie "magia cen" :D

Trza rozważyć czy te ryzyka sie opłacają.  

 

 

Z drugiej strony to się wyrabia, pod względem jakości  "na Zachodzie" też nie napawa optymizmem:

Mówicie, że silniki 1.0 Turbo poddają się po niewielkim przebiegu. V8 w Cadillacu Escalade wytrzymało 5,4 km - autoGALERIA 

 

"Śmiercionośne poduszki" zdarzały sie niestety nawet renomowanym producentom, nie byłbym zaskoczony problemami jakościowymi chińczyków...

 

Są już pierwsze spekulacje na temat konstrukcji / materiałów konstrukcyjnych tych aut (dostarczonych na testy vs do klienta), ale za wcześnie na wyciąganie wniosków:

Motodziennik #323 Chińskie testy zderzeniowe, konkurencja Tesli z Amazona, wielki powrót Mondeo

 

Edited by StaryWilk

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie fascynacja chińskimi samochodami minęła, po zobaczeniu (także jeździe) na żywo kilku modeli w salonach. Oczywiście oglądałem samochody w przedziale cenowym 100-140k zł i to jest tzw. średnia półka, ale za te same pieniądze jakość wykonania w koreańczykach jest znacznie lepsza. Dlatego też pozostałem wierny koncernowi Kia/Hyundai. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
11 minut temu, Paulus57 napisał(-a):

Mnie fascynacja chińskimi samochodami minęła, po zobaczeniu (także jeździe) na żywo kilku modeli w salonach. Oczywiście oglądałem samochody w przedziale cenowym 100-140k zł i to jest tzw. średnia półka, ale za te same pieniądze jakość wykonania w koreańczykach jest znacznie lepsza. Dlatego też pozostałem wierny koncernowi Kia/Hyundai. 

 

żadnym nie jeździłem, parę sztuk oglądałem stacjonarnie. Problem mam taki, że wśród dużych, rodzinnych suvów, z 3.-cim rzędem i jako takim bagażnikiem, taka kija sorento, czy skoda kodiaq to dla mnie wciąż brak odczucia premium, jakie mamy np. w dobrze skonfigurowanej X7 :D Tyle tylko, że nie rozważam budżetowo X7 ani "odpowiednika" z Chin za "pu ceny". Ale jakość porównywalną do kiji, czy skody tylko kilakadziesiat tys taniej - bym zaakceptował, chyba że na żywo doświadcze fatalnego wrażenia, smrodu i niepewnego prowadzenia - to wiadomo ;) 

 

Deski nawet mają zbliżony design:

spacer.png

spacer.png

 

Chińczyk by pewnie coś w tym stylu za ok 300 był w stanie dzisiaj zaproponować, a ten po rabacie 23% dalej kosztuje pińcet :D:

 

Nowy BMW X7 2024 - 490 300 PLN, 5 km - Otomoto.pl

image (1).png

Share this post


Link to post
Share on other sites
3 godziny temu, Paweł Bohacz napisał(-a):


Powiedzmy, ze te aspekty sa jeszcze do przetrawienia dla wielu. Zobaczmy chociaz, ile osob kupowalo w PL Daewoo czy SsangYoung. Mysle, ze niejeden z forumowiczow byl posiadaczem. Natomiast kwestie bezpieczenstwa, jesli mam sie zastanawiac czy poducha mi wystrzeli w razie W, to juz zupelnie inna sprawa.

Daewoo Matiz 🔥 Moje drugie własne auto. I ostatnie, na które sam nie zarobiłem ;) Kawałek fajnych wspomnień.

 

2 godziny temu, StaryWilk napisał(-a):

 

(...)

 

 

 

Chińczyk by pewnie coś w tym stylu za ok 300 był w stanie dzisiaj zaproponować, a ten po rabacie 23% dalej kosztuje pińcet :D:

 

Nowy BMW X7 2024 - 490 300 PLN, 5 km - Otomoto.pl

(...)

X7 jest bardzo nieporęcznym autem, to kolos. Moi znajomi mają i są nim w pewnym stopniu umęczeni. Jeśli nie masz 4 małych dzieci, które zawsze ze sobą zabierasz, to nie szedłbym w to auto.

1 godzinę temu, StaryWilk napisał(-a):

w chińskich autach bardziej przerażają mnie takie akcje - omoda 5 - odpadlo kolo na prostej drodze, widać czemu...:

 

Chery Scrambles To Fix Omoda 5 After Rear Axle Snaps Off In Malaysia | Carscoops

 

zachodnia propaganda? ;)

 

To całkiem możliwe. Jeżdżąc po Azji byłem wożony ogromnie zróżnicowaną flotą chińczyków. Niektóre imponowały wnętrzem. To na pewno robi super pierwsze wrażenie. A babole, nawet tak wstydliwe, jak ich znamy, to szybko wyeliminują. Po prostu oni robią testy jakości  i bezpieczeństwa w innym trybie, powiedzmy w czasie rzeczywistym ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
5 godzin temu, Paweł Bohacz napisał(-a):


moj ojciej importowal kulki z austrii, to byl luksus 😂

 


chinczycy szokuja bajerami w niskiej cenie.

to co mnie jeszcze wstrzymuje to jakosc, ktorej nie widac na co dzien:

https://magazynauto.pl/wiadomosci/nowe-testy-euro-ncap-jaecoo-7-na-5-gwiazdek-ale-chinskie-marki-zaliczyly-niepokojace-wpadki,aid,5109
 

jesli takie wpadki mialy samochody dostarczone na testy, to zastanawiam sie co sie dzieje w tych standardowo sprzedawanych 🤔

Tak jak napisałem, w to czas eksploatacji pojazdu wyjawi jego mankamenty, więc na razie warto jeszcze czekać.

4 godziny temu, StaryWilk napisał(-a):

 

Ja dodam od siebie, że niepewnych widzę wiecej - te obiektywne:  utrata wartości, awaryjność, serwis / dostępność, choroby wieku dzieciecego oraz te subiektywne: jestem przeciwnikiem zalewu chińczyków, ich polityki, która przyczyni(a) się do likwidacji Europejskiego przemysłu  itd.

 

Chciałbym jednak obejrzec na żywo tą "chińską kiję" , przejechać się, po prostu "dać mu szansę" - jak mi sie nie spodoba - nie kupię. Generalnie taka oferta, wbrew pozorom, utrudnia mi tylko decyzję z obaw wyrażonych powyżej, a ja patrze 10 razy na kasę, którą mam wydać, szczególnie dużą kasę (dla mnie to już kwota powyżej 100- 150 tys bez finansowania) ...więc cena sorento i spółki tym bardziej wydaje sie teraz odjechana, niż była, co prowadzi do wniosku, że nic sie nie opłaca kupować ;) - bo albo masz niepewnego chinczyka albo 100 tys przepłaconą, dalej plastikową kiję...

Pełna zgoda, warto jednak mieć na uwadze, że rynek siłą rzeczy nasyci się chińską "materią" więc infrastruktura musi się powiększyć, bo inaczej niewydolność zniechęci nabywców oraz potencjalnych nabywców do utrzymywania motoryzacyjnego kierunku.

Niestety auta są coraz droższe, dlatego pewne "minusy" będą zakrywane przez aspekt ekonomiczny.

3 godziny temu, Paulus57 napisał(-a):

Mnie fascynacja chińskimi samochodami minęła, po zobaczeniu (także jeździe) na żywo kilku modeli w salonach. Oczywiście oglądałem samochody w przedziale cenowym 100-140k zł i to jest tzw. średnia półka, ale za te same pieniądze jakość wykonania w koreańczykach jest znacznie lepsza. Dlatego też pozostałem wierny koncernowi Kia/Hyundai. 

Pewnie przez jeszcze pewien okres to się nie zmieni.

Chiny można by rzecz dopiero budują potencjał, który może "zagarnąć" trudny europejski rynek motoryzacyjny. To co zadowala przeciętnego Amerykanina, niekoniecznie sprosta wymaganiom kierowcom z Europy. Doświadczaliśmy "najlepszej" motoryzacji na Świecie, najlepiej wykonanych, jeżdżących i jakościowo oferowanych produktów, dlatego za nim KIA ugruntowała sobie odpowiednie miejsce na naszym rynku trwało to XX lat.

2 godziny temu, StaryWilk napisał(-a):

w chińskich autach bardziej przerażają mnie takie akcje - omoda 5 - odpadlo kolo na prostej drodze, widać czemu...:

 

Chery Scrambles To Fix Omoda 5 After Rear Axle Snaps Off In Malaysia | Carscoops

 

zachodnia propaganda? ;)

 

 

image (2).png

😆 

33 minuty temu, Valygaar napisał(-a):

Daewoo Matiz 🔥 Moje drugie własne auto. I ostatnie, na które sam nie zarobiłem ;) Kawałek fajnych wspomnień.

 

X7 jest bardzo nieporęcznym autem, to kolos. Moi znajomi mają i są nim w pewnym stopniu umęczeni. Jeśli nie masz 4 małych dzieci, które zawsze ze sobą zabierasz, to nie szedłbym w to auto.

Ojciec miał Espero; to nasze pierwsze auto rodzinne. Miłe wspomnienia.

Ale czytając o nieporęczności X7, biorę na to ogrom dystansu. Jak ktoś się przesiadł z Tico na X7, to może czuć dyskomfort, ale jeszcze nigdy nie spotkałem się, aby ktoś narzekał na nadmiar ogrodu, powierzchni użytkowej domu i klasy i wielkości pojazdu. Jak jedziesz do marketu na parking wielopoziomowy przystosowany jedynie dla pojazdów, którym poruszają się Hobbity, to przy posiadaniu X7 można dokupić bez problemu Golfa i problem rozwiązany.

7mka jest 20 cm dłuższa od X7; jakoś mi to nie doskwiera, jeżdżę, parkuję żyję i mam się dobrze, nie narzekam.

Szczerze, to jakoś nie wierzę, że znajomi dzwonią do Ciebie i mówią "Wiesz kurła ta X7 powoduje, że nabawię się siwizny" takie zjawiska w przyrodzie nie występują...


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Share this post


Link to post
Share on other sites
Posted (edited)
27 minut temu, StaryWilk napisał(-a):

 

Nie wiem, czy to małe czy nie małe kolejno lat: 13, 11, 8 i 2. 2-ka regularnie jeździ w fotelikach + wózek dzieciecy dla 2-latka. W komplecie nie jedzimy zawsze - wiadomo, ale zdarza się dość często. 

Nie jestem wybrebny - wystarczy mi auto pokroju Sharana / Alhambry, czy Galaxy, ale nie chce diesla Euro6 ani tsi / ecoboosta za bardzo, tym bardziej kilkulatka / kilkadziesiat kkm, z niepewną historią za kilkadzisiat- 100 tys zł. 

Co byś rozsądnego polecił? Priorytet to niezawodność i wzgledny spokój na najbliższe 5 lat / ~ 60-80 kkm (wiem niedużo) i przestronność min. suv-a 4,8 m, choć wolałbym minivana segmentu D (ale takich nie ma nowych na naszym rynku). Chcialbym nie dać więcej niż 150 koła, płatność gotówką - osoba fizyczna. :D 

Z niechinczyków najrosadniej wycenione wydają sie koreańce - sorento od 223 koła, czy staria od 199 / 220 spoko wersja - ale to dopiero kolos, zupełnie mi nie potrzebny na codzien -  2 x 2 x5.2 m :D

 

 

Najlepsze rodzinne auto ever to był Chrysler Pacifica z pentastarem. Wyposażone pod korek, niezwykle funkcjonalne, a gabarytowo porównałbym do sceny z Emilio Estevezem wchodzącym do przyczepy, która w środku okazuje się być piętrową rezydencją.

Nie wiem na ile realne jest kupno takiego auta w PL, ale kiedy go oddawałem po niemal miesiącu, to nigdy nie czułem takiego szczerego smutku 🥹 EDIT: po rozstaniu z autem rzecz jasna.

Edited by Valygaar

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie najbardziej rozwaliło jak kiedyś oglądałem jakiś filmik o Pacifice a facet nagle wyskakuje, że auto ma wbudowany odkurzacz żeby po trasie móc sobie ogarnąć auto :D 

Share this post


Link to post
Share on other sites
15 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Ojciec miał Espero; to nasze pierwsze auto rodzinne. Miłe wspomnienia.

(...)

Też mieliśmy w domu ten bolid, w kolorze czerwonym i bodajże silnikiem 1,5 (?)

 

16 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Ale czytając o nieporęczności X7, biorę na to ogrom dystansu. Jak ktoś się przesiadł z Tico na X7, to może czuć dyskomfort, ale jeszcze nigdy nie spotkałem się, aby ktoś narzekał na nadmiar ogrodu, powierzchni użytkowej domu i klasy i wielkości pojazdu. Jak jedziesz do marketu na parking wielopoziomowy przystosowany jedynie dla pojazdów, którym poruszają się Hobbity, to przy posiadaniu X7 można dokupić bez problemu Golfa i problem rozwiązany.

7mka jest 20 cm dłuższa od X7; jakoś mi to nie doskwiera, jeżdżę, parkuję żyję i mam się dobrze, nie narzekam.

Szczerze, to jakoś nie wierzę, że znajomi dzwonią do Ciebie i mówią "Wiesz kurła ta X7 powoduje, że nabawię się siwizny" takie zjawiska w przyrodzie nie występują...

Każdy ocenia po sobie. Ja bym pewnie też dał radę. Oni żałują, bo mieli X5 i przeszli na X7, mają dwóch synów. Niby nie jest to przejście z X2, ale jednak. Nie, nie dzwonią, nie chodzą też pewnie do terapeuty. Ale wśród różnych tematów gadamy sobie też o autach i np. kalkulują gdzie pojechać tym autem a gdzie nie, bo będzie problem z wjazdem, parkowaniem etc. Za to jak jadą w góry, to sobie chwalą. Ale to raz-dwa w miesiącu, a codziennie auto jest w użytkowaniu.
Nie bardzo wiem co masz na myśli pisząc o niewystępowaniu takich zjawisk. Uważasz, że jak jakaś zacna marka stworzy auto, to nie może ono mieć cech utrudniających korzystanie z niego w pewnych uwarunkowaniach?

2 minuty temu, Ceteth napisał(-a):

Mnie najbardziej rozwaliło jak kiedyś oglądałem jakiś filmik o Pacifice a facet nagle wyskakuje, że auto ma wbudowany odkurzacz żeby po trasie móc sobie ogarnąć auto :D 

Zatem cofam to o wyposażeniu pod korek ;) 
Moja tego nie miała. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Posted (edited)
28 minut temu, Valygaar napisał(-a):

Najlepsze rodzinne auto ever to był Chrysler Pacifica z pentastarem. Wyposażone pod korek, niezwykle funkcjonalne, a gabarytowo porównałbym do sceny z Emilio Estevezem wchodzącym do przyczepy, która w środku okazuje się być piętrową rezydencją.

Nie wiem na ile realne jest kupno takiego auta w PL, ale kiedy go oddawałem po niemal miesiącu, to nigdy nie czułem takiego szczerego smutku 🥹 EDIT: po rozstaniu z autem rzecz jasna.

Pacifica jest na tapecie - gabaryty ma nawet ciut ponad stan - ale to bym jakoś przeżył, choć koniecznie musiałbym dokupić drugie auto w koło komina, mimo dość dobrej komunikacji miejskiej - a to dotkowe koszty i "zachód" :). Wiekszość zlustrowanych egzemplarzy w lepszych pieniądzach, zdrowo trzepnięta była przed importem. Te silniki pentastar też mają swoje bolączki jak sie wgłębić w temat, po 2014 sie poprawiły, ale ponoć po 2020 pogorszyły - nie brakuje aut z uszkodzonymi silnikiami w ofertach. Ogólna jakość tego hamerykańca po wiekszym przebiegu przypomina trochę francuza ;)  Dlatego na tapecie jest też sienna i odyssey. 

 

Mam właśnie dylemat, czy lepiej pojść w wystarczającego gabarytowo europejczyka / azjatę z rynku UE, czy wielkiego amerykańca, z silnikiem 3,5 + drugie auto.

Rynek import USA / Kanada rośnie mocno na popularności od dłuższego czasu, USA w TOP3 to historycznie najlepszy wynik - coś w tym jest - może podepnę się pod ten pociąg...

 

image (3).png

Edited by StaryWilk

Share this post


Link to post
Share on other sites
Posted (edited)
29 minut temu, Valygaar napisał(-a):

Też mieliśmy w domu ten bolid, w kolorze czerwonym i bodajże silnikiem 1,5 (?)

 

Każdy ocenia po sobie. Ja bym pewnie też dał radę. Oni żałują, bo mieli X5 i przeszli na X7, mają dwóch synów. Niby nie jest to przejście z X2, ale jednak. Nie, nie dzwonią, nie chodzą też pewnie do terapeuty. Ale wśród różnych tematów gadamy sobie też o autach i np. kalkulują gdzie pojechać tym autem a gdzie nie, bo będzie problem z wjazdem, parkowaniem etc. Za to jak jadą w góry, to sobie chwalą. Ale to raz-dwa w miesiącu, a codziennie auto jest w użytkowaniu.
Nie bardzo wiem co masz na myśli pisząc o niewystępowaniu takich zjawisk. Uważasz, że jak jakaś zacna marka stworzy auto, to nie może ono mieć cech utrudniających korzystanie z niego w pewnych uwarunkowaniach?

 

Nie zrozum tego jako ataku ad personam — absolutnie nie o to chodzi. Po prostu nie wierzę w zjawiska takie jak nieświadomy wybór. Oczywiście, każdemu może się zdarzyć kupić coś, czego nie do końca przemyślał. Jednak rozmawiamy tu o kwotach rzędu 500 000 – 700 000 zł. To trochę tak, jakbym kupił Challengera Hellcata i po roku narzekał, że za dużo pali. No nie wierzę, że można być aż tak roztrzepanym, żeby nie przewidzieć konsekwencji takiego wyboru. A jeżeli w pewnych okolicznościach występują utrudnienia, to z pewnością nie są one powodem do umęczenia – to słowo kojarzy mi się z udręką, bo ta z kolei jest efektem zintensyfikowania tego pierwszego stanu.

Różnica pomiędzy X5, a X7 dotyczy głównie długości... Więc tak jak napisałem wcześniej, ja jeżdżę jeszcze dłuższym i nigdy mi nie przyszło na myśl, abym skarżył się z tego powodu.

Pomyśl o kurierach. To jest grupa, która może ponarzekać, zwłaszcza, że długość dochodzi do 7metrów, a muszą wjechać wszędzie...

Edited by Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Share this post


Link to post
Share on other sites
15 minut temu, StaryWilk napisał(-a):

Pacifica jest na tapecie - gabaryty ma nawet ciut ponad stan - ale to bym jakoś przeżył, choć koniecznie musiałbym dokupić drugie auto w koło komina, mimo dość dobrej komunikacji miejskiej - a to dotkowe koszty i "zachód" :). Wiekszość zlustrowanych egzemplarzy w lepszych pieniądzach, zdrowo trzepnięta była przed importem. Te silniki pentastar też mają swoje bolączki jak sie wgłębić w temat, po 2014 sie poprawiły, ale ponoć po 2020 pogorszyły - nie brakuje aut z uszkodzonymi silnikiami w ofertach. Ogólna jakość tego hamerykańca po wiekszym przebiegu przypomina trochę francuza ;)  Dlatego na tapecie jest też sienna i odyssey. 

 

(...)

Nie podjąłbym się przekonywania Ciebie do tego czy innego modelu. Przekazuję tylko moje obserwacje: pacifica jest max wszechstronna. Pentastary myślałem, że to tak stara/sprawdzona konstrukcja, wykorzystywana przez tyle marek w koncernie, że szanse na babola sa niewielkie. Ale jak wskazują twoje źródła chyba jest inaczej.

Sienna była ze mna w parze. Nie pamiętam jaki motor. Generalnie auto sprawiające wrażenie jeszcze większego, fajnie wykonane, natomiast realne osiągi silnika słabe (może wpływ też skrzyni?). Bywało, że na autostradzie w górzystym terenie odpuszczałem mocno gaz, żeby kolega dojechał. Samo auto miało też zdecydowanie mniej "analogowych" rozwiązań smart.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Posted (edited)
13 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

 

Pomyśl o kurierach. To jest grupa, która może ponarzekać, zwłaszcza, że długość dochodzi do 7metrów, a muszą wjechać wszędzie...

 

ja podziwiam  (i trochę klnę pod nosem jak mnie zblokują na chwilę, przy odwożeniu dzieci do szkoły) kierowców wielkich śmieciarek, którzy często manewrują w wąskich, ciasno uparkowanych miejskich uliczkach, najlepiej jak wjeżdżają w wąski tunel, z pozostałym miejscem na żyletki na wysokość i szerokość :D

2 minuty temu, Valygaar napisał(-a):

Nie podjąłbym się przekonywania Ciebie do tego czy innego modelu. Przekazuję tylko moje obserwacje: pacifica jest max wszechstronna. Pentastary myślałem, że to tak stara/sprawdzona konstrukcja, wykorzystywana przez tyle marek w koncernie, że szanse na babola sa niewielkie. Ale jak wskazują twoje źródła chyba jest inaczej.

