Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Marcin99

Motocykle

Rekomendowane odpowiedzi

Przykra sprawa Irku. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie. Im dłużej żyję tym bardziej wierzę w porzekadło ,że w przypadku moto to nie kwestia "czy" ale "kiedy " i że inwestycja w dobry strój popłaca.Trzymam kciuki !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@irekm

jak tam, poskręcany ;), mam nadzieję, że nic poważnego. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. 


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj mnie poskrecali, zajelo im to 3.5h, lekarz powiedział że noga z kolanem to był totalny ". mess " . Mam przed sobą kilka miesięczna rekonwalescencje ale jest ok bo teraz boli mnie tylko troszeczkę w porównaniu z czasem przed operacja. Myslalem.ze zwariuje. 


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzymaj się Irku, bardzo Ci współczuję.

 

Zrobiłem prawo jazdy na motocykl już kilka lat temu, ale ciągle się boję, że nawet jeżeli będę ostrożny to mogą się zdarzyć sytuacje losowe, na które nie będę miał wpływu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja przekazuję serdeczne życzenia powrotu do zdrowia dla kolegi Guzzisty od Guzzisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jakim jezdzisz Hary , ja mialem Griso ale sie spalil , podobno , bo slyszalem ze ludzie wolali po gasnice .

Pfzejechalem na nim 55k km i jedyna rzecz ktora sie zepsula inmosialem naprawic to oring na tylnym moscie .


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzymaj się Irku, bardzo Ci współczuję.

 

Zrobiłem prawo jazdy na motocykl już kilka lat temu, ale ciągle się boję, że nawet jeżeli będę ostrożny to mogą się zdarzyć sytuacje losowe, na które nie będę miał wpływu.

zawsze moga  zdarzyc sie sytuacje losowe na ktore nie bedziesz mial wplywu  np: w samochodzie ,na rowerze ,na spacerze itd. takie zycie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj mnie poskrecali, zajelo im to 3.5h, lekarz powiedział że noga z kolanem to był totalny ". mess " . Mam przed sobą kilka miesięczna rekonwalescencje ale jest ok bo teraz boli mnie tylko troszeczkę w porównaniu z czasem przed operacja. Myslalem.ze zwariuje. 

Pozdrawiam i ja kolegę.Wiem co wypadek motocyklowy.Wracaj szybko do zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Irku. Ja jeżdżę Cali Stone. Zrobiłem ok. 25k. Obecnie ma na liczniku 75k w kilometrach. Jak do tej pory ( odpukać ) zdarzały się jakieś drobiazgi. Znając życie i właścicieli Gutków to zapewne jak nie uruchomisz swojego to następny też będzie Moto Guzzi. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przed tym mialem californie titanium , tez swietny motorek jedyny problem co z nim mialem to byla linka od predkosciomierza . ,

 

Jezeli nie pojde na emeryture motocyklowa a biorac pod uwage ze nie bede w stanie juz tak zgiac nogi jak kiedys to napewno kupie nowa Californie custom . Bede jezdzil z nogami do przodu , chociaz narazie niejetem w 100% pewien czy bede jeszcze jezdzil


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będzie dobrze, zawsze możesz przesiąść się na chopper`a :D


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Znajomy rodziny również miał poważny wypadek na motocyklu, w trasie, oba podudzia do totalnego odtworzenia. Pozrywane wiązadła itd 

Brat miał wypadek na piachu, niedaleko garażu, klasyka. Niestety odruchowo wsparł się na nodze w trakcie upadku i zerwał więzadła. 

Kumpel zerwał więzadła podczas meczu w nogę. 

 

Jedyne co mogę Ci życzyć to znaleźć sobie naprawdę dobrego specjalistę, chirurga ortopedę, najlepiej takiego, który leczy sportowców, głównie piłkarzy. Jeżeli są poważne problemy z kolanem, to albo kilka operacji i kiepskie rehabilitacje, albo porządna 1 góra dwie + do tego porządna rehabilitacja + dużo pracy i wyrzeczeń z Twojej strony Irku, a będzie dobrze. 

Powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia. 

 

Ja z wielu względów, zrezygnowałem z motocykli po krótkiej przygodzie(w liceum kupiłem Aprilię RS125 - gabaryty i wygląd ścigacza + slinik niewielkiej mocy pozwalający osiągnąć mi maksymalnie 145km/h - więcej nie dałem rady) - chciałem tego spróbować po tym jak przejechałem się kumplem Yamahą DT, a później Banditem 600 i nie będę żałował przez resztę życia, że nie spróbowałem motocyklu, jednak zdecydowanie wole mocne auto(Mercedes Cosworth 2.3-16v 190E 1986) niż motocykl. Poczucie wolności na moto jest niezapomniane, jednak niewiele mniej emocji daje mi ponad 200konny samochód niż moto, gdzie ryzyko jest jednak większe.

Wyprzedzałem na niezabudowanym, prosta trasa, ponad 100km/h, źle oceniłem moje możliwości żeby nie wpieprzyć się w ciężarówkę, zjechałem na pola zaliczając tylko ślizg i urwaną osłonę. Jednak tego dnia postanowiłem, że ja, generalnie spokojny gość, nie potrafiłem się opanować na tyle by nie ryzykować tak słabym moto, to co dopiero byłoby by przy GSXR600 czy czymś mocniejszym. Samochód mam bardziej wyczuty, lepiej mi się go prowadzi i nigdy nie zdażyło mi się bym nie przewidział tego jak się zachowa gdy popełnię mały błąd czy przeszarżuje, a na moto takich sytuacji nie brakowało.

 

Pomijam już zupełnie to, jak wielu mamy na drogach kierowców po 70 roku życia, a także ilu mamy kretynów i cwaniaków w każdym możliwym wieku, którzy myślą, że "zdarzą" i wymuszają motocyklistom pierwszeństwo, a co gorsza gdy jedziesz(oczywiście ryzykując przekroczenie 50 czy 60 km/h w zabudowanym czy 90 w niezabudowanym) odrobinę zbyt szybko, możesz nie zauważyć nieostrożnego(nie upewniającego się, lecz ruszającego po 1 zerknięciu, z podporządkowanej lub zza budynku), którego możesz zabić razem ze sobą. 

Niejednokrotnie miałem takie sytuacje, gdzie kierowca świadom swojej głupoty tłumaczył mi, że "myślał, że zdąży".

 

Gdybym był wolnym strzelcem, jak easy rider, nie mającym tak wielu pięknych marzeń i tak bardzo nie kochałbym życia, ludzi i wszystkiego co świat ma do zaoferowania, a kochałbym jedynie prędkość, to jeździłbym moto. 

Edytowane przez Jakub Mróz

IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykra sprawa Irku. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie. Im dłużej żyję tym bardziej wierzę w porzekadło ,że w przypadku moto to nie kwestia "czy" ale "kiedy " i że inwestycja w dobry strój popłaca.Trzymam kciuki !

Fakt, kumple się śmiali że przesadzam, ale kupiłem kask Shoei, buty, kurtkę i spodnie z pełną ochroną, z grubej skóry, Alpinestars, wydałem ponad 4 tysiące(na moto 6), ale czułem się bezpieczny.


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie tak. Przynajmniej mam za sobą pierwsze wywrócenie motocykla - chyba nie ma motocyklisty który tego nie zrobił. NIc sie niekomu nie stalo, klamka droga nie jest, więc nie mam powodów do zmartwień.

Kumpel kupił moto ze złamaną klamką i wgnieceniem na baku od kiery, także to jest standard ;)

Ja też w przeciągu pół roku załapałem przewrotkę samego moto i ślizg na polach przy drodze.


IWC Schaffhausen Cal. 83 INCA, JLC Master Control Ultra thin, Audemars Piguet cal. 2003 i cal. 2001, ML Pontos Automatique PT6117

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Irek dużo zdrowia życzę. Niestety nasza pasja nie jest bezpieczna, sam czasem się zastanawiam wsiadając na maszynę i patrząc na swoich synów machających przez okno czy dobrze robię pomykając litrem po dziurawych drogach zapełnionych puszkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Irek dużo zdrowia życzę. Niestety nasza pasja nie jest bezpieczna, sam czasem się zastanawiam wsiadając na maszynę i patrząc na swoich synów machających przez okno czy dobrze robię pomykając litrem po dziurawych drogach zapełnionych puszkami.

 

Często większym problemem niż puszki jest ich zawartość :/

Myślę, że jedyne co mozemy robić, to jeździć tak, żeby nie strwarzać zagrożenia na drodze. Na resztę wiele nie poradzimy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Irek dużo zdrowia życzę. Niestety nasza pasja nie jest bezpieczna, sam czasem się zastanawiam wsiadając na maszynę i patrząc na swoich synów machających przez okno czy dobrze robię pomykając litrem po dziurawych drogach zapełnionych puszkami.

 

Często większym problemem niż puszki jest ich zawartość :/

Myślę, że jedyne co mozemy robić, to jeździć tak, żeby nie strwarzać zagrożenia na drodze. Na resztę wiele nie poradzimy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt: motocyklista kierujacy samochodem jest duzo lepszym kierowca, poniewaz zwraca wieksza uwage na innych uzytkownikow drog np:motocyklistow

 

Moim zdaniem powinno sie w jakis sposob zaczac edukowac spoleczenstwo aby byla wieksza  swiadomosc , ze czlowiek na moto to nie diabel wcielony, tylko czyjs ojciec ,syn, dziadek itp.

 

Inne kraje juz dawno prowadza takie kampanie:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Fakt: motocyklista kierujacy samochodem jest duzo lepszym kierowca, poniewaz zwraca wieksza uwage na innych uzytkownikow drog np:motocyklistow

 

Moim zdaniem powinno sie w jakis sposob zaczac edukowac spoleczenstwo aby byla wieksza  swiadomosc , ze czlowiek na moto to nie diabel wcielony, tylko czyjs ojciec ,syn, dziadek itp.

 

Inne kraje juz dawno prowadza takie kampanie:

 

O to to. 

 

A swoją drogą, do takich akcji też warto się przyłączać, żeby wśród motocyklistów tez promować dobre zwyczaje i praktyki (widoczność)

 

http://www.jednymsladem.com.pl/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz zauważyłem ten temat. U mnie w garażu stoi od kilku sezonów Africa Twin. :)  LWG :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Dopiero teraz zauważyłem ten temat. U mnie w garażu stoi od kilku sezonów Africa Twin. :)  LWG :D

 

Trochę nie ogarniam fenomenu tego motocykla. Tzn jest fajny, ale nie rozumiem aż takiej czci jaką jest obdarzany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a w awatarze Delbanka?


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie ogarniam fenomenu tego motocykla. Tzn jest fajny, ale nie rozumiem aż takiej czci jaką jest obdarzany.

Ano bo był sobie dość długi czas kiedy oczekując zestawu pewnych cech od moto na placu zostawała tylko Afryka.

 

Pamiętam jak parę lat temu odpalaliśmy kumpla Afrykę po zimie. Coś ze dwie godziny stroiła fochy, właściciel klął w żywy kamień, wrzeszczał że sprzeda parcha i w ogóle nie życzył jej zbyt dobrze. Odpaliła, ledwo się zagrzała a tu podchodzi facet z pytaniem czy nie jest na sprzedaż.

Kumpel spojrzał na zegarek:

- owszem była, ale od 10 minut już nie jest.

;-)

 

 

KJ

KJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie ogarniam fenomenu tego motocykla. Tzn jest fajny, ale nie rozumiem aż takiej czci jaką jest obdarzany.

Też tego do końca nie rozumiem, ale na dzień dzisiejszy i po paru innych motocyklach ktore miałem, ten najbardziej mi odpowiada. :P

 

a w awatarze Delbanka?

Delbanę mam po Ojcu, który dostał go na swoje chyba 20-urodziny od mojego dziadka. Mój syn też ją dostanie :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.
Napisano (edytowane)

A mi przyjechały nowe buty na moto  :)

Najpierw kupiłem takie bardziej offroadowe (diadora CrossBow), ale stwierdziłem, że jednak do jeżdzenia po mieście (jak na przykład jadę gdzieś, parkuję i idę coś załatwić) to nie jest najlepszy pomysł. Jeździło się w nich dobrze, ale stwierdziłem, że przyda się coś w czym też dobrze się chodzi, no i odebrałem takie coś:

 

buty-vanucci-vtb2_6921.jpg

Bardzo fajne buty - udany zakup :D

Edytowane przez Szymon_K

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.