Najlepszy przyjaciel człowieka :-)

[Klik Klak 17]

Pies to neotenik dla niego środowiskiem naturalnym jest człowiek.

Jaki widzisz w tym problem teoretyczny?

 

A od sterylizacji zwierząt domowych do eugeniki, no ja Cię proszę...

Brakuje tylko żebyś powiedział że Związki Kynologiczne w Europie założył H. Himmler.

 

KJ

[STARUSZEK 348]

Człowiek to nie środowisko, udomowione wilki (psy) pełniły kiedyś ważne funkcje- ochrona siedzib ludzkich, zjadanie odpadków itd. Dzisiaj najczęściej służą do zabawy/zajęcia/pasji itd.

Ten o którym wspomniałeś był pomysłodawcą lebensborn, ośrodków czystości rasy - hodowli przyszłych niedoszłych... jeśli się ktoś uprze można to przyrównać do dzisiejszych hodowli różnych ras ...

[Kromeczka 12]

Moja kotka moje kociaki. Nie mam problemu żeby je potem oddać w inne ręce, więc nie widzę powodu, żeby ingerować w naturę i sterylizować stworzenie. Co innego jakbym miała miniaturowe mieszkanko w bloku i kotkę. Wtedy bym się zastanowiła. Ale mam warunki, żeby małe kociaczki odchować i co roku znajdą się chętne ręce, żeby je przygarnąć, więc naprawdę nie widzę takiej konieczności.

 

O nie u mnie koty są od łapania myszy... nawet jak robią to dla zabawy to ja przynajmniej wiem, że mi się gryzonie nie zadomowią w domu. Uroki mieszkania na zadupiu

 

A pies pilnuje domu i domowników. Oczywiście też jest domowy pupilkiem, ale na dworze zachowuje się jak powinien. Jak obcy przyjdą też jest odpowiednio nieufny.

[aty3 24]

Pomijając odniesienia do eugeniki itp. to raczej tworzenie kolejnych odmian wystawowych ras psów, które na starość ślepną, kuleją i się męczą jest moim zdaniem mało etyczne.

[pitdoggy 1]

"Moja kotka moje kociaki"- to jest właśnie podsumowanie tego, o czym pisałem wcześniej. Zwierzę jest MOJE, prawo własności jest święte. Mogę z nim zrobić co chcę. Takiej argumentacji uzywają też ludzie na wsi, topiąc kocięta. Są moje- przyszły na świat, nie potrzebuję ich, więc utopię. Ale przyszły na świat naturalnie- nie "ngerowałem w naturę". Takiego też argumentu użył wobec mnie facet, któremu kazałem przestać bić psa metalowym karabińczykiem smyczy po głowie: "to mój pies".

I o argumencie "wszystkim znajdę dom" też już pisałem. To taka smutna codzienność.

Jezeli mówię o zwierzęciu, że jest "moje"- to oznacza dla mnie odpowiedzialność za to zwierzę. Dlatego mój pies nie biega luzem po osiedlu, nie gania ludzi uprawiających jogging. Nie uważam za odpowiedzialne podejście w stylu "w zeszłym roku też była ciężarna a kociaczków ani widu, ani słychu. Nie wiadomo co z nimi zrobiła." Nie takie mam podejście- ale to oczywiście moje własne widzimisie i poglądy mam jakie mam. Nikt nie musi mnie za nie lubić.

 

Aty3, sam proces hodowli towarzyszy ludziom od zarania dziejów, zawsze wiąże się z nim jakieś ryzyko. Bo to pewnego rodzaju zabawa w ewolucje. Dzięki niej ludzie osiągnęli wiele, ale też wiele po drodze wyrządzono zwierzętom krzywdy. Bardziej szkodliwa niż tworzenie nowych ras potrafi być dla zwierząt wadliwe podejście do już istniejącej rasy- karykaturalne wręcz dążenie do ideału przedstawionego we wzorcu, naginanie go wg własnego uznania. Świetnym przykładem są owczarki niemieckie, ten kto siedzi w temacie i porównywał kiedyś eksteriery z użytkami będzie wiedział o czym mówię.

W ogóle w związku kynologicznym jak w znakomitej większości organizacji istnieją patologie. Problem tylko w tym, że poza związkiem jest ich moim zdaniem jeszcze więcej. Rzeczywiście można "popsuć" zdrowie danej rasy- zwłaszcza, jeżeli jest na nią popyt. Jest takie zdanie "najgorsze co może spotkać daną psią rasę, jest stanie się modną rasą". I zgadzam się z tym.

 

[Gość zonka]

Gizmo

[Cezar. 193]

Ładny ten Gizmo

Ale wszystkie małe są słitaśne - ( mówie o zwierzątkach )

 

I dla odmiany...niby nie moje personalnie, ale po mojej działce takie smoki biegają....

 

[pitdoggy 1]

Fajne foto smoka Samiec zwinki albo żyworódki, zawsze mam problem z rozróżnieniem boszczegółami się różnią

To ja wrzucę zdjęcie innego przydomowego gada, jeszcze malucha:

 

 

Edytowane 30 Kwietnia 2014 przez pitdoggy

[Muzzy 3870]

Hektor

[Gość Szymon.]

Dość nietypowo. Moi rodzice mają nowych pupili u siebie na wsi

Na zdjęciu z panem domu

 

[Miś Uszatek 22]

A mój Borys lubi robić zdjęcia,ale pod warunkiem, że wtedy kiedy on chce.

[pitdoggy 1]

Po weekendowych odwiedzinach

 

 

[Remy 236]

Szymon_K - co to za cudaki?

 

 

Wysłane z Tapatalk przez A1457

[pitdoggy 1]

Szymon_K - co to za cudaki?

 

 

Wysłane z Tapatalk przez A1457

 Młode szpaki o ile się nie mylę.

[Gość Szymon.]

 Młode szpaki o ile się nie mylę.

 

Zgadza sie, to są młode szpaki uratowane po tym jak wypadły z gniazda jako pisklęta.

[login 1]

Bolek

[Miś Uszatek 22]

No,Bolek to taki Pudzian. Strach się bać.

[Mistrz17 5727]

 

 

widziałem różne pozy odczas spania, ale ten kot mnie rozwala.http://img.tapatalk.com/d/14/05/22/6ery6eqa

 

Wysłane z Lumia 920

[Lincoln Six Echo 63342]

 

Mój szurnięty Parson Russell Terrier - Szeryf.

[Gość zonka]

dzisiejsze spioszki

[Justii 0]

Jak ogarnę wrzucanie zdjęć to wrzucę swojego Futrzaka

[dziadek 1771]

Kilka dni temu wylegiwaliśmy się z kotem w ogródku na trawie i powiedziałem do niego, zrób ładną minę to zrobię ci zdjęcie - no i zrobił 

 

[M.I.S 0]

A oto moja pociecha ))))

 

[Jaszka 0]

Moje tobołki

 

 

 

[Jaszka 0]

I gagatki: