chronofil 133 #276 Napisano 29 Czerwca 2012 Lakier w sprayu? Jaki rodzaj? Ja używam satynowego werniksu albo perłowego akrylowego. Nie połysk i nie całkowity mat 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fuel111 0 #277 Napisano 29 Czerwca 2012 A możesz jakąś fotkę opakowania wkleić ?? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #278 Napisano 29 Czerwca 2012 A możesz jakąś fotkę opakowania wkleić ?? Ostatnio używam tego: kupiłem u tego gościa: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20312271 Poprzednio miałem włoski zakupiony w MPIKU - niestety nie pamietam nazwy.A akryle to po prostu lakier akrylowy półmat/perła np Motipa albo Mipy czy jakiś podobny dobrej jakości 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jurand79 0 #279 Napisano 5 Sierpnia 2012 Moja Cyma. Zdjęcie "przed czyszczeniem" niestety tylko z aukcji. Udało się ją domyć, więc poszła tylko na tarczę warstewka klaru. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Breitling 10 #280 Napisano 19 Sierpnia 2012 (edytowane) Zastanawiam czy każdą tarczę można oddać do renowacji. Wiem, że zrobić renowacje starego atlantica, omegi, iwc to nie problem. Dużo takich widać na pewnym portalu. Ale chodzi mi o tarcze bardziej skomplikowane, z większą ilością detali oraz w różnych kolorach. Jak to jest i jaki jest wpływ na cenę końcową. Jaka jest górna granica? Edytowane 19 Sierpnia 2012 przez Breitling 0 Bartek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #281 Napisano 19 Sierpnia 2012 Zastanawiam czy każdą tarczę można oddać do renowacji. Wiem, że zrobić renowacje starego atlantica, omegi, iwc to nie problem. Dużo takich widać na pewnym portalu. Ale chodzi mi o tarcze bardziej skomplikowane, z większą ilością detali oraz w różnych kolorach. Jak to jest i jaki jest wpływ na cenę końcową. Jaka jest górna granica? Każdą da się zrobić - to kwestia ceny. No i nie kazdą potrafia zrobić nasi mistrzowie specjalizujący się w atlantikach 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pg 3 #282 Napisano 20 Sierpnia 2012 Zastanawiam czy każdą tarczę można oddać do renowacji. Oczywiście każdą tarczę można oddać do renowacji, -konstytucja tego nie zabrania;-). Inna rzecz, czy w niektórych przypadkach ma to sens...Czasem skórka nie warta byłaby wyprawki, albo u danego mistrza szansa na akceptowalny wynik jest niewielka.Często lepiej upolowac tarczę np. z przekładki Wiem, że zrobić renowacje starego atlantica, omegi, iwc to nie problem. Dużo takich widać na pewnym portalu. Ale chodzi mi o tarcze bardziej skomplikowane, z większą ilością detali oraz w różnych kolorach. Jak to jest i jaki jest wpływ na cenę końcową. Jaka jest górna granica?Nie bardzo rozumiem to pytanie, -czy spodziewasz się, ze wraz ze wzrostem stopnia skomplikowania tarczy koszt jej odtworzenia spada?;-)Jasne jest, ze jak wszedzie to co rzadziej występuje, nie jest typowe, wymaga większego nakładu pracy, czasu itd bedzie więcej kosztować.A górną granicą jest ..wytrzymałość klienta;-)Jak pisałem w wielu wypadkach lepszą i tansza alternatywą renowacji tarczy jest upolowanie jej zamiennika. 0 zegarek> 1.000 $ =podatek od snobizmu;-)Noszone m.in.GP,IWC,Zenith,SeikoGQ,GP,Movado,Omega,Longines,Eterna,Vulcain,Rado,Wittnauer,Bulova,Hamilton,Cyma,Doxa,Gruen,Tissot,Helvetia,Onsa, itd.,Polacy,Niemcy,sowieci itd..>200 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Breitling 10 #283 Napisano 22 Sierpnia 2012 Im bardziej skomplikowana tarcza tym cena rośnie. Jak pójdziemy oddać do renowacji atlantica to wzór jest już gotowy. Jak idziemy z modelem rzadko spotykanym to wiadomo, że pracy odrazy więcej.Ciekawi mnie ile Wy najwięcej zapłaciliście za renowacje tarczy, o to mi chodziło. 0 Bartek Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stary 78 #284 Napisano 22 Sierpnia 2012 Im bardziej skomplikowana tarcza tym cena rośnie. Jak pójdziemy oddać do renowacji atlantica to wzór jest już gotowy. Jak idziemy z modelem rzadko spotykanym to wiadomo, że pracy odrazy więcej.Ciekawi mnie ile Wy najwięcej zapłaciliście za renowacje tarczy, o to mi chodziło. Jak dowiadywałem się w Chronostarze o cenę renowacji tarczy do chronografa to usłyszałem, że podstawowa wersja to koszt 250zł czyli tarcza i czarne napisy, oczywiście jak to chronograph, posiada sporo szczegółów często tarcze tachymetryczne i w zależności jak bardzo kolorowa ma być tarcza czy małe tarczki to każdy szczegół w innym kolorze to dodatkowe 50zł-każdy kolor. Więc cena tak naprawdę będzie uzależniona od Twojego "widzimiesie" Ale za tarcze do Omeg płaciłem w granicach 200zł, Pallas, Doxa,Delbana, Tissot, Atlantic , te marki bardziej popularne to koszt około 150zł inne tak jak pisałem zależy od stopnia trudności, kolorystki i rzadkości występowania 0 Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sneer 147 #285 Napisano 1 Września 2012 (edytowane) a tak wygląda Zenith po umyciu z zielono brązowego nalotu - Stary dzieki za pomoc! Renowacja tarczy jednak nie bedzie robiona:) do wymiany szkło przed: po: Edytowane 1 Września 2012 przez sneer 0 Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rado2004 0 #286 Napisano 2 Września 2012 Cześc poczekaj do końca września prawdopodobnie tarcze do Atlantica będa w cenie 70-90pln 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lamwoj 335 #287 Napisano 2 Września 2012 Oczywiście w porównaniu do stanu wyjściowego tarcza tego zenitha to niebo a ziemia. Ten rodzaj korozji jest chyba jednym z trudniejszym do ściągnięcia. Złazi razem z indeksami , ale i tak wyszło super. Gratki i pzdr. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stary 78 #288 Napisano 2 Września 2012 Tak było trudno ale trzeba wiedzieć kiedy odpuścić ja mam w domu lepsza fotkę porównawczą i tu widać lepiej w jaki stanie była tarcza przed czyszczeniemBy stary7817 at 2012-08-24 No niestety myślę, że i tak udało się całkiem całkiem, no lepiej już nie dało rady 0 Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jaccarta 2 #289 Napisano 2 Września 2012 ... i tak udało się całkiem całkiem, no lepiej już nie dało rady Jak w domu, to wyszło ekstra. Te ubytki w indeksach i resztę (+ na dolnej sekundzie) można też w domku próbować odtworzyć ale trochę prób na pewność graby dokonać potrzeba. No i odpowiednie narzędzie. U mnie to jeden włos (z dziczej szczeciny) osadzony w zapałce Robi idealne kreseczki. 0 Tempus fugit - ... zegarek manet Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sneer 147 #290 Napisano 23 Września 2012 (edytowane) Chciałbym Was poprosić o rade, bo zaiste dylemat mam czysto szekspirowski: .."MYĆ CZY NIE MYĆ, OTO JEST PYTANIE".. a z drugiej strony jak to pisała Hanna Ożgowska w "Chłopaku na Opak" ...Częste mycie skraca życie..... Edytowane 23 Września 2012 przez sneer 0 Omega Speedmaster 105.002, Rolex GMT 1675, Zenith El Primero A384, Tag Heuer Monaco cal12, Heuer Montreal cal12, Breitling Long Playing, Certina Chronolympic cal234, Zenith Defy Subsea 600mt, Breitling Chronomatic... parę, ...i sam nie wiem kiedy to się skończy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
D@wid 37 #291 Napisano 25 Września 2012 Chciałbym Was poprosić o rade, bo zaiste dylemat mam czysto szekspirowski: .."MYĆ CZY NIE MYĆ, OTO JEST PYTANIE"..a z drugiej strony jak to pisała Hanna Ożgowska w "Chłopaku na Opak"...Częste mycie skraca życie..... Moim zdaniem nie myć. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stary 78 #292 Napisano 25 Września 2012 (edytowane) Chciałbym Was poprosić o rade, bo zaiste dylemat mam czysto szekspirowski: .."MYĆ CZY NIE MYĆ, OTO JEST PYTANIE".. a z drugiej strony jak to pisała Hanna Ożgowska w "Chłopaku na Opak" ...Częste mycie skraca życie..... Oczywiście że nie myć!!, posiadasz wspaniały egzemplarz naznaczony czasem w piękny sposób. Rzadko można spotkać tak ładnie i równomiernie spatynowane tarcze. W przypadku zegarków rzeczywiście "Mycie skraca życie" tu masz rację, przymierzając się do mycia musisz być świadom, że ten zegarek już nigdy może tak dobrze nie wyglądać, tarcza jest czysta i czytelna nie posiada przybrudzeń, ubytków w oznaczeniach i indeksach po co doszukiwać się na siłę wad. W przypadku kolekcjonowania zegarków vintage trzeba umieć iść na kompromis i albo akceptujesz jego oryginalny stan przed zakupem i godzisz się przygarnąć go w stanie w jakim go zastałeś albo świadomie kupuj zegarek jako projekt do renowacji naprawy, ja osobiście jakoś wyrosłem z malowanek to już nie to samo. Znam na tym forum kilka osób, które właśnie dla takiej patyny zakupiły by ten właśnie model. Jest ona delikatna i równomiernie rozłożona co tylko dodaje a nie ujmuje uroku temu zegarkowi. To vintage panowie ten zegarek odmierzył już szmat czasu i to właśnie widać po nim,i tylko to czyni go wyjątkowym, na portalach aukcyjnych pełno jest malowanek ale zegarki oryginalnie zachowane tym bardziej są wartościowe im bardziej w oryginale są utrzymywane. Więc szanujmy ich historię i oryginalność. Nie chcesz nie noś niech leży albo sprzedaj i w to miejsce szukaj jaśniejszej tarczy a ja gwarantuję, że ktoś będzie się cieszył tym zegarkiem i nie będzie miał tego dylematu Ja bym tak zrobił, bo uważam że szkoda go szorować ,malować i odnawiać on jest piękny taki jaki jest. Uważam że warto uszanować jego wygląd taka jego uroda. oczywiście że jestem za ratowaniem zniszczonych zegarków ale nie egzemplarzy w takim stanie. A czyściłem już sporo tarczy z różnym skutkiem i powiedzmy na 10 umytych tylko z 3 do 4 byłem zadowolony reszta niestety musiała przejść renowację. Po czym już nigdy żaden zegarek po renowacji nie zagrzał u mnie miejsca. że jeszcze raz masz naprawdę ładny egzemplarz daruj mu to mycie Edytowane 25 Września 2012 przez Stary 0 Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fuel111 0 #293 Napisano 25 Września 2012 No i mądrego warto posłuchać 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rink 41 #294 Napisano 25 Września 2012 Święta racja Stary.Mickiewicz lepiej by tego nie ujął.Nie myć. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #295 Napisano 25 Września 2012 To nie jest patyna, tylko zżółknięty lakier wierzchni. No i teraz jest tak, że albo będzie dobrze, albo będzie źle Być może uda się go idealnie usunąć i wtedy jest super, a być może nie zejdzie cały, za to zejdą napisy, co gdzieś tu wyzej było. Jest ryzyko - jest zabawa. Nie ma ryzyka - jest ładnie pożólkła tarcza Ja bym nie mył, bo ryzyko jednak duże. Za to na bank trzeba zmienić szkło 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mw75 36 #296 Napisano 26 Września 2012 "Patyna" to popularne określenie, z rzeczywistym "patynowaniem" niewiele ma wspólnego. Ale jak zwał, tak zwał. Ja też bym nie mył. Jeżeli nie akceptuję stanu tarczy to po prostu nie kupuję zegarka. Nie myję, nie oddaję do renowacji. A kilka brudasków i piegusków mam. 0 Marcin Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
buran69 46 #297 Napisano 26 Września 2012 Nie myć,w końcu to zabytek,jak chcesz jak ze sklepu to kupujesz w sklepie.Super ten zenith jak Ci się znudzi to daj znać 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stanisław Zalewski 0 #298 Napisano 26 Września 2012 Malowanie tarczy, o ile nie jest jednoznacznie konieczne, zawsze obniży wartość kolekcjonerską zegarka. Odbieramy mu najbardziej widoczna cześć "duszy". Renowacja koperty jest akceptowalnym zabiegiem, ale tarcza i wskazówki no i oczywiście werk staram się zachować w stanie oryginalnym. Mam Delbany z pięknie odnowiona tarczą i te na których czas zaznaczył swoją obecność i właśnie one cieszą najbardziej. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #299 Napisano 26 Września 2012 "Patyna" to popularne określenie, z rzeczywistym "patynowaniem" niewiele ma wspólnego. Ale jak zwał, tak zwał. Ja też bym nie mył. Jeżeli nie akceptuję stanu tarczy to po prostu nie kupuję zegarka. Nie myję, nie oddaję do renowacji. A kilka brudasków i piegusków mam. Słusznie. Tylko moim zdaniem należy odróżnić tak ogólnie i popularnie rozumianą "patynę" od zwykłego brudu, którego czasami jest na tarczy, ze hoho. Patyna nieraz dodaje smaku i uroku, brud to brud 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mw75 36 #300 Napisano 26 Września 2012 Co racja, to racja . Usuwanie zwykłego brudu, kurzu czy efektów zalania/zawilgocenia zegarka to co innego niż zmywanie wierzchniej warstwy odbarwionego w różny sposób lakieru. 0 Marcin Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach