Lestaf 452 #1651 Napisano 31 Października 2008 Muela rządzi, dobre i bez gadania... Dwóch na jednego porcelain 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jacek. 0 #1652 Napisano 6 Listopada 2008 oczywiscie masz racje ;harcerze w Polsce to słowiańscy ninja BYLI. Teraz to Zielone Komeżki. Dwóch na jednego porcelain Muella jest w porządku; Też mam, co prawda nie taką szablę austriacką paradną jak Wojciesze, ale drewna i padliny na grilla narąbano nią tyle, że z każdej z tych salonowych wykałaczek pewnikiem by tylko faktura została J. 0 Jacek Tomczak - Janowski-=WSzA=-Warsztat Szyderstwa Artystycznego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość zbizag #1653 Napisano 7 Listopada 2008 Temat się rozbudował. Różne wątki czasami z dodatkiem zbędnych emocji.Ja chciałbym dodać swoje trzy grosze. Może wydac się trochę nie na temat ale... Na wiosnę tego roku kupiłem: http://www.fiskars.com/webapp/wcs/stores/s...p;page=products Nóż ten testowałem przez rok na winnicy. Jeśli ktoś potrzebuje dobry nóż do pracy w ogrodzie to polecam. Zarówno do amatorskich prac jak i do czegoś więcej. Jest bardzo lekki, ładny disain, wygodny w urzyciu, bardzo tani. Przez parę lat pracy z winoroślami przetwstowałem kilkanaście sekatorów, wiele różnych nożyków. W końcu zrozumiałem, że porządny sprzęt pozwala na zaoszczędzenia czasu i nerwów. Najczęściej jakość idzie w parze z ceną. Kupując przy jakieś okazji Fiskarsa, patrząc na rachunek nie miałem wielkich nadzieji i oczekiwać w stosunku do tego noża. Jakże wielkie było moje zaskoczenie po roku pracy.polecam 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
porcelanowy 938 #1654 Napisano 7 Listopada 2008 POwitołNa wiosnę tego roku kupiłem: http://www.fiskars.com/webapp/wcs/stores/s...p;page=productsDobra kłótnia nie jest zła. Byle używano argumentów z którymi można dyskutować (nie ma racji ostatecznych ).Emocje też OK; nie wprowadzono jeszcze equlibrium Co do fiskarsa: fajny i sensowny nożyk. Znajomy wędkarz jakieś pół roku temu prosił o wybranie noża "niezniszczalnego, ostrego, nierdzewnego i taniego" więc miałem okazję się zapoznać.Ostatecznie wybrałem Morę Clipper SS: bo nierdzewna, lekka i tania (co pomaga, gdy właściciel szuka noża niezniszczalnego ). Wygrała z fiskarsem m.in. pochwą którą IMO ma lepszą. Reszta podobna.Po pół roku znajomy ma spostrzeżenia bardzo podobne do twoich. Tak to wygląda U mnie obecnie na tapecie takie cośZnajomy wędkarz (inny ) poprosił o dorobienie pochwy, bo nóż solidny ale przyciężkawy do noszenia w kieszeni.Niestety, dostanie skrzydełek i wyfruwa 0 porcelanowy: Nóż to Narzędzie => ntn.knives.pl Z pamiętnika strapmakera amatora Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
igory76 42 #1655 Napisano 7 Listopada 2008 A do mnie jedzie takie coś małego TLIM Normalnie nie mogę się doczekać 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jacek. 0 #1656 Napisano 7 Listopada 2008 Ostatecznie wybrałem Morę Clipper SS: bo nierdzewna, lekka i tania (co pomaga, gdy właściciel szuka noża niezniszczalnego ). Ze mną jeździ Mora 2000. Temat się rozbudował. Różne wątki czasami z dodatkiem zbędnych emocji. A poczucie humoru, hrabia, jakieś masz? J. 0 Jacek Tomczak - Janowski-=WSzA=-Warsztat Szyderstwa Artystycznego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość feleksc #1657 Napisano 8 Listopada 2008 BYLI. Teraz to Zielone Komeżki. dowody? a powaznie kto to? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jacek. 0 #1658 Napisano 8 Listopada 2008 dowody? Prawdziwy harcerz nie pozostawia dowodów a powaznie kto to? A nic, taka refleksja po przeczytaniu tego fragmentu wspomnień "harcerki starszej": "My nigdy latryn nie robilismy z tego co pamietam, toi'e były raz, a tak zawsze toalety z prysznicami razem w budynkach, jak oboz byl w miare blisko, to kwaterka byla, ale jak na drugim koncu Polski, to nie. Wiec jak zajezdzamy, to namioty stoja, trzeba tylko polki zlozyc, kanadyjki, lateksy. No i zawsze mamy ogrodzenie, brame, plac apelowy, maszt, totemy, menazniki... chyba wszystko" J. 0 Jacek Tomczak - Janowski-=WSzA=-Warsztat Szyderstwa Artystycznego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wojciesze91 0 #1659 Napisano 11 Listopada 2008 "My nigdy latryn nie robilismy z tego co pamietam, toi'e były raz, a tak zawsze toalety z prysznicami razem w budynkach, jak oboz byl w miare blisko, to kwaterka byla, ale jak na drugim koncu Polski, to nie. Wiec jak zajezdzamy, to namioty stoja, trzeba tylko polki zlozyc, kanadyjki, lateksy. No i zawsze mamy ogrodzenie, brame, plac apelowy, maszt, totemy, menazniki... chyba wszystko" Ja rzadko kiedy przyjeżdżałem na gotowe, a raczej bywam tym, który przygotowuje innym... Dobrobytu z prysznicem (ciepłą wodą) na obozie może z 2 razy zaznałem, a że drużyna kasy i czasu "nie wydala" to BT-10 wersja "przeszklona" jednym słowem: leżąc na kanadyjce widać gwiazdy przez dziury wielkości kapsli od Jurajskiej. Latem to sama przyjemność... Gorzej zimą 0 Spoglądam na zegarek, lecz nie sprawdzam godziny?Myślę sobie: ?Jurij Gagarin miał takiego gdy leciał w kosmos?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Darecki 396 #1660 Napisano 16 Listopada 2008 Oj harcerze widzę, ze nic się nie zmienia Będąc w Bieszczadach na obozie kondycyjnym dostaliśmy zadanie (a raczej poproszono nas) zrobienia małej dywersji na szlaku w nocy gdzie prowadzili tzw. patrol harceze. Widze że ludzie którzy potrafią przetrwać w lesie tylko z nożem wpadaja w panike na widok kilku uzbrojonych chłopaków Trzeba tu rozróżnic noże o charakterze kolekcjonerskim (szeroko tu prezentowane i nawet używane przez właścicieli ) i noze o których tu piszecie czyli narzędzia i tylko narzędzia. I po co ta cała kłótnia - prawdziwy twardziel na jakich się kreujecie nie patrzy na takie bzdury jak marka czy kraj pochodzenia, nóż to kawał wytrzymałej ostrej stali i ręcze wam że każdy jako taki spełni postawione przed nim zadania. A te dobre markowe czyli np. KA-BARy nieraz ratują życie w Iraku, Afganie czy gdziekolwiek indziej i tu liczy się jakość i doświadczenie firmy. Taki nóz projektowany jest by w razie potrzeby pełnił role stopnia, by można było nim sprawdzić ścieżkę zamiast dziabką, jako zwykłe narzędzie czy też aby przebijał kamizelkę odłamko odporną itd. Tutaj do noża trzeba mieć zaufanie i raczej szkoda się wygłupiac dyskusjami typu - jakim nożem rozbijam stary stół czy futryne 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jacek. 0 #1661 Napisano 17 Listopada 2008 To już wojśko majowe z nudów trudni się straszeniem harcerek? A fe! :D J. PS: jak z rana nie rozpieprzę jakiejś futryny, czuję się chory 0 Jacek Tomczak - Janowski-=WSzA=-Warsztat Szyderstwa Artystycznego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość areczek86 #1662 Napisano 17 Listopada 2008 PS: jak z rana nie rozpieprzę jakiejś futryny, czuję się chory W sensie nożem/maczetą czy tak poprostu łapkami?? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jacek. 0 #1663 Napisano 18 Listopada 2008 W sensie nożem/maczetą czy tak poprostu łapkami?? W sensie na wykałaczki J. 0 Jacek Tomczak - Janowski-=WSzA=-Warsztat Szyderstwa Artystycznego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wojciesze91 0 #1664 Napisano 18 Listopada 2008 PS: jak z rana nie rozpieprzę jakiejś futryny, czuję się chory Cha cha cha... Leżę... 0 Spoglądam na zegarek, lecz nie sprawdzam godziny?Myślę sobie: ?Jurij Gagarin miał takiego gdy leciał w kosmos?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jacek. 0 #1665 Napisano 21 Listopada 2008 K... mać.Dziś łapką, ale nie tę futrynę co trzeba - musiałem naprawiać. I ogłaszam - najlepszym młotkiem świata jest Toya 250g za 10 zeta - bo był był pod ręką J. 0 Jacek Tomczak - Janowski-=WSzA=-Warsztat Szyderstwa Artystycznego Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mr.X 4 #1666 Napisano 22 Listopada 2008 Siema, widzę, że co po niektórzy b.mocno siedzą w nożach, może ktoś też ma większa pojęcie o nożach kuchenych . Chciałbym kupić, nóż szefa kuchni ewentualnie jakies santoku, koniecznie kuty, jeżeli chodzi o stal to myślałem o damaście. Jeżeli chodzi o wyważenie to chciałbym aby, głownia była lżejsza od rekojeści, tak aby nie męczyć ręki. Potrzebowałbym również jakiegoś dobrego noża do filetowania, tu bardziej się skłaniam ku japońskim wyrobom, jednostronie ostrzonym. Czekam na wasze sugestie, Pozdrawiam,Michał 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wojciesze91 0 #1667 Napisano 25 Listopada 2008 Muela lub Miecz samurajski akuratnie się nada... Będziesz szatkował sushi w powietrzu, że aż miło... sorry, powiedziałem co wiedziałem 0 Spoglądam na zegarek, lecz nie sprawdzam godziny?Myślę sobie: ?Jurij Gagarin miał takiego gdy leciał w kosmos?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mr.X 4 #1668 Napisano 25 Listopada 2008 Co cię tak rozbawiło? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
porcelanowy 938 #1669 Napisano 26 Listopada 2008 POwitoł@Mr.X' W kuchenniakach nie pomogę za bardzo.Z tego co używam:- fiskars z serii cuisine - większy szef kuchni, ponoć kuty: dobrze się sprawuje i mogę polecić; ogólnie ta seria to bardzo dobry współczynnik ceny/jakość;- mniejsze dwa są robione przeze mnie (nierdzewka+samodzielnie robiona micarta) i też mogę polecić, bo sprawują się IMO bardzo dobrze ale nie na sprzedaż Z wyważeniem będzie problem: nawet przy stosunkowo cienkim ostrzu fiskars "leci" na klingę; dla mnie przy tego typu nożach jest to zaletą, bo przyjemniej się szatkuje. Ale wiadomo: upodobania pewnie mamy różne Z fileciakiem nie pomogę, bo nie używam. Zastanowiłbym się jednak nad szlifem jednostronnym: dosyć specyficznie pracuje się tak ostrzonym nożem. Mi po zabawach japońskim santoku (ciął jak szatan ale rdzewny jak cholera) odechciało się tego typu noży.Damast: w tanich nożach jest to albo chamskie trawienie, albo tzw. "kanapka" - kilka/kilkanaście warstw stali niewiadomego sortu zgrzane ze sobą maszynowo, ergo: niekoniecznie lepsze rozwiązanie niż lita stal. Zapraszam na knives.pl - przeszukaj dział "ostra kuchnia" - nie musisz się rejestrować. Tak poza twoim pytaniem, ale w sprawi kuchni Baardzo polecam nożyk który na knivesach zwany jest pikutkiem: victorinox (nie znamm nru katalogowego)Kosztuje ~~12 zet a w domu załatwia 60% kuchennych prac. Jeden z moich lepszych zakupów w ogóle @Wojciesze91: z sensem gadamy, z sensem 0 porcelanowy: Nóż to Narzędzie => ntn.knives.pl Z pamiętnika strapmakera amatora Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mr.X 4 #1670 Napisano 26 Listopada 2008 Nikt nie powiedział, że musi być tani:) myślą, że za sam nóż szefa kuchni/santoku mógłbym przeznaczyć w okolicach 300-400plnA do szatkowania wole lżejsze ostrza, szybciej się szatkuje. Myślełem o czymś takim:Nóż do warzyw mięsa i ryb. W skomplikowanym procesie powstaje najwyższa jakość. W cieniuteńkich warstwach zmienia się twardość stali zawierającej różne części węgla.Te wykute z 37 warstw noże nie tylko niezwykle wyglądają są również ostre jak brzytwa. Długość ostrza: 170mm Długość całkowita: 290mm HRC 60 (+/-1) Zaostrzony dwustronnie. Zaokrąglony chwyt wykonany z drewna Pakka 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Adi 4707 #1671 Napisano 26 Listopada 2008 nie wiem jak sie sprawują z osobistych doświadczeń, ale kolega, kucharz amator (z dobrym skutkiem dla przezyc smakowych, ale nie wiem jak jego technika) polecał mi nóż, który kupil kilka miesiecy temu, a mianowicie Gerlach z damastu, kuty podobno z 64 warstw. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość tessio #1672 Napisano 26 Listopada 2008 Co do damastu noży Gerlach`a dyskusja była tu: http://www.knives.pl/forum/index.php/topic,71516.0.html 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mr.X 4 #1673 Napisano 26 Listopada 2008 Mam mieszane uczucia, po przeczytaniu tego wątku na knives.pl jeszcze większe mam wątpliwości po zobaczeniu ceny za ten nóż. 125pln za damast?! 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
porcelanowy 938 #1674 Napisano 26 Listopada 2008 POwitołNikt nie powiedział, że musi być tani:) myślą, że za sam nóż szefa kuchni/santoku mógłbym przeznaczyć w okolicach 300-400plnA ja nie powiem, że 400zł na nóż z damastu to dużo... Poważniej: sens mojej wypowiedzi był taki, że lepiej wydać kasę na coś co jest sprawdzone i wiadomo z czego zrobione.Te wszystkie "damasty" zgrzewa się maszynowo i ani ich damastami za bardzo nazwać nie można ani tego kucia kuciem Producent zazwyczaj chwali się, gdy coś zrobione jest z dobrych materiałów Ten wklejony przez ciebie ma oznaczonego jakiegoś producenta?Raz - ładnie wygląda, dwa - ma wgrzane w ostrze rdzeń z jakiejś stali inaczej wyglądającej niż boki ostrza (które zwykle są z jakichś słabych nierdzewek, znakomicie zdających w takim zastosowaniu egzamin). Pewnie wskazanej twardości nie ma, ale może być OK. Do knajpy w której przesiadujemy zakupiliśmy na prezent KAI seria Wasabi (mniejsze santoku). Twardość deklarowana przez producenta (i według mnie prawdziwa), ~~56HRC, jest IMO bliska optimum w takim domowym zastosowaniu. Ostatnio pobawiłem się ostrząc go i ostrość golącą osiągnął dosyć szybko. Naprawdę polecam przeszukać forum nożowe - jest tam kilku zakręconych na punkcie noży kuchennych Sam do nich nie należę i tutaj wyznaję zasadę: byle dobre to jak najtaniej (pierwsze przed drugim ).Z gerlachem wrzuconym przez tessia też bym nie przesadzał: sprawdza się, jak piszą ludzie w wątku. 0 porcelanowy: Nóż to Narzędzie => ntn.knives.pl Z pamiętnika strapmakera amatora Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mr.X 4 #1675 Napisano 26 Listopada 2008 Nóż który pokazywałem to produkt japoński firmy tojiro Link do strony producentahttp://tojiro.net/en/ 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach