Klub Miłośników Zegarków STOWA

[Kekacz 2]

tak z grubsza:

- Antea to prosty zegarek z 30 M WR

 

Dałbym się obciąć na łyso, że na swojej widzialem 5 atm....

....

.... sprawdziłem, 5 atm nadal tam jest

[neuro 7]

sie czepiacie, z pamięci pisałem

 

 

dlaczego pomimo tego samego mechanizmu różnice w wykonaniu, nakładzie pracy, użytych materiałch itp. powodują tak duże różnice cenowe

 

 

nie wypowiem sie co do nakładu pracy, bo się na tym nie znam. Ale na pewno nie jest to jedyne kryterium. Wydaje mi się że chodzi również o politykę kształtowania cen. A cenę dostosowuje się do nabywcy, który zawsze będzie skłonny zapłacić więcej za 300 metrowego divera niż prostego garniturowca.

 

Generalnie (sorry Tornan ) ceny zegarków to temat dość tajemniczy i niejedną wojnę już tu na forum wywołał. Proponuje więc pozostać przy wersji że Stowa ma dobre ceny. Bo ma

[Gość MichaelD]

Seatime( bez chronometru)ciagle mnie zadziwia. 1 grudnia o 12 w południe nastawiłem go równo z zegarem atmomowym i po 6 dniach: Ogolny wynik spóżnia się o 3 sekundy. ( noszony codzienie okol 10 godzin,a na noc trzymany deklem do dołu)

[Iko 1161]

Czy jest ktos z forumowiczow dumnym wlascicielem Marine Original?

Jesli tak, to wrazenia + zdjecia pls, jakos nie moglem sie dokopac do nich.

Dzieki

Iko

[eye_lip 19028]

W klubie raczej nikt nie ma.

Pełno zdjęć jest na forum Stowy na watchuseek.

[Iko 1161]

OK, dzieki.

Sprawdzilem, bylo tych zegarkow 200 w 2 seriach, co ciekawe, druga seria jest w produkcji.

Produkcja jest planowana do stycznia 2007 (zapisy skonczyly sie jesienia)

Na trzecia edycje sa zapisy....

Joerg prowadzi sam liste chetnych...

Niezly cyrk, Marynki reglamentowane. I komitet kolejkowy jest podobno, co oznacza, ze niskie numery mogly wybrac sobie numer seryjny...

 

Ach, ta cena, niestety.

[Gość MichaelD]

Mechniazm Marine Orginal: http://forums.watchuseek.com/showthread.php?t=38989

 

Marine Orginal w matowym wykonczeniu:

http://forums.watchuseek.com/showthread.php?t=28599

 

Stowa B-Uhr:

http://forums.watchuseek.com/showthread.php?t=39250

[greg_lobinski 0]

Czesc!

od dluższego czasu śledzę to forum i tak się zastanoawiam czy są tu właściciele Stowy z Lublina?

 

Chciałbym zobaczyć na własne oczy jak się prezentuje zegarek. Zdjęcia są super, ale nie ma jak osobisty look. Przekonałem się osobiście, gdy zakupiłem inny zegarek.

 

Pozdrawiam

[Klod100 43]

[Gość]

Zegarek typu Pilot z przeszklonym deklem to nieporozumienie :?. Najwyraźniej Stowa w pogoni za modą, zapomniała niektórych prawidłach.

[kkwpk 458]

Krell coś ostatnio nie w sosie jesteś. To że Ci Archimede nie odpowiada to rozumiem, ale o szklony dekiel od Stowy się droczyć to już lekkie przegięcie.

[Gość]

Krell coś ostatnio nie w sosie jesteś. To że Ci Archimede nie odpowiada to rozumiem, ale o szklony dekiel od Stowy się droczyć to już lekkie przegięcie.

 

Ja się nie droczę. Jeżeli weźmiemy pod uwagę założenia jakie przyświecały produkcji czasomierzy dla pilotów w zakresie odporności na mocne wstrząsy, ochrony przed działaniem silnych pól magnetycznych, wytrzymałości koperty itd., to ten przeszklony dekiel stanowi słaby punkt całości konstrukcji. Podobnie jest z zegarkami dedykowanymi nurkom choć oczywiście tutaj rygorystyczne założenia są inne, a więc adekwatne do przeznaczenia tych zegarków. Gdyby IWC dało przeszklony dekiel do zegarka z linii Pilot, to też bym ich zjechał.

[Gość MichaelD]

Krell: Trzeba sie zapytac Jy2nśrg'a to moze ci wstawi ci stalowy dekiel, zamiast przeszkolonego. A jak bedzie duzo takich osob jak ty to wejdzie stalowy dekiel jako jedna z opcji, jak to bylo np. z matowym wykonczeniem koperty w MO

[kkwpk 458]

Ten dekiel wygląda mniej więcej tak.

Schauer dla klienta potrafi zrobić praktycznie wszystko.

[eye_lip 19028]

Może niech Mariusz wstawi IWC z takim oryginalnym deklem b-uhrowskim - na pewno mają skoro są takie wierne tradycji.

[Marcin_L 10]

Ale po prawdzie to Mariusz ma rację, że Pilot bez ochrony antymagmentycznej to pic na wodę i fotomontaż.

 

BTW, mój 756 ma ochronę 100mT :twisted:

[RadG 2]

Z drugiej strony kto kupuje Fliegera w celu wykonywania z nim nocnych lotów nad kanał La Manche? Zejdźmy na ziemię :roll: To zegarek "w stylu" lotniczego, nawiązujący do historycznego modelu, a nie go zastępujący. Nie widzę powodu, żeby nie kupować lotnika skoro moje doświadczenia lotnicze (jak i zapewne 90 % nabywców) ograniczają się do lotu Wizzem, a moje zegarki 200 m służą mi do moczenia się w wannie. I jestem uważany w społeczeństwie za normalnego

Wiem, że można popaść w historyzm i żądać wiernej repliki, wiem, że ludzie latają, nurkują, żeglują. Ale wtedy kupują zegarki dostowane do charaktetu zajęć.

[kkwpk 458]

Wierna replika Fliegera nie nadawałaby się do noszenia. 55 mm to nawet dla Arnolda gubernatora za dużo.

[greg_lobinski 0]

Witam,

mam ochotę podzielić się radością z nabycia Stowy. 14 grudnia firma wysłała do mnie paczkę, która wczoraj przyszła. Zapakowana świetnie, w metalowe pudełeczko. Po otwarciu zobaczyłem zegarek, mały woreczek, ulotki informacyjne. Antea black automatic, na czarnym pasku.

Tak jak pisali inni właściciele, zegarek sprawia znacznie lepsze wrażenie w rzeczywistości niż na zdjęciach. Na razie przyzwyczajam się do wielkości, bo na moim nadgarstku jest chyba za duża. Miałem też wcześniej mniejszy zegarek. Ciekaw jestem jak z dokładnością, nastawiłem wg zegarka komputerowego (DS Clock), po synchronizacji.

 

Mam też pytanie, bo na deklu jest napisane Edition Museum. Czy to jest norma? Widziałem na stronie Stowy że na zdjęciach zegarków tak jest, ale myślałem, że są to specjalne fotografie.

 

Pozdrawiam.

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!!!

PS fotki wstawię za kilka dni po zmniejszeniu.

[eye_lip 19028]

Super!

Edition Museum to norma.

Co do wielkości to szybko się przyzwyczaisz.

pozdrawiam

[RadG 2]

No i zdjęcia jeszcze....

[Jacek. 0]

Z drugiej strony kto kupuje Fliegera w celu wykonywania z nim nocnych lotów nad kanał La Manche? Zejdźmy na ziemię :roll: To zegarek "w stylu" lotniczego, nawiązujący do historycznego modelu, a nie go zastępujący.

 

No właśnie: co to w ogóle jest "zegarek lotniczy"?

 

Bo po co lotnikowi zegarek na rękę? Trzeba podać czas przy starcie, meldunku pozycyjnym czy lądowaniu. Trzeba być świadomym czasu lotu między obserwowanymi lub obliczonymi pozycjami. Trzeba też czuwać nad całkowitym czasem lotu - bo paliwo. Niekiedy trzeba też mierzyć czas w porcjach po 2 -5 minut, na pzrykład przy holdingu (samolot schodzi, latając po "stadionie"). Ale to wszystko z dokładnością w minutach.

Pilot samolotu komunikacyjnego użyje zegara w samolocie albo w ogóle zda się na komputer FMSa. Pilot małego latadła zresztą też - kto tam będzie mankiet podciągał i ślepił na przegub.

A pilot samolotu bojowego w ogóle ma obie ręce zajęte i nie może nawet przytrzymać drążka kolanami

Zegar samolotowy zwykle ustawiony jest według czasu UTC, ma pomiar czasu lotu i ewentualnie ruchomą skalę minut. I to raczej wszytkie komplikacje, bo w locie nikt nie będzie wykonywał pzry nim skomplikowanych manipulacji ani mu się badawczo przyględał. Zwykle ma czarna tarczę i czytelne indeksy, dostosowane do rodzaju podświetlenia.

 

Zatem jestem zdania, że "profesjonalny" zegarek lotniczy to tylko pewien styl - nic więcej. A że lotnicy lubią maksymalnie naćkane chronografy - to zupełnie inna sprawa :wink:

 

J.

[Kekacz 2]

Na razie przyzwyczajam się do wielkości, bo na moim nadgarstku jest chyba za duża. Miałem też wcześniej mniejszy zegarek.

 

Wydaje Ci się, minie miesiąc i nagle okaże się, że ta wielkość jest w sam raz , dojdziesz do wniosku iż coś mniejszego to nieporozumienie. Też miałem takie myśli i przeszły. Teraz nie założyłbym nic mniejszego niż te 39 mm wyglądające jak 42.

[Iko 1161]

Moze troche OT...

 

Czy nie uwazacie, ze watek, majacy juz 57 stron i dotyczacy jednego z najpopularniejszych tu zegarkow niemieckich zasluguje na przyklejenie na stale?

Sa tam juz Japonce, wiec milosnicy Stowy na pewno uciesza sie z tego udogodnienia.

 

Nizej podpisany na pewno.

 

Iko

[arco 0]

a może zegarki niemieckie potrzebują osobnego forum?