Klub Miłośników Zegarków OMEGA

[Gość vitriol]

Zegarki z tej strony to tylko USA? Pisze to gdzieś bo nie mogę znalezc

 

Lokalizacja zegarka nie ma związku z tą stroną. Watchpatrol przeszukuje fora zegarkowe - europejskie, amerykańskie, azjatyckie - po prostu największe.

Później indeksuje ceny do mediany.

Jest jeszcze https://www.watchrecon.com/. Różnica jest taka, że Watchrecon nie zwraca ceny średniej a wysyła wykres z cenami z ostatnich ofert.

[Master Yoda 583]

Na 4 czy 6 mam konto z ww wymienionych  

[Mikołaj N 446]

Na 4 czy 6 mam konto z ww wymienionych

No i?

[Master Yoda 583]

No i?

https://youtu.be/l3HE3sMfnKQ

[MarekW 2]

Dzień dobry,

Ponownie dołączam do klubu:). Był moment że pozbyłem się swoich Omeg ale nie da się

 

[dopeman 213]

Człowiek za dużo pyta i taką odpowiedź dostałem..

 

Its best maybe you buy a new watch or similar , i have 100 watches and get lots of questions , 

 

I have not enough time to get the details.   This watch does not require a service

 

 

[marcines 39]

Jak się okazuje czasem potencjalny nabywca jest problemem dla sprzedającego.

 

Na Twoim miejscu bym odpuścił, chyba że liczysz się z tym że powstaną ekstra koszty po zakupie,

[dopeman 213]

Odpuściłem, ale jeszcze dla zasady zapytałem co oznacza ta roczna gwarancja którą tak podkreśla i której udziela, a o której od początku rozmowy nic konkretnego nie napisał.

 

Ok. 100 watches isn't that much to be well informed and answer customers questions about details.

 

So could you show me where i can read about what is and what isn't secured by your one year warranty?

 

Oto efekt

 

I wont be doing any business with you.

 

Sent from my iPhone

 

[Raptor 7]

na tej zasadzie wyleczyłem się ładnych pare lat temu z kupowania używanych samochodów, a dzisiaj tę zasadę stosuje również przy innych tzw. dobrach luksusowych, a zegarki takie jak Omega wg.mnie do nich należą.

[Admof 1593]

Zachowanie sprzedawcy jak Mirka handlarza, co sprzedaje Passaty TDI 90 tys. przebiegu, bezwypadkowe spawane z trzech z 600 koła przebiegu na blacie, ale dziadek do kościoła tylko w niedzielę jeździł.

[Krystian 1921]

Z jednej strony tak, a z drugiej klientów mruków (nie odbierać personalnie odnośnie tej 2254) co zadają milion pytań, a jak uzyskają wszystkie odpowiedzi to zapada milczenie, taki sprzedawca ma na pęczki. Sprzedawałem już kilka razy zegarki na bazarku i upierdliwców pytających o każdy szczegół na pęczki, a jak uzyskali odpowiedzi to ani dziękuję, ani pocałuj mnie w d*pę.

Więc kultura tu obowiązuje w obie strony, a nie tylko „naś klient naś pan”.

Ps. Najczęstsze oferty wyglądają tak „dam (tutaj wymienia 60% ceny) i mogę robić przelew”

Ani dzień dobry, ani cześć. Tylko taki buraczyna wbija do Ciebie ze swą szlachetną ofertą

Edytowane 20 Lutego 2018 przez Krystian

[Master Yoda 583]

Z jednej strony tak, a z drugiej klientów mruków (nie odbierać personalnie odnośnie tej 2254) co zadają milion pytań, a jak uzyskają wszystkie odpowiedzi to zapada milczenie, taki sprzedawca ma na pęczki. Sprzedawałem już kilka razy zegarki na bazarku i upierdliwców pytających o każdy szczegół na pęczki, a jak uzyskali odpowiedzi to ani dziękuję, ani pocałuj mnie w d*pę.

Więc kultura tu obowiązuje w obie strony, a nie tylko „naś klient naś pan”.

Ps. Najczęstsze oferty wyglądają tak „dam (tutaj wymienia 60% ceny) i mogę robić przelew”

Ani dzień dobry, ani cześć. Tylko taki buraczyna wbija do Ciebie ze swą szlachetną ofertą

Zapomniałeś Krystian o- "poproszę o zdjęcie o północy, na nadgarstku, na nodze, na pasku, na bransolecie, w pudełku, na stole, nocne-luma jaka?, a o której nakręcać, a jak odkładać....." itd.

Ostatnio, na luzie po 40 mailach, i odpowiedziach, zdecydował się , spakowałem wieczorem-by rano wysłać, mail, nie ma pan czasem Breitlinga?, bo bym wolał...

No k.....

[Krystian 1921]

LOL

Edytowane 20 Lutego 2018 przez Krystian

[dopeman 213]

Ustaliliśmy cenę, dobrze że na końcu się zapytałem wprost o rezerwę chodu, bo wcześniej mówił ogólnikami - 'chodzi stabilnie -5 sekund wszystko w ramach standardów dla tego mechanizmu'.

 

Jak się okazało że rezerwa 34h to nagle też się okazało że chodzi -6 -7 sekund na dobę.

 

Za Chiny nie mogłem dowiedzieć się co oznacza 'nasza roczna gwarancja'.

 

Ani też dlaczego uznaje że 'zegarek nie wymaga serwisu' mimo że ma 14h krótszą rezerwę chodu.

 

Czy ktoś go rozbierał? I skąd wie że uszczelki są w dobrym stanie i trzyma wodoszczelność?

 

 

Myślę że jak się nie ma nic do ukrycia to nawet i tyle pytań nie trzeba zadawać, bo większość jest jasna już po opisie i krótkiej wymianie zdań.

[Gość Passero]

Odpuściłem, ale jeszcze dla zasady zapytałem co oznacza ta roczna gwarancja którą tak podkreśla i której udziela, a o której od początku rozmowy nic konkretnego nie napisał.

 

 

Oto efekt

 

 

Skoro odpuściłeś, to po cholerę zadajesz następne pytania? Zajmujesz czas komuś, od kogo nie zamierzasz nic kupić i dziwisz się, że traci cierpliwość...

[Krystian 1921]

ale są tacy, którzy lubią pytać, a i tak nie zamierzają kupić

[dopeman 213]

@passero żeby napisać choćby tu co de facto oznacza 'roczna gwarancja' u profesjonalnego sprzedawcy z ebay mającego ponad 100 zegarków w ofercie.

 

Poprosiłem grzecznie by wskazał mi miejsce gdzie mogę znaleźć opis warunków gwarancji.

 

Nigdzie niestety tego nie znalazłem.

 

Jesli ktoś mi coś gwarantuje, to może bym zmienił zdanie.

 

Nie rozumiem tylko po co ten napastliwy ton w moim kierunku?

[Szyszkops 8043]

Skoro odpuściłeś, to po cholerę zadajesz następne pytania? Zajmujesz czas komuś, od kogo nie zamierzasz nic kupić i dziwisz się, że traci cierpliwość...

Właśnie! A powinieneś był wziąć z pocałowaniem rączki. Ewentualnie przeprosić za zmarnowanie czasu i wpłacić za karę 10% wartości, żeby zatrzeć złe wrażenie, które na pewno po Tobie zostało.

 

Już bez przesady panowie sprzedawcy! W handlu i usługach chyba jednak trzeba nieco mieć na uwadze zachcianki - nawet głupie - kupujących, a nie, że nagle wielka obraza, bo ktoś śmie się o coś pytać i niekoniecznie potem kupi...

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Gość Passero]

Właśnie! A powinieneś był wziąć z pocałowaniem rączki. Ewentualnie przeprosić za zmarnowanie czasu i wpłacić za karę 10% wartości, żeby zatrzeć złe wrażenie, które na pewno po Tobie zostało.

 

Już bez przesady panowie sprzedawcy! W handlu i usługach chyba jednak trzeba nieco mieć na uwadze zachcianki - nawet głupie - kupujących, a nie, że nagle wielka obraza, bo ktoś śmie się o coś pytać i niekoniecznie potem kupi...

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Rozumiem, że "panowie sprzedawcy" to do mnie? Nic o mnie nie wiesz Kolego

[Gość gość”u]

Miałem kiedyś propozycje wymiany na... meble ogrodowe

[Master Yoda 583]

He he. Ja tam lubię oferty wymian na pralkę, meble etc. :-P Swoją drogą Marek wydzielił kiedyś osobny temat po moich opowieściach o doświadczeniach podczas kupna/sprzedaży na naszym bazarku. Możecie dorzucić tam swoje historie :-)

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/150878-sprzeda%C5%BC-kupno-zegarka-w%C4%85tek-wydzielony-z-tematu-omegi/

[Krystian 1921]

Rozumiem, że "panowie sprzedawcy" to do mnie? Nic o mnie nie wiesz Kolego

i pewnie do mnie

[Szyszkops 8043]

Rozumiem, że "panowie sprzedawcy" to do mnie? Nic o mnie nie wiesz Kolego

Oj tam od razu do Ciebie to było takie zawołanie ogólne - taka figura retoryczna No offence w każdym razie!

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

i pewnie do mnie

Do Ciebie także nie

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Master Yoda 583]

 

 

Już bez przesady panowie sprzedawcy! W handlu i usługach chyba jednak trzeba nieco mieć na uwadze zachcianki - nawet głupie - kupujących, a nie, że nagle wielka obraza, bo ktoś śmie się o coś pytać i niekoniecznie potem kupi...

 

 

 

Pamiętać też trzeba że po drugiej stronie "lady" też stoi człowiek, a "klient nasz pan" ma swoje granice i można tak zakończyć negocjacje....

(pierwsze liczenie )

Edytowane 20 Lutego 2018 przez Master Yoda

[Szyszkops 8043]

Ależ tak samo jestem przeciwny zasadzie "klient nasz pan" - wzajemny szacunek i poważne traktowanie się - to jest dla mnie zasada. Tylko, że jak się chce coś sprzedać, to trzeba się liczyć z tym, że po pierwsze potencjalni klienci będą zadawać pytania i po drugie, że niekoniecznie skorzystają z oferty.

 

W opisanej wyżej sprawie, jak dla mnie, bardziej sprzedawca marnował czas kupującego wrzucając "krzywą" ofertę, niż odwrotnie.

 

P. S.

Ostatnio w maku byłem świadkiem, jak gość darł się na obsługę wołając "płacę wiec wymagam"

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk