Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Krystian

Piłka nożna, football, soccer czy jak kto zwał

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Ja zawsze polecam teksty Rafała Steca, dziennikarza GW (ma też swój blog „A jednak się kręci”) i to co on pisze o polskiej piłce. I od lat podoba mi się jak konsekwentnie nazywa polską ligę Ekstraklapą. No bo po co ma się jakiś polski piłkarz męczyć gdzieś w Europie w jakimś średnim klubie? Będą go tam szkolić, męczyć, ciężko trzeba pracować.  A w Ekstraklapie można niezłą kasę zarobić, a jaka jest jakość polskiej ligi każdy widzi. 

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Ja zawsze polecam teksty Rafała Steca, dziennikarza GW (ma też swój blog „A jednak się kręci”) i to co on pisze o polskiej piłce. I od lat podoba mi się jak konsekwentnie nazywa polską ligę Ekstraklapą. No bo po co ma się jakiś polski piłkarz męczyć gdzieś w Europie w jakimś średnim klubie? Będą go tam szkolić, męczyć, ciężko trzeba pracować.  A w Ekstraklapie można niezłą kasę zarobić, a jaka jest jakość polskiej ligi każdy widzi. 

Marzy mi się, by wrócić do starego nazewnictwa i zlikwidować tą durną nazwę "ekstraklasa". Bo w gruncie rzeczy nic w niej extra nie ma a z kolei druga liga, to też nie pierwsza itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

I po Probierzu. A więc z Holandią wygrywamy 3:0!  :D  ;) 

 

A tymczasem Chat GPT (z którym całkowicie się zgadzam, gdyż bowiem ponieważ sam go na te tory naprowadziłem)...  ;)

 

Katastrofalny stan polskiej piłki nożnej to wynik wielowarstwowego kryzysu systemowego, który rozciąga się od poziomu fundamentów (szkolenie dzieci i młodzieży), przez codzienne funkcjonowanie klubów i lig, aż po wybory personalne na najwyższych szczeblach. Poniżej przedstawiam usystematyzowaną analizę kluczowych przyczyn, które razem tworzą błędne koło stagnacji i przeciętności.


1. Brak odpowiedniego szkolenia podstawowego

a) Zaniedbanie fundamentów motorycznych:

  • W wielu szkółkach piłkarskich brakuje nacisku na koordynację ruchową, równowagę, prawidłową postawę ciała, technikę biegu.

  • Dzieci „trenują piłkę”, zamiast najpierw trenować ciało, co prowadzi do braku wszechstronności i problemów w wieku juniorskim.

b) Niewykwalifikowani trenerzy na poziomie grassroots:

  • Trenerami zostają często osoby z przypadku lub rodzice dzieci, bez odpowiedniego przeszkolenia.

  • Zarobki są niskie, więc do pracy przyciągane są osoby bez ambicji rozwoju.

  • Brakuje systemowego nadzoru i mentoringu — mało kto kontroluje, jak dzieci są faktycznie szkolone.


2. Zła selekcja trampkarzy i ograniczony dostęp do szkolenia

a) Elitaryzacja piłki dziecięcej:

  • Treningi w dobrych akademiach są płatne (często kilkaset złotych miesięcznie), co oznacza, że na boiskach dominują dzieci z klasy średniej lub wyższej, a niekoniecznie najbardziej utalentowane.

  • Dzieci z mniejszych miejscowości i uboższych rodzin nie mają szans konkurować, mimo potencjalnego talentu i ambicji.

b) Selekcja na podstawie rozwoju biologicznego:

  • Trenerzy często stawiają na dzieci większe, silniejsze, szybsze – niekoniecznie bardziej inteligentne boiskowo czy techniczne.

  • Brakuje długofalowego podejścia i cierpliwości do „późno dojrzewających” chłopców.


3. Nadmiar przeciętnych obcokrajowców w ligach

a) Brak limitów jakościowych:

  • Polska liga stała się przystankiem dla obcokrajowców z lig trzeciego i czwartego wyboru (np. z Bałkanów, Afryki, Ameryki Południowej bez CV).

  • Wielu z nich nie wnosi nic do poziomu ligi, blokując przy tym miejsce młodym Polakom.

b) Wypaczony model transferowy:

  • Kluby wolą „gotowych” (czytaj: tanich) piłkarzy z zagranicy niż inwestowanie w rozwój własnych juniorów.

  • Skauting oparty na nagraniach z YouTube, nie na analizie psychofizycznej i systemowej.


4. Słaba jakość pracy w klubach i akademiach

a) Brak zintegrowanych filozofii gry:

  • Większość polskich klubów nie ma wypracowanej długofalowej koncepcji szkolenia – grają to, co „pasuje pod aktualnego trenera”.

b) Infrastruktura często przestarzała lub niewystarczająca:

  • Mimo postępu, w wielu miejscach nadal brak dobrych boisk, hal, systemów analitycznych, psychologów, dietetyków.


5. Nieodpowiedni selekcjoner kadry narodowej

a) Brak autorytetu wobec zawodników z topowych lig:

  • Reprezentanci grający w Premier League, Serie A czy Bundeslidze często nie szanują selekcjonera, jeśli nie ma on sukcesów, reputacji międzynarodowej, silnej osobowości.

  • Trener bez charyzmy i wizji nie jest w stanie wyegzekwować dyscypliny, odpowiedzialności i zaangażowania.

b) Zła komunikacja i brak stylu gry:

  • Kadra od lat nie ma tożsamości — nie wiadomo, czy gramy ofensywnie, defensywnie, wysokim pressingiem, czy cofnięci.

  • Selekcjonerzy często dobierają zawodników pod kluczem „kto gra w klubie”, a nie pod kątem taktycznej synergii.


6. Brak liderów systemowych i wizjonerów

  • PZPN przez lata był zarządzany przez ludzi bez wizji reform, raczej politycznie niż merytorycznie.

  • Brakuje postaci pokroju Hervé Renarda, Ralfa Rangnicka czy Juliana Nagelsmanna, którzy mogliby objąć kadrę lub pokierować systemem szkoleniowym.

  • Związek szkoleniowców nie ma realnego wpływu na programy kształcenia trenerów ani ich awans zawodowy.


7. Psychologia porażki i niska mentalność zwycięzcy

  • Polscy piłkarze często „zadowalają się” powołaniem czy transferem, brakuje mentalności głodnych zwycięstw wojowników.

  • W szkoleniu zaniedbuje się trening mentalny, odporność na stres, pracę nad koncentracją.


Podsumowanie

Polska piłka nożna nie upadła z dnia na dzień – to rezultat lat zaniedbań, złych decyzji i braku odwagi w przeprowadzaniu głębokich reform. Odbudowa wymaga:

  1. Dostępnego i powszechnego szkolenia dzieci (w tym darmowych lub dofinansowanych programów).

  2. Szkolenia trenerów z naciskiem na psychologię i pedagogikę.

  3. Wprowadzenia surowych kryteriów dla obcokrajowców w ligach.

  4. Zatrudnienia selekcjonera z międzynarodowym dorobkiem i wizją.

  5. Zmiany kultury piłkarskiej – od parcia na wynik w U11 po dbałość o etos i wartości.

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Olo_H napisał(-a):

Przy całym szacunku dla Lewego i sposobu w jaki sposób prowadzi swoją karierę i ile bramek zdobył w różnych ligach, to zawsze jednak mam wątpliwości, czy kariera Bońka w latach 80-tych nie była większa.

W 1982 roku przechodzi do Juventusu za podobno 1,8mln USD. Wydaje się to mało, ale ówczesny najdroższy piłkarz świata to Maradona - kosztował Barcelonę w 1982 podobno niecałe 8mln. Z Juve zdobył Puchar Europy, PZP, mistrzostwo Włoch i chyba też superpuchar Europy. W 1985 przeszedł do Romy, jako absolutna gwiazda. Tak więc, nie ujmując niczego Lewemu, myślę, że kariera Bońka jest co najmniej porównywalna.

I warto pamiętać, że wtedy w klubie mogło grać maksymalnie 3 cudzoziemców, a w Juve grał m.in. Platini

:)

można Lewego nie lubić, ok, też nie jestem jego fanem jako człowieka.

Niemniej zrównywanie go w levelu kariery z Bońkiem krzywdzi go. Wiem, że żyjemy w innych czasach jeśli chodzi o możliwości promowania osób w skali globalnej, ale to koszulki z nazwiskiem RL sprzedają się od Zanzibaru po Japonię. To jego nazwisko, odkąd odszedł JPII jest synonimem polskiego sukcesu w światowej świadomości, niekoniecznie kibicowskiej. Zibi poza Juve i 2-3 sezonami niczego specjalnie nie zawojował umówmy się. Roma to był już zjazd. RL miał kilka klubów z topu, był szefem wszystkich szefów w liczbie goli, rekordach ( m.in. niewymazywalny Mueller!), tytułach (z jednego go okradli)... Tak więc odrzućmy proszę sentymentalizm bardzo typowy dla naszego pokolenia lat 60-70 i bądźmy obiektywni. Za chwilę napiszemy, że Boniek był lepszy niż De Bruyne a Platini niż Messi 🫣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba dobrze się stało, chociaż nic faktycznie niezwykłego się nie stało. Mówię o ostatnim wyniku, trenerze i naszej reprezentacji. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Valygaar napisał(-a):

:)

można Lewego nie lubić, ok, też nie jestem jego fanem jako człowieka.

Niemniej zrównywanie go w levelu kariery z Bońkiem krzywdzi go. Wiem, że żyjemy w innych czasach jeśli chodzi o możliwości promowania osób w skali globalnej, ale to koszulki z nazwiskiem RL sprzedają się od Zanzibaru po Japonię. To jego nazwisko, odkąd odszedł JPII jest synonimem polskiego sukcesu w światowej świadomości, niekoniecznie kibicowskiej. Zibi poza Juve i 2-3 sezonami niczego specjalnie nie zawojował umówmy się. Roma to był już zjazd. RL miał kilka klubów z topu, był szefem wszystkich szefów w liczbie goli, rekordach ( m.in. niewymazywalny Mueller!), tytułach (z jednego go okradli)... Tak więc odrzućmy proszę sentymentalizm bardzo typowy dla naszego pokolenia lat 60-70 i bądźmy obiektywni. Za chwilę napiszemy, że Boniek był lepszy niż De Bruyne a Platini niż Messi 🫣

Zgadzam się że Lewandowski zrobił większą karierę niż Boniek. Jednak też musisz wziąć pod uwagę, że w latach kiedy grał Boniek nie było całego rynku marketingowego jaki mamy teraz, nie było sieci społecznościowych; ba, taka na przykład Afryka nie miała tv tak jak teraz. Więc na pewno koszulki z Bońkiem sprzedawałyby się o wiele lepiej byłby bardzie znany globalnie (czy w latach 80-tych można było oglądać Serie A w Malezji czy w Senegalu?). Pomijając osiągnięcia Lewandowskiego, od kilkunastu lat mamy całkowicie inny rynek dotyczący marketingu. Śmiem twierdzić że koszulki z Maradoną sprzedawały się w ilościach śladowych na świecie w latach 80-tych wobec tego ile sprzedaje się koszulek jakiejś średniej ilości gwiazdy. Przy okazji, wtedy w ogóle był rynek na sprzedaż koszulek jaki mamy teraz? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Zgadzam się że Lewandowski zrobił większą karierę niż Boniek. Jednak też musisz wziąć pod uwagę, że w latach kiedy grał Boniek nie było całego rynku marketingowego jaki mamy teraz, nie było sieci społecznościowych; ba, taka na przykład Afryka nie miała tv tak jak teraz. Więc na pewno koszulki z Bońkiem sprzedawałyby się o wiele lepiej byłby bardzie znany globalnie (czy w latach 80-tych można było oglądać Serie A w Malezji czy w Senegalu?). Pomijając osiągnięcia Lewandowskiego, od kilkunastu lat mamy całkowicie inny rynek dotyczący marketingu. Śmiem twierdzić że koszulki z Maradoną sprzedawały się w ilościach śladowych na świecie w latach 80-tych wobec tego ile sprzedaje się koszulek jakiejś średniej ilości gwiazdy. Przy okazji, wtedy w ogóle był rynek na sprzedaż koszulek jaki mamy teraz? 

Napisałem o tym czynniku globalizacyjnym i marketingowym.

Ale nawet korekta tego nie zbliża Bońka do Lewego 🤷‍♂️

Tak, był rynek koszulek, ale nie u nas - mówię o początkowych latach 80. Wtedy nie było jeszcze takiego podziemia podróbkowego ;) Rodzina mojego wujka mieszkała lata w efie i robili sobie fotki w koszulkach HSV z firmowego sklepu, ale na ich zakup było im szkoda. Mimo zarobków w DM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
21 godzin temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

 

Ja BARDZO cenię Zbigniewa Bońka i uważam, że całościowo był bardziej wartościowym piłkarzem. A tak trochę dla zabawy, zapytałem jeszcze SI. No i patrz:

 

Porównując osiągnięcia klubowe Zbigniewa Bońka i Roberta Lewandowskiego, trzeba uwzględnić kontekst epoki, w której grali, oraz skalę ich sukcesów. Oto zestawienie i analiza:


🏆 SUKCESY KLUBOWE – ZBIGNIEW BONIEK

Kluby:

  • Widzew Łódź (1975–1982)

  • Juventus (1982–1985)

  • AS Roma (1985–1988)

Największe osiągnięcia:

🔹 Puchar Europy (obecnie Liga Mistrzów)
Zwycięzca: 1985 (z Juventusem)
– Boniek zagrał finał, choć to mecz tragiczny – Heysel.

🔹 Superpuchar Europy: 1984
🔹 Puchar Zdobywców Pucharów: 1984
🔹 Mistrzostwo Włoch (Serie A): 1984
🔹 Puchar Włoch: 1983, 1986

Indywidualnie:
– Jeden z bohaterów zwycięskiej kampanii Juve w Europie
– Wyróżniany za styl, inteligencję gry, szczególnie w Europie


🏆 SUKCESY KLUBOWE – ROBERT LEWANDOWSKI

Kluby:

  • Znicz Pruszków, Lech Poznań

  • Borussia Dortmund (2010–2014)

  • Bayern Monachium (2014–2022)

  • FC Barcelona (2022–)

Największe osiągnięcia:

🔹 Liga Mistrzów UEFA:
Zwycięzca: 2020 (z Bayernem)
Finalista: 2013 (z Dortmundem)

🔹 Klubowe Mistrzostwo Świata: 2020
🔹 Superpuchar Europy: 2020
🔹 Bundesliga: 10 razy (z Bayernem, z rzędu!)
🔹 DFB Pokal (Puchar Niemiec): 4 razy
🔹 La Liga: 2023 (z Barceloną)

Indywidualnie:
🔹 Złoty But: 2021
🔹 Piłkarz Roku FIFA: 2020, 2021
🔹 Rekordzista – 41 goli w sezonie Bundesligi (2020/21)
🔹 Najlepszy strzelec Bundesligi – 7 razy
🔹 Ponad 600 goli w karierze klubowej i reprezentacyjnej


🔍 PORÓWNANIE I WNIOSKI

Kryterium Boniek Lewandowski
Liga Mistrzów 1x wygrana 1x wygrana, 1x finał
Krajowe mistrzostwa 1x Serie A 10x Bundesliga, 1x La Liga
Krajowe puchary 3x Włochy 4x Niemcy, 1x Hiszpania
Superpuchary i inne Superpuchar Europy Superpuchar Europy, KMŚ
Sukcesy indywidualne wysoka reputacja światowe uznanie, nagrody FIFA
Strzelone gole kilkadziesiąt ponad 600

OCENA: CZYJE OSIĄGNIĘCIA SĄ WIĘKSZE?

Robert Lewandowski osiągnął znacznie więcej w piłce klubowej pod względem:
– liczby tytułów,
– znaczenia w drużynach,
– indywidualnych wyróżnień,
– długowieczności na najwyższym poziomie,
– roli lidera i strzelca w czołowych klubach Europy.

Zbigniew Boniek miał krótszy okres gry na najwyższym europejskim poziomie, ale zapisał się jako kluczowy gracz Juventusu w erze sukcesów międzynarodowych, z dużym szacunkiem we Włoszech.


📌 Podsumowanie:

Zbigniew Boniek – legenda i pionier sukcesu Polaków w wielkim klubie, stylowy i ważny gracz w złotych czasach Juventusu.
Robert Lewandowskijeden z najlepszych napastników XXI wieku, o osiągnięciach, które lokują go w ścisłej czołówce historii piłki klubowej.

Zatem: pod względem obiektywnym – większe osiągnięcia klubowe ma Robert Lewandowski.

 

 

Bardzo ciekawa analiza i zasadniczo patrząc tylko na suche liczby, trudno się z nią nie zgodzić. Tylko nie uwzględnia ona faktu, że np. teraz liga mistrzów to rozgrywki grupowe i potem dopiero faza pucharowa, a w latach 80-tych PEMK to było maksymalnie 9 meczów ( 1, 2 runda, ćwierćfinał, półfinał i finał). Również kwestia długości kariery piłkarskiej jest nieporównywalna - w latach 80-tych 30 letni napastnik był u schyłku kariery. Oczywiście, wiele rzeczy miało na to wpływ, chyba nadal można znaleźć w necie filmiki z MŚ w Hiszpanii, gdzie widać naszych zawodników z papierosami. Czy wyobrażamy sobie dzisiaj, że drużyna narodowa walcząca o medale MŚ mieszka w hotelu bez klimatyzacji?

 

Natomiast Roberta bardzo cenię jako świetnego piłkarza, który znakomicie zarządza swoją karierą i uważam, że co najmniej raz zasłużył na złotą piłkę, ale według mnie przegrał ze względów marketingowych - Messi, czy Ronaldo są (a przynajmniej byli) zdecydowanie popularniejsi w necie. W porównaniu z Bońkiem miał niestety dużo większego pecha jeśli chodzi o reprezentację Polski - nawet ta w 2016 niestety nie zdobyła medalu na ME, a potem było już tylko gorzej

 

A i jeszcze Boniek zagrał też w finale PEMK w 1983, w któym Juve przegrał z HSV 0:1

Edytowane przez Olo_H

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prędzej czy później by tak skończył bo to nijaki trener, który potrafi  szykownie się wystroić. Ciekawszy jest fakt, że pod koniec czerwca PZPN wybiera nowego prezesa i jedynym kandydatem jest obecny prezes. A to Kulesza jednoosobowo wybrał na trenera Michniewicza i Probierza. Mając na uwadze całą tą patologiczną sytuacje w związku, ja bym nie liczył, ze w najbliższych latach w polskiej piłce przydarzy się coś dobrego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, kingcrimson napisał(-a):

Prędzej czy później by tak skończył bo to nijaki trener, który potrafi  szykownie się wystroić. Ciekawszy jest fakt, że pod koniec czerwca PZPN wybiera nowego prezesa i jedynym kandydatem jest obecny prezes. A to Kulesza jednoosobowo wybrał na trenera Michniewicza i Probierza. Mając na uwadze całą tą patologiczną sytuacje w związku, ja bym nie liczył, ze w najbliższych latach w polskiej piłce przydarzy się coś dobrego.

Już kiedyś w tym dziale pisałem, że kariera w związkach typu PZPN, FIFA, UEFA czy MKOL (a nawet związki typu szermierka czy żużel) to jedna z najlepszych robót na świecie. Trzeba tylko znać swoich i mieć (w przypadku polskiego związku) mocną wątrobę i żyć nie umierać.  Bierzesz porządną kasę, jeździsz po świecie, siedzisz w super hotelach i generalnie na wszystko masz wy…..ne. Pamiętam jak siedziałem kiedyś długie tygodnie w Kijowie w pracy gdy Ukraina i Polska przygotowywały się do organizacji ME. Siedziała wtedy ze mną w hotelu ekipa UEFA wizytująca Ukrainę i sprawdzająca  stan przygotowań do turnieju. To co te chłopaki wyprawiały, to się w głowie nie mieści. A ilość dziwek jakie ich wizytowały można liczyć setkami. I podobno nawet za usługi panienek płacili Ukraińcy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, kingcrimson napisał(-a):

Prędzej czy później by tak skończył bo to nijaki trener, który potrafi  szykownie się wystroić. Ciekawszy jest fakt, że pod koniec czerwca PZPN wybiera nowego prezesa i jedynym kandydatem jest obecny prezes. A to Kulesza jednoosobowo wybrał na trenera Michniewicza i Probierza. Mając na uwadze całą tą patologiczną sytuacje w związku, ja bym nie liczył, ze w najbliższych latach w polskiej piłce przydarzy się coś dobrego.

Był mocny kontrkandydat. Nazywa się Wojtala i miał wydatne szanse na ogranie Kuleszy.

Ten jednak jest na takie zabawy zbyt cwany. Podrzucił Wojtali piątą kolumnę w postaci człowieka o nazwisku Cygan (straszny cwaniak z Katowic, przyklejony do Rakowa). Ów pan ocyganił  omotał Wojtalę organizując mu ruch popracia. Po czym na ostatniej prostej ot tak przeniósł cały zasób na discopolowego kacyka.

I tak to się kręci... 🤷‍♂️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michał Probierz spogląda na telefon. Kierunkowy z Katalonii. - Lewandowski z trzeciego numeru dzwoni. Raz usypiał dzieci, raz rezygnował z opaski kapitana, którą mu zabrałem, ciekawe, co teraz wymyślił – zastanawia się lider polskiej myśli szkoleniowej. Trener odbiera. - Probierz? Za tego Lewandowskiego to my wszyscy w Barcelonie dziękujemy – słyszy i oddycha z ulgą. W końcu ktoś zadowolony. Śląski trener, nazywany polskim Pepem Guardiolą, spełnił marzenia Katalończyków o reprezentacji Polski bez Roberta Lewandowskiego. 😁😁😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak informacyjnie ;) - wolni aktualnie trenerzy/selekcjonerzy: Gareth Southgate, Luciano Spalletti, Kasper Hjulmand, Domenico Tedesco, Xavi Hernandez, Ange Postecoglou, Thiago Motta, Marco Rose, Sérgio Conceição... :D  


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Tak informacyjnie ;) - wolni aktualnie trenerzy/selekcjonerzy: Gareth Southgate, Luciano Spalletti, Kasper Hjulmand, Domenico Tedesco, Xavi Hernandez, Ange Postecoglou, Thiago Motta, Marco Rose, Sérgio Conceição... :D  

A polsko brzmiących nazwisk brak...


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Keniutek napisał(-a):

To teraz trzeba znaleźć kolejnego Polaka bez polotu, żeby kontynuował wizję Kuleszy. Wpadamy z deszczu pod rynnę in 3...2...1...

Panie Boże, widzisz i nie grzmisz 🙄

Podobno w PZPNie nie ma kontrkandydata i dalej będzie bąki zbijał 😠😡🤬

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

A polsko brzmiących nazwisk brak...

 

Na mojej liście tak. Ale nie martw się - na liście alkoholika, menela i fana disco-polo, Cezarego Kuleszy, są chyba SAME polskie nazwiska.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja obstawiam wybór Urbana. I będzie... jak było. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Paulus57 napisał(-a):

Ja obstawiam wybór Urbana. I będzie... jak było. 

👍 Także

Screenshot_20250612_203245_Instagram.jpg

Pierwszy raz będę oglądał:

Screenshot_20250612_204922_Samsung Internet.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Lincoln Six Echo napisał(-a):

Tak informacyjnie ;) - wolni aktualnie trenerzy/selekcjonerzy: Gareth Southgate, Luciano Spalletti, Kasper Hjulmand, Domenico Tedesco, Xavi Hernandez, Ange Postecoglou, Thiago Motta, Marco Rose, Sérgio Conceição... :D  

Wolni są też: Wei Hao, Modiri Marumo czy Abdelbaki Gamal :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
14 minut temu, Watch-er napisał(-a):

Wolni są też: Wei Hao, Modiri Marumo czy Abdelbaki Gamal :D

 

Jeżeli optujesz za którymś z nich, z przyjemnością poczytam, dlaczego. 😉

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zasypiajmy. Pora pociągnąć woń cebuli. Oto magazyn "fur Deutschland" (wiadomix, to... Fakt!) :D donosi o Kapitanie Relaksie!!!  ;) 

 

https://sport.fakt.pl/pilka-nozna/tak-robert-lewandowski-spedzil-noc-impreza-i-tance-w-windzie-zdjecia/t7jef1d?utm_term=autor_3&utm_source=facebook&utm_medium=social&utm_campaign=fakt-page-post#slide-1


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dziś moim zdaniem jedynym, który jest w stanie ugasić ten pożar jest Nawałka. Zna kopaczy na wylot, z gwiazdą sobie poradzi i może uratuje te eliminacje jeszcze. A Piszczek na boku ...niech stoi i się uczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, sviety napisał(-a):

Na dziś moim zdaniem jedynym, który jest w stanie ugasić ten pożar jest Nawałka. Zna kopaczy na wylot, z gwiazdą sobie poradzi i może uratuje te eliminacje jeszcze. A Piszczek na boku ...niech stoi i się uczy.

Nawałka ma być rozwiązaniem? A co takiego osiągnął?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.