Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Dascola

Galeria Gustava Beckera

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam pytanie w moim mechaniźmie jest taki trzpień z regulacją sądzę że jest to ogranicznik by młotki nie doszły do pleców i by nie zblokowały się, chodzi o to że jak założę gong czy ten trzpień nie będzie kolidował z obudową gongu? Bo ominąć raczej nie mogę czyli zamocować wyżej gongu bo młotki będą za nisko biły w struny, jak to mogło być?

IMG_20230919_100911.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, PM1122 napisał(-a):

Nie wiem o jaki trzpień chodzi - jaki masz na myśli ? 

O ten z mosiężnymi ozdobnymi  nakrętkami przed młotkami, przecież nie każdy mechanizm to ma, dlatego o tym piszę. Chodzi o to że jak będę wsuwał mechanizm z półką to ten trzpień oprze się o obudowę gongu a nie o plecy skrzynki i pytam jak to mogło być przecież każdy gong ma żeliwo o wymiarach + - 10x 10cm

Edytowane przez graver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc , nie ma problemu. 

Młoteczki z jednej strony strun , a po drugiej stronie strun , jest ten trzpień - śruba dystans... czy jakby się to nazywało. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, PM1122 napisał(-a):

Więc , nie ma problemu. 

Młoteczki z jednej strony strun , a po drugiej stronie strun , jest ten trzpień - śruba dystans... czy jakby się to nazywało. 

No ale zrozum czy ten trzpień nie będzie dotykał do obudowy gongu czy tak ma być? Dlaczego nie każdy mechanizm posiada taki trzpień?

Edytowane przez graver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy producent miał takie same pomysły , patenty , itd. 

A jaki masz gong ? 🤔 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, PM1122 napisał(-a):

Nie każdy producent miał takie same pomysły , patenty , itd. 

A jaki masz gong ? 🤔 

No właśnie jeszcze nie kupiłem mam na oku harfen gong GB tylko właśnie ten trzpień mnie zastanawia a innych węższych obudów gongów Beckera nie ma każdy jest o wymiarach 10x10cm, może tak było że ten trzpień minimalnie dłuższy od młotków i nie dotykał do obudowy gongu, zaraz odnajdę link do tego gongu i lukniesz, no już ktoś kupił kuźwa ale jak byłbyś tak miły to zobacz allegro lokalnie: https://allegrolokalnie.pl/oferta/gong-do-zegara-gb-pne

Edytowane przez graver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie mogę natrafić nawet na NAWCC o tym mechaniźmie jaką miał skrzynke , wahadło, tarczę  napisałem do Taranta ale na razie zero  odzewu, on mógłby zapytać na NAWCC. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą zerkałem na ten gong, na All..., - myślę, że raczej wszystko będzie pasować. W mechanizmie młoteczki są ponad mechanizmem, a śruba dystansowa, jest wkrecana w werk - a więc znacznie niżej. Więc powinna trafiać na dechę pleców, chyba tuż pod mocowaniem gongu. 

Ale to teoretyczne gdybanie, bo nie masz skrzyni, więc nawet nie wiadomo, jak można gong i mechanizm , tam zamocować 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy przywracania mechanizmu do żywych, okazało się że muszę wstawić panewkę od koła poprzedzającego napęd bębna od wybijania godzin, może mnie wyśmiejecie ale ja robię to tak, zbieram z trupków min kołki co trzymają płyty z małych mechanizmów. A więc dobieram  średnicą by był nieco większy zataczam na mały stożek, rozpiłowywuję panewkę by otwór był okrągły i rozwiercam pod nieco mniejszy wymiar i iglakiem od wewnątrz płyty robię stożek minimalny i wciskam tulejkę tak by wyszła na równo z zewnętrzną płytą i nadmiar od wewnątrz obcinam z zapasem piłką włosową i dalej płaskim frezikiem obniżam prawie do płyty, potem papierkami przez płaskowniczek, dalej od zewnętrznej strony płyty frezikiem zagłębiam by powstała wnęka na oliwkę tak różnymi frezikami robiąc dochodzę i poleruję gumkami zeszlifowanymi na wymiar, fotki niżej 

IMG_20231009_163231.jpg

IMG_20231009_163428.jpg

IMG_20231009_140412_1.jpg

IMG_20231009_140359.jpg

IMG_20231009_163324.jpg

Edytowane przez graver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wygląda optycznie bardzo przyzwoicie 😉 👍

Za dużo nie wstawiam ale zdarzyło się parę razy ... Korzystam z gotowców tulejek łożyskowych BERGERONa,  z brązu (podobno lepsze), wiercę i wciskam korzystając z osadzarki ELMA, a do zagłębień pod oliwę korzystam z nawiertaków krążkowych ...

Taka stara metoda, ale się sprawdza. 

 

1E94A606-EC79-46A2-BF7A-384813743E8F_1_105_c.jpeg

D97EDE83-1DC3-4DEE-ADA8-2E67207ED1E8_1_105_c.jpeg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, LESKOS napisał(-a):

wygląda optycznie bardzo przyzwoicie 😉 👍

Za dużo nie wstawiam ale zdarzyło się parę razy ... Korzystam z gotowców tulejki łożyskowe BERGERONa,  z brązu (podobno lepsze), wiercę i wciskam korzystając z osadzarki ELMA, a do zagłębień pod oliwę korzystam z nawiertaków krążkowych ...

Taka stara metoda, ale się sprawdza. 

 

1E94A606-EC79-46A2-BF7A-384813743E8F_1_105_c.jpeg

D97EDE83-1DC3-4DEE-ADA8-2E67207ED1E8_1_105_c.jpeg

Robisz to zgodnie ze sztuką trzeba przyznać, ja po swojemu już tak zrobiłem ponad dwadzieścia i nigdy nie miałem poprawek a zegary chodzą do dziś, dziękuję Ci za miłe słowa

Edytowane przez graver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jedno zrobiłem podobnie jak Ty (wstawka z pręta 3mm dotoczonego lekko i nawierconego na tokarce ( pod czop 0,25 wiatraczka w miniaturze 13tce  JFG). Zegar na chodzie bez problemów do dziś, ale była okazja zaopatrzyć się w materiały i narzędzia to skorzystałem 😉. Generalnie to jednak sporadyczne działanie u takiego amatora jak ja 🤭

Tu całkiem fajny opis... dla mniej wtajemniczonych 🙂 

:rolleyes:

 

IMG_4753.jpeg

Edytowane przez LESKOS

Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, LESKOS napisał(-a):

Też jedno zrobiłem podobnie jak Ty (wstawka z pręta 3mm dotoczonego lekko i nawierconego na tokarce ( pod czop 0,25 wiatraczka w miniaturze 13tce  JFG). Zegar na chodzie bez problemów do dziś, ale była okazja zaopatrzyć się w materiały i narzędzia to skorzystałem 😉. Generalnie to jednak sporadyczne działanie u takiego amatora jak ja 🤭

:rolleyes:

No ja mam  problem by centrycznie wykonać otwór ( astygmatyzm) chyba tak się to nazywa więc posługuję się jak wyżej napisałem kołeczkami z otworem w środku, nie posiadam precyzyjnej tokareczki, łatwiej mi rozwiercić niż wywiercić otwór😁

Edytowane przez graver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem jest jeden, przy operacjach osadzania i zaklepywania bez osadzarki. Wywiercony otwór zmoże się zmniejszyć i to nie proporcjonalnie na całej długości. Trzeba poprawiać rozwiertakami i to dość ostrożnie  ... Przy osadzarce nie ma problemu centryczności otworu i zgniatania tulei . Polecam takie rozwiertaki ... 

A510469D-7DA1-4D75-9A15-CD6952533C9E_1_105_c.jpeg


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, LESKOS napisał(-a):

Problem jest jeden, przy operacjach osadzania i zaklepywania bez osadzarki. Wywiercony otwór zmoże się zmniejszyć i to nie proporcjonalnie na całej długości. Trzeba poprawiać rozwiertakami i to dość ostrożnie  ... Przy osadzarce nie ma problemu centryczności otworu i zgniatania tulei . Polecam takie rozwiertaki ... 

A510469D-7DA1-4D75-9A15-CD6952533C9E_1_105_c.jpeg

Zgadza się, ja to zrobiłem mikro iglakiem średnicy dużo mniejszej od otworu, ale nie sądź odrazu że po obu stronach zrobiłem gzymki a w środku otwór jest mniejszy, jakbym tak zrobił to oś zaraz za czopem klinowała by się po kilku obrotach koła w płycie, otwór musi być od wewnątrz pod kątem prostym ale to wiesz! Wiesz zapewne także że dla siebie robiąc robisz to bardzo starannie a tym bardziej pokazując na forum, poza tym jak już uznałem że otwór ma  niewielki luz, bo na sztywno także nie może chodzić czop, tak więc włożyłem koło do płyt i sprawdziłem czy swobodnie chodzi i dołożyłem kilka i także sprawdziłem czy jest ok. Wiem Wykonując takie prace powinno się mieć nizbędne narzędzia, zauważyłem teraz że rozwiertaki także są ze stożka.

Edytowane przez graver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, LESKOS napisał(-a):

Też jedno zrobiłem podobnie jak Ty (wstawka z pręta 3mm dotoczonego lekko i nawierconego na tokarce ( pod czop 0,25 wiatraczka w miniaturze 13tce  JFG). Zegar na chodzie bez problemów do dziś, ale była okazja zaopatrzyć się w materiały i narzędzia to skorzystałem 😉. Generalnie to jednak sporadyczne działanie u takiego amatora jak ja 🤭

Tu całkiem fajny opis... dla mniej wtajemniczonych 🙂 

:rolleyes:

 

IMG_4753.jpeg

Taaak Bartnik i Podwapiński to lektóra number one! Przeczytałem całą i nie raz zaglądałem, gdzieś mi wsiąkła, bo nieraz warto amatorowi jak ja, coś sprawdzić, czy robi  się coś czy naprawia zgodnie ze sztuką. Jeszcze sobie przypomniałem odnośnie wymiany panewek, dawno temu kupiłem sobie pierwszego beckera tzw gabinetowego, a że nic jeszcze nie potrafiłem lub bałem się że spierniczę zaniosłem go do zegarmistrza pod wie.. właśnie czy pisać? Ogólnie na Mokotowie, by przeglądnął umył i nasmarował  mechanizm jak coś wymienił 1-3 panewki,  wyregulował, odebrałem zadowolony nawet nie zaglądałem i tak wisiał ok 10 lat, jak już coś niecoś wiedziałem zajrzałem by obejrzeć mechanizm, o zgrozo! mechanizm miał takie luzy na kilku panewkach że postanowiłem sam przy pomocy książeczki wiadomej dorobić najlepiej jak wówczas potrafiłem, pracę wykonałem umyłem itd i i chodzi u siostry do dziś! I co sądzić o takim zegarmistrzu? Więcej do niego nie zajrzałem 

Edytowane przez graver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz bo czasami jest tak, że amator ma sporo czasu, bardzo chce i wkłada w to całe serce, a zegarmistrzowi wiecznie brak czasu, ale nadrabia to doświadczeniem, a rzadko ma czas na serce i góruje rutyna  ... 

Bez urazy koledzy Mistrzowie 😉 ... tak jest z każdym zawodem.


Czasem lepiej powiedzieć coś, nie mówiąc NIC!  🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, LESKOS napisał(-a):

Wiesz bo czasami jest tak, że amator ma sporo czasu, bardzo chce i wkłada w to całe serce, a zegarmistrzowi wiecznie brak czasu, ale nadrabia to doświadczeniem, a rzadko ma czas na serce i góruje rutyna  ... 

Bez urazy koledzy Mistrzowie 😉 ... tak jest z każdym zawodem.

Aleś to ładnie napisał, jest to święta prawda LESKOS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miesiąc trwało wskrzeszenie mechanizmu, wbrew pozorom czopy nie były zrdzewiałe bo mechanizm był przez kokoś wcześniej straszliwie zalany olejem który leżąc długie lata zabezpieczył to co najważniejsze, jedynie wymieniłem 1 panewkę, pracy było co nie miara nigdy nie czyściłem w takim stanie mechanizmu. Płyty czyszczone papierem 800 setką i na koniec polerowałem na polerce uważając by nie zmuglować by nie powstały smugi na panewkach i otworach, oczywiście zostały ślady drobnych wżerków nie robiłem by wszystko było jak nowe. Wszystkie blaszane elementy zaoksydowałem na czarno i zabezpieczyłem cieniutko olejem, wszystkie śrubki poczyszczone i zaoksydowałem na gorąco olejem, miałem miesiąc pracy zabawy ale efekt jest taki jak chciałem- wrócił do żywych, a resztę taką czy inną skompletuję. Poniżej zdjęcia przed i po

IMG_20230925_164357.jpg

IMG_20230917_114048_1.jpg

IMG_20230917_125339.jpg

IMG_20231017_145800.jpg

IMG_20231017_145637.jpg

IMG_20231017_145938.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, PM1122 napisał(-a):

noo , widać że masz do tego zamiłowanie :)

Dziękuję za dobre słowa i uznania pracy, podziękowania dla kolegi Mkl1 za podpowiedzi. Widelec brzydko wygląda tylko na zdjęciu, one były mosiądzowane a tu mosiądz był w odwrocie, pomalowałem rozpuszczonym proszkiem złotym w politurze nie jest źle. Mam pytanie, jaka powinna być odległość od otworu co wkłada się kołek by zamocować sprężynkę wahadła do kołka na który wkłada się tzw transporterek w P48.

Edytowane przez graver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszesz o sprężynce zawieszki?

 Zastosuj klasyczną.. taką z 10 pln na allegro..

np sprawdź czy tak Ci będzie pasować.... tzn czy będzie wystawać poza cały duży uchwyt...

image.png.b566b382b7e8466a35c0d4ee3aafbb3a.png


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja może dodam , że może być nawet kilka milimetrów dłuższa .  A jako przykład , to na zdjęciu pokazuję , jak w widelcu siedzi zawieszka ( transporterek )  . Widać ten język zawieszki ( wygięty do góry ) , .Wyraźnie widać , że sprężynka może być , nawet o kilka milimetrów dłuższa i ten język może być o parę milimetrów niżej .

W każdym razie , tak to powinno wyglądać .

zawieszka -transporterek.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, PM1122 napisał(-a):

ja może dodam , że może być nawet kilka milimetrów dłuższa .  A jako przykład , to na zdjęciu pokazuję , jak w widelcu siedzi zawieszka ( transporterek )  . Widać ten język zawieszki ( wygięty do góry ) , .Wyraźnie widać , że sprężynka może być , nawet o kilka milimetrów dłuższa i ten język może być o parę milimetrów niżej .

W każdym razie , tak to powinno wyglądać .

zawieszka -transporterek.JPG

Dobra podpowiedź założę transporterek by był w połowie język na widelcu i sprawdzę  odległości,  pewnie będzie dobry ten co pokazał Mkl1, sprawdziłem odległość od otworu co przetyka się kołek do końca miejsca wieszaka i jest 9,2mm 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.