Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Ulan

Roczniaki, 400 days anniversary clocks, Jahresuhr

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zegara Crane nigdy nie widziałem na żywo.

Jest w katalogu zdjęcie, ale tylko jednego modelu i kiedyś widziałem w necie zdjęcie jakiegoś innego modelu, ale nie mogę go teraz odnaleźć. Jak znajdę to dołączę linka.

Pozdrawiam

crone.jpg

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Koledzy !

Od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie dotyczące Jahresuhrenfabrik. Czy wytwórnia ta (jak sugeruje jej nazwa) na przestrzeni całych dziejów swej działalności zajmowała się wyłącznie produkcją roczniaków, czy też produkowała ona zegary o innych napędach ?

 

P.S.

Kiniol ! - sernik zrobiłem wg. Twojego przepisu. Kawałek zjadłem jeszcze na ciepło. Palce lizać. Dziękuję !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Koledzy !

Od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie dotyczące Jahresuhrenfabrik. Czy wytwórnia ta (jak sugeruje jej nazwa) na przestrzeni całych dziejów swej działalności zajmowała się wyłącznie produkcją roczniaków, czy też produkowała ona zegary o innych napędach

 

Witam.

Fabryka Jahresuhrenfabrik przekształcała się w swojej ponad stuletniej historii kilkakrotnie i produkowała różne zegary i z różnym napędem.

Zaczynali od regulatorów z napędem obciążnikowym, potem produkowali roczniaki, a skończyli na zegarach bateryjnych. Między czasie były jeszcze, kukułki, budziki, okrętowe, barometry i wiele innych. W 1986r fabryka złożyła wniosek o upadłość.

Pozdrawiam


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisalismy o roczniakach w obudowach drewnianych i wiszacych.

Tutaj prawdopodobnie "wychylnik" z takiego:

http://www.ebay.pl/i...9#ht_500wt_1288

 

EDIT: Pojawiaja sie watpliwosci czy to rzeczywiscie "wychylnik" z roczniaka.

Wg mnie tak, bo coz by innego?

Pisze "wychylnik" ale w znaczeniu - "znacznik do ustawienia skrzynki w pionie".

Moze uda sie znalezsc wspomniany patent?

Edytowane przez Ulan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisalismy o roczniakach w obudowach drewnianych i wiszacych.

Tutaj prawdopodobnie "wychylnik" z takiego:

http://www.ebay.pl/i...9#ht_500wt_1288

 

EDIT: Pojawiaja sie watpliwosci czy to rzeczywiscie "wychylnik" z roczniaka.

Wg mnie tak, bo coz by innego?

Pisze "wychylnik" ale w znaczeniu - "znacznik do ustawienia skrzynki w pionie".

Moze uda sie znalezsc wspomniany patent?

 

Witam. Wątpliwości były, ale już nie ma. :) Rzeczywiście poszła taka partia zegarów rocznych w drewnianych kastach, które miały zamontowane takie wychylniki i miały wahadła torsyjne w kształcie kuli. Wychylnik służył tak jak napisałeś, do ustawienia pionu, tak jak w zwykłym zegarze wahadłowym. Pozdrawiam


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

czy ktos zechcial by mi powiedziec cos wiecej o tym roczniaku ?

 

Z gory dziekuje.

 

post-6402-0-48175600-1356690231_thumb.jpg

 

post-6402-0-87042900-1356690233_thumb.jpg

 

post-6402-0-36479700-1356690233_thumb.jpg

 

post-6402-0-48110000-1356690232_thumb.jpg

Edytowane przez tarant
hmm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pewien problem z jednym z moich roczniakow GB. Sprawa dotyczy tarczy zegarowej oraz numeracji podstawy i skrzynki. Mam w swojej kolekcji podobne zegary i te pozostale posiadaja porcelanowa tarcze zegarowa, ten ponizej posiada metalowa z wkleslymi cyframi- moje pytanie czy aby to nie jest jakas podrobka.

 

post-38332-0-57719200-1356711100_thumb.jpg

post-38332-0-72848200-1356711140_thumb.jpg

 

Odnosnie calego zegara to ostatnia cyfra numeru seryjnego to 8, na wszystkich czesciach widnieje nr. 8, jednak na podstawie widnieje nr 9. ,a na skrzynce w/g mnie widnieje 7z trzema kropkami.

 

post-38332-0-17477200-1356711439_thumb.jpg

post-38332-0-24455700-1356711570.jpg

 

Wiem ze dawno temu poruszany byl ten temat odnosnie numeracj tego typu roczniakow GB. Moze jednak ktos z waz wyrazi swoj osad na temat moich watpliwosci. Pozdrawiam R.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie mojego roczniaka calkowity numer to 2005468. Zobaczcie co znalazlem na przedniej plycie:

 

post-38332-0-62217700-1356713324_thumb.jpg

post-38332-0-27674600-1356713355_thumb.jpg

 

 

Nie wiem co o tym myslec. Podroba?

Edytowane przez czerralf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest podróbka, zamieść jeszcze zdjęcie numeru z tylnej płyty, ale cyfra 4 jest bardzo charakterystyczna.

 

Wygląda na to, że pomylono płyty przy nawiercaniu i powstał jeden mechanizm bez numerów i drugi z dwoma (bliskimi siebie) numerami. Zegarmistrz montujący zegar skorygował błąd trzema cyframi na przedniej płycie. Sprawdź jeszcze jaką cyfrą znaczone są koła i inne elementy mechanizmu, powinna być 8.

 

Różne oznaczenia na dolnej części drewnianej podstawy i górnej też się zdarzały. Być może to efekt podmienienia elementów obudowy już u sprzedawcy a może nie przywiązywano do tych oznaczeń większej wagi już w fabryce.


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DZIEKI. Kamien z serca. Tarant i WueM winny jestem dobre piwo . Zamieszczam zdjecie tylnej plyty.

post-38332-0-95926300-1356717277_thumb.jpg

 

Ps. Kola i wszystkie elementy zegara maja naniesiony nr. 8

Edytowane przez czerralf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dodam jeszcze, że tarcza, obręcz i wskazówki też są oryginalne, takie były.

Pozdrawiam


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dodam jeszcze, że tarcza, obręcz i wskazówki też są oryginalne, takie były.

Pozdrawiam

 

 

Dziadku bardzo dziekuje. Pozdrawiam R.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

czy ktos zechcial by mi powiedziec cos wiecej o tym roczniaku ?

 

Z gory dziekuje.

 

post-6402-0-48175600-1356690231_thumb.jpg

 

 

Witam, jest już opis podobnego zegara do Twojego, którego zdjęcia dołączyłaś, na górze strony post nr. 521.

Pozdrawiam


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to się porobiło, założyłem że cyfra 4 będzie taka sama z przodu i z tyłu, a tak nie jest! Numery zostały wybite różnymi kompletami numeratorów. Wychodzi, że mamy do czynienia z fabrycznym "składakiem". Chyba nie ma co spekulować dlaczego tak się stało, jak się stało i pogodzić się z tym niecodziennym numerowaniem.

 

Przykład ten pokazuje, że mechanizmy roczniaków były na tyle cenne, że zadano sobie wiele trudu aby uratować jeden z nich.

 

post-22303-0-49024400-1356721347.jpg

 

Aby rozwiać wątpliwości dotyczące tarczy dodam, że metalowe z trawionymi cyframi trafiały głównie na rynek angielski. Widocznie Anglicy uważali tarcze porcelanowe za zbyt francuskie.

Edytowane przez WueM

Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykład ten pokazuje, że mechanizmy roczniaków były na tyle cenne, że zadano sobie wiele trudu aby uratować jeden z nich.

 

Wuem

 

Napisałeś w formie aksjomatu ! Dodaj do tego "wydaje mi się" i będzie OK.

Przykład ten NIE POKAZUJE tego o czym napisałeś a jedynie Tobie tak się wydaje .

Tworzysz mity bez pokrycia.

 

Gdyby płyty były tak cenne, nikt nie pozwoliłby sobie na brakoróbstwo.

Podany powyżej przykład wskazuje na bylejakość ( nie "wydaje mi się", a tak jest ) ponieważ zostały zrobione poprawki, a braki puszczone do montażu i do sprzedaży ( to są fakty, tu można napisać twierdząco ).

Niechlujne nabicie numerów świadczy o braku precyzji / wypracowania.

 

Można też spróbować znaleźć przyczyny dlaczego sięgnięto po płytę, którą wcześniej odrzucono.

Może na montowni zabrakło dobrych płyt i by coś ludzie robili, a nie siedzieli bezczynnie składano ze szmelcu ?

Z racji "bliskiego sąsiedztwa" numerów nie było to raczej sięgnięcie do starych zapasów.

Pozwolenie na robotę ze szmelcu / poprawki świadczy o poziomie zakładu, staranności, dbałości o jakość.

 

Tak czy inaczej wskazuje to na bylejakość produkcji, bo żaden szanujący się zakład chcący utrzymać wysoki poziom nie produkuje z braków.

Wyobrażasz sobie taka produkcję " z poprawkami " u producentów markowych zegarków ?

Edytowane przez Mariusz

Pozdrawiam Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem forum służy do wyrażania swoich opinii, jak będę wyrażał cudze to użyję cytatu. Moim zdaniem, pisanie przy każdym zdaniu: moim zdaniem jest, Mocium Panie, bez sensu. Przyjmijmy zatem domyślnie, że każda moja wypowiedź zaczyna się od słów: moim zdaniem. Formy aksjomatu z definicji nie używam, choć zdarza mi się arbitralność, ale to efekt posiadania własnego zdania/poglądów.

 

Moim zdaniem przykład niechlujnego numerowania mechanizmu daje nam pewne pojęcie o sposobach produkcji w fabryce zegarów na poczatku XX w. Ani ja, ani Ty nic nie wiemy o poziomie braków na poszczególnych etapach produkcji, a to co uznałeś za brakoróbstwo, cytuję "Gdyby płyty były tak cenne, nikt nie pozwoliłby sobie na brakoróbstwo" dla mnie jest przykładem dość uproszczonego widzenia świata, bo braki zdarzają się w każdej fabryce, współczesnej też.

 

Tak czy inaczej wskazuje to na bylejakość produkcji, bo żaden szanujący się zakład chcący utrzymać wysoki poziom nie produkuje z braków.

Wyobrażasz sobie taka produkcję " z poprawkami " u producentów markowych zegarków ?

 

Twoim zdaniem przykład tego roczniaka wskazuje na "bylejakość produkcji", czy aby nie tworzysz mitu? Weźmy, dla uściślenia dyskusji, innych producentów zegarów rocznych z pierwszej ćwierci XX wieku, np. JUF, BUF i co tam jeszcze chcesz. Czy któryś z nich montując mechanizmy stosował systematycznie metodę bardzo pracochłonnego numerowania elementów składanych mechanizmów czy choćby samych płyt. Czy w pogoni za zyskiem nie rezygnowali z z rozwiązań o wyższej jakości na rzecz tandetnych, co doprowadziło w końcu do roczniaków z latarkowymi zębnikami i kołkowymi wychwytami. Zakład we Freiburgu nigdy się taką produkcją nie splamił, a Ty twierdzisz, że to brakoroby i że dopiero inni robili markowe zegarki. Pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją opinią.

 

Moim zdaniem, roczniak Kolegi jest dość zabawnym i ciekawym przykładem, że w fabryce w której pracowali ludzie a nie automaty, różne błędy się zdarzały, ale dzięki temu mamy możliwość podyskutować na forum. Osobiście postuluję, aby dyskusje charakteryzowały się kulturą osobistą i nie naruszały regulaminu. A poza tym bawmy się, w końcu forum to miejsce intelektualnej rozrywki, a nie arena walki, czy forma psychoterapii. Przynajmniej moim zdaniem.

 

Pozdrawiam noworocznie :)


Wojtek + Certina Club 2000 od lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do WueMa, Dziadka, innych kolegów: czy spotkaliście się w roczniakach GB z takim wzorem (krojem) numeratorów jak te z przedniej płyty? Zastanawia mnie, że wszystkie moje roczniaki mają numer nabity krojem takim, jak w płycie tylnej 2005468. Ja ich mam niewiele, ledwo osiem, ale numerator od najstarszego do takiego z końca produkcji jest ten sam chyba. Przez lata "na stanowisku numerowania" stosowano numeratory o tym samym wzorze czcionki (moim zdaniem :) ). Poza tym równiutko wybite, z jednakową siłą. Tutaj numery 2005451, oraz 468 jakby lekko na bani były, nie mówiąc o odmienności w 4 i nie tylko.

Nie wiem o czym to może świadczyć, może o innym komplecie na hali montażowej do nanoszenia korekt, aż się boję snuć teorii, więc wrócę do pytania: widzieliście na roczniaku GB "otwartą czwórkę"? A jeśli tak, to na tylnej płycie? I z nonszalancją wytłuczone cyferki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Mariuszu dziekuje tobie za wypowiedz na temat mojego zegara. NIE ze wszystkim co piszesz sie zgadzam, jednak ktos dawno temu popelnil blad w fabryce GB, potem ktos inny skorygowal pomylke. Bardziej istotne dla mnie jest to ze zegar jest orginalny, posiada swoja wlasna historie. W pelni szanuje twoje zdanie. Jednak wypowiedzi kolegi WueMa wydaja mi sie bardziej sensowne, ktore popiera trafnymi uwagami oraz zadaje sobie trud porownujac zdjecia numerow serii itp. Za co bardzo dziekuje. Jeszcze calkiem nie dawno nie wiedzialem co to jest roczniak, a dzis wiem ze sa to jedne z ciekawszych zegarow. Wszystkim dziekuje za wypowiedzi i skladam zyczenia noworoczne. Pozdrawiam R. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli to brakoróbstwo ,dlaczego tykają po dziś dzień ???.WueM słusznie zauważył błedy popełnine są wszędzie i o każdym czasie ,ktoś popełnił takowy i w 1908 roku zdaje się ,dlaczego wykorzystał płyte, można napisać ksiażkę ,może wział nagrodę za mniejsze zużycie mosiadzu :rolleyes: ?.Z gościa co to złożył nic nie pozostało i przeminałby bez echa a dzieki tej zagadce kilku Kolegów choć na chwile przywołało go na wokandę tego forum.Co by nie mówić kolega Czerralf ma zegar w którym ktoś ,kiedyś coś ukrył osobistego ,zatem nietypowy i z ukrytą tajemnicą między płytami . Zagadek takich zapewne jest niewiele w zegarach które powstały w przesciganiu się o jak najmniejszy numer na werku , warto aby takie rodzynki ujrzały częsciej swiatło dzienne.Pozdrawiam i gratuluje Rafał nabytku .Wszystkiego Dobrego w Nowym 2013 roku ,tylu zegarów abyscie z braku miejsca musieli je wieszać na suficie :D .

Edytowane przez tolkien50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego fibo u mnie sa cztery roczniaki GB. JEST ten z numerami na bani, mam jeden z niedobitym numerem na tylniej plycie, mam tez jeden w ktorym na przedniej plycie nabite sa tylko trzy ostatnie cyfry numeru seryjnego tez na bani :D . Pozdrawiam R.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc właśnie o tym sobie pomyślałem- że jest różnica (chyba) czasami występująca między krojem numeratora na płycie przedniej, oraz tylnej... Staranność nabicia też wg. tego samego klucza- z tyłu perfekcja (bo klient widzi???), z przodu jako pomoc w montażu tylko.

Za mało wiem o zegarach, żeby tu się mądrować, ale do krojów cyferek, punc i innych gmerków zawsze przywiązywałem wagę :) .

Noworocznie pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, macie jakieś dziwne te zegary, same oryginały. Gdyby ktoś oceniał produkcję Beckera na podstawie zegarów które macie, to rzeczywiście można powiedzieć że Becker produkował roczniaki tylko w drugim gatunku. Jak wrócę do domu to muszę obejrzeć przynajmniej część moich zegarków i sprawdzić jak mają bite numery, bo z tego co pamiętam, to moje mają numery bite równo, no może prawie równo, bo przecież ręcznie je nabijali więc jakieś nierówności mogą być. Ale sprawdzę, bo może i ja mam jakiegoś niedobitego oryginała.

I jeszcze jeden temat, bardzo proszę nie krytykować bezpodstawnie zegarów Beckera, bo w moim zbiorze zegarowym jest ponad 90% zegarów Beckera i podchodzę do nich emocjonalnie. Jeżeli krytyka będzie konstruktywna, to i owszem, jestem w stanie ją przyjąć, jeżeli nie, to będę walczył. :)

Pozdrawiam


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.