tarant 2972 #676 Napisano 27 Grudnia 2017 No ale firma pod nazwą "Carl Suchy & Söhne" istniała od 1849 roku. Spotykamy ewidentnie późniejsze zegary opisane wyłącznie "Carl Suchy" lub nawet "Suchy" (o ile chodzi w tym ostatnim wypadku o tych Suchych). Co do numeracji występuje zmiennie i nie ma chyba żadnego porządku, w każdym razie przeważają chyba te bez numerów seryjnych. Rzadkie są również sygnatury na werkach. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #677 Napisano 27 Grudnia 2017 (edytowane) Tu numer występuje numer czterocyfrowy - 6193 bodajże. No cóż będę szukał dalej. Może koledzy z Czech coś pomogą, ale to wymaga trochę czasu.Może są jakieś opracowania. Dzięki Piotrze za pomoc. Edytowane 27 Grudnia 2017 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #678 Napisano 27 Grudnia 2017 (edytowane) A sygnaturę na werku ma? Coś cedzisz powolutku te dane Tu sygnowany, sprężynowo-wagowy Suchy (bębny sprężyn jak w Twoim). I skrzynia pasuje do przełomu lat 40. Ale ta Twoja? No nie wiem, znowu się zacznie...https://www.myersparkclock.com/suchy-sohne-30-hour-grand-sonnerie/ Edytowane 27 Grudnia 2017 przez tarant 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #679 Napisano 27 Grudnia 2017 Nie ma sygnatury, tylko podpis na tarczy. Oczywiście zgadzam się, że skrzynka późniejsza - lata 70-80, a może i później. Mechanizm jednak datowałbym na pierwszą połowę XIX wieku. Ps. Ciekawe, że ten kwadransowy ma 30 godzinny chód - standard tamtego okresu? 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #680 Napisano 27 Grudnia 2017 Tak. Te wagowe hybrydy tak miały. Przed zakupem warto to sprawdzać, jeśli nie chce się biegać jak do kukułek. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #681 Napisano 28 Grudnia 2017 IMO Suchy zaczal produkowac zegaryw Pradze okolo 1838 roku,od 1849 doszedl czlon Sohne ,od 1844 roku byl Hofleferantem wiec mogl uzywac sygnaturu z dwuglowym orlem,w 1863 powstal drugi zaklad w Wiedniu,jezeli tarcza jest dwudzielna to szacuje sie powstanie na po 1850 roku,kuta kotwica gdzies do 1870 roku byla w uzyciu.https://www.carlsuchy.com/de/ 1822Mit 26 Jahren eröffnet Suchy sein Uhrengeschäft in der Obstgasse, Ecke Wenzelsplatz in Prag. Seine technisch raffinierten Pendeluhren, Stockuhren und Standuhren bringen ihm raschen Erfolg.1844erhält Suchy als erster und lange einziger Uhrmacher den Titel zum k. u. k. Hoflieferanten, da seine “Erzeugnisse in Beziehung auf Eleganz und Vollkommenheit den höchsten Anforderungen entsprechen”.1849Mit dem Eintritt der Söhne ins väterliche Geschäft und dessen Umbenennung in „Carl Suchy & Söhne“ beginnt der Aufstieg der Firma zur bedeutendsten Uhrenfabrik der Donaumonarchie.1863Suchy’s zweiter Sohn Hans gründet eine Zweigniederlassung an der Rotenturmstraße 6 in Wien. Der dritte Sohn, Johann Anton leitet das Prager Geschäft. Auch er erhält den k.u.k. Hoflieferantentitel.Auf der Liste der K.u.K. Hoflieferanten von 1899 findet man such BEIDE Unternehmungen.http://austria-forum.org/af/AustriaWiki/Liste_der_k.u.k._Hoflieferanten_1899#c.29_Au.C3.9Ferhalb_Wien_und_BudapestDie Filliale in Wien führt mittlerweile die Witwe von Hans Suchy.In Prag ändern sich die Besitzverhältnisse 1907, da übernimmt Adolph Cervinka die Filiale und zieht um, von der Wenzelsplatznahen Obstgasse an die exklusive Adresse „Am Graben“ in Prag.Was aus dem 1853 von CArl Suchy Jr. gegründeten Unternehmen in La Chaux-de-Fonds geworden ist, hab ich nicht weiter herausgefunden, von dort kamen aber anscheinend "nur" Taschenuhren. Lub takie tak historyjki OESTERREICHISCH-UNGARISCHEUHRMACHER-ZEITUNG.1844 Carl Suchy k. k. Hofuhrmachers und k. k. landesbefugten Uhrenfabrikanten1893eines ihrer hervorragendsten und geachtetsten Mitglieder, Herr Johann Suchy, Chef der Firma Carl Suchy und Söhne, k. und k. Hofuhrenfabrikant, ist am 1. December 1893 nach langer schmerzvoller Krankheit im 64. Lebensjahre gestorben.Johann Suchy war der Begründer des Wiener Hauses der k. und k. Hofuhrenfabrik Carl Suchy und Söhne in Prag, einer der hervorragendsten P'irmen Oesterreichs, welche sich allgemein und insbesondere in Fachkreisen von altersher weit über die Grenzen unseres Vaterlandes hinaus eines ausgezeichneten Rufes erfreut.1886Eine besonders werthvolle Spende bildet der in acht Objecten dargestellte und in einer versperrbaren Cassette systematisch geordnete Fabrikationsgang einer silbernen Anker-Remontoiruhr der Uhrenfabrik von Carl Suchy Söhne. Wir verdanken diese sehenswerthe Bereicherung unserer Sammlung dem Chef des Wiener Hauses der Firma Carl Suchy Söhne, k. k. Hoflieferanten, Herrn Carl S u c h y .1884Ein tüchtigerKlein-Uhrmacherfindet dauernde Beschüftigungbei Carl Suchy & Söhne, Wien, I., Rothentliurmstrasse 6. 707Wien, im Mai 1887.W. BauerV o r s t e h e r «1er Genossenschaft der U h r m a c h e r in Wien. Wenzel Pfeiffer Johann SuchyV o r s t e h e r der Genossenschaft ilr'r Uhr- Obmann des Centraiconiites dos ersten m a c h e r in P r a g . alig. österr. Uhrmachertages in Wien.Karl Baharei Karl MorawetzVorsteher rler Genossenschaft der Uhr- Schriftftlhrer r]er Genossenschaft rier m a c h e r in Brünn. Uhrmacher in Wien.Johann Ziemer Vorsteher rier Genossenschaft der Uhrmacher im westl. Schlesien, Troppau.dem Cassaverwalter Herrn J o h a n n S u c h y , k. k. Hofuhrmacher in Wien, I . , Rothenthurmstrasse 6,1890Ausweis der bisher eingezahlten Beitragsleistungen.(Die Beträge sind in Gulden ausgedrückt.)Suchy Joh., Wien, POO. — 14). Carl Suchy's Söhne, Prag, 150. —Fortsetzung der Mitgliederliste.Dem Verbände sind folgende Herren Collegen beigetreten:477 Pazout Wenzel in Prag.478 Hassenteufel Josef in Prag.479 Stastny Ottokar in Prag.480 Kolaf Jaroslav in Prag.481 Rechner Johann in Prag.482 Gabler Johann in Prag.483 Sichrowsky Josef in Prag.484 Havlicek Heindrich in Prag.485 Novotny Friedrich in Prag. 48b' Zelisko Emil in Prag.487 Suchy Carl in PragA. Suchy, Prag,W i e n , am 18. Deeember 1887.D e r A u s s c h u s s d e r G e n o s s e n s c h a f t der U h r m a c h eri 11 W i e n :Lörl facob. Morawelz Carl. Wirth Ludwig.Bock Frans. Halbkram Martin. Roskowsky Franz.Seiberl Leopold. Klwnak Gcza. Suchy Carl.Linsbauer /ose/. Schlesinger Anton. Weybora Eduard.Lindner Josef. Pfeiffer Stefan. Kuch Ferdinand.Heldwein Franz. Lucht er Franz. Liadleczek Franz.Barloschek fohann. Baumann Friedrich. Hecht LAidwig1898 PragGesucht wirdein junger Uhrmache'gehilfe, in den Taschenuhr enarbetten gut bewandert, der böhmischen, wie auch der deutschen Sprache mächtig.Offerte an die Firma Carl Suchy & Söhne, H o f - Uhrmacher in Prag, Graben Nr. 10.janekpBeiträge: 142Registriert: Mi 18. Sep 2013, 21:05 http://www.biographien.ac.at/oebl/oebl_S_42/Suchy_Carl_1796_1866.xmlSuchy (Suchý), Carl (Karl Emanuel) d. Ä. (1796–1866), FabrikantSuchy (Suchý) Carl (Karl Emanuel) d. Ä., Fabrikant. Geb. Prag, Böhmen (Praha, CZ), 23. 12. 1796; gest. ebd., 21. 2. 1866; röm.-kath. Aus bürgerl. Familie stammend, Vater von Carl S. d. J. (geb. Prag, 13. 10. 1827; gest. ebd., 13. 12. 1872), Johann (Anton) S. (geb. Prag, 30. 5. 1830; gest. Wien, 1. 12. 1893), Anton (Gottfried) S. (geb. Prag, 8. 12. 1832; gest. ebd., 26. 12. 1897) und Emanuel S. (geb. Prag, 1841; gest. Kgl. Weinberge, Böhmen / Praha, CZ, 27. 2. 1896); Urgroßvater der Operettensängerin Margit S. (geb. Feldsberg, NÖ / Valtice, CZ, 10. 6. 1891; gest. Lugano, CH, 9. 4. 1961), Ururgroßvater des Literaturwiss. Viktor S. (geb. Wien, 28. 11. 1912; gest. ebd., 31. 7. 1997); ab 1821 mit Josephine Kraupa (1802–1866) verheiratet. – S. ging bei dem Uhrmachermeister Franz Lehner in die Lehre und erhielt 1812 den Freibrief. 1812–19 vertiefte er seine Kenntnisse in München und anderen Städten Bayerns, um sich 1820 in Prag als Uhrmachermeister selbstständig zu machen. Er produzierte v. a. Pendeluhren, aber auch Stock- und Standuhren von hervorragendem Ruf. In den 1840er-Jahren beschäftigte er bereits mehr als 35 Gesellen und war einer der ersten österr. Uhrmacher, die sich dem Export zuwandten. Auf der Leipziger Messe galten seine Uhren den marktdominierenden engl. und Schweizer Fabrikaten als ebenbürtig. Gleichzeitig war er durch den Import von Pariser Stutzuhren wirtschaftl. sehr erfolgreich. 1844 wurde ihm der Titel eines k. k. Hofuhrmachers und k. k. landesbefugten Uhrenfabrikanten verliehen. Seine vier Söhne, die beim Prager Uhrmacher →Josef Kosek in die Lehre gegangen waren, bildeten sich in der Schweiz fort und traten in das Unternehmen ein, das ab den 1850er-Jahren unter dem Namen Carl Suchy & Söhne zur bedeutendsten Uhrenfabrik Österr. wurde. Die Fa. stellte auf den Weltausst. 1855–73 Pendeluhren aus, die von der Fachpresse als die besten österr. Erzeugnisse angesehen wurden. S.s ältester Sohn Carl S. d. J. begründete 1853 eine Uhrenfabrik im schweizer. La Chaux-de-Fonds, die schnell sehr erfolgreich war und die Taschenuhrenproduktion für das Prager Stammhaus übernahm. Johann (Anton) S. leitete die 1863 gegr. Wr. Filiale. Anton (Gottfried) S. und Emanuel S. führten die Prager Fabrik. Letzterer hatte in der Schweiz das System der freiwilligen Rettungs- und Feuerwehrkorps kennengelernt, war das prägende Mitgl. des 1872 gegr. Prager Freiwilligen Rettungskorps und von 1888 bis zu seinem Ableben dessen Obmann. 1894 wurde er mit dem Ritterkreuz des Franz Joseph-Ordens ausgez. Nach Anton (Gottfried) S.s Tod wurde das Prager Stammhaus verkauft. Die Wr. Fa. hatte noch bis 1941 Bestand und stand unter der Leitung von Johann (Anton) S.s Witwe Therese S., geb. Lommer (geb. Gumpendorf, NÖ/Wien, 31. 5. 1844), und ihrer Tochter Therese Walzel, geb. S. (geb. Döbling, NÖ/Wien, 19. 5. 1868; gest. Wien, 21. 3. 1947).L.: Bohemia, 22., 23. 2. 1866, 14. 12. 1872; Großind. Österr. I; Slokar; J. G. Kohl, Hundert Tage auf Reisen in den österr. Staaten 1, 1842, S. 257ff.; E. A. Jonák, Ber. über die allg. dt. Ind.-Ausst. in München im Jahre 1854 …, 1855, S. 86; F. H. van Weijdom Claterbos, Viennese Clockmakers and what they left us, 1979, S. 309; HHStA, WStLA, beide Wien; Archiv hlavního města Prahy, Národní archiv, beide Praha, CZ; Mitt. Fernande Suchy, Wien (†). Czy Twoj werk to Suchy -ja sie nie znam ale tak tylko kilka informacji ... 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #682 Napisano 28 Grudnia 2017 (edytowane) Piękne dzięki za materiał. W zasadzie dane z różnych źródeł pokrywają się i lekko uzupełniają.No to o samej rodzinie Suchych wiemy już sporo. Tylko o samej produkcji zegarów tyle co kot napłakał ... Dla mnie najciekawsza byłaby odpowiedź co robił i produkował w latach 1822-49? Coś musiał ciekawego robić skoro od 1844 mógł używać sygnatury z cesarskim dwugłowym orłem ... był dostawcą dworu cesarskiego(?).Dobre pytanie pośrednio zadał Janekp - jak rozpoznać zegary Suchego, te z przed używania sygnatury?Pytanie do Leszka "Lusyka", jeśli można - czy Twój miesięczny chodzik ma sygnaturę na werku? Na zdjęciach nie zauważyłem. Widzę, że temat dodał sprzedaży skrzydeł ... Edytowane 28 Grudnia 2017 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lusyk 7 #683 Napisano 28 Grudnia 2017 ..skrzydeł dostał przed tematem. Płyty czyste. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #684 Napisano 28 Grudnia 2017 (edytowane) Nie wygląda, by firma kiedykolwiek produkowała w Wiedniu zegary.W roku 1863 wymieniono po raz pierwszy, że firma (otwarta spółka) ma skład handlowy w Wiedniu: W listopadowym Wiener Zeitung w r. 1866 ukazało się ogłoszenie o otwarciu składu/sklepu przy Rotenturmstrasse 6. Była to jedna z głównych ulic w centrum Wiednia i poza sklepem, góra malutką manufakturą (vide Jacob Weber) miejsca tam na produkcję na dużą skalę nie było. Edytowane 28 Grudnia 2017 przez tarant 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #685 Napisano 3 Stycznia 2018 To były tylko firmy handlujące... Suchy zegarów na większą skalę nie produkował.Nie ma sygnatury, tylko podpis na tarczy. Oczywiście zgadzam się, że skrzynka późniejsza - lata 70-80, a może i później. Mechanizm jednak datowałbym na pierwszą połowę XIX wieku. Ps. Ciekawe, że ten kwadransowy ma 30 godzinny chód - standard tamtego okresu? Też mam takie badziewie... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #686 Napisano 26 Marca 2018 Dawno nikt nic nie pisał w temacie . To może pokażę ostatni nabytek. Taka 10-ka wagowa , typowa wiedeńska linia. Kupiłem go w stanie strychowym , wydaje się się, że nie przerabiane było nic. Mechanizm umyłem, skrzynkę też bo tona kurzu, troszkę odświeżyłem polituręZegar na zdjęciu nie pokazuje proporcji, wrażenie jest średnie. W rzeczywistości prezentuje się dużo lepiej. To juz drugi chodzik wagowy z tarczą 10 cm... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Josza 103 #687 Napisano 26 Marca 2018 Zegar piękny,jedynie waga wydaje się być za duża. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2972 #688 Napisano 26 Marca 2018 W porównaniu z moją 12, różnica to chyba tylko brak pionowych przerzeźbień w środkowej części gzymsu podłogi skrzynki. Sterczynki rzecz nabyta, środkową górną dobrałem z kartonu, dolna odpadła, dolna przy mojej brodzie jakaś dziwna. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #689 Napisano 26 Marca 2018 (edytowane) W tym stylu, w bardzo podobnej skrzyni mam jeszcze chodzika wiedeńskiego z tarczą 14,5 cm, no i omawianą kiedyś sprężynową 7,5 cm. Wzór skrzyń był dość popularny. Dla mnie, taki przyjemny dla oka i zgrabny kształt. Ps. Zegar ma niewiele ingerencji i tak pozostawiłem. Umyłem jednak mechanizm i wymieniłem linkę (też na catgutową 6mm). Pozostawiłem patynę na wadzie i wahadle ... była idealna Edytowane 27 Marca 2018 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #690 Napisano 1 Kwietnia 2018 (edytowane) Powrócę do mojego ulubionego tematu , bo trafiłem ostatnio na wiedeńczyka kwadransowego. Ciekawostką jest to że jest to 14-tka czyli miniatura na trzy wagi. Dla mnie ciekawostka bo jak dotąd nie widziałem ich za wiele a w rękach to pierwsza (na trzy wagi). Najczęściej jakie widziałem to były jednowagowe + dwie sprężyny. Wymiary to 100 x 34 cm po zewnętrzych detalach (ze sterczynami i piętką), więc w sumie niewielki. Ładnie zachowane proporcje zegara ,skrzynka w dobrym stanie choć odkryłem że musiała przejść swoje , ale w zasadzie naprawiono ją właściwie, choć ślady po naprawie (wyłamanej brody delikatne są) przy okazji potraktowano ją dodatkowo politurą ale "z pędzla" i troszkę będzie to wymagało poprawy. Nie chcę naruszać kolorystyki i swoistej "patyny" na skrzyni bo drewno jest pięknie zachowane w naturalnym odcieniu orzecha. Sterczyny górne dotoczyłem na podstawie analizy kilku podobnych skrzyń. Trzeba troszkę go wyczyścić (mechanizm jest sprawny i w dobrej kondycji). . Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Szwardzwald1984 11 #691 Napisano 1 Kwietnia 2018 Nie widziałem jeszcze 14 tki kwadransowej..gratuluję zakupu. Ja bym wieszal bez poprawek:) 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #692 Napisano 1 Kwietnia 2018 No jest parę miejsc na zdjęciu niewidocznych, ale nie zmierzam za dużo robić oprócz tak jak napisałem umycia skrzynki terpentyną i benzyną lakową, no i umyciu mechanizmu (b. delikatnym), bez usuwania tym razem patyny. Czysty płyn do mycia naczyń... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erzlot 298 #693 Napisano 1 Kwietnia 2018 A wagi jakie? Proste, klasyczne , bez ozdób/szlaczków?Gratuluję nabytku - ja tez nic bym przy skrzyni nie robił. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #694 Napisano 1 Kwietnia 2018 Odepnij wahadło, bo aż słabo się robi... Będziesz rozmontowywał mechanizm? 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #695 Napisano 1 Kwietnia 2018 (edytowane) Wahadło było na moment położone dla zobrazowania... leży spokojnie zabezpieczone, na "temblaku". Co do mechanizmu, zastanawiam się. Nie ma chyba innego sposobu umycia i naoliwienia, a jest mocno zakurzony...Przy okazji powiem, że kupiony od Węgrów po krótkim targowaniu (przy pomocy kalkulatora ). Słabo to mi się robiło jak widziałem je jak rozpakowywali i kładli na blacie , część na ziemi ... Wagi zwykłe typowe wiedeńskie po ~1370g każda.Ps. Wahadło ma 62 cm długości a soczewka 14,5 cm średnicy Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Szwardzwald1984 11 #696 Napisano 1 Kwietnia 2018 Czyli przyjechał od Bratankow? Tam mają ciekawe okazy to fakt. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #697 Napisano 1 Kwietnia 2018 Mają też świetnych stolarzy... 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #698 Napisano 1 Kwietnia 2018 (edytowane) No i było pare dachlurh'ów, ale wszystkie skrzynki robione , a i mechanizmy też kopie, może ze dwa oryginalne. Szukałem samych skrzyń do wiedeńczyków ale nawet kopii nie mieli.Ps1 ... stolarze jak to stolarze, tną, heblują, szlifują, politurują i starają się sprzedać... . Ps2 Krzychu widzę że ci stolarze za skórę zaszli ... Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez LESKOS 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #699 Napisano 1 Kwietnia 2018 (edytowane) No...Słuchaj, ale rozmontowanie kwadransa i poprawne jego złożenie to jest wyzwanie Pojechałeś na Węgry, czy Madziarzy przyjechali do Polski na giełdę? Edytowane 1 Kwietnia 2018 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LESKOS 3470 #700 Napisano 1 Kwietnia 2018 No...Słuchaj, ale rozmontowanie kwadransa i poprawne jego złożenie to jest wyzwanie Pojechałeś na Węgry, czy Madziarzy przyjechali do Polski na giełdę?zagranica...Wiem że to wyzwanie bo już to robiłem ... fakt trochę mnie to zdrowia kosztowało , ale jest, chodzi i działa . Stan początkowy był nieco gorszy niż miniatury.Poniżej początek i koniec ... 0 Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC! 🤔 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach