Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Jędrek_38

Omega DeVille Prestige nowa-zepsuta

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mialem zrabane cale Swieta. W wigilie kupilem w/w Omege, jako prezent samemu sobie "na gwiazdke". Wieczorem zalozylem garnitur, nowy zegarek i w droge na wigilijna kolacje. Po przyjsciu do rodzicow stwierdzilem na nowym nabytku 10 min. spoznienia. Nic to- mysle- pewnie zle nastawilem. Ale niestety za jakis czas to samo. Zaczalem przez chwile obserwowac sekundnik, i okazuje sie ze zegarek co kilka chwil robi sobie kilka sekund odpoczynku. Na noc poszedl do rotomatu i wszystko niby bylo OK, do chwili kiedy na moment nie wyszedlem na dwor. Po przyjsciu do domu zegarek stanal na dobre, nie posluzyla mu widocznie zmiana temperatury, lub ruch reka. Jak sobie polezal w cieple, leniwie ruszyl dalej. Dzisiaj rano odwiazlem go do Salonu, ale niestety poszedl do reklamacji, bo taka jest procedura. Nie chce pieniedzy, zastanawiam sie tylko czy chce miec naprawiany zegarek za cene nowego, skoro nie sluzyl mi dobrze nawet godziny. Jest to trzecia nowa Omega kupiona w ciagu ostatniego roku, wiec mam prawo czuc sie zawiedziony. Ma sie wszystko w poniedzialek wyjasnic, o czym bezzwlocznie Was poinformuje.

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wspolczuje - faktycznie takie "cos" zepsuloby najlepszy humor :D

Zastanawiam sie tylko, czy skoro sprzedali Ci zepsuty zegarek (wada ukryta) to czy nie mozesz odstapic od umowy? I zazadac zwrotu pieniedzy, i kupisz sobie za to nowa/inna Omege? Taka nowa-naprawiana to tak czy siak bedzie "felerna". Ten zegarek sie nie zepsul - zegarmistrz sprzedal Ci towar niezgodny z umowa kupna-sprzedazy, bo zepsuty (a kupowales przeciez nowy, dzialajacy).

Swoja droga to troche podejrzane - jestes pewien, ze Twoj "zegarmiszcz" nie sprzedaje towaru produkowanego przez male, zolte raczki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem ze zdziwieniem ( może niedługo przestanę się dziwić czemukolwiek ) że Omega , nowa , zepsuta .

Dla mnie poza takimi sprawami jak wygląd , przydatność , jakaś tam historia firmy ( to już zależy od pieniędzy jakie chce na to wydać ) najważniejszą cechą jest niezawodność .Myślę ,że zegarki z okrelślonymi nazwami nie mają prawa się po porostu zepsuć , a tym bardziej zostać sprzedane jako nowe a niepełnosprawne ... a jednak.

Ja niezawodność zegarka doświadczałem dotychczas na poziomie kwarcu , no i Ok były niezawodne . Teraz jednak szukam niedrogiego i niezawodnego mechanizmu - automat lub mechaniczny ( któryś Unitas ? ) , który byłby jednak " mechanizmem powszechnie szanowanym i docenianym ".

Rozumiem że może trudno jest znaleźć i niedrogi ( dla każdego to znaczy co innego ) i niezawodny i szanowany - a jednak czy możecie mi coś doradzić ?

 

Pozdrawiam


pozdrawiam, Grzegorz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stork, zegarek kupilem w autoryzowanym salonie. Nie pierwszy zreszta u nich. Nie jestem w stanie udowodnic ze zegarek od poczatku nie dzialal, mogl sie niby zepsuc po 2 dniach. Na razie nie robie tragedii, bo chce zobaczyc jak sprawa zostanie zalatwiona do konca. Dopiero teraz zauwazylem na karcie reklamacyjnej ze wpisano tam "zegarek uzytkowany", choc tak faktycznie uzytkowany to on nie byl. Mam ogolnie wrazenie ze my te swoje zabaweczki traktujemy bardzo emocjonalnie, podczas gdy dla producentow i sprzedawcow, jest to taki sam towar jak ziemniaki, sznurek do snopowiazalki, czy inne wykalaczki. Sa zapewne manufaktury, wkladajace w swoje wyroby serce, ale mysle ze to ilosci w granicach bledu statystycznego. Przykre, ale taka jest prawda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem w stanie udowodnic ze zegarek od poczatku nie dzialal, mogl sie niby zepsuc po 2 dniach

 

