Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Michal177

Jaki mechanizm eta jest najlepszy?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam pytanie jaki mechanizm eta jest najlepszy waszym zdaniem? ja ostatnio kupilem Tissota z machanizmem eta valjoix 7750 i jestem ciekaw na jakim miejscu byscie postawili własnie ten mechanizm wsrod mechanizmów eta?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy mechanizm ETA to ten, który się nie zepsuł.....

A serio - rodzina 2892.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omega 1118 :lol:.

 

Czyli wlasnie Eta 2892 z dodanym modulem wiecznego kalendarza i faza ksiezyca. Jakby nie patrzec - 2892 jest najlepsza - a i chronograf da sie z niej zrobic (to w nawiazaniu do Twojego Valjoux).


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ETA 2892 ma swojego protoplastę, był nim mechanizm Eterna-Matic 3000 Dato pochodzący z 1962 roku o wysokości 3,6 mm.


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2892 to nie jest chrono, a vj tak. To po pierwsze. Po drugie jest jeszcze Valgranges.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2892 to nie jest chrono, a vj tak. To po pierwsze. Po drugie jest jeszcze Valgranges.

 

2892 moze byc wszystkim :lol: , w tym i chrono (dolozony modul od DD).

 

@Tejot: oczywiscie. To samo zreszta tyczy sie 2824. Stad okazjonalne zarty w stosunku do kupujacych Eterne na ETA, ze nabywaja prawdziwego "in -house".


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo zreszta tyczy sie 2824. Stad okazjonalne zarty w stosunku do kupujacych Eterne na ETA, ze nabywaja prawdziwego "in -house".

Mnie nieco rozśmieszyło niedawno, jak osoby znane z niechęci do ETy, oględnie nazywające je tandetą, w pewnym miejscu zaczęły się nagle rozpływać w zachwytach nad pewnym vintagowym Eterna-Maticem, jakby nie zauważając, że mechanizm jest bezpośrednim protoplastą ety, może nie identyczny, ale 'genetycznie' dokładnie taki sam mechanizm jak 2824.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie nieco rozśmieszyło niedawno, jak osoby znane z niechęci do ETy, oględnie nazywające je tandetą, w pewnym miejscu zaczęły się nagle rozpływać w zachwytach nad pewnym vintagowym Eterna-Maticem, jakby nie zauważając, że mechanizm jest bezpośrednim protoplastą ety, może nie identyczny, ale 'genetycznie' dokładnie taki sam mechanizm jak 2824.

Zakladam,ze chodzi o mnie wiec odpowiem - nie chodzi mi tu o ogolna konstrukcje werku,ale o wykonanie.Jakby nie patrzec zegarki na ETA kosztuja juz powazne pieniadze i nie jest fajnie jak w takim zegarku pojda kola naciagu automatu po 5-6 latach

Ten problem znam nie z czytania for internetowych,lecz z autopsji.Dopiero jak mi zdarzyl sie ten problem,doczytalem,ze to notoryczna przypadlosc wielu werkow tej firmy.

Werki DG za 10 dolcow nie maja takich przypadlosci,Miyoty kosztujace niewiele wiecej rowniez nie.Za ta cene oczekiwalbym wiecej - moze ktos mi powie dlaczego ten mechanizm jest kilkanascie razy drozszy od innych werkow o podobnej specyfikacji?


Doxa jest " za tania" na ten projekt. Może w przyszłym roku?
- czyli najlepsze kryteria wyboru zegarka forumowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Tejot: oczywiscie. To samo zreszta tyczy sie 2824. Stad okazjonalne zarty w stosunku do kupujacych Eterne na ETA, ze nabywaja prawdziwego "in -house".

 

wiem, wiem zbyszke, sam czasem z tego żartowałem :) to wszak niemal najtańszy in-house, za wyjątkiem seiko może ;)


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie jest fajnie jak w takim zegarku pojda kola naciagu automatu po 5-6 latach

No widzisz. A w Eternamaticu kółeczka chodziły 50 lat i było spoko. Widocznie tera z plasteliny te koła robią. ;)

 

moze ktos mi powie dlaczego ten mechanizm jest kilkanascie razy drozszy od innych werkow o podobnej specyfikacji?

No bo to śfajcary są, a śfajcary słyną z tego że masowo padają po 5-6 latach.

No i cóż ja Ci mogę poradzić?... Sprzedaj Ete, kup Rakiete :)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

No i cóż ja Ci mogę poradzić?... Sprzedaj Ete, kup Rakiete :)

:) +1.

 

Janek. Eta zaleca przeglądy mechanizmów po 4-5 latach. Gdybyś go zrobił pewno ETA chulałaby dalej :)

A ja powiem ci miałem zegarek na Myotce i wysypał się po 1,5 roku.

Takie uogólnianie nie mają sensu.

 

A ETA kosztuje tyle , bo jest produkowana , składana w Szwajcarii, gdzie koszty pracy są ogromne. Wystarczy rzucić okiem na średnią pensję w CHF i porównać z rosyjskimi czy chińskimi.:).

 

 

DOBRA ETA NIE JEST ZŁA ;)


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie jaki mechanizm eta jest najlepszy waszym zdaniem? ja ostatnio kupilem Tissota z machanizmem eta valjoix 7750 i jestem ciekaw na jakim miejscu byscie postawili własnie ten mechanizm wsrod mechanizmów eta?

 

Taa... Mechanizm Valjoux 7750, "przywłaszczyła" sobie ETA po przejęciu obu firm przez grupę kapitałową i połączeniu w jeden zakład.

Obie manufaktury należały kiedyś do Ébauches SA i były producentami surowych mechanizmów, a różnica miedzy nimi polegała na tym, że Valjoux przede wszystkim produkował wysokiej klasy mechanizmy chronografów stosowane przez prawie wszystkie mniej lub bardziej prestiżowe firmy, od zegarków kieszonkowych poczynając a na nowoczesnych zegarkach naręcznych kończąc, natomiast ETA to przede wszystkim średniej klasy mechanizmy bez komplikacji.

Mechanizm Valjoux 7750 jest produkowany od 1973 roku, jeszcze przed połączeniem z ETĄ . Jest to jeden z najbardziej solidnych i uniwersalnych "nowożytnych" produktów manufaktury, stosowany przez prawie wszystkie firmy w swoich wyrobach, a chronografom od ETY to moim zdaniem daleko do niego.

 

moze ktos mi powie dlaczego ten mechanizm jest kilkanascie razy drozszy od innych werkow o podobnej specyfikacji?

 

Żeby takie pytanie miało sens, to trzeba by się zapytać inaczej:

Dlaczego za ten mechanizm płacą kilkanaście razy więcej niż za inne werki o podobnej specyfikacji? A odpowiedź jest prosta, bo wiedzą za co płacą.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrze - ciężko mówić "przywłaszczyła. Tak samo Unitas, czy Peseux. Wcielone do grupy, tak chciał właściciel -więc nie ma Peseux, nie ma Unitas, a są Eta 700X, Eta 775X, Eta 649X

A co do wyglądu werków - jednym wystarcza tandetna dyskoteka, z rżniętymi szlifami, niedokładnie malowanymi śrubkami i postrzępionymi krawędziami - i mają bogato zdobiony piękny werk, a gdy dyskoteki z remizy nie ma za to jest surowy, ale dokładnie wykończony werk - to be.

Poza tym - na eta i Seiko - mamy tu tysiące zegarków. Te słynne dokładne i niepsujące się werki z Chin - to ułamek mechanizmów występujących na rynku - a "mam problem" to standard u uzytkowników - co by kto nie napisał - awaryjność jest grubo ponad przeciętną. Stąd różnica w cenie. W kupionym zegarku nie trzeba poprawiać "zacnego wytwórcy" smarować, i eksploatacji rozpoczynać od przeglądu, a co rano patrzeć czy jeszcze chodzi ;)

Na dziś Seiko, Miyota, Eta - to jedyne pewne napędy w rozsądnej cenie. Rosyjskie to dramat, a chińskie - loteria.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrze - ciężko mówić "przywłaszczyła.

Oczywiście masz rację, powinienem tu dać cudzysłów (już się poprawiłem), ale te zmiany własnościowe (i co często za tym idzie jakościowe) obecnie są tak częste i niespodziewane (przynajmniej dla mnie), że nie mogę ich "ogarnąć" i to mnie wkurza co nieco... ;)


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No widzisz. A w Eternamaticu kółeczka chodziły 50 lat i było spoko. Widocznie tera z plasteliny te koła robią. ;)

 

 

No bo to śfajcary są, a śfajcary słyną z tego że masowo padają po 5-6 latach.

No i cóż ja Ci mogę poradzić?... Sprzedaj Ete, kup Rakiete :)

I w eternamaticu pochodza jeszcze troche (-;

Zegarkow na ETA juz nie mam,przerzucilem sie na tansze,jednak dla mnie pewniejsze mechanizmy,rowniez vintage - mam dwa ok.50 letnie juz mechanizmy seiko (jeden jeszcze podpisywany seikosha) automatyczne i nie maja najmniejszych problemow,szwajcarskie ASy tez nie i inne przerozne automaty rowniez nie.Zeby nie bylo - problemy nie istnieja rowniez w nowych werkach - ST-16 (Claro888),ST-25,Miyota 8215 czy nawet taniusienki Dixmont Guangzhou.Nie wiem dokladnie co jest zrodlem problemu w tych ETAch,moge byc jedynie pewien,ze juz nigdy nikomu takiego werku nie polece - chyba,ze za cene automatow tej samej lub lepszej klasy kosztujacych parenascie razy mniej.

Taa... Mechanizm Valjoux 7750, "przywłaszczyła" sobie ETA po przejęciu obu firm przez grupę kapitałową i połączeniu w jeden zakład.

Obie manufaktury należały kiedyś do Ébauches SA i były producentami surowych mechanizmów, a różnica miedzy nimi polegała na tym, że Valjoux przede wszystkim produkował wysokiej klasy mechanizmy chronografów stosowane przez prawie wszystkie mniej lub bardziej prestiżowe firmy, od zegarków kieszonkowych poczynając a na nowoczesnych zegarkach naręcznych kończąc, natomiast ETA to przede wszystkim średniej klasy mechanizmy bez komplikacji.

Mechanizm Valjoux 7750 jest produkowany od 1973 roku, jeszcze przed połączeniem z ETĄ . Jest to jeden z najbardziej solidnych i uniwersalnych "nowożytnych" produktów manufaktury, stosowany przez prawie wszystkie firmy w swoich wyrobach, a chronografom od ETY to moim zdaniem daleko do niego.

 

 

 

Żeby takie pytanie miało sens, to trzeba by się zapytać inaczej:

Dlaczego za ten mechanizm płacą kilkanaście razy więcej niż za inne werki o podobnej specyfikacji? A odpowiedź jest prosta, bo wiedzą za co płacą.

Czyli za co placa?W czym automaty ETY sa lepsze od np.topowych automatow seiko,citizena albo sea gulla?


Doxa jest " za tania" na ten projekt. Może w przyszłym roku?
- czyli najlepsze kryteria wyboru zegarka forumowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piotrze 2894 jest bardzo udaną konstrukcją - chrono, choć nadal opartą o 2892 , fakt starsze ety 2890 były chyba solidniejsze od dzisiejszej 2892-2 , moduły DD to moim zdaniem w dużej mierze porażka a juz dd dodane do 2824 - tragedia, są najczęsciej nienaprawialne , juz znacznie lepiej jest z Soprodem a nawet bardzo dobrze- moim zdaniem. Natomiast wadą 7750 jest choćby stopniowa zmiana daty i dnia tygodnia oraz energochłonność przy słabej wydajności naciągu w stosunku do ety 850/650 obrotów do pełnego naciagu , dodając przy tym jednostronny naciąg vj7750 w stosunku do obustronnego w ecie . Już zdecydowanie wolałbym Lemanię 5100 - okresy konserwacji co ok 7 lat , bardzo duża niezawodność oraz płynna praca stopera przy wibracjach/wstrząsach, gdyby 2892 był aż tak kiepski to takie firmy jak IWC czy Ulysse Nardin

nie stosowałyby tych werków jako bazy , 2892 ma swoje bolączki zwiazane ze wspomnianymi już kołami i łożyskiem wahnika ale czy znacie mechanizm bez wad ? Nawet taka "inchałsowa" manufaktura jak Rolex sięgała w swoim czasie po ety.


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdyby 2892 był aż tak kiepski to takie firmy jak IWC czy Ulysse Nardin

nie stosowałyby tych werków jako bazy

 

 

Stosują również VJ7750 więc 2892 to nie tyle lepsza-gorsza "baza" nie mylić z werkiem co zwyczajnie jako "baza" nadaje się do czego innego. Np. IWC sam montuje te mechanizmy z własnymi bardzo daleko posuniętymi modyfikacjami traktując je wyłącznie jako bazę a nie jako produkt finalny. Zmiany np w VJ7750 w Portugalczyku CHRONO są tak znaczne ze trudno ten werk nazywać potem vj7750. Tak jak napisałeś, "na bazie" to najlepsze określenie

Kolega Michał pytał o surowe werki a to co innego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zeby nie bylo - problemy nie istnieja rowniez w nowych werkach - ST-16 (Claro888),ST-25,Miyota 8215 czy nawet taniusienki Dixmont Guangzhou.Nie wiem dokladnie co jest zrodlem problemu w tych ETAch,moge byc jedynie pewien,ze juz nigdy nikomu takiego werku nie polece - chyba,ze za cene automatow tej samej lub lepszej klasy kosztujacych parenascie razy mniej.

Krótko mówiąc, żeby nikt nam nie zarzucił OT, na tytułowe pytanie "Jaki mechanizm eta jest najlepszy", odpowiadamy "Najlepszy mechanizm ETA, to jest Claro888" ;)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarkow na ETA juz nie mam

A tak z ciekawości, to jaki konkretnie miałeś zegarek? Po ilu latach naciąg przestał działać? Co z nim zrobiłeś? Naprawiłeś czy sprzedałeś/wyrzuciłeś/oddałeś w stanie uszkodzonym?

Jeśli naprawiłeś, to gdzie? I ewentualnie za ile? (jeśli to nie jest krępujące pytanie).


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w tym wieku już takie doświadczenie z zegarkami, awaryjnością - etc.

ST16 - paskudnie nierównomiernie skacząca sekunda - znana i powszechnie opisywana przyadłość

ST25 - trzeba zrobić przegląd przed uzyciem i mieć przytępiony słuch by nie drażniło rzęcholenie wahnika

St - 19 - znane i opisywane przypadki typowych usterek - miłośnika chińskich werków chyba nie trzeba kierować w miejsce gdzie się o tym pisze

 

Skoro te śwaijcarskie przepłacane mechanizmy takie kiepskie to po kiego zacni mistrzowie z Chin tak je klonują?

 

A i owszem - awaria ety też się zdarzy.

 

Co do sedna - 7750 chyba jest najbardziej wszechstronnym werkiem. Najczęściej modyfikowanym. Dodaje się bębny, odejmuje moduł chrono. Są wersje z ręcznym naciągiem, Słynie z trwałości. JAkoś nie słyszałem o częstych typowych usterkach.

Wady - grubas, jednostronny naciąg - choć ja uważam, że wystarczająco wydajny, data jak pisze Staruszek - przeskakuje "tak se"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Skoro te śwaijcarskie przepłacane mechanizmy takie kiepskie to po kiego zacni mistrzowie z Chin tak je klonują?

 

 

Adi teraz to pojechałeś po bandzie ... Oni je ulepszają - zapewne podobnie jak IWC czy Omega tylko za mniejsze pieniądze, no wiesz ! wybacz ale tego się po Tobie nie spodziewałem - takiego stwierdzenia ;):)


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dziś pomroczność. Mało piłem - odwdnienie to i gupoty do łba przychodzą. Wybaczcie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, można też w drugą stronę - skoro chińskie są tak tragiczne, to czemu Szwajcarzy montują je jako Swiss Made??? Prawda jest taka, że ETA stosuje najbardziej nietrwałe sprzegniki automatu jakie tylko się da zastosować. Od dawna stosowane są o wiele trwalsze (wprowadzone przez GP w Gyromatach, czy przez Elgina w swoich amerykańskich automatach, czy wreszcie namiętnie stosowane przez Ruskich), ale ETA trwa przy swoim i już. Oczywiscie zgadzam się, że przy regularnych przeglądach sprzęgniki wytrzymają długo, ale... Longines zaleca przegląd co 2 lata, a przegląd ten kosztuje kilkaset złotych. Trzeba tyle dać, bo zwykły zegarmistrz kół automatu nie nasmaruje, a jeśli już, to nieprawidłowo. Poza tym serwis jest w Warszawie, co nie jest wygodne dla kogoś spoza Warszawy, czyż nie? Więc, kupując ETĘ trzeba liczyc się z ogromnymi kosztami eksploatacji, pewnymi niedogodnosciami, których w przypadku Miyoty czy Seiko po prostu nie ma. Trzeba też zauważyć, ze o ile naciąg Miyoty jest po prostu dość prymitywny, o tyle Seiko Magic Lever, stosowany zresztą takze w Claro oraz w prezentowanym nie tak dawno nowym szwajcarskim in-housie (nie pamiętam dokładnie - Tag Heuer?) jest mniej skomplikowany, tanszy w produkcji i trwalszy do tego niż system wałkowany przez ETĘ.

 

Zgadzam się natomiast, ze na chwilę obecną pewne (wśród popularnych mechanizmów) są japońce i ETA czy Sellita. Chińczyk z reguły przyjdzie niedosmarowany (moze wyłączając drogie chińskie zegarki, które wydają się być OK, ale płaci sie już konkretnie), a ruskie - jak się trafi na dobry egzemplarz, to można mieć święty spokój przez lata, ale to taki trochę totolotek.


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie niastraszcie mnie az tak ja kupiłem ostatnio własnie zegarek z mechanizmem eta jak na poczatku wspomniałem przy temacie dałem sporo pieniedzy jak na mnie bo dałem 4 tysiace zł jestem mlodym pasjonatem.naprawde az tak zle sa te mechanizmy tak leca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że Claro to spółka chińsko-szwajcarska - zapewne reżim technologiczny i kontrola jakości odbiegają na korzyść od stricte chińskich. Po drugie - przypadłość paskudnie pracującego sekundnika pozostała. Po trzecie - sorry - ale w takich sobie zegarkach montowane są te werki. Co do Sellity - nie znalazłem potwierdzenia Chińskości. Nieumiejętność serwisowania Ety przez "zwykłego" zegarmistrza to chyba jakaś przesada - chyba, że mówimy o bateryjkarzach. Ale do takiego nie oddałbyś przecież nawet Chińczyka.

Trwałość - nie słyszałem aby aytomaty w eta padały częściej niz w ruskich - wręcz przeciwnie. Omega w Coaxial zaleca przegląd chyba co 8 lat - a przeież nie ze wzgldu na poprawiony naciąg a na wychwyt.

Oczywiśćie drogie chińskie zegarki działają ok, ale ....są drogie. Bzdurą jest twierdzenie, że takie same czy lepsze a dużo taniej. Porządny chiński zegarek - nadal nie beący jakims mega wypasionym tworem kosztuje niemal tyle co zegarek japoński, czy szwajcarski. Tworom typu parnis do przyzwoitej jakości daleko - dostajesz to za co płacisz. Nawet słynne Zuany - mimo ich stosunkowo niewielkiej ilości zaliczją wpadki. Produkty brandowane markami "na poważnie" są jak oprzeciętna w danej grupie - wszystko ok. Pewnie nie odbiegaja od podobnych cenowo japońców, czy śwajcarów ;) Cenowo też biorąc pod uwagę, że 99% nabywane jest na zatoce. Na półce w sklepie taki Seagull jak w bazarku pewnie kosztowałby jak automatyczna Certina DS Podium.

 

 

Michał - to bardzo dobre mechanizmy. Nie słuchaj "wybitnie doświadczonych co niektórych znafffców" :) . Sprzedają sie w milionach szt w różnych zegarkach różnych marek - jakoś lawiny zawiedzionych nie widzę - a tu miałbyś "tego na pęczki" - jak widzisz nie jest tak, więc nie masz co się obawiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.