Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Paweł Jankowski

Barwienie stali

Rekomendowane odpowiedzi

Dokladnie to mialem na mysli z tym ze one daja nizsa temperature (te podobne do suszarki do wlosow) niz palniki .


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arturze nie zostaje nic innego jak spróbować.

......................................................

 

Czyli opalarki,która należy grzać podstawę z dala od przedmiotu barwionego bo kopci jak cholera.

 

Ano, Marcinie, właśnie sobie preparuję kawałek mosiądzu na podstawkę. Za radą Piotra wykonam w nim parę otworków, żeby ułatwić barwienie łbów śrubek.

 

A co do opalarki, to tak, jak Piotr powiedział, chodzi o taką "gorącą" suszarkę na prąd, więc problem kopcenia odpada.


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

Z elektryczna taka jak suszarka nie miałem jeszcze do czynienia,stąd ta pomyłka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie ten temat jest niesamowicie interesujacy... Bede wdzieczny jesli ktos sie pochwali swoimi dokonaniami jak to wyglada i jakim z opisanych procesow osiagnal taki efekt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myslalem czy fizycznie jest mozliwe zrobienie tego samego z koperta (oczywiscie stalowa bo inne sie rozpuszcza)? W sensie bierzemy koperte podgrzewamy do osiagniecia oczekiwanego przez nas efektu... a nastepnie kladiemy pistoletem cienka warstwe bezbarwnego lakieru samochodowego. Czy fizycznie jest to mozliwe w sensie czy barwiony metal nie zmieni koloru i jaka by byla trwalosc takiej powloki... pytam czysto teoretycznie bo fizyka to nie moje dziedzina.

 

ciekawy filmik:

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myslalem czy fizycznie jest mozliwe zrobienie tego samego z koperta (oczywiscie stalowa bo inne sie rozpuszcza)? W sensie bierzemy koperte podgrzewamy do osiagniecia oczekiwanego przez nas efektu... a nastepnie kladiemy pistoletem cienka warstwe bezbarwnego lakieru samochodowego. Czy fizycznie jest to mozliwe w sensie czy barwiony metal nie zmieni koloru i jaka by byla trwalosc takiej powloki... pytam czysto teoretycznie bo fizyka to nie moje dziedzina.

A czy nie jest bardziej logicznie od razu położyć pistoletem kolorowy lakier samochodowy? Więcej kolorów do wyboru, a po położeniu bezbarwnego lakieru samochodowego na barwę nalotową efekt końcowy dotyczący wytrzymałości powłoki mamy przecież taki sam, a wizualnie pewnie gorszy.

To raz, a dwa, to takie barwy nalotowe (cyfry to temperatury przy których występują):

post-859-0-44469900-1327046886_thumb.jpg

występują tylko na zwykłej stali niskostopowej (węglowej), barwy nalotowe na stali stopowej odpornej na korozje, z której robione są koperty zegarkowe, są zupełnie inne i dużo mniej atrakcyjne w kolorystyce.

 

Przyglądając sie tabelce, nietrudno zauważyć, że temperatury występowania poszczególnych barw różnią się od sąsiednich niewiele, dlatego też bardzo ważnym czynnikiem uzyskanie takiej barwy jaką chcemy, jest możliwość otrzymania i utrzymania odpowiedniej temperatury. Kolega kupił ostatnio w internecie, rewelacyjne moim zdaniem, urządzenie przeznaczone do tego celu. Jest to podgrzewany elektrycznie (z termostatem) pojemnik wypełniony czystym rzecznym piaskiem. Elementy położone na piasku lub w niego wciśnięte, są równomiernie ogrzewane (też bardzo ważne), a uzyskanie odpowiedniej temperatury jest bardzo łatwe.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może tak - chcecie niebiesko czarnych wskazówek ? Wrzućcie w oksydę hutniczą, chcecie czarnych - "w zwykłą". Granatowa też jest dostępna.

Czy sztuka cierpi ?

W efekcie otrzymujemy na powierzchni dokładnie taki związek jak chcieliśmy, tyle, że pewnie równiejsze pokrycie ( czego przy tej wielkości materiału oksydowanego i tak nie będzie widać.

 

Mowa tu o oksydach " na gorąco". Jeżeli ktoś sobie życzy są i preparaty na zimno, których użycie jest dużo prostsze i mniej ryzykowne.

 

Gdzie szukać - chyba najlepiej tam gdzie bawią się w konserwacje/ naprawę / restaurację broni no i oczywiście na aledrogo :)


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może tak - chcecie niebiesko czarnych wskazówek ? Wrzućcie w oksydę hutniczą, chcecie czarnych - "w zwykłą". Granatowa też jest dostępna.

Czy sztuka cierpi ?

Nie chodzi tu o sztukę, a raczej o praktykę. Pomimo że barwienie stali przy pomocy oksydy jest łatwiejsze niż termiczne, to jednak po amatorsku w warunkach domowych termiczne jest bardziej praktyczne. A to ze względu na "chemię". Przed oksydowaniem chemicznym dobrze jest wytrawic przedmiot w kwasie siarkowym lub solnym, a sama oksyda jest stężonym roztworem wodorotlenku sodu (lub innego ługu), plus jako utleniacze najczęściej azotany sodu, w tym rakotwórczy NaNO2. I to wszystko nie dość, że żrące i trujące, to jeszcze na dodatek podgrzewane do temp. 140 - 160oC...

Są wprawdzie oksydy mniej toksyczne, czy stosowane na zimno, ale za to mniej skuteczne.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi tu o sztukę, a raczej o praktykę. Pomimo że barwienie stali przy pomocy oksydy jest łatwiejsze niż termiczne, to jednak po amatorsku w warunkach domowych (...).

 

I tu pełna zgoda, jeżeli przez "dom" rozumiemy mieszkanie ( lokal) w bloku.

Oksyda na zimno - spokojnie nawet w mieszkaniu.

 

Termiczne barwienie ma jeden minus - dla niewprawnych przy sporym przegrzaniu (o co łatwo w wypadku małych elementów) robi się "kicha"

 

Uznałbym taka kolejność "zdroworosądkową"

 

Dla niewprawionych - oksyda na zimno

Dla ryzykantów i chcących poznać możliwości, po wcześniejszych licznych próbach na blaszkach - termicznie z olejem.

Dla perfekcjonistów przy posiadaniu warunków na taka robotę ( nie tylko opary, ale i wrzenie/pryskanie ) oksyda na gorąco.

 

W wielu wypadkach nie zegarowych oksyda na gorąco jest jedynym rozsądnym rozwiązaniem - większe elementy, części maszyn trudno robić termicznie lub oksydą na zimno.


Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega kupił ostatnio w internecie, rewelacyjne moim zdaniem, urządzenie przeznaczone do tego celu. Jest to podgrzewany elektrycznie (z termostatem) pojemnik wypełniony czystym rzecznym piaskiem. Elementy położone na piasku lub w niego wciśnięte, są równomiernie ogrzewane (też bardzo ważne), a uzyskanie odpowiedniej temperatury jest bardzo łatwe.

A można wiedzieć czego w sensie nazwy, szukać w internecie chcąc nabyć takie ustrojstwo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A można wiedzieć czego w sensie nazwy, szukać w internecie chcąc nabyć takie ustrojstwo?

Nie mam zielonego pojęcia, spytam kolegę przy najbliższej okazji.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łaźnia piaskowa?

 

Kuchenka gazowa, stary garnek lub puszka, płukany piasek kwarcowy ze sklepu zoologicznego - w takim piasku "myją" się szynszyle lub piasek akwarystyczny), termometr laboratoryjny i już.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, na aledrogo w dziale zabytki techniki wpisz ''sterylizator'' i masz to czego szukasz.


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odświeżę temat.

Jak zareaguje przedmiot wykonany z mosiądzu na kąpiel w oleju lnianym?

Oczywiście mam na myśli starą kopertę, z której zeszlifowałem chrom.

Czy jest jakaś możliwość zabarwienia takiej koperty?

Na ile trwałe są takie barwy? Przypuszczam, że niezbyt, ale dla czego?


Najmilsza chwila poranka - Atlaś, Poljot czy Delbanka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odświeżę temat.

Temat jest o barwieniu stali.

 

Mosiądz najlepiej zabarwic jedną z oksyd, które można kupić w hurtowniach jubilersko zegarmistrzowskich.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat jest o barwieniu stali.

Wiem. Pytam, bo właśnie montuję piekarniczek do wypieku śrubek.

Zastanawiałem się, czy do pierwszej partii dorzucić jeszcze kopertę,

i jak na to zareaguje. Jak rozumiem - lepiej nie, choć nadal nie wiem dla czego.

A o oksydach słyszałem, nawet praktykowałem. Wyszło okropnie.


Najmilsza chwila poranka - Atlaś, Poljot czy Delbanka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem. Pytam, bo właśnie montuję piekarniczek do wypieku śrubek.

Zastanawiałem się, czy do pierwszej partii dorzucić jeszcze kopertę,

i jak na to zareaguje. Jak rozumiem - lepiej nie, choć nadal nie wiem dla czego.

To znaczy czego nie wiesz?

Mowa w tym wątku była o termicznym barwieniu stali, mosiądz to nie jest stal i tyle...

 

A o oksydach słyszałem, nawet praktykowałem. Wyszło okropnie.

Taa... Najpierw wiedza, potem praktyka.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To znaczy czego nie wiesz? Mowa w tym wątku była o termicznym barwieniu stali, mosiądz to nie jest stal i tyle...

Zrozumiałem, że o stali. Właśnie dla tego będę barwił stal. Posiłkując się informacjami z tego wątku.

Ale - z czystej, zdrożnej, niczym nie uzasadnionej ciekawości, sprawdzę, jak zareaguje mosiądz. Specjalista - metalurg pewnie mnie skrytykuje, że to wbrew regułom, a moja próba zapewne nie wniesie nic nowego, ale sobie spróbuję. Tak dla siebie.

Właśnie dla tego, że nie wiem jak mosiądz zareaguje na olej lniany.


Najmilsza chwila poranka - Atlaś, Poljot czy Delbanka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D Ale o jakie reguły Tobie chodzi? Czyżbyś chciał udowodnić światu, że jednak mosiądz da się zabarwić termicznie, przez gotowanie go w oleju lnianym, na jakiś inny kolor poza brudno-szarym? Barwy nalotowe przy podgrzewaniu o których mowa w tym wątku dotyczą tylko i wyłącznie stali, mosiądz barwimy na kolory brązowy i czarny tylko chemicznie.

 

Biorąc pod uwagę Twoją wiedzę, to boję się, że jedyne co osiągniesz, to będzie pożar w pomieszczeniu, które będzie Tobie służyć do tych eksperymentów.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bój się. Wspomniany "piekarniczek" to przerobiony autoklaw. Zasilanie elektryczne, sterowanie na termoparze Cu-CuNi plus elektronika. Sterowanie wzbogaciłem o ciekawą funkcję - mogę ustalić nie tylko temperaturę docelową, ale również moc na grzałkach, dzięki czemu mogę ustawić szybkość, z jaką temperatura wzrasta. Wykres do wyboru - liniowy lub logarytmiczny. Wewnątrz zamontowałem wentylatorek, dzięki któremu mam równomierną temperaturę w objętości. Piekarniczek znajdzie się w dygestorium, wprawdzie domowej roboty ale solidnym i skutecznym. Przetestowane przy moich pracach z innej, dość specyficznej dziedziny. Tak też - pożaru się nie boję. Co najwyżej wyprodukuję masę dymu z przypalonego oleju, jeżeli przesadzę z temperaturą. Jak to u dyletanta. Ale tym zajmą się filtr węglowy i wentylatory.


Najmilsza chwila poranka - Atlaś, Poljot czy Delbanka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rewelacyjne wyposażenie, tu masz przykład jak barwi się śrubki:

http://www.s1p.de/01/film%20screw%20polishing/screw.html

A z olejem lnianym i tak uważaj, bo przegrzany oprócz samozapłonu ma również skłonności do wybuchu.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przegrzany oprócz samozapłonu ma również skłonności do wybuchu.

Dziękuję za ostrzeżenie. Wprawdzie dygestorium wytrzyma, to stal plus pancerne szkło rodem z drzwiczek piekarnika, ale mycie tego...

Najmilsza chwila poranka - Atlaś, Poljot czy Delbanka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś tutaj pisałem o barwieniu w oleju lnianym wskazówek do zegarów, niestety nie dopisałem do końca, to można robić tylko na polu, bo po podgrzaniu wydobywa się tego ogromna ilość czarnego gryzącego dymu.

W domu jeśli już muszę barwić to robię to w rynience wypełnionej suchym,drobnym piaskiem. ładniejsze wychodzą po oleju,ale za to w rynience nie śmierdzą.


Pozdrawiam Jan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że Militec potrafi stale zabarwić stal na niebiesko, czy ktoś to może potwierdzić? Stosowany przy czyszczeniu karabinów i smarowania silników pojazdów bojowych, tworzy cienką i trwałą powłokę. Co prawda, z zegarków się nie strzela.. Chociaż, Bond potrafił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, że Militec potrafi stale zabarwić stal na niebiesko, czy ktoś to może potwierdzić?

Może chodzi o angielski "blueuing", co oznacza jednak raczej oksydowanie niż barwienie konkretnie na niebiesko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.