tarant 2971 #401 Napisano 5 Marca 2021 Nie przypisywałbym takiego kroju żadnemu producentowi. Wieszak jakoś dziwnie wygląda na tym zdjęciu, jakby osadzono go w wycięciu forniru/deski. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahagi 2280 #402 Napisano 5 Marca 2021 Też to zauważyłem ... Być może skrzynia okazała się za płytka do tego mechanizmu i trzeba było go głębiej schować. Właśnie dlatego pytałem o skrzynię... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahagi 2280 #403 Napisano 8 Marca 2021 A tu taki RUDY (już nie rudy, ale wskazówka minutowa go zdradziła :)) Ciekawostka o tyle, że to najwyższy numer RUDEGO jaki do tej pory widziałem : 65062. Skrzynia w klimacie, który sięga max lat 1880, ale chyba nie dalej. 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fibo 416 #404 Napisano 8 Marca 2021 Mój najmłodszy ma nr 61029, ten sam numerator i tak samo pochylony. Podkład tarczy też już cynkowy. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahagi 2280 #405 Napisano 17 Marca 2021 17062 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tatyana 617 #406 Napisano 26 Marca 2021 (edytowane) Znaleziono w moim folderze kwarantanny: Edytowane 26 Marca 2021 przez Tatyana 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tatyana 617 #407 Napisano 26 Kwietnia 2021 Witam! Znalazłem inny mechanizm w moim folderze kwarantanny. Wydaje mi się, czy on jest z tego tematu? Pozdrawiam Tatyana 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #408 Napisano 26 Kwietnia 2021 Chyba tak. Linkowce wychodziły im jakieś takie bardziej...wiedeńskie . 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahagi 2280 #409 Napisano 26 Kwietnia 2021 Tak .. chyba kierunek słuszny. Nie miałem jeszcze zdjęcia spręzynowego z biciem. Chodzik ma taką stopkę: Ale... bardziej mnie zastanowiło coś takiego...: Może to zbieg okoliczności... a może nie... Ciekawe, czy przełożenie tarcz między tymi mechanizmami okazałoby się skuteczne (?). Za mało danych, żeby głośne wnioski wyciągać, chociaż to podobieństwo prowokuje... 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #410 Napisano 5 Maja 2021 (edytowane) W dniu 5.01.2021 o 01:18, Yahagi napisał(-a): Wstawiam na właściwe miejsce... bo coś mi się wątki pofixowały. Taki RUDY jest jeszcze w sprzedaży w PL. Niestety tylko to, co widać... bez osprzętu. Ale zdjęcia pokazują koła 5cio ramienne. Heh... Fruwał, fruwał i wylądował u mnie 🤭😆. Ale już ktoś zdążył mu "rudzielca" - złotym pomazać 😑. Z jakich lat ten rudzielec może pochodzić? Da się coś w przybliżeniu określić? 🤔 Edytowane 5 Maja 2021 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #411 Napisano 5 Maja 2021 28 minut temu, Yodek napisał(-a): Heh... Fruwał, fruwał i wylądował u mnie 🤭😆. Ale już ktoś zdążył mu "rudzielca" - złotym pomazać 😑. Z jakich lat ten rudzielec może pochodzić? Da się coś w przybliżeniu określić? 🤔 Wszystko jest w tym temacie Warto go przeczytać i wszystko stanie się jasne. Scio me nihil scire. 2 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Josza 101 #412 Napisano 5 Maja 2021 Widać po nim że setkę i pięćdziesiątkę, mógł łyknąć. Ale niekoniecznie. Szkoda że domku nie ma. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yodek 2548 #413 Napisano 5 Maja 2021 (edytowane) Domek ma i wszystko ma, tylko nie z jego parafii 😁. PS. Gdyby ktomuś wieszak do takiego, czy wahadło przeszkadzało, to ja mogę uwolnić od "problemu" 🤭 Edytowane 5 Maja 2021 przez Yodek 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahagi 2280 #414 Napisano 19 Maja 2021 Dawno się tu nic nie działo, więc dorzucam nowo-wypatrzony... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahagi 2280 #415 Napisano 12 Czerwca 2021 Jeszcze inny RUDY. Tego skrzynia zdradziła 4528x 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #416 Napisano 5 Września 2021 Wśród producentów tzw berlińczyków, zegarów których pewne cechy możemy zobaczyć w tym temacie padało nazwisko Carl Wolluhn z Berlina. Mamy tu porozrzucane ze trzy, może czterey zegary z podpisem na wychylniku i kilka anonimowych, bardzo podobnych konstrukcyjnie. Wolluhna uznawaliśmy za sprzedawcę. Jak się jednak wydaje w świetle coraz to nowych książek i czasopism udostępnianych w postaci cyfrowej, pan Wolluhn był producentem zegarów, i to działającym dość długo. Pierwsze adnotacje o jego zegarach można odszukać w materiałach z roku 1844. Amtlicher Bericht über die allgemeine Deutsche Gewerbe Ausstellung, Berlin, 1844. Uebersicht der Auszeichnungen, welche in Folge der Gewerbe-Ausstellung zu Berlin (1845) - już tu wymieniony jest jako producent. Berlinische Nachrichten von Staats- und gelehrten Sachen: 1857,3/4 Nationalzeitung: 1862,10/12 - także producent zegarów Berliner Gerichts-Zeitung: Tageszeitung für Politik, Rechtspflege ..., Tom 12, 1864. Handbuch der Leistungsfähigkeit der gesammten Industrie Deutschlands, Oesterreichs Elsass-Lothringens und der Schweiz ( 1873 ). Fabryczka działała jeszcze w 1873 roku, już nie na Werderstrasse 6, tylko pod Stechbahn 4 (centrum Berlina, obok Pałacu Królewskiego??...). Czy jest możliwe, że te wszystkie NN chodziki , rzadkie bijące linkowce i sprężynowe zegary wyprodukowano w tej fabryczce? 4 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahagi 2280 #417 Napisano 5 Września 2021 (edytowane) 3 godziny temu, tarant napisał(-a): Czy jest możliwe, że te wszystkie NN chodziki , rzadkie bijące linkowce i sprężynowe zegary wyprodukowano w tej fabryczce? Chętnie bym przytaknął, gdyby chociaż 1 szt ze skrzyń tych NN przypominała którąś z reklam... a tu na 56 szt jakie mam - nic Oczywiscie tylko RUDE mam na mysli... Edytowane 5 Września 2021 przez Yahagi 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #418 Napisano 5 Września 2021 3 godziny temu, tarant napisał(-a): Wśród producentów tzw berlińczyków, zegarów których pewne cechy możemy zobaczyć w tym temacie padało nazwisko Carl Wolluhn z Berlina. Mamy tu porozrzucane ze trzy, może czterey zegary z podpisem na wychylniku i kilka anonimowych, bardzo podobnych konstrukcyjnie. Wolluhna uznawaliśmy za sprzedawcę. Jak się jednak wydaje w świetle coraz to nowych książek i czasopism udostępnianych w postaci cyfrowej, pan Wolluhn był producentem zegarów, i to działającym dość długo. Pierwsze adnotacje o jego zegarach można odszukać w materiałach z roku 1844. Amtlicher Bericht über die allgemeine Deutsche Gewerbe Ausstellung, Berlin, 1844. Uebersicht der Auszeichnungen, welche in Folge der Gewerbe-Ausstellung zu Berlin (1845) - już tu wymieniony jest jako producent. Berlinische Nachrichten von Staats- und gelehrten Sachen: 1857,3/4 Nationalzeitung: 1862,10/12 - także producent zegarów Berliner Gerichts-Zeitung: Tageszeitung für Politik, Rechtspflege ..., Tom 12, 1864. Handbuch der Leistungsfähigkeit der gesammten Industrie Deutschlands, Oesterreichs Elsass-Lothringens und der Schweiz ( 1873 ). Fabryczka działała jeszcze w 1873 roku, już nie na Werderstrasse 6, tylko pod Stechbahn 4 (centrum Berlina, obok Pałacu Królewskiego??...). Czy jest możliwe, że te wszystkie NN chodziki , rzadkie bijące linkowce i sprężynowe zegary wyprodukowano w tej fabryczce? Moj tzw berlinczyk mial na tarczy nazwisko zegarmistrza i miasto Berlin ,wlasciciel jak odnawial tarcze to spartolil a Berlin sie zachowalo...Moze to ta sama fabryczka.... 0 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #419 Napisano 5 Września 2021 43 minuty temu, Yahagi napisał(-a): Chętnie bym przytaknął, gdyby chociaż 1 szt ze skrzyń tych NN przypominała którąś z reklam... a tu na 56 szt jakie mam - nic Oczywiscie tylko RUDE mam na mysli... Primo. Obrazki z reklam daleko zwykle odbiegają od oryginałów (w nieco mniejszym stopniu widać to też na ilustracjach z katalogów, np Lenzkircha). No i jest pytanie, oczywiście niezmiernie hipotetyczne. Kiedy, jeżeli to produkty Wolluhna, przestawiono się na masową, z istotnymi zmianami konstrukcyjnymi, opatrzoną seryjnymi numerami, produkcję. Rude, te najstarsze, jeszcze z anachronicznymi, litymi kotwicami, nie wyglądają na zegary starsze niż z połowy lat 60. Ciekawe byłoby też odejście od "wiedeńskich", bagnetowych wieszaków do kolejnych ewoluujących rozwiązań "w stylu niemieckim". Byłyby tu podobieństwa do zmian wprowadzanych w zegarach Beckera. Ale wszystko to czyste domysły, przypuszczenia itd. 0 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yahagi 2280 #420 Napisano 5 Września 2021 Jest nazwisko: Carl Wolluhn z Berlina jest informacja: uhrenfabrik .... i są grafiki przedstawiająca zegary wagowe o okreslonym stylu. Na ile wiernie to oddane - to chyba Tarant to trafnie okreslił. Popatrzyłem chwilę ... nie wiem czy te napisy na tarczach coś wnoszą ? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiniol 2281 #421 Napisano 6 Września 2021 (edytowane) Mój Wolluhn jest chyba jeszcze u Jacka, jest teraz jego własnością... Kupiłem go w Berlinie na Gruenebergu... Miał sygnaturę na wychylniku... Edytowane 6 Września 2021 przez kiniol 0 Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janekp 516 #422 Napisano 19 Września 2021 W dniu 5.09.2021 o 12:27, tarant napisał(-a): Wśród producentów tzw berlińczyków, zegarów których pewne cechy możemy zobaczyć w tym temacie padało nazwisko Carl Wolluhn z Berlina. Mamy tu porozrzucane ze trzy, może czterey zegary z podpisem na wychylniku i kilka anonimowych, bardzo podobnych konstrukcyjnie. Wolluhna uznawaliśmy za sprzedawcę. Jak się jednak wydaje w świetle coraz to nowych książek i czasopism udostępnianych w postaci cyfrowej, pan Wolluhn był producentem zegarów, i to działającym dość długo. Pierwsze adnotacje o jego zegarach można odszukać w materiałach z roku 1844. Amtlicher Bericht über die allgemeine Deutsche Gewerbe Ausstellung, Berlin, 1844. Uebersicht der Auszeichnungen, welche in Folge der Gewerbe-Ausstellung zu Berlin (1845) - już tu wymieniony jest jako producent. Berlinische Nachrichten von Staats- und gelehrten Sachen: 1857,3/4 Nationalzeitung: 1862,10/12 - także producent zegarów Berliner Gerichts-Zeitung: Tageszeitung für Politik, Rechtspflege ..., Tom 12, 1864. Handbuch der Leistungsfähigkeit der gesammten Industrie Deutschlands, Oesterreichs Elsass-Lothringens und der Schweiz ( 1873 ). Fabryczka działała jeszcze w 1873 roku, już nie na Werderstrasse 6, tylko pod Stechbahn 4 (centrum Berlina, obok Pałacu Królewskiego??...). Czy jest możliwe, że te wszystkie NN chodziki , rzadkie bijące linkowce i sprężynowe zegary wyprodukowano w tej fabryczce? Wychodzi na to ze nazwisko Wolluhn pojawilo sie wczesniej,skan z patentem Wolluhna z 1836 roku ,bardzo mozliwe ze jeden Wolluhn -Ojciec dzialal wczesniej a fabryke zalozyl Syn w 1851 roku Aczkolwiek na skanach jeszcze do 1848,1849,1852,1855,1857 roku jest Werderstrasse lub Hallesche Strasse -chyba dwa adresy rownolegle pod innym adresem--Steckbahn 4. mam skan z 1873 roku Suche nach 'wolluhn' in Metadaten und Volltexten | MDZ (digitale-sammlungen.de) 2 Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tarant 2971 #423 Napisano 5 Października 2021 3607X. Poza brakującym pierścieniem tarczy i wskazówką godzinową wygląda na kompletny. 3 Pozdrawiam Piotr Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Oled 98 #424 Napisano 19 Listopada 2021 W dniu 6.09.2021 o 00:53, Yahagi napisał(-a): Cześć Koledzy! Bardzo ciekawe, Schöneberg to dzielnica Berlina blisko centrum. Jeden z naszych kolegów opublikował kolejny ruch z tej serii, numer 41060. Zakupiony w Emmerting w Bawarii. Przeglądając informacje o Karlu Wolluhn, natknąłem się na post soaringjoy na forum amerykańskim, gdzie jest wzmianka, że w gazecie DUZ z 1884 r. sprzedawano maszyny z fabryki walluhńskiej, czyli prawdopodobnie do tego momentu fabryka się zatrzymała. Co pośrednio bardzo przypomina szacowane daty zakończenia produkcji omawianych zegarków… Wolluhn was a Berlin clockmaker with a splendid reputation in his time; The AJU mentions him as one of the reknown clockmakers, along with Eppner, etc., in a 1912 and 1932 issue. This clip is from a 1884 DUZ, offering a clockmaker's lathe, after passing (?) of Wolluhn. The address given is Schlossfreiheit 8, Berlin. Best regards, Oleg 4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Oled 98 #425 Napisano 19 Stycznia 2022 Kolejny zegar pojawił się w USA na aukcjach Bunch. Przepraszamy, żadnych innych zdjęć. 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach