amroziuk 94 #1 Napisano 22 Października 2005 Maria Konopnicka Stary zegar od pradziada Stary zegar od pradziadaNic nie robi, tylko gada...Ledwie skończył – już zaczyna;Co godzina – to nowina. „Ej, wy dziatki ! Czy wy wiecie,Jak bywało niegdyś w świecie?jak bywało na tej ziemiPrzed latami, przed dawnymi?... Tarcza moja, tak jak słońce,Biła sercem szczerozłotym,Sławnych godzin sta, tysiąceWydzwoniłem swoim młotem. Miałem w piersi głos ogromny:Grałem marsze i mazurki,I polonez wiekopomnyO tym królu, co bił Turki. Dziś mi nikt już nie poradzi,Z wiatrem poszło moje zdrowie...Zapytajcie tylko dziadzi,To on resztę wam opowie’’. Stary zegar mruczy w ciszy,Zgięta skrzypi w nim sprężynaLedwo idzie, ledwo dyszyPrzecież znowu bić zaczyna. Przepisał Michałek Mroziuk 1 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 94 #2 Napisano 22 Października 2005 Tu pisze Michał Mroziuk:Bardzo się cieszę, że wam się podoba wiersz o zegarku pradziada, który przepisałem.Michałek Mroziuk 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Władek Meller 199 #3 Napisano 23 Października 2005 Dzięki Michale i Adamie! Moje pociechy jeszcze nie umieją pisać, co zrozumieałe ze względu na ich wiek, dlatego ich ojciec robi to sam:Do dzieła: Jan Brzechwa - Zegarek "Jak się zegarkowi powodzi ?""Owszem niczego, chodzi""Podobno śpieszy się trzy minuty?""Owszem. Jest trochę zepsuty." Zegarek w duchu klnie,Bardzo mu to nie w smak.Chciałby powiedzieć "Nie!"A mówi: "Tak-tak, tak-tak, tak-tak." "Pan jakoś dziś nie wesoły ?""Bo się spóźniłem do szkoły.""Nie wiedział Pan, która godzina ?Czyżby pękła sprężyna ?" Zegarek w duchu klnie,Bardzo mu to nie w smak.Chciałby powiedzieć "Nie!"A mówi: "Tak-tak, tak-tak, tak-tak." "Jakiej to marki zegarek ?""Ja nie wiem. Tyle jest marek...""To zwykła tandeta panie,Za chwilę na pewno stanie !" Zegarek w duchu klnie,Bardzo mu to nie w smak.Chciałby powiedzieć "Nie!"A mówi: "Tak-tak, tak-tak, tak-tak." 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 94 #4 Napisano 24 Października 2005 Mam nadzieję, że powstanie w tym miejscu "biblioteczka" edukacyjna młodego zegaromaniaka. DO DZIEŁA :idea: Zapraszam do umieszczania tekstów dla dzieci związanych z Naszym ulubionym tematem. 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 94 #5 Napisano 6 Grudnia 2005 Dalszy ciąg poezji zegaromaniackiej Maria Konopnicka CO MÓWI ZEGAR Na nic figle, na nic psoty Od samego rana! Dalej, żwawo do roboty, Laleczko kochana! Słyszysz, jak to zegar stary Gderze na kominku? Wiesz, co mówi?... Kto próżnuje, Ten niewart spoczynku! Słuchaj tylko, jak to gada: - Tik-tak! - Tik-tak - dzieci! Nie marnujcie żadnej chwilki, Póki wiosna świeci! Kto chce słodkie jeść jagody, Niech grządkę opiele! Pójdź, przyniesiemy kwiatkom wody. Wyrwiemy złe ziele! Niechaj pracę naszą czuje Ta ziemia kochana! Wstyd, gdy na wsi kto próżnuje, Dana, moja dana! 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość zegarkiclub #6 Napisano 25 Listopada 2006 O zegarze z wieży Zamku Królewskiego w WarszawieAntoni Słonimski, Tygodnik Powszechny 25 lipca 1971 Zegar Właśnie dlatego, że stary,Szacunek mu się należy.Chociaż są starsze zegary,Lecz ten był z Królewskiej Wieży. Ślad znajdziesz dawnych stuleciNa tarczy tego zegara,Radosny Maja Dzień TrzeciI detronizację cara. Urok salonów paryskichI werble królewskiej warty.I w poprzek parkietów śliskichRejtana kontusz rozdarty. Od trzystu lat już obwieszczałCzas zgonu i czas narodzinProstego ludu i mieszczan,I panów z wielmoznych rodzin. Troskliwa dłon go podniosła,Gdy padł pociskiem rozbity.Sztuką polskiego rzemmiosłaZwrócony Rzeczpospolitej. Nie w pieśni ani w legendzie,Nie we śnie, ale na jawie,Słyszycie ? Naprawdę będzieZegar na Zamku w Warszawie. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Władek Meller 199 #7 Napisano 26 Listopada 2006 To jeszcze raz ja.W książce Wiesława Głębockiego: "Zegarmistrzowie warszawscy XIX wieku"można znaleźć wiersz opublikowany w "Kalendarzu polskim ilustrowanym dla wszystkich na 1907 r". Kajetan Kraszewski U zegarmistrza Mój panie! ten zegarek ciągle bałamuci,Raz mi czasu przydłuży - to znów ukróci,Ciągle w nim reguluje wskazówki, rukiera,Już się i cierpliwości na koniec przebiera.Przy tak niepewnym ruchu żyć - trudne zadanie,Bóg wie, co kiedy robić...- Wiem łaskawy panie! Tak, tak! to rzecz znajoma; dzisiaj w całym świecieTaka sama niepewność wszystkich ludzi gniecie,W każdym państwie i kraju - nie wiem z jakiej racji,Panuje dziś gorzączka ciągłej regulacji,To w tył, to naprzód pchają bez zadnej przyczynyRukiery i wskazówki - ze szkodą machiny Którą raz nastawiwszy zaczekać należy,By ujrzeć, czy zbyt wolno - czy za prędko bieży,Nie zważając na drobne, przypadkowe zmiany,Inaczej, z tym pośpiechem - moj panie kochanyBędzie iść coraz gorzej - z waszej własnej winy,I nikt nigdy nie będzie - pewnym swej godziny. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kokop 15 #8 Napisano 29 Listopada 2006 Ja kiedys w necie taki znalazlem. Kto jest autorem to nie wiem. Mam nadzieje ze sie nie pogniewa. Zegarze bezlitosny, zimnySerce w tobie zastygłeChoć bijesz i chodzisz bez przerwyTy jeden mi obrzydłeś Mogę nie lubić śnieguMogę nie lubić nocyAle ty jesteś stale w bieguNie staniesz, choćby nie wiem co-Kroczysz Przez ciebie wszystko przemijaPiękność w brzydotę przemieniaszO nikim nie zapomnisz, nie omijaszNawet ta sosna niczyjaTakże z nami przemija Więc kroczę za tobą, bo muszęPrzeszkody i smutki omijamBo czym jest ta nasza tu chwila-Wieczności mały okruszek 0 Ciesz się że nie szczekasz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kokop 15 #9 Napisano 29 Listopada 2006 ROZMOWA Z ZEGAREMO BEZGRZESZNYCH LATACH Czy też pamiętasz, stary mój zegarze,Jak w słońce twojej tarczy patrzył żakI marzył o tym, o czym ja dziś marzę?Pamiętasz jeszcze? O, tak, o tak, o tak! Ode dnia do dnia, od chwili do chwiliŻyliśmy życiu mądremu na wspak,Godziny marły, a myśmy liczyliSzczęście na wieczność... O, tak, o tak, o tak! A czy pamiętasz, filozofie stary,Jakeś fałszywy mi wybijał znakI wszystkie wokół budziłeś zegary,Gdym pisał wiersze? O, tak, o tak, o tak! A czy pamiętasz, jak mnie rozpacz dzikaZdjęła, gdy stary wziął cię Izaak,Gdyś hebrajskiego uczył się języka,By mnie nakarmić? O, tak, o tak, o tak! Lub ową chwilę gdzieś na czwartym piętrze,Gdym gorejący, jak ognisty krzak,Przysięgał z mocą uczucia najświętsze,Klnąc się na księżyc? O, tak, o tak, o tak! Lub tę, gdyś starym swym zgrzytnął żelazem,Słusznego swego gniewu dając znak?O, jakże smutno płakaliśmy razem,Gdy nas zdradziła!... O, tak, o tak, o tak! O, jak to dawno, Sokratesie stary!Złamanym skrzydłem tłucze ślepy ptak...Serca się psują, psują się zegary,Wszystko umiera... O, tak, o tak, o tak! Ale raz jeszcze przypomnijmy wzloty,Wracajmy myślą na gwiaździsty szlak!Cofnij wskazówki i lećmy w wiek złoty...Niech żyje młodość! O, tak, o tak, o tak! Kornel Makuszynski 0 Ciesz się że nie szczekasz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kokop 15 #10 Napisano 29 Listopada 2006 Czerwony zegar Biją śpieszniezegary,terczą, tętnią i kują,w progu życia warują,siękąc czasu obszary. Tną godziny w pstre chwile,a chwile w okamgnienia,miłość w śmiech się przemienia,a poczwarki w motyle. Biją śpiesznie zagary -i z tej, i z tamtej strony,zegar złocisty, stary,brązowy i czerwony. W tym czerwonym zegarzeo nie milknącym gwarzemieszka kukułka złota,która w każdej godziniewypada, skrzydłem miota,po czym kuka żałośnie,obraca się i giniejak w wydrążonej sośnie. Kiedyś, gdy zegar staniei ucichnie tykanie -kukułka zeń wyskoczyi kukając szaleniepoleci ku zboczy,gdzie się kłębią zielenie,poleci w modrą trawę na czerwcową zabawę! - Maria Pawlikowska Jasnorzewska 0 Ciesz się że nie szczekasz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 94 #11 Napisano 28 Marca 2007 ZEGARY Władysław Broniewski TIKNĄŁ- TAKNĄŁ ZEGAR STARY :”PRZEŚCIGNĘŁY MNIE ZEGARY,BO JA Z WINY ZŁEJ SPRĘŻYNYSPÓ?ąNIAM SIĘ O PÓŁ GODZINY”. „TAK-TAK-TAK ! -ODPOWIE BUDZIK.-NIEPOTRZEBNIE SIĘ PAN TRUDZI,BO MÓJ DZWONEK WIEŚCI DZIONEKJESZCZE WCZEŚNIEJ NIŻ SKOWRONEK”. „TO ZA WCZEŚNIE – MRUKNIE TAMTEN.-PRZY TYM MÓGŁBYŚ GRAĆ KURANTEM.JAM KUKUŁKĄ PIĘKNIE DZWONIŁ,ZANIM WAĆPAN MNIE PRZEGONIŁ”. TAK KŁÓCIŁY SIĘ ZEGARY :JEDEN NOWY DRUGI STARY.WTEM ZEGAREK ZEGARMISTRZATAK Z KIESZONKI IM ZAPISZCZAŁ: „TIKU – TIKU ! TYLE KRZYKU,MÓJ STARUSZKU, MÓJ BUDZIKU !RACJĘ MIEWAM JA, A NIE WY,BOM PRZYJECHAŁ TU Z GENEWY. NIKT MNIE ZA WAS NIE ZAMIENI,BO AŻ SIEDEM MAM KAMIENI !PRZY TYM JESTEM TAKIEJ MARKI,ŻEM ZEGAREK NAD ZEGARKI !” GDY TAK GŁOSI TE PRZECHWAŁKI,BĘC NA ZIEMIĘ I - W KAWAŁKI!TIKNĄŁ-TAKNĄŁ ZEGAR STARY, PRZYTAKNĘŁY MU ZEGARY… Przepisała : Natalia Mroziuk lat 9 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rip 559 #12 Napisano 28 Marca 2007 Brawo! A najbardziej podoba mi sie przedostatni! 0 wojtek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #13 Napisano 2 Października 2014 Wręczę sobie sam złoty szpadel Różne zegary Autor: Bożena Forma Tik, tak, tik - brzmią zegary. Ma ich sto zegarmistrz stary. Małe, duże, średnich sporo, wciąż tikają nam wesoło. Tik, tak, tik, tak, bim, bam, bom dźwięczy stu zegarów ton. Nowy zegar się pojawił, w osłupienie wszystkich wprawił. Jak to? - dziwią się zegary. Tylko stoi przez dzień cały? Bez wskazówek? Bez tikania? Godzin wcale nie wydzwania. Wciąż wyświetla cyfry nowe, aż się wszystkim kręci w głowie. Nowy zegar się odzywa: - Tak to teraz z nami bywa. Taka w nas elektronika, że już żaden z nas nie tika. Mechanizmy nowe mamy, czas dokładnie wyświetlamy. 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lec 129 #14 Napisano 3 Października 2014 (edytowane) Ten atrybut "kopacza" pewnikiem Ci się przyda! A to takie moje.... nie obciosane. Całkiem nie spiesznocyka zegar młodym.Czas płynie wolniejbo dużo zabawy. Z wiekiem płynie szybkogdyż więcej roboty.Mógłby trochę wolniej,bom jestem już stary. Lec. Edytowane 5 Października 2014 przez lec 0 <p>Czasem lec-e w gruchy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lec 129 #15 Napisano 5 Października 2014 To Cię wyręczę,bo przyganiał kocioł...... 0 <p>Czasem lec-e w gruchy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #16 Napisano 5 Października 2014 Dziękuję i za ten, ale mam już kilka 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jaszczur11 151 #17 Napisano 18 Października 2014 Taki znalazłem: Na straganie w dzień targowyLum-Tec śmieje się ze Stowy: Pani taka delikatna,bardziej znana i lubiana W towrzystwie uważanaA tu chamski gbur niszowyTylko świecić jam gotowy... Zamilcz Waści, dosyć! basta!Zaraz zleci się pół miasta.Po co rozdrapywać strupy?Boś wyrzucił mnie z chałupy? W nowym domu się nie smucęDo starego już nie wrócę... 0 "Poprawna polszczyzna źródłem sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym!" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 4606 #18 Napisano 18 Października 2014 Nie rozumiem o co Ci chodzi :P 0 Pozdrawiam Piotr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Enkil 7265 #19 Napisano 17 Listopada 2014 po-ty-kiwanie do śmierci nosimyte same zegarkitylko czas po-tyk-aw nas niejednostajnie szczęśliwością z tarczą czy na tarczyumrzemy jednakowo zaklęto nas przemijaniemw ostatnim zgrzyciewskazówki znalezione w sieci Przyjemne do kieliszka (dla mnie) 0 >>HISTORIA <<>>OWNETIC. << Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Wojciech1500 #20 Napisano 12 Grudnia 2014 Jest nawet piosenka o starym zegarze :) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Enkil 7265 #21 Napisano 13 Grudnia 2015 Ktoś zapytał Lichtenberga:– Czy mógłby mi pan wyjaśnić różnicę między czasem a wiecznością?– Niestety, to niemożliwe. Wprawdzie ja mam dość czasu na wyjaśnienie, ale panu nie starczyłoby wieczności na zrozumienie. 0 >>HISTORIA <<>>OWNETIC. << Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 94 #22 Napisano 30 Czerwca 2018 (edytowane) Tytuł:Książka do czytania dla dzieci : w szkole i w domuAutor:Szlachtowski, Jan Kanty LWÓW 1849r Zagadka.Jest okrągły młyneczek, — pełen małych kółeczek,Coś w nim szepcze: tak, tyk, tak, tyk, —Jak w serduszku : tyk: tak, tyk, tak,Chociaż kółek ma wiele ,Mąki jednak nie miele.https://photos.app.goo.gl/zVd1ouGY8PPanwAp9 https://photos.app.goo.gl/jsH5LbPxjFLdKmFZ8 https://photos.app.goo.gl/p5oDWRbQnjWVEXE3A https://photos.app.goo.gl/QxAaqqBEYtraL8Jr5 Bardzo ciekawe jest jak dawniej wychowywano dzieci... Jak dla mnie bardzo ciekawy materiał do przemyśleń... no i dowiedziałem się kto nauczył zegarmistrza zegarmistrzostwa. LEKTURA OBOWIĄZKOWA - dla nowo wstępujących do klubu - byłoby mniej głupich dziwnych pytań Edytowane 30 Czerwca 2018 przez amroziuk 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziki dzik 1 #23 Napisano 14 Sierpnia 2018 Wiersz z pierwszego zdjęcia jest genialny. Wzruszający, zwłaszcza, jak ktoś ma/miał małe dziecko. Kiedyś chyba wszystko, z czym stykały się dzieci było staranniej wyselekcjonowane i piękniejsze. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amroziuk 94 #24 Napisano 16 Sierpnia 2018 Teraźniejszość... jak daleko od tamtych czasów... 0 AMTak wiele zegarów, a tak mało czasu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
blut 637 #25 Napisano 25 Maja 2019 A kto z Państwa pamięta, z twórczości Jana Kaczmarka Biją zegary sekunda goni się z sekundą na okrągłoskąd tyle pary tyle tupetu że tak ciągną się i ciągnąkiedy się zastanowić to ze zdziwienia człowiekowi staje mózgco to za motorktóry popycha nieustannie tryby czasuco to za rotorczy to na popych czy na pociąg czy na zasuwto się nie mieści w głowieno chyba że ktoś ma jak baniak duży łebi w tym się streszcza prawda złowieszczaże czas nie zając nie królik nie nutriai zawsze trzeba poczekać do jutrażeby na jutro można było mówić dziświęc nie mów hopnie mów hop dziśnie nie przeskoczysz jutro dzisiejszego dniabo czas rzecz prosta ma prędkość constansi nie pomoże przyspieszacz dopalaczgodzina dobra zła sześćdziesiąt minut mazatem pięćdziesiąt czy sześćdziesiąt sześć numery te nie wchodzą w grę olesześćdziesiąt minut sześćdziesiąt minut tyle mieści się w godziniesześćdziesiąt minut i jeśli możesz zaraz przekaż to rodzinienie dużo to nie małomożna powiedzieć że to jest jak raz w sam raz Pamiętam, że kiedyś leciała ta piosenka w radio regularnie, co niedziela o 10:00,Aż którejś niedzieli..... nie poleciała. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach