Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
MasterFan

Klub Miłośników Zegarków SEIKO

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka sekund na minus na pewno mieści się w granicach normy, a mała rezerwa może wynikać z małej aktywności.

Weź go na dłuższy spacer tak byś miał pewność, że się dokręcił i wtedy sprawdź.

Możesz też dokręcać koronką, ale pierwsza opcja jest zdrowsza dla ciebie i zegarka :)

 

Żeby było ciekawiej niepunktualność może wynikać ze słabego dokręcenia, więc...

Spacer, spacer, spacer ;)


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Jarl napisał(-a):

Panowie, niestety jestem rozczarowany obecną jakością Seiko. Kupiłem parę miesięcy temu zegarek z mechanizmem 6R35. Początkowo chodził punktualnie dość, ale od pewnego czasu spóźnia się, kilka-kilkanaście sekund na dobę. Dodatkowa sprawa, on w ogóle nie trzyma rezerwy chodu. Niby to jest 70 godz. jak wynika z papierów, czyli prawie trzy doby. Wystarczy jednak, że odłożę zegarek na dzień lub nawet dwa (ale nie więcej), i momentalnie w ciągu kolejnej doby łapie opóźnienie, kilka minut lub nawet godzinę. Co to w ogóle jest?

Kiedyś Seiko to był synonim jakości, w ciemno można było kupować. Dziś pozostają jakieś korowody reklamacyjne, porażka.  

Spokojnie one tak mają. Daj mu 50 ogrotów koronką, ustaw a potem na łapę na min 10h. Tylko musi być machane. Spacer tak jak koledzy pisali.

I potem bierz się za mierzenie mierzenie odchyłęk i rezerwy, jeżeli Ci zdrowia nie szkoda :) Bo o ile rezerwa będzie się zgadzać tak odchyłka jednego dnia będzie siaka drugiego owaka.

W widełkach producenta a te są turbo szerokie...


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DSC_4785.thumb.JPG.479fac6adcf3a152d5ef47b83c4ea49c.JPG


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 6.02.2024 o 11:09, Sol napisał(-a):

Kilka sekund na minus na pewno mieści się w granicach normy, a mała rezerwa może wynikać z małej aktywności.

Weź go na dłuższy spacer tak byś miał pewność, że się dokręcił i wtedy sprawdź.

Możesz też dokręcać koronką, ale pierwsza opcja jest zdrowsza dla ciebie i zegarka :)

 

Żeby było ciekawiej niepunktualność może wynikać ze słabego dokręcenia, więc...

Spacer, spacer, spacer ;)

 

 

Panowie, dzięki wielkie za Wasze rady i wskazówki. Generalnie, rozwialiście resztki moich złudzeń, obawiam się, że sytuacja z tym zegarkiem może być gorsza, niż przypuszczałem. Tak naprawdę, te zalecenia dotyczące intensywności ruchu stosuję od początku i to z naddatkiem - od paru już lat chodzę do roboty na piechotę w tę i z powrotem, to jest jakieś 4,5 km łącznie (oczywiście nie ze względu na zegarki tylko konieczność ruchu). Samochodem jeżdżę tylko, gdy mocno pada albo mam coś do załatwienia, raz w tygodniu powiedzmy.

 

Więc ten Seiko 6R35 tego ruchu ma tyle, co potrzeba imho (to znaczy miał, bo rzuciłem go już w kąt i używam na powrót starego Kinetika, przynajmniej chodzi punktualnie).

 

Tak jak napisałem, on chodził coraz gorzej, na początku chodził nieomal punktualnie, ale od jakiegoś czasu nieuchronnie chwyta te opóźnienia, 1-2 minuty tygodniowo. Plus nietrzymanie rezerwy chodu.  Po tych 6-7 miesiącach rzekomo mechanizm miał się "rozchodzić", a on tak się rozchodził, że non stop się późni. Ja mogę zegarek korygować powiedzmy raz w miesiącu, ale nie raz w tygodniu, to jakaś paranoja.

