Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość mugi

Eppner

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, tarant napisał:

Wygląda, że te dwuwagowe Eppnery prawdopodobnie nie były produkowane we Wleniu.

 

Piotr, wydaje mi się, że niewielkie ilości mechanizmów z biciem były jednak produkowane we Wleniu. Znam przykład zegara wleńskiego z biciem o numerze trzycyfrowym 5xx.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze woskowanie ?  Już teraz są cudne  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy... na prawdę nie chcę tu niczego negować czy podważać... Nie chcę również malkontencić, ale przez lata zajmowałem się konserwacją zabytków, znam wielu kolekcjonerów i nauczyłem się, że podstawą w odkrywaniu historii są źródła... W opisach dzieł sztuki, czy wyrobów rzemiosła artystycznego, podstawą są źródła... W opisach historycznych wyrobów przemysłowych podstawą są źródła... Czy jest jakiś katalog, rysunki techniczne, plany, ryciny etc. na podstawie, których możemy jednoznacznie stwierdzić pochodzenie mechanizmów bijących przypisywanych wytwórni Eppnera z Wlenia czy Srebrnej Góry?

 

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie napisałeś czegoś podobnego pod pokazanym wczoraj zegarem z centralną sekundą?


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wytrzymałem i taka pierwsza przymiarka ... 

Ale jeszcze trochę roboty zostało...

ee5.jpg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, tarant napisał:

Dlaczego nie napisałeś czegoś podobnego pod pokazanym wczoraj zegarem z centralną sekundą?

Bo Wleń i jego Eppner bardziej mnie interesuje... Historia tej firmy jest mi najzwyczajniej bliska i już... Mam kieszonkę ze Srebrnej i ustaliliśmy, że werki były francuskie... Cały czas mam nadzieję, że ktoś pokaże chronometr morski sygnowany Eppner ale tak od środka, gdyż nie wierzę by ów Eppner miał technologie produkcji takich zegarów... Chciałbym wiedzieć więcej... To chyba mi wolno, co? ;) Choć z drugiej strony wiem też, że ci co chcieli wiedzieć więcej, płonęli na stosach... Ale jakbyście mieli jakieś wiarygodne źródło, a nie słowo mówione, bo ktoś coś widział czy słyszał, to pokażcie, proszę... 

 

 

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Werki, zarówno chodzików jak tych półgodzinnych zegarów przypisywanych Eppnerowi nie są sygnowane. Nieliczne mają nazwę producenta na tarczy, całkiem sporo na wychylnikach. W przypadku tych zegarów z biciem wydaje mi się niemal niemożliwe, żeby na przestrzeni dobrych dziesięciu lat trafiło się kilka (no właśnie, ile?) z przykręconymi współcześnie skalami "ku podbiciu ceny". Wyglądają zaś one na autentyczne.

Natomiast to, gdzie Eppner produkował zegary ścienne oraz czy nie zamawiał ich od początku u innych producentów (co jak się wydaje robił od końca lat 70) pozostaje kwestią otwartą. W artykułach o fabryce we Wleniu (jest kilka z okresu 1858 - 1862) jest mowa (o ile pamiętam dobrze po kilku latach) niemal wyłącznie o zegarkach kieszonkowych.  Podobnie ilustrowane źródła z epoki o produkcji w Srebrnej Górze (np artykuł z DUZ) zawierają obrazki werków kieszonek.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, Czy ty naprawdę wierzysz w to, że powierzono by prowadzenie pierwszej szkoły zegarmistrzowskiej na Dolnym Śląsku zegarmistrzowi, który sprowadza mechanizmy z biciem do swoich zegarów?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mówiłem i nadal będę mówił, że zegary bez sygnatury identyfikującej producenta są bardzo często mocno dyskusyjne i pobudzające wyobrażnię przestrzenną i czasową. :P

Natomiast te z sygnaturą, są bezdyskusyjne, takie po prostu, wiesz co masz..:) 


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Młot Thora napisał:

Krzysiek, Czy ty naprawdę wierzysz w to, że powierzono by prowadzenie pierwszej szkoły zegarmistrzowskiej na Dolnym Śląsku zegarmistrzowi, który sprowadza mechanizmy z biciem do swoich zegarów?

 

Tomek , albo podchodzimy do czegoś poważnie, albo nie... tu nie ma nic na "wierzysz"... to, że ktoś jest dobrym nauczycielem nie oznacza, że jest dobrym fabrykantem, który produkuje od podstaw wyroby, które sprzedaje... Jestem bardzo ciekaw jak faktycznie wyglądała produkcja w zakładach we Wleniu czy Srebrnej Górze... Niestety. analiza porównawcza zachowanych egzemplarzy, jak na razie nie odpowiada jednoznacznie, kto produkował werki, które później pracują w skrzyniach z sygnaturami Eppnera... Przyznasz , że było by interesujące odnaleźć źródło, które wyjaśniłoby proweniencję mechanizmów... Przy tworzeniu analiz niczego nie należy opierać na wierze... ;) Takie jest moje zdanie... 

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawostek forumowych. Krzyżowy Eppner Breslau - Silberberg , ns 4345 (?)

 

Co do tych krzyżowych mechanizmów, ktoś, kiedyś (no właśnie...) rzucił sugestię, ze takie robiono w Szwajcarii.

Jeżeli numeracja tych linkowców jest spójna, to wychodzi, że wyprodukowano (zamówiono :P ) ich łącznie nieco ponad 5 tysięcy. Niezbyt wiele, taką ilością trudno było się chwalić w artykułach.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale Kreuzwerki spotyka się sygnowane Eppner itd... Tu nie ma chyba wątpliwości... większych... ;)

 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam wątpliwości ...🤔😉


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale jest sygnatura, więc może na razie je zostawić... Mi bardziej chodzi o te bijące...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z chęcią zapoznam się z dowodami, że Eppner nie produkował zegarów z biciem we Wleniu. Czekam z niecierpliwością na takowe źródła.

Krzysiek, we Wleniu nawet zegary podróżne produkowano....chyba, że negujemy podpisy z tarcz zegarowych i opisy z wystawach przemysłowych.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"My (Wy) tu gadu , gadu a walizki na piątym ..." jak mówił mój kolega po czym cichcem oddalał  się w powszechnie znanym celu... 

Żeby was podnieść na duchu to kolejny tzw Eppner (bo bez sygnatury) z numerem "bocznym" na krzyżu 2035 czeka na rozebranie , umycie, itd, itp ... (oczywiście u mnie ;))  

Ps. życzę wszystkim Eppnera od Mikołaja :D

santa claus christmas GIF


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, LESKOS napisał:

"My (Wy) tu gadu , gadu a walizki na piątym ..." jak mówił mój kolega po czym cichcem oddalał  się w powszechnie znanym celu... 

Żeby was podnieść na duchu to kolejny tzw Eppner (bo bez sygnatury) z numerem "bocznym" na krzyżu 2035 czeka na rozebranie , umycie, itd, itp ... (oczywiście u mnie ;))  

Ps. życzę wszystkim Eppnera od Mikołaja :D

santa claus christmas GIF

A ja w tym roku na Mikołajki zafundowałem sobie roczniaka z numerem 439 z pięknym sygnowanym rzymskim cyferblatem i ze wszystkimi przynależnymi do niego oryginalnymi papierami. 

Roczniak pięknie zrobiony błyszczący, czyściutki, naoliwiony i idealnie chodzący. :)

Ale tzw. Eppnera krzyżowego też bym przytulił, mógłby być nawet do gruntownego remontu.:)


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Młot Thora napisał:

Ja z chęcią zapoznam się z dowodami, że Eppner nie produkował zegarów z biciem we Wleniu. Czekam z niecierpliwością na takowe źródła.

Krzysiek, we Wleniu nawet zegary podróżne produkowano....chyba, że negujemy podpisy z tarcz zegarowych i opisy z wystawach przemysłowych.

 

 

Ty lepiej szukaj dowodów, że produkował... ;)


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można też poszukać poszlak. Dowód, to zeznanie, dokumenty prywatne, urzędowe, techniczne, znane fakty

Przykładem mój były cylinder. W Polsce go nie doceniali, bo? Nie było dokumentów? Poszedł w świat i się wyjaśniło , jest uwzględniany jako produkcja przedwstępna GB (prototyp). 

Zapewne na liście JH istnieje , jako pierwszy znany.

Pozdrawiam

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, kumite napisał:

Można też poszukać poszlak. Dowód, to zeznanie, dokumenty prywatne, urzędowe, techniczne, znane fakty

Przykładem mój były cylinder. W Polsce go nie doceniali, bo? Nie było dokumentów? Poszedł w świat i się wyjaśniło , jest uwzględniany jako produkcja przedwstępna GB (prototyp). 

Zapewne na liście JH istnieje , jako pierwszy znany.

Pozdrawiam

 

Doceniali,doceniali,poszedł  w  dobre  ręce,😃😃J Huby  odnotował  już  drugi  taki  tylko  że  miniaturkę.Eppnery  krzyżowe sygnowane  są  bezsporne,bijące  -częstotliwość  występowania  sygnowanego wychylnika  pozwala  stwierdzić  że  to  też  wytwór  Eppnera.Z  Reschami  jest  problem  bo  nie  wiemy  za bardzo  od  którego  numeru  to  już  Resch  no  chyba  że  jestem  nie  na bieżąco aczkolwiek  tam  jest  zachowana  ciąglość  koncepcji  konstrukcji.Zegary  torsyjne  Crane  tez  nie  są  sygnowane  i  niestety  amerykanie  czasem  piszą  że  przypisuje  się  ten  czy  inny  zegar  jako  produkt  Crane.Niedawno  zaoferowano  mi roczniaka bijącego  za  1x xxx  Euro i  mimo  że  nigdzie  nie  ma  wzmianki  o nim  to  jednak  mam  powody  przypuszczać że  był  to  jedyny  prototyp.Zadnego  śladu  w  urzędzie  patentowym.

Chronometr  okrętowy  Eppnera  nie  zapomniałem ,mam  je  namierzone,jak będzie  zgoda  na zdjęcia to  się  dowiecie  jako  pierwsze  forum.

 

image.thumb.png.65633012c291c77f226cb60a7c3ebe36.png

Edytowane przez janekp

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako ciekawostkę można dodać, że w rodzinnym biznesie Eppnerów (wczesnym) z okresu wleńskiego nawet stolarza (stolarnie?) mieli w rodzinie. Przynajmniej tak twierdzą księgi meldunkowe z epoki.  Mogli coś strugać np. do kieszonek ;)

 

Edytowane przez Młot Thora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem  na cmentarzu  w miejscowości  skąd  pochodzą bracia   Eppner, żadnego  śladu,dotarłem do  metryk  i  powoli składam  do  kupy  informacje.Trochę  tego  jest  i lekko  zagmatwane  ale dojdę  kiedyś  do  źródła .Z  przyczyn niezależnych  ode  mnie  musiałem zrezygnować  z  kupowania  zegarów ale historia  dalej  mnie  interesuje.Niedawno  Leskos  i  Fibo pokazali tarcze i  napisy  w  dwóch  rożnych  zegarach ,to  nie przypadek  ,te  zegary  maja coś  wspólnego  .l😎😎


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Były sprzedane przez tego samego zegarmistrza... Wiadomo gdzie jest pochowany Eppner...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek, ja nie mam czasu na porządnego posta, bo się pakuję, ale jeśli o te napisy idzie, to one są widoczne dopiero po zdjęciu tarczy i podkładu. Trzeba wszystko rozmontować. Co prawda możliwe, że się tak sprzedawca chciał uwiecznić, jednak bardziej bym myślał o wykonawcy emalii chyba. Emaliernia jakaś zewnętrzna, z której korzystali? Jakość i technologia, grube ziarno od tyłu i kolor- wszystko to samo. Ale się nie upieram, to tylko takie fantazyjne przypuszczenie. Przy moim zerowym niemieckim niczego nie wygrzebię...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz rację... 

 


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.