DEBATA O ZEGARMISTRZACH

[GrzechotniC 0]

Napisz proszę jak poszło bo jestem ciekawy

[Gość Wojciech1500]

Zdecydowanie odradzam zegarmistrza J.Zacharskiego z Gliwic ul. Wieczorka...

 

Mój znajomy dał mu swój zegarek do naprawy, zegamietrz trzymał go u siebie zbywając go nowymi terminami a w końcu po kilku miesiącach wymontował z tego zegarka co się dało i oddał mu z powrotemt tłumacząc, że się nie da naprawić... innym też takie numery wycinał, podobno jeden klient nawet go pobił.

 

Ponadto ma wywieszoną tabliczkę "Skupuję stare uszkodzone zegarki". Pewnego dnia, kiedy byłem u niego, bo podobno miał coś na sprzedaz z rusków przyszła do niego starsza, schorowana, pani i dała mu worek zegarków, były tam sławy, ruhle, poljoty itp, wszystkie na chodzie... zaproponował jej tylko 5zł, ona zaczęła płakać, że nie ma na lekarstwa, ale jego to nie wzruszyło. Gdybym miał ze sobą więcej pieniędzy to bym to od niej kupił, ale pozostało mi tylko skierować ją do znajomego antykwariatu, który odkupił od niej te zegarki po normalnej cenie.

 

Słyszałem również, że zamiast naprawiać zegarki to zamienia machanizmami, np. Pobieda z 2/53 dostała werk zima z końca lat 80-tych i policzył sb za to kilkadziesiąt zł, tak jak za czyszczenie. Z resztą to nie jest tylko moja opinia o nim, każdy kolekcjoner/zegarmistrz/antykwariusz lub zwykły uzytkownik zergarka ma o nim złe zdanie.

 

Jak zegarmistrz w Gliwicach to tylko Piotr Kołeczko z ul.Piwnej i Aleksander Bąk z ul. Mikołowskiej. Z usług pierwszego z nich korzystam od kilkunastu lat, naprawił mi już wiele zegarków i jestem bardzo zadowolony, ale niestety idzie na emeryturę więc udałem się do poleconego przez niego p.Bąka. To są naperawdę dobrzy fachowcy, do tego mają przystępne ceny.

[ravask 0]

Witam, poszukuje dobrego zegarmistrza. Mam do naprawy OREX damski który nie chodzi, nie nakręca się. Mój zegarmistrz stwierdził że to mostek i mu się nie chce robić - więc poszukuję kogoś kto go naprawi i odeśle. Bardzo proszę o namiary, z góry dziękuje. 

[Gość Wojciech1500]

A skąd jesteś?

[kaido2 133]

czytam ten temat i prawdę napisawszy nóż mnie się w kieszeni otwiera.

[ravask 0]

A skąd jesteś?

B-ce Warminsko mazurskie

[daktarin 87]

Dla wszystkich mieszkańców Częstochowy i okolic polecam Pana Marka Janasa, którego zakład mieści się przy Al. Pokoju 2. Jest to fachowiec "starej daty" - solidny i dokładny, a do tego, niedrogi. Za kompleksową naprawę poljota (brak zapadki, skrzywiony włos, czyszczenie mechanizmu, konserwacja, wymiana szkiełka na nowe oraz mocowanie wskazówek, które odpadły), wziął 35zł. Jest to uważam cena bardzo niska. Za mniejszy zakres prac w Łodzi (czyszczenie mechanizmu i szkiełka) zapłaciłem 80zł.

Z Panem Markiem można pogadać o zegarkach i kupić w bardzo dobrej cenie pasek, albo bransoletę. Naprawdę szczerze polecam.

[Gość Balth]

Dla wszystkich mieszkańców Częstochowy i okolic polecam Pana Marka Janasa, którego zakład mieści się przy Al. Pokoju 2. Jest to fachowiec "starej daty" - solidny i dokładny, a do tego, niedrogi. Za kompleksową naprawę poljota (brak zapadki, skrzywiony włos, czyszczenie mechanizmu, konserwacja, wymiana szkiełka na nowe oraz mocowanie wskazówek, które odpadły), wziął 35zł. Jest to uważam cena bardzo niska. Za mniejszy zakres prac w Łodzi (czyszczenie mechanizmu i szkiełka) zapłaciłem 80zł.

Z Panem Markiem można pogadać o zegarkach i kupić w bardzo dobrej cenie pasek, albo bransoletę. Naprawdę szczerze polecam.

 

Zgadzam się w 100%, robię u niego średnio, jeden zegarek co tydzień i stosunek cena-jakość, więcej niż satysfakcjonujący. Nawet jeśli parę razy coś nie szło, wszystko jest na gwarancji i bez problemu P. Marek naprawia błędy. Jedyna kwestia która mnie męczy, oczekiwanie. Własciwie, chyba zawsze powiedziane jest - tydzień. Czasem, po tygodniu przychodzę, a tu: " proszę przyjść za 2 dni". Jednych odstrasza, drugich denerwuje... cóż A co do cen. Chyba teraz troszkę się zmieniło, bo Pan Marek nie bierze już zapłaty z góry i zastrzega sobie prawo do zmiany opłaty. Jednak, dalej naprawa u niego jest bardzo opłacalna. 

 

PS. U Pana Janasa, można też niedrogo kupić niezły zegarek, trzeba się tylko dobrze zakręcić

Edytowane 16 Sierpnia 2013 przez Balth

[tommly 10274]

Czy możecie polecić dobrego zegarmistrza od "ruskich" we Wrocławiu? Znam jednego, czy 2 od szwajcarów, ale z zegarkami ze wschodu dopiero zaczynam ;-)

[borewicz07 110]

Chyba każdy dobry zegarmistrz zna się zarówno na szwajcarach, jak i na radzieckich zegarkach. Zakładam, że korzystasz z usług dobrych fachowców.

[Enkil 7265]

Wszystkie werki są podobne. Ostatnio widziałem fotkę atlantica, którego werk tylko drobnym detalem w mostku naciągu różnił się od werku rakiety z trójkątnym mostkiem.

[orcio 5]

Czy możecie polecić dobrego zegarmistrza od "ruskich" we Wrocławiu? Znam jednego, czy 2 od szwajcarów, ale z zegarkami ze wschodu dopiero zaczynam ;-)

Na Skłodowskiej- Curie po drugiej stronie ulicy jak jest Orlen przy wjeździe na podziemny parking Pasażu grunwaldzkiego. Naprawia ruskie i ma do nich dużo części i dużo osób go chwali, ja też jestem zadowolony. Odratował mi dwa 3133.

Drugi jest w hali kupców Gaj przy Świeradowskiej. Naprawia ruskie, też ma części, ale terminy długie.

Edytowane 13 Stycznia 2015 przez orcio

[tommly 10274]

Na Skłodowskiej- Curie po drugiej stronie ulicy jak jest Orlen przy wjeździe na podziemny parking Pasażu grunwaldzkiego. Naprawia ruskie i ma do nich dużo części i dużo osób go chwali, ja też jestem zadowolony. Odratował mi dwa 3133.

O i dzięki kolego, o taką odpowiedź mi chodziło, przyda się na przyszłość :-)

 

16.01.2015

Odwiedziłem dzisiaj tego zegarmistrza na Curie-Skłodowskiej, żeby dokupić kwadratowe szkiełko do automatycznego Poljota (zakupionego od forumowego kolegi), bo moje ma 2 malutkie pęknięcia.

Pan zegarmistrz zerknął na zegarek i powiedział, że musi przegrzebać swoje szpargały i na 75% będzie miał - cena..... 60 zł.

Moje zdziwienie było chyba jednak zbyt widoczne :-D, bo zaczął się tłumaczyć: ..."no wie Pan, mam ich dużo, bo kiedyś kupiłem na zapas, ale one są stare i łatwo przy zakładaniu pękają, więc trzeba liczyć, jak za 2 sztuki, jakby to pierwsze pękło przy montażu"...

Powiedziałem, że jak nie znajdę taniej, to wrócę i na razie podziękowałem. Ciśnienia aż takiego nie mam, żeby kupować szkiełko w cenie całego zegarka, to lekkie przegięcie moim zdaniem.

Edytowane 16 Stycznia 2015 przez tommly

[pyza1 1]

Na Skłodowskiej jest drogi niezależnie od zegarków.

W Astrze widziałem warsztat który wyglądał kapitalnie (pełno rusków paskowych, budzików), zakład taki klimatyczny. Niestety gdy go oglądałem było późno i był zamknięty. Czy ktoś wie jakie podejście ma mistrz zegarków z Astry? Sam niestety nie mam jak sprawdzić - zamieszkanie przeciwny kraniec miasta, ale może ktoś korzystał, wie, zna.

[orcio 5]

O i dzięki kolego, o taką odpowiedź mi chodziło, przyda się na przyszłość :-)

 

16.01.2015

Odwiedziłem dzisiaj tego zegarmistrza na Curie-Skłodowskiej, żeby dokupić kwadratowe szkiełko do automatycznego Poljota (zakupionego od forumowego kolegi), bo moje ma 2 malutkie pęknięcia.

Pan zegarmistrz zerknął na zegarek i powiedział, że musi przegrzebać swoje szpargały i na 75% będzie miał - cena..... 60 zł.

Moje zdziwienie było chyba jednak zbyt widoczne :-D, bo zaczął się tłumaczyć: ..."no wie Pan, mam ich dużo, bo kiedyś kupiłem na zapas, ale one są stare i łatwo przy zakładaniu pękają, więc trzeba liczyć, jak za 2 sztuki, jakby to pierwsze pękło przy montażu"...

Powiedziałem, że jak nie znajdę taniej, to wrócę i na razie podziękowałem. Ciśnienia aż takiego nie mam, żeby kupować szkiełko w cenie całego zegarka, to lekkie przegięcie moim zdaniem.

We Wrocku za kompletny serwis Poljota 3133 wszyscy wołali 250 zł, albo nie chcieli robić, a on wziął 200 zł. Za serwis zwykłego ruska 40-60 zł, czyli chyba ok? W każdym razie zegarki na których bardzo mi zależy robię u niego, a te tańsze w mojej Oławie. Edytowane 19 Stycznia 2015 przez orcio

[jackie01 19]

Panowie jakiego zegarmistrza w Kielcach polecacie oprócz tego w galerii Echo?

[Zdzisiek 123]

Pan zegarmistrz zerknął na zegarek i powiedział, że musi przegrzebać swoje szpargały i na 75% będzie miał - cena..... 60 zł.

Moje zdziwienie było chyba jednak zbyt widoczne :-D, bo zaczął się tłumaczyć: ..."no wie Pan, mam ich dużo, bo kiedyś kupiłem na zapas, ale one są stare i łatwo przy zakładaniu pękają, więc trzeba liczyć, jak za 2 sztuki, jakby to pierwsze pękło przy montażu"...

Powiedziałem, że jak nie znajdę taniej, to wrócę i na razie podziękowałem. Ciśnienia aż takiego nie mam, żeby kupować szkiełko w cenie całego zegarka, to lekkie przegięcie moim zdaniem.

kwadratowe szkiełko do automatycznego Poljota (zakupionego od forumowego kolegi), bo moje ma 2 malutkie pęknięcia.

Fasonowe szkiełka są w cenie ... ale jak tak bardzo będziesz je chciał mieć nowe to z tego co pamiętam  kupiłem ich dużo ......   jak coś to na PW

[kchrapek 4714]

Ku..! Przed chwilą odebrałem pakiet zegarków od zegarmistrza i mi mój mistrzunio wymienił oryginalne koronki w Sygnale na "nówki"! Bez pytania oczywiście! Szlag mnie trafi! !

Edytowane 30 Stycznia 2015 przez kchrapek

[yorki_man 520]

Dobrze chłop chciał - nie rusz go ! Mi mój kiedyś tarczę przebił nitując nóżkę, no bo co taka bidna miała być....

[daniels36 21]

Ku..! Przed chwilą odebrałem pakiet zegarków od zegarmistrza i mi mój mistrzunio wymienił oryginalne koronki w Sygnale na "nówki"! Bez pytania oczywiście! Szlag mnie trafi! !

nie wiem gdzie byłeś ale do sdh do dziadka też się nie wybieraj masakra.

Edytowane 4 Lutego 2015 przez daniels36

[Songo 1]

Dla ludzikow z okolic Krakowa polecam zegarmistrza z Krzeszowic ul krakowska 1 . Prawdziwy fachura potrafi dobrze sie obchodzic z zostawionym sprzetem . Smiało mozna wysyłas zegarki na jego adres "manufaktury" Ceny bardzo przystepne do tego daje dosyc znaczne gwarancje na swoje usługi 

[krywoj75 458]

Panowie jakiego zegarmistrza w Kielcach polecacie oprócz tego w galerii Echo?

 

Na temat zegarmajstra w Kielcach już pisałem sporo w innych temacie. Ponieważ nie bardzo wiedziałem gdzie zaprezentować niektóre jego prace, pozwoliłem sobie na małą prezentację tutaj.  To co rzuca się w oczy po wejściu do jego zakładu - to gablotka z zegarkami, nieco w bezładzie za to z klimatem - zwłaszcza pucharek szklany z ogromną ilością "wypływających" z niego damskich zegareczków, zwany pucharem czasu... Człowiek dostaje oczopląsu gdy patrzy na jego skarby, na uratowane kieszonki, czasem przerobione na naręczne, Błonie w całkiem niezłej kondycji... Są jednak trzy pozycje które zostały uratowane i delikatnie przerobione ale w sposób który mnie zachwycił. Nie wiem jak kolegów, bo foto jednak nie odda tego co na żywca... Kilka zdjęć jego odratowanych i przerobionych nieco zegarków. Może za jakiś czas uda mi się sfotografować jego handmady których jest już 10szt... 

To z okazji 100 postu

Edytowane 13 Marca 2015 przez krywoj75

[kchrapek 4714]

Jako że mój zegarmistrz pracuje tak jakby strajkował to szukam kogoś kto naprawiałby moje zegarki. Może ktoś z forum podjąłby się? Wysyłałbym pocztą, płatność do uzgodnienia. Ceny również, docenię fachową robotę

[daniels36 21]

Jako że mój zegarmistrz pracuje tak jakby strajkował to szukam kogoś kto naprawiałby moje zegarki. Może ktoś z forum podjąłby się? Wysyłałbym pocztą, płatność do uzgodnienia. Ceny również, docenię fachową robotę

no fakt u nas jest totalna lipa z majstrami

[Łyski 192]

W Poznaniu tak samo. Lipa. Chciałem opisać na Forum moje ostatnie doświadczenia, takie to, że ręce naprawdę opadają,

ale pewnie nie wypada (albo wypada - przemilczeć    ) ze względu na Szanowne monitorujące nas Kierownictwo...