Nasze nowe nabytki vintage

[Paweł Bury. 5729]

Microrotor jest wewnątrz mechanizmu pod modułem chrono 

[lec 61]

Zachodzę w głowę jak taka mała pierdułka 

porusza w pokaźnej ilości resztę "pierdułek"?

I to wszystko razem śmiga jak ta la la.

Inżyniery musiały się naliczyć i to sporo!  

 

Cóż mechanika nie których zegarków jest niesamowita! 

[sanik 81283]

DW-2005 właśnie wylądował

[pawelmcstock 27]

Leonidas,

nieco zapomniana marka, bo po wchłonięciu przez Heuer'a w 1964 właściwie przestała istnieć.

Trafił mi się w stali taki oto automatic. Felsa 690 Bidynator - jeden z pierwszych mechanizmów automatycznych ever, produkcja ruszyła w 1942. Wykorzystywany także przez Glycine i innych.

http://www.ranfft.de/cgi-bin/bidfun-db.cgi?10&ranfft&&2uswk&Felsa_690

Mój zegarek, myślę, jest z początku lat 50'tych. Koperta stalowa, trochę zmęczona. Tarcza OK, wskazówki do odświeżenia. Szkło do wymiany. Od wczoraj jest w uzdrowisku

 

 

[mayor 225]

Świetny Leonidas .,Gratulacje.,Pierwszy mechanizm automatyczny w zegarku naręcznym powstał w 1922 .Jak zwykle sukces ma wielu ojców ,dlatego wiele firm szwajcarskich chwaliło się tym wynalazkiem.,Rolex został nawet zmuszony do publicznych przeprosin    

[pawelmcstock 27]

No właśnie.

Bo kiedyś słyszałem, ze to Cyma pierwsza wyprodukowała "automat", w 1943r.

Okazuje się, że to kolejny uzurpator

PS: niesamowity jest ten Twój carski staruszek w temacie o ruskich zegarkach!

[Frantz70 3828]

Takie dwa.

[Gość Kwiatek]

Ja pierdziu jakie ładne stany!

Edytowane 22 Stycznia 2016 przez Kwiatek

[Frantz70 3828]

Dzięki.

Reszta zdjęć w dziale o Worldmasterach.

Mechanizmy trochę brudne :-) ale ogólnie da się żyć.

[mayor 225]

Dzisiejszy nabytek.,Powiem szczerze zegarek jest tak ładny ,że aż mnie zatkało.,Zdjęcia nie oddają nawet jednego promila jego urody.,

[lec 61]

Rzeczywiście! 

Piękny!

Koperta, to jeszcze stal

czy już "cegła"?

[mayor 225]

Dzięki.,Zegarek jest z przełomu lat 60/70 koperta jest stalowa,.Ceramikę Rado zaczęło stosować w latach 80 tych.,Ciekawym elementem w zegarkach Rado jest obrotowe logo z kotwicą..,Ma także dosyć "przyzwoity" rozmiar 38mm,.No i najważniejszy satanistyczny akcent trzy szóstki na tarczy tylko trzeba go nosić "upside down" 

[Frantz70 3828]

Tak, Rado potrafi/ potrafiło robić cudeńka.

 

Widzę, że logo obracane.

 

U mnie niestety nie ale zegarek także ciekawy stylistycznie.

 

Gratuluję zdobyczy.

[mayor 225]

Piękna Gazela.,Gratulacje.,Firma Rado opatentowała obrotowe logo w 1962 roku,.Autorem tego patentu był Marc Lederrey.,Zegarki Rado rzeczywiście nie są nudne.,Bardzo je polubiłem .,Tak bardzo ,że dzisiaj kupiłem Manhattana

[13lesiu 958]

mayor z tymi trzema szustkami to odpuść bo może być "bida" 

[mayor 225]

No tak strach jest,ale nie wiem czy oni maja aż tak długie ręce.,

[70' 374]

Te Rado takie troche "pojechane" sa przez ten swoj design

Wydawalo mi sie, ze ceramike wolframowa (weglik wolframu) stosowali chyba juz w latach 70-tych. 

[adam4002 14]

ponoć ustawienie kotwicy w logo odwzorowuje ustawienie rotora .... świetne zegarki

[Jan M. Krawczyk 287]

To by było logiczne, bo czemu kotwica miałaby być tym lżejszym elementem konstrukcji logo?

[zasadas 5083]

Udało się znaleźć kolejnego "murzynka".

[mayor 225]

ponoć ustawienie kotwicy w logo odwzorowuje ustawienie rotora .... świetne zegarki

Obrotowe logo z kotwicą w automatycznych Rado powszechnie uważane jest za element ozdobny,ale to nie prawda.,Jest to wskaźnik podobny do "Check Engine indicator'' w samochodach,.jeżeli logo przestaje się obracać to jest sygnał ,że zegarek trzeba oddać do serwisu na czyszczenie i smarowanie.,Dlatego przy zakupie Rado warto sprawdzić czy logo się obraca .,Trzeba także zwrócić uwagę na nr referencji ,gdyż zegarki Rado były masowo podrabiane, a w podróbkach przeważnie jest niewłaściwy numer.   

[Master Yoda 2171]

69"

[Tommaso 2403]

No jak dzieciak, normalnie...  

[Master Yoda 2171]

No jak dzieciak, normalnie...

 

Bo radość trzeba okazywać, a nie skrywać

[Tommaso 2403]

Cieszymy się Twoją radością.

A nad tym GS-em sam się zastanawiałem, bo piękny jest...