Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robson01

Miłośnicy whisky ("wody życia") - łączmy się.

Rekomendowane odpowiedzi

No i dupka blada - nie ma kilkerran 8 cs. :(
W takim wypadku będę czekał na dostawę springbanków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten sklep Darwina to jakieś nieporozumienie - ceny wyglądają na stare, nieaktualizowane, podobnie jak cała oferta.

Dwa dni temu zapytałem o dostępność kilku flaszek - bardzo szybko dostałem odpowiedź, że sprawdzą... i ciągle sprawdzają :) Ciekawe czy w ogóle odpowiedzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze zakupy z Alkooutlet. Czasowo trochę długo ale ceny na promce bardzo dobre.

qXYik8e.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do mnie też dopiero dziś dotarło zamówienie. Z drugiej strony nie paliło mi się, bo i tak za dużo butelek otwartych. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I było degustowane PC10. ;)
Nie wiem co wspólnego PC10 ma z lagą, chyba tylko torf, ale i tak to nie to samo. Zupełnie inne trunki.
Z: mocno owocowo (słodkie) i torfik
S: mocno oleista, lekko pieprzna, owoce (cytrusy), trochę torfu, lekko słona
F: pieprzna, gorzka, lekko słona
Tak jak loch gorm czy sanaig są torfowe i słodkie, tak PC10 to wersja wytrawna.
Trochę mi brakuje przeciwwagi do tej wytrawności i pieprzności, coś co by odwracało uwagę.

Nadal ostatnimi czasy najbardziej pasuje mi Glen Scotia 14 Tawny Port Finish 2020 - dużo więcej się dzieje i można delektować się i całą godzinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trudno zestawiać Campbeltown z Islay 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, loco50 napisał(-a):

Trudno zestawiać Campbeltown z Islay 

 

Dlaczego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo to zupełnie inna bajka i trudno tu oceniać głębię wielorakość smaków czy zapachów. 

To tak jakbyśmy porównywali limuzynę i suva. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, loco50 napisał(-a):

Bo to zupełnie inna bajka i trudno tu oceniać głębię wielorakość smaków czy zapachów. 

To tak jakbyśmy porównywali limuzynę i suva. 

 

I jedno i drugie łycha. Tu i tu jest torf, zwykle, choć typowo ppmów w campbeltown jest mniej, ale też są wyjątki (nietorfowe islay).
Rozumiem, że ciężko byłoby porównywać czystą wódkę, czy nawet gin z whisky, ale whisky z whisky nie widzę problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No raczej destylaty z Campbeltown są delikatne i trzeba dużo wyobraźni, żeby ten torf znaleźć. A do killerów z Islay jak Laphroig 10,Ardbeg Corryvreckan czy mój ulubiony Port Askaig 100 proof to nijak nie ma co porównywać. I oczywiście masz rację- jak napisałeś i to łycha i to łycha. Jednak inna bajka i zupełnie inne doznania zapachowe a zwłaszcza smakowe. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym rzecz, że właśnie w tej glen scotii co podawałem ten torfik to nie tak ciężko wyczuć. I nie dziwota, bo właśnie sprawdziłem - miks whisky z 2004 i 2005 - 40-50 ppm - oraz z 2006 - 20-25 ppm. Rezultat lekko poniżej 40 ppm.
Źródło: https://malt-musings.blogspot.com/2020/04/more-tawny-port-from-glen-scotia.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bumbu 40%.

słodki, ale fajny. 

image.jpg

Pewnie żona mi go wypije

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo smaczny na początek. Ogromnie zyskał po paru miesiącach. 

 

 

DSC_0324.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, loco50 napisał(-a):

Bardzo smaczny na początek. Ogromnie zyskał po paru miesiącach. 

 

 

 

Podobnue u mnie - PC10 po 3 miesiącach o niebo lepsza niż na początku

A dzis Macallan 12 SOC, niestety nic sherry nie mam do porównania ale z pamieci o klasę wyżej niż Glendronach 12

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I na deser klasyka 

 

 

 

 

DSC_0326.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HrzBKAw.jpg

 

U mnie dziś Glenglassaugh Revival. W dość miękkim nosie słód (taki w stylu Monkey Shoulder, czyli ostrawy), czerwone lub pieczone jabłka, trochę solanki, coś jakby odrobina gorzkiej czekolady. Na języku dość przyjemnie cielista i zaokrąglona, choć niepozbawiona pieprzności. Słodycz, korzenna pikantność, za którą na ogół niespecjalnie przepadam, klimat typu highlander spotyka beczkę po sherry. Finisz dość pełny, atakuje głównie tył paszczy i podniebienie. Z początku korzenno/sherry, później robi się wytrawny i daje pieprzem.

 

46%, naturalny kolor i NCF. Jak na 4-latkę (?) ciała nie brakuje, a alkohol jest ułożony naprawdę dobrze. Nie jest to może jakiś wybitny malt, bo niby jak, ale do kroćset! W standardowej (ok. 165 PLN) z przysłowiowym palcem znalazłbym cieńsze i ostrzejsze 12-latki, a w tej upolowanej (122 PLN) o konkurencję naprawdę ciężko. 

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak. Bardzo przyzwoity. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20210305_210646_HDR.thumb.jpg.b65280b3d8dbf266cbe6abfb8133589d.jpg

Trochę dymku na koniec :)

Nie jest to Ardbeg 10 - mniej dymu i pieprzu na finiszu ale trochę wiecej słodyczy, bardzo przyjemnie sie pije jednak Ardbega 10 postawiłbym wyżej. Jego dymek można wąchać i smakować godzinami 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Adamie, od dłuższego czasu uważam, że z Tobą to przyjemnie byłoby podegustować, bo typy nam się z reguły pokrywają. :)

 

Jednakowoż:

a) jako trzylatek zostałem zaatakowany przez łabędzia w Augustowie i mam traumę,

b) jako student zaliczyłem sylwestrowy wyjazd gdzieś w Twojej okolicy i - z oczywistych powodów - też mam traumę.

 

Zatem wybacz, nie przyjadę. Ale w razie czego zapraszam do Rzeszowa. 😁😄

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hahaha. Łukaszu, dobrze Cię rozumiem. Wypady w moja okolicę mogą wywoływać PTSD🤣🤣. No cóż, dzika północ - dzicy ludzie.

Jeśli będę w rejonach "Stolicy Bastionu" nie omieszkam się wprosić 
 

Edytowane przez loco50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zapomnij wziąć psałterza. 🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co możecie powiedzieć o Islay Mist?. Idą święta więc chcę coś bardziej użytkowego poza kalilą zakupić.


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.04.2019 o 15:35, brz napisał(-a):

Ku przestrodze:

Gdyby kogokolwiek zastanawiała ta Islay Mist z Lydla, te 59 PLN lepiej ulokować gdzie indziej. Nieco torfu z wierzchu, a pod spodem karmel i alkohol. Szkoda czasu.

 

Miałem już pisać, że ktoś kiedyś odradzał, a to ja się własnej osobie. 😉

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, kkwpk napisał(-a):

Co możecie powiedzieć o Islay Mist?. Idą święta więc chcę coś bardziej użytkowego poza kalilą zakupić.

Odpuść? 

7 godzin temu, brz napisał(-a):

Nie zapomnij wziąć psałterza. 🤣

Różaniec też wezmę. Teściowej podp....😁 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Podobna zawartość

    • Przez docent
      Witam serdecznie !
      W trakcie wycieczek po Szkocji często mijam zegary słoneczne w różnych ciekawych miejscach.
      Niestety nie zawsze mam przy sobie aparat ale obiecuję poprawę.
      W miniony weekend zawitałem w Aberdeen i natrafiłem na taki oto bardzo ciekawy zegar słoneczny
      znajdujący się na budynku jednej z najstarszych w okolicy ... Loży Masońskiej .
      W budynku loży znajduje się również kamienna posadzka w kształcie gwiazdy ze znakami zodiaku,
      której niestety nie miałem sposobności zobaczyć. (Może następnym razem)
      Fotka posadki pochodzi z w/w strony.
       

       
       

       
       

       
       

       
       
      POZDRAWIAM CIEPLUTKO !
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.