Miłośnicy whisky ("wody życia") - łączmy się.

[Andrzej78 15]

Zestaw na zbliżający się okres. Myślę, że zostanie też coś na późniejszy czas.

[satanic 23090]

Takie dostałem od znajomego z Irlandii.

 

[siruspan 24]

Żona posłała mnie do sklepu po wanilię a tutaj takie łupy na przecenach. Wanilii nie było

 

 

Edytowane 22 Grudnia 2017 przez siruspan

[Drake 96]

Żona posłała mnie do sklepu po wanilię a tutaj takie łupy na przecenach. Wanilii nie było

 

 

 

 

Jak duże te przeceny i gdzie ?  

[siruspan 24]

Carrefour w Galerii krakowskiej, Talisker storm 149, a corryvreckan bodaj 279. Bylo jeszcze pare innych rzeczy na przecenach.

[LabuddaM 17]

Takie coś przy okazji kupiłem. Warto otwierać, czy lepiej na prezent oddać?

[Kosma 303]

Święta na morzu więc Mikołaj raczej mnje nie odwiedzi , wziąłem coś na pocieszenie

 

 

 

G6

[colector 634]

Takie coś przy okazji kupiłem. Warto otwierać, czy lepiej na prezent oddać?

Lepiej na prezent dać np teściowej

[Gość fidelio]

Ja też bym dał na prezent... Jak dla mnie, blendy od Grant'sa to nic nadzwyczajnego... Ostatnio, zamiast tego typu blendów wybieram bourbon Wild Turkey, który już w wersji 81 proof jest zacnym napitkiem :-)

[labuzr 0]

Zdecydowanie na prezent. Piłem to kilka dni temu i odniosłem wrażenie jakby trunek był zaprawiony jakimś aromatem torfowym, w sensie że zastosowano jakąś chemię zamiast naturalnego procesu, nie polecam.

Natomiast co do blendów Grants'a to miałem okazję pić 12yo i całkiem przyzwoicie wypadła, nie powiem.. Jeszcze w moim sklepie osiedlowym stoi i uśmiecha się do mnie wersja 18yo i tak się zastanawiam czy warto bo cena już konkretna... ktoś?coś?

[siruspan 24]

200zl za blenda? No wez przestan. W marketach masz dobre single malty np za 150zl kupisz Aberlour 12, Talisker 10 czy Laphroaig 10.

[łowca 235]

  ja tam wale w  górach  to co jest akurat dostępne - zwykle Grant,s  ale kolega nosi w plecaku 3 letnią    butelkę  Old  smuglera ...i też   dobry ( wieczór, przeważnie wiata, czasami namiot  z dala  od cywilizacji itp.) i nie  ma  wyboru musi smakować. Ale  dziś  normalnie  mały szok w  Biedronce  12 letnia loch ness  czy  jak się tam zwie  ich produkt... i cena chyba  69 zł  za 0,7 ..... 

[colector 634]

Taki oto zestaw świąteczno-noworoczny

[labuzr 0]

Taki oto zestaw świąteczno-noworoczny

Piękny zestaw kolego. Teraz wiadomo że Twoje święta będą udane;)

Ja w przedwigilijny wieczór degustuje Glenlivet Founders Reserve. Przyzwoita whisky jak za swoją cenę (ok 140zl). Czuć marcepan i jakieś ciasteczka maślane, na finiszu wyraźny karmel. Trochę ostra i jednak płytka - nie wiem ile leżakowała, nie ma informacji na butelce. Na pewno mniej niż 12 lat bo po prostu to czuć. Ale tak jak napisałem na pewno warta swojej ceny i choć drugi raz już raczej nie kupię to nie jestem rozczarowany.

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[vandit 1064]

200zl za blenda? No wez przestan

A co w tym dziwnego? Są na prawdę dobre blendy które zjadają te marketowe SM np. Ballantines od 17 yo w górę...30 yo jest prześwietny, zapach, aromat i finisz ma niepowtarzalny...

[siruspan 24]

O ktorej 17 mowisz? "17 years old" 43% ktorej sie nie da kupic czy "aged 17 years" 40%? Pilem ta druga i moim zdaniem dosc przecietna i nadal uwazam ze marketowe SM sa lepsze i tansze.

[Kosma 303]

Dobra Słonawa, dawno nie piłem. Juz zapomnialem jaka dobra.

 

G6

[Oset 2]

W grudniu zwiedzam mniej torfowe rejony Islay. Obydwie interesujące - Bunnahabhain w zupełnie niewyspiarskich klimatach bez torfu, za to mocna beczka i sporo słodyczy. Caol Ila już bardziej typowo, ale w bardzo delikatnych klimatach, ze sporą dozą owocowych motywów ponad torfem. Polecam obydwie

 

 

[70soul 3779]

Drake, owy Talisker to jedna ze smaczniejszych whisky jakie piłem. I mam jeszcze połowę buteleczki.

[CIESLUT 378]

Piękny zestaw kolego. Teraz wiadomo że Twoje święta będą udane;)

Ja w przedwigilijny wieczór degustuje Glenlivet Founders Reserve. Przyzwoita whisky jak za swoją cenę (ok 140zl). Czuć marcepan i jakieś ciasteczka maślane, na finiszu wyraźny karmel. Trochę ostra i jednak płytka - nie wiem ile leżakowała, nie ma informacji na butelce. Na pewno mniej niż 12 lat bo po prostu to czuć. Ale tak jak napisałem na pewno warta swojej ceny i choć drugi raz już raczej nie kupię to nie jestem rozczarowany.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