Jędrek, art.4 pkt.1 ustawy do przestudiowania polecam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Wiktor. Zebysmy sie dobrze zrozumieli, to ja do Salonu w obecnej chwili nie mam zadnych pretensji. Wszyscy sa przyjazni i mili, a ja nie domagalem sie zwrotu gotowki. Wolalbym nowy zegarek, bo mimo wszystko dalej mi sie podoba. Pracownicy salonu rozumieja moja irytacje i obiecali zrobic wszystko zebym dostal zegarek nowy. Na razie poczekajmy co sie wydarzy. Do tej pory najbardziej przykry jest dla mnie fakt, ze firma ktora coraz mocniej polubilem wypuscila bubla. Zreszta moze to wina jakichs kolejnych nastepstw, np. niewlasciwego transportu? Zachowuje stoicki spokoj i bede skladal meldunki z frontu.

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm...

No cóż, powinien powstać ranking niezawodności zegarków - coś w stylu samochodów.

Tyle że mogłoby się okazać że wygrywa seiko a "swiss made" jest gdzieś z tyłu.

 

Odnosząc się do tematu naprawdę przykre.

 

Kupować zegarek za taką cenę i wynosić bubel z salonu to przegięcie.

Jak widać nie ma pewności nawet przy takiej marce.

 

 

Wracając do tematu:

 

Sprawdź dokładnie przy odbiorze czy w serwisie nie zrobili ci rys.

Lepiej tak na wszelki wypadek przygotuj się merytorycznie na odbiór takiego zegarka.

Różnie to bywa- a przezorny zawsze ubezpieczony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jędrek, art.4 pkt.1 ustawy do przestudiowania polecam :)

A ja jednak radzilbym skorzystac z tego "wyjscia awaryjnego". Zwrot kasy -> zakup NOWEGO zegarka -> zadowolenie :) Inaczej mozesz zostac z uzywanym, naprawianym, porysowanym przez serwis zegarkiem. Ale z opisu powyzej wnioskuje, ze juz za pozno, bo oddales go do naprawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
A ja jednak radzilbym skorzystac z tego "wyjscia awaryjnego". Zwrot kasy -> zakup NOWEGO zegarka -> zadowolenie :) Inaczej mozesz zostac z uzywanym, naprawianym, porysowanym przez serwis zegarkiem. Ale z opisu powyzej wnioskuje, ze juz za pozno, bo oddales go do naprawy...

 

Nie ma takiej opcji żebyś został z porysowanym przez serwis zegarkiem. Jeżeli zauważasz rysy, to składasz reklamację. Dobrą praktyką jest spisanie protokołu przed oddaniem czasomierza. Coś takiego funkcjonuje w Aparcie i jest to (w moim odczuciu) uczciwe dla obu stron.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie ma takiej opcji żebyś został z porysowanym przez serwis zegarkiem. Jeżeli zauważasz rysy, to składasz reklamację. Dobrą praktyką jest spisanie protokołu przed oddaniem czasomierza. Coś takiego funkcjonuje w Aparcie i jest to (w moim odczuciu) uczciwe dla obu stron.

 

... niestety kolega juz oddal zegarek do naprawy i zapewne bez szczegolowego protokolu z opisem, ze rys nie ma :)

Jesli Omesia poleci do Wawy na serwis, trafi do SGP, gdzie ma 90% szans na nabawienie sie rys na szafirze :) A potem probuj udowadniac, ze rysy pojawily sie w trakcie serwisowania... Przeciez to "profesjonalny, autoryzowany serwis SG" :) Byl juz watek o SGP, nie chce mi sie powtarzac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie dajcie spokoj. Zostawilem w tym sklepie juz pare zlotych, wiec oni naprawde maja interes abym byl zadowolony. Normalne ze inaczej tam nie wroce. Nie zakladam niczyjej zlej woli, doskonale wszystkim wiadomo ze ten zegarek byl zly od nowosci. Powtarzam ze jedyny moj zawod do tej pory, to niesprawny zegarek porzadnej firmy. Sprawa ewentualnej wymiany jest w toku, wiec za wczesnie na wnioski. W Salonie dowiedzialem sie ze wpis "zegarek uzytkowany" jest wpisem normalnym, o ile egzemplarz nie jest tzw. przedsprzedazny. Poczekajmy do poniedzialku, wtedy mam dostac informacje o sposobie zalatwienia sprawy. Nie jestem z pierwszej lapanki, zebym dal wcisnac sobie naprawiany, porysowany egzemplarz. Wierze ze wszyscy wyjda z tego problemu z twarza.

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie wez sobie do serca dobra rade - i jesli zegarek pojdzie do naprawy w SGP a nie wymiany, to zwroc uwage na spisanie protokolu, ze nie ma na nim zadnych rys. Moj zegarek nabawil sie ich w serwisie kilka. I pare zegarkow klubowych kolegow tez nabawilo sie drobnych rys. I nie bylo w tym zadnej zlej woli, po prostu sie pojawily (cud jakis? :) ). Sklep moze Cie na rekach nosic, a dla serwisu SGP jestes jednym z wielu (posrod Swatchy i innych)...

Mam nadzieje, ze Ciebie to nie dotknie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czarne wizje Panowie roztaczacie

 

Mam nadzieję, że sprawa z Świątecznym Prezentem nie może się skończyć źle.


JACEK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta wadą mechaniczną, prawdopodobnie wystompiła na skutek uderzenia lup upatku, zegarek(omega) taty po upatku z około 1,5m na kafelki mjał takie same obiawy !!! Serwis powiedział ze spadł "włos"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ta wadą mechaniczną, prawdopodobnie wystompiła na skutek uderzenia lup upatku, zegarek(omega) taty po upatku z około 1,5m na kafelki mjał takie same obiawy !!! Serwis powiedział ze spadł "włos"

 

Miszcz! :) Przepraszam musiałem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niieee, no miszcz nad miszcze. Hylem trzoła. Tag drzymadź, koleszko!

Topsze, rze od wżeśńa idzierz do rzkoły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz też okienko, w którym napisałeś posta. Ma ono taką magiczną moc - podkreśla na czerwono każdy źle napisany wyraz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mam dyslekcje idysgrafie ale DZIĘKI!!!!!!

 

 

Kiedys nikt nie mial, a teraz maja prawie wszyscy - ewolucja :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
Masz też okienko, w którym napisałeś posta. Ma ono taką magiczną moc - podkreśla na czerwono każdy źle napisany wyraz...

 

Nieprawda. Podkreśla każdy wyraz, którego nie ma w słowniku co nie musi od razu oznaczać, że jest źle napisany :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jędrek współczuje.

 

Co do Omegi to jest tak, jeżeli wypiszą Ci kartę gwarancyjna (datę) to wtedy w przypadku awarii zegarek trafia do naprawy. Jeżeli natomiast sprzedawca nie wpisał daty prosząc żebyś zrobił to sam po np. 2tyg noszenia i obserwacji zegarka czy wszystko jest ok, wtedy w przypadku awarii zegarek zostanie wymieniony. Przez ten okres gwarancją jest sam paragon. Taka jest procedura.


wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie okienko? ps: do logopedy chodzę jusz 21 lat i to 2 razy w tygodniu!!!!!!a nie od wczoraj!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co do Omegi to jest tak, jeżeli wypiszą Ci kartę gwarancyjna (datę) to wtedy w przypadku awarii zegarek trafia do naprawy. Jeżeli natomiast sprzedawca nie wpisał daty prosząc żebyś zrobił to sam po np. 2tyg noszenia i obserwacji zegarka czy wszystko jest ok, wtedy w przypadku awarii zegarek zostanie wymieniony. Przez ten okres gwarancją jest sam paragon. Taka jest procedura.

 

 

 

Wypisanie gwarancji przez sprzedawcę nie ma nic do tego. Nasze prawo w tej kwestii jest całkowicie jednoznaczne i korzystne dla konsumenta: jeżeli wada zakupionego towaru została odkryta przed upływem 6 miesięcy od daty zakupu, domniemywa się, że istniała ona (wada) w chwili zakupu. W tej sytuacji sprzedawca odpowiada przed konsumentem za to co sprzedaje. Jeżeli kupujący zechce skorzystać w takiej sytuacji z dobrodziejstwa ?odpowiedzialności sprzedawcy za niezgodność towaru z umową? to po prostu dostaje zwrot pieniędzy za zakupiony towar. Oczywiście jeśli Jędrek zdecydował się na skorzystanie z gwarancji (a więc chce pociągnąć do odpowiedzialności serwis omegi, a nie sprzedawcę zegarka ? sklep na pewno odetchnął z ulgą), to ta pierwsza droga dochodzenia swoich praw niestety już przepadła. Oczywiście, w tej sytuacji pozostaje jeszcze indywidualne dogadanie się ze sklepem, tym bardziej, że Jędrek ? jak napisał ? jest stałym klientem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.