 

W weekend będę miał trochę czasu na przejrzenie przepisów kodeksu cywilnego o rękojmi i zajecie się reklamacją tego cudu techniki.  W sumie, to bez sensu go kupowałem. Lepsze jak zwykle okazało się wrogiem dobrego. Kinetic chodził dokładnie, niezadowolenie budziło tylko jego lekkie sfatygowanie (nie oszczędzałem go). Ale i tak wrócił do łask, przynajmniej nie działa mi na nerwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minuta, czy nawet półtorej minuty dla 6r35 to jest dobry wynik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że taka odchyłka jest częsta, nie oznacza, że to dobry wynik. Bardzo słaby raczej.


Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Jarl napisał(-a):

 

 

Panowie, dzięki wielkie za Wasze rady i wskazówki. Generalnie, rozwialiście resztki moich złudzeń, obawiam się, że sytuacja z tym zegarkiem może być gorsza, niż przypuszczałem. Tak naprawdę, te zalecenia dotyczące intensywności ruchu stosuję od początku i to z naddatkiem - od paru już lat chodzę do roboty na piechotę w tę i z powrotem, to jest jakieś 4,5 km łącznie (oczywiście nie ze względu na zegarki tylko konieczność ruchu). Samochodem jeżdżę tylko, gdy mocno pada albo mam coś do załatwienia, raz w tygodniu powiedzmy.

 

Więc ten Seiko 6R35 tego ruchu ma tyle, co potrzeba imho (to znaczy miał, bo rzuciłem go już w kąt i używam na powrót starego Kinetika, przynajmniej chodzi punktualnie).

 

Tak jak napisałem, on chodził coraz gorzej, na początku chodził nieomal punktualnie, ale od jakiegoś czasu nieuchronnie chwyta te opóźnienia, 1-2 minuty tygodniowo. Plus nietrzymanie rezerwy chodu.  Po tych 6-7 miesiącach rzekomo mechanizm miał się "rozchodzić", a on tak się rozchodził, że non stop się późni. Ja mogę zegarek korygować powiedzmy raz w miesiącu, ale nie raz w tygodniu, to jakaś paranoja.

 

W weekend będę miał trochę czasu na przejrzenie przepisów kodeksu cywilnego o rękojmi i zajecie się reklamacją tego cudu techniki.  W sumie, to bez sensu go kupowałem. Lepsze jak zwykle okazało się wrogiem dobrego. Kinetic chodził dokładnie, niezadowolenie budziło tylko jego lekkie sfatygowanie (nie oszczędzałem go). Ale i tak wrócił do łask, przynajmniej nie działa mi na nerwy.

 

Jeżeli jest tak jak piszesz to serwis i tam sprawdzą dlaczego się nie nakręca jak powinien.

Przy okazji wyregulują chód i będziesz zadowolony.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Sol napisał(-a):

 

Jeżeli jest tak jak piszesz to serwis i tam sprawdzą dlaczego się nie nakręca jak powinien.

Przy okazji wyregulują chód i będziesz zadowolony.

 

Mam wrażenie, że Seiko (nawet te z 7S26) są najdokładniejsze jak mają sprężynę naciągniętą na ful. Moje 6R15 jak jest naciągnięte, to chodzi co do sekundy właściwie. A z biegiem tygodnia biurkowego - coraz mniej dokładnie. Jak dokręcę solidnie koronką - wraca do dokładności. SKX z 7s26 chodzi bardzo dokładnie (czytaj powtarzalnie), jak go noszę codziennie, nawet bez większych spacerów. Ale tam jest "tylko" 40 godzin rezerwy. Łatwiej ją zregenerować niż 50 w 6R15 i 70 w 6R35.

Generalnie z moich obserwacji wynika, że Seiko nakręca się słabiej niż Orient i Miyota (mimo jednostronnego nakręcania w tej ostatniej). Mam kilka zegarków na 46943 i po kilku minutach spaceru wytrzymuje spokojnie dobę na półce. Moje Seiko tak nie mają.

Ale... na przykład mój NY0040 na Miyocie 8204 ma w nosie poziom naciągu. Chodzi tak samo, czy go noszę, czy leżakuje po 30 godzin. Lubię go za to, mimo odgłosów rodem z kołującego wahadłowca ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7S26 nie jest szczytem techniki, ale potrafi byc dokladny. Jezeli szukasz czegos dokladniejszego, to dobry egzemplarz 6R35 bedzie dobrym wyborem. To chyba pech ze koledze Jarl plata takie figle. 
Jako milosnik vintage mogę polecic poszukac KSa z 56XX albo 52XX. Po serwisie bedzie dzialac lepiej niz wiekszosc nowych konstrukcji Seiko. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Czolo napisał(-a):

7S26 nie jest szczytem techniki, ale potrafi byc dokladny. Jezeli szukasz czegos dokladniejszego, to dobry egzemplarz 6R35 bedzie dobrym wyborem. To chyba pech ze koledze Jarl plata takie figle. 
Jako milosnik vintage mogę polecic poszukac KSa z 56XX albo 52XX. Po serwisie bedzie dzialac lepiej niz wiekszosc nowych konstrukcji Seiko. 

 

Jak dla mnie to za dużej różnicy pomiędzy 7S a 6R to nie ma.
No oczywiście są profity: stop sekunda, dokręcanie, dłuższa rezerwa, ładniejszy wahnik, jakieś szlify... Ale tak generalnie to... Jeden pies ;)

KS-y to inna historia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Jarl napisał(-a):

 

 

Panowie, dzięki wielkie za Wasze rady i wskazówki. Generalnie, rozwialiście resztki moich złudzeń, obawiam się, że sytuacja z tym zegarkiem może być gorsza, niż przypuszczałem. Tak naprawdę, te zalecenia dotyczące intensywności ruchu stosuję od początku i to z naddatkiem - od paru już lat chodzę do roboty na piechotę w tę i z powrotem, to jest jakieś 4,5 km łącznie (oczywiście nie ze względu na zegarki tylko konieczność ruchu). Samochodem jeżdżę tylko, gdy mocno pada albo mam coś do załatwienia, raz w tygodniu powiedzmy.

 

Więc ten Seiko 6R35 tego ruchu ma tyle, co potrzeba imho (to znaczy miał, bo rzuciłem go już w kąt i używam na powrót starego Kinetika, przynajmniej chodzi punktualnie).

 

Tak jak napisałem, on chodził coraz gorzej, na początku chodził nieomal punktualnie, ale od jakiegoś czasu nieuchronnie chwyta te opóźnienia, 1-2 minuty tygodniowo. Plus nietrzymanie rezerwy chodu.  Po tych 6-7 miesiącach rzekomo mechanizm miał się "rozchodzić", a on tak się rozchodził, że non stop się późni. Ja mogę zegarek korygować powiedzmy raz w miesiącu, ale nie raz w tygodniu, to jakaś paranoja.

 

W weekend będę miał trochę czasu na przejrzenie przepisów kodeksu cywilnego o rękojmi i zajecie się reklamacją tego cudu techniki.  W sumie, to bez sensu go kupowałem. Lepsze jak zwykle okazało się wrogiem dobrego. Kinetic chodził dokładnie, niezadowolenie budziło tylko jego lekkie sfatygowanie (nie oszczędzałem go). Ale i tak wrócił do łask, przynajmniej nie działa mi na nerwy.

A próbowałeś dokręcić mechanizm ręcznie i zobaczyć jak się zegarek zachowuje? 

Może wahnik się słabo kręci i stąd kiepska rezerwa.

 

A widełki precyzji chodu to -15/+25.

Więc korekta czasu po tygodniu czasu w takim Seiko to nic nadzwyczajnego. 

 

9 godzin temu, rafi napisał(-a):

Minuta, czy nawet półtorej minuty dla 6r35 to jest dobry wynik.

 

8 godzin temu, Mirosuaw napisał(-a):

To, że taka odchyłka jest częsta, nie oznacza, że to dobry wynik. Bardzo słaby raczej.

 

Pytanie Panowie, czy jak producent określi taką (słabą) a nie inną tolerancję i zegarek się w niej mieści, to jest to wynik dobry czy nie?

😁


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Pytanie Panowie, czy jak producent określi taką (słabą) a nie inną tolerancję i zegarek się w niej mieści, to jest to wynik dobry czy nie?


Łukasz, ja się raczej odwołuję do benchmarku. 10s/doba w tym mechanizmie to po prostu dobry wynik.
A czy to jest równoznaczne z tym, że ogólnie to dobry wynik? To już zależy od użytkownika. Jednak zasadniczo jak uznamy, że jest zły, to raczej polecam kwarc lub jakieś hybrydy.
Albo COSC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, evilym napisał(-a):

Pytanie Panowie, czy jak producent określi taką (słabą) a nie inną tolerancję i zegarek się w niej mieści, to jest to wynik dobry czy nie?

😁

 

Dobry, ale tylko dla producenta ;), bo może wtedy olać roszczenia gwarancyjne związane z niedokładnością chodu.


Pozdrawiam, Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, rafi napisał(-a):


Łukasz, ja się raczej odwołuję do benchmarku. 10s/doba w tym mechanizmie to po prostu dobry wynik.
A czy to jest równoznaczne z tym, że ogólnie to dobry wynik? To już zależy od użytkownika. Jednak zasadniczo jak uznamy, że jest zły, to raczej polecam kwarc lub jakieś hybrydy.
Albo COSC.

Pewnie. Ja przed zakupem Seiko zaakceptowałem taką tolerancję i uznałem, że jeżeli będzie mieścił się w tych (szerokich) widełkach to będę zadowolony. Podobnie mam z innym zegarkami. Jeżeli producent coś deklaruje, to chce żeby było to dotrzymane, ale nie doszukuję się problemu jeżeli trzyma się tej odchyłki.

 

2 godziny temu, Mirosuaw napisał(-a):

 

Dobry, ale tylko dla producenta ;), bo może wtedy olać roszczenia gwarancyjne związane z niedokładnością chodu.

Jak napisałem wyżej - kupując dany zegarek powinno się zaakceptować jego parametry. Ponad +20 sek. na dobę to taki sobie wynik. Jednemu będzie bardziej przeszkadzał, innemu mniej.


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, evilym napisał(-a):

A próbowałeś dokręcić mechanizm ręcznie i zobaczyć jak się zegarek zachowuje? 

Może wahnik się słabo kręci i stąd kiepska rezerwa.

 

A widełki precyzji chodu to -15/+25.

Więc korekta czasu po tygodniu czasu w takim Seiko to nic nadzwyczajnego. 

 

 

Nie, praktycznie w ogóle nie kręciłem tą koronką, nie dokręcałem mechanizmu. Wyjątkiem była sytuacja, gdy dokonywałem korekt  tych systematycznego opóźnienień,  wtedy mogłem dokręcać lekko.

Jeśli chodzi o tolerancję dokładności, to oczywiscie doczytałem i miałem od początku świadomość, że w 6R35 jest -15 s / + 25 s. Mój pech, że on akurat wyrabia tę dolną granicę. Jak pisałem, na początku był punktualny. Dopiero po jakichś 3-4 miesiącach nastąpił regres.

Dla mnie nie byłoby większego problemu,  gdyby przyspieszał tych 15 sek. na dobę, machnąłbym na to ręką. Ale zegarek nie może się późnić!

W sumie jako wieloletni posiadacz Kinetika przyjąłem jako swego rodzaju pewnik, że zegarki Seiko są dokładne i bezproblemowe, i był to niestety mój błąd. Z Kinetikiem przez 8 czy 9 lat nie miałem ułamka problemów co z tym nowym cudakiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kinetic vs. automat to jednak spoooora różnica. Szkoda, że nie zasięgnąłeś języka przed nabyciem tego drugiego. Może zatem najlepszym rozwiązaniem będzie sprzedaż i poszukanie czegoś dokładniejszego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Jarl napisał(-a):

 

Nie, praktycznie w ogóle nie kręciłem tą koronką, nie dokręcałem mechanizmu. Wyjątkiem była sytuacja, gdy dokonywałem korekt  tych systematycznego opóźnienień,  wtedy mogłem dokręcać lekko.

Jeśli chodzi o tolerancję dokładności, to oczywiscie doczytałem i miałem od początku świadomość, że w 6R35 jest -15 s / + 25 s. Mój pech, że on akurat wyrabia tę dolną granicę. Jak pisałem, na początku był punktualny. Dopiero po jakichś 3-4 miesiącach nastąpił regres.

Dla mnie nie byłoby większego problemu,  gdyby przyspieszał tych 15 sek. na dobę, machnąłbym na to ręką. Ale zegarek nie może się późnić!

W sumie jako wieloletni posiadacz Kinetika przyjąłem jako swego rodzaju pewnik, że zegarki Seiko są dokładne i bezproblemowe, i był to niestety mój błąd. Z Kinetikiem przez 8 czy 9 lat nie miałem ułamka problemów co z tym nowym cudakiem.

W takim razie automaty nie dla Ciebie. Jak koledzy pisali szukaj czegoś COSC albo kwarce.  Seiko nawet do wyższych serii ładuje nieregulowane werki. 

 

 


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Jarl napisał(-a):

 

Nie, praktycznie w ogóle nie kręciłem tą koronką, nie dokręcałem mechanizmu. Wyjątkiem była sytuacja, gdy dokonywałem korekt  tych systematycznego opóźnienień,  wtedy mogłem dokręcać lekko.

Jeśli chodzi o tolerancję dokładności, to oczywiscie doczytałem i miałem od początku świadomość, że w 6R35 jest -15 s / + 25 s. Mój pech, że on akurat wyrabia tę dolną granicę. Jak pisałem, na początku był punktualny. Dopiero po jakichś 3-4 miesiącach nastąpił regres.

Dla mnie nie byłoby większego problemu,  gdyby przyspieszał tych 15 sek. na dobę, machnąłbym na to ręką. Ale zegarek nie może się późnić!

W sumie jako wieloletni posiadacz Kinetika przyjąłem jako swego rodzaju pewnik, że zegarki Seiko są dokładne i bezproblemowe, i był to niestety mój błąd. Z Kinetikiem przez 8 czy 9 lat nie miałem ułamka problemów co z tym nowym cudakiem.

Źle mnie zrozumiałeś. 

Jak Ci sugeruję żebyś specjalnie nakręcił zegarek koronką. I dopiero wtedy sprawdził rezerwę chodu i precyzje.

 

Jeżeli wiedziałeś że może robić -15 sek. i go kupiłeś, to chyba nie powinieneś mieć aż takich pretensji 🙂

Bo zegarki mechaniczne mogą się spóźniać. Tak samo jak mogą się spieszyć. 

 


Longines Spirit ZuluTime | Seiko SPB143J1| Nomos Club ref. 703 | Casio G-Shock DW-5610

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 3.02.2024 o 11:30, Artur74 napisał(-a):

Czy ja wiem? nie jest tak źle, na razie tak zostanie dopóki nie wymyślę mu czegoś innego. Oryginalny pasek jest mało ciekawy i strasznie sztywny.

MSZ na tym meshu wygląda dobrze. 


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niezła kolekcja. Mi szczególnie wpadł w oko ten środkowy z dolnego zdjęcia, z kopertą o lekko kwadratowym kształcie. Nostalgiczny design, nie widziałem nic podobnego w bieżącej ofercie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.