Sienna była ze mna w parze. Nie pamiętam jaki motor. Generalnie auto sprawiające wrażenie jeszcze większego, fajnie wykonane, natomiast realne osiągi silnika słabe (może wpływ też skrzyni?). Bywało, że na autostradzie w górzystym terenie odpuszczałem mocno gaz, żeby kolega dojechał. Samo auto miało też zdecydowanie mniej "analogowych" rozwiązań smart.

 

podsumowując napęd 3,6 pentastar to jedna z mocniejeszych stron pacyfiki - trza wziąc odpowiedni rocznik i dbać. Toleruje dobrze lpg i ma moc.

Razem ze sienną to po prostu tapczany, które nie lubią "ostrej jazdy" ale wątpie, ze w siennie 3.5 V6, prawie 300 konne, z 6 lub 8 (polift) biegowym automatem - napęd jak w lexusach XX 350 by zamulał. 

Edited by StaryWilk

Share this post


Link to post
Share on other sites

Tyle, że taka chociażby Pacifica czy inne przestrone/użytkowe/wielozadaniowe auta mają zasadniczy problem. To nie jest auto, z którego jak wysiądziesz, to się obrócisz żeby popatrzeć jakie jest piękne. Stety, niestety wielu z nas kupuje auta nie jako "wozidła" z punktu A do B, tylko dla emocji, wyglądu itd. Doskonale rozumiem co powoduje ludźmi, którzy wybierają takie auta, może nawet kiedyś dojrzeje do bycia taką osobą, ale dla mnie i podejrzewam dla wielu z nas, funkcjonalność samochodu jest poza podium jeśli chodzi o powody wybrania danego modelu :) 

Share this post


Link to post
Share on other sites
25 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Nie zrozum tego jako ataku ad personam — absolutnie nie o to chodzi. Po prostu nie wierzę w zjawiska takie jak nieświadomy wybór. Oczywiście, każdemu może się zdarzyć kupić coś, czego nie do końca przemyślał. Jednak rozmawiamy tu o kwotach rzędu 500 000 – 700 000 zł. To trochę tak, jakbym kupił Challengera Hellcata i po roku narzekał, że za dużo pali. No nie wierzę, że można być aż tak roztrzepanym, żeby nie przewidzieć konsekwencji takiego wyboru. A jeżeli w pewnych okolicznościach występują utrudnienia, to z pewnością nie są one powodem do umęczenia – to słowo kojarzy mi się z udręką, bo ta z kolei jest efektem zintensyfikowania tego pierwszego stanu.

Różnica pomiędzy X5, a X7 dotyczy głównie długości... Więc tak jak napisałem wcześniej, ja jeżdżę jeszcze dłuższym i nigdy mi nie przyszło na myśl, abym skarżył się z tego powodu.

Pomyśl o kurierach. To jest grupa, która może ponarzekać, zwłaszcza, że długość dochodzi do 7metrów, a muszą wjechać wszędzie...

Chyba nie w tym tkwi problem.

Zapewne nikt ich nie zmusił do tego modelu. Tak, jak piszesz to tylko trochę cm więcej, mieli duże itp. Ale te kilka cm robi w praktyce, w codziennym użytkowaniu dużą różnicę. Czego możesz mie wyłapać, jeśli zrobisz dwa kółka po ekspresówce. I tylko tyle.

Co do motywacji mogę domniemywać, że chcieli mieć najnowsze/największe/najdroższe. Pasuje do ich statusu materialnego i możliwości. Ale na codzień okazał się to lekki strzałem w stopę. Tak jak zegarki Jacob&Co, które mają swoje niewątpliwe zalety, ale pozbawione wad użytkowych to one nie są.

Share this post


Link to post
Share on other sites
28 minut temu, StaryWilk napisał(-a):

 

ja podziwiam  (i trochę klnę pod nosem jak mnie zblokują na chwilę, przy odwożeniu dzieci do szkoły) kierowców wielkich śmieciarek, którzy często manewrują w wąskich, ciasno uparkowanych miejskich uliczkach, najlepiej jak wjeżdżają w wąski tunel, z pozostałym miejscem na żyletki na wysokość i szerokość :D

Wprawa ;)

 

 

19 minut temu, Valygaar napisał(-a):

Chyba nie w tym tkwi problem.

Zapewne nikt ich nie zmusił do tego modelu. Tak, jak piszesz to tylko trochę cm więcej, mieli duże itp. Ale te kilka cm robi w praktyce, w codziennym użytkowaniu dużą różnicę. Czego możesz mie wyłapać, jeśli zrobisz dwa kółka po ekspresówce. I tylko tyle.

Co do motywacji mogę domniemywać, że chcieli mieć najnowsze/największe/najdroższe. Pasuje do ich statusu materialnego i możliwości. Ale na codzień okazał się to lekki strzałem w stopę. Tak jak zegarki Jacob&Co, które mają swoje niewątpliwe zalety, ale pozbawione wad użytkowych to one nie są.

Muszę znajomego podpytać jak parkowanie Maybachem, ostatnio się przykulał nowym nabytkiem na parking pod biurowiec :) 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Share this post


Link to post
Share on other sites
6 minut temu, Valygaar napisał(-a):

Ale GLS?

S580


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Share this post


Link to post
Share on other sites
Posted (edited)
1 godzinę temu, Ceteth napisał(-a):

Tyle, że taka chociażby Pacifica czy inne przestrone/użytkowe/wielozadaniowe auta mają zasadniczy problem. To nie jest auto, z którego jak wysiądziesz, to się obrócisz żeby popatrzeć jakie jest piękne. Stety, niestety wielu z nas kupuje auta nie jako "wozidła" z punktu A do B, tylko dla emocji, wyglądu itd. Doskonale rozumiem co powoduje ludźmi, którzy wybierają takie auta, może nawet kiedyś dojrzeje do bycia taką osobą, ale dla mnie i podejrzewam dla wielu z nas, funkcjonalność samochodu jest poza podium jeśli chodzi o powody wybrania danego modelu :) 

Rozumiem co piszesz, jako fan motoryzacji, klasycznych sedanów, kombi i coupe oraz anytyfan suvów i crossoverów - trudno mi wskazać atrakcyjne auto dla rodzin 2+4  / 2+5 (może abstrakcyjny Defender 130 z 5.0 V8 kompresor żeby turlać się od serwisu do serwisu :D). 

 

Dlatego trudno mi sie na coś zdecydować, bo takie +/- 100-150 000 muszę wydać na auto, które mi się nie podoba i wszystkie znane mi opcje na stole mają "coś nie do końca tak  jak bym chciał", ale to ma służyć rodzinie :)

Edited by StaryWilk

Share this post


Link to post
Share on other sites
Posted (edited)

Dzisiaj miałem okazję pojeździć M135. Fotele są genialne. Fantastycznie trzymają. Wyciszenie dużo lepsze niż w moim obecnym a3. Skrzynia obecnie jest 7-biegowa w "emce" i działa w trybie D szybciej niż S-tronic, w tym samym ustawieniu podczas ruszania. Reakcja jest natychmiastowa bez zbędnej zwłoki. Czyli się da. W audi dopiero w ustawieniu S działa natychmiastowo. Zawieszenie adaptacyjne (standard w M135), to jednak w takim aucie must have. Na drogach średniej jakości nie telepie na '19' ale na autostradzie gładkiej jak stół, trzyma jak "zły" (zamówiłem na 235/40 R19) . Do tego run flat stosowane w BMW, są już na "dzień dobry" twardsze od opon standardowych. W środku jest optycznie więcej przestrzeni niż w a3. Może to wynikać z bardziej ascetycznego wnętrza. Miałem obawy co do sterowania klimatyzacją na wyświetlaczu ale można się szybko przyzwyczaić, zwłaszcza że dostęp do niej się cały czas się wyświetla. Jedyna rzecz co mnie drażni, to brak normalnych zegarów na ekranie🤬 . Ja będę miał head up display więc może nie będę na nie patrzył. Chyba że ktoś wpadnie na pomysł i będzie można dokupić w apce jakiś fajny zestaw normalnych zegarów. Generalnie jestem bardzo zadowolony z wyboru🤪.

IMG-20250426-WA0004.jpg

Edited by piteks

IWC

Share this post


Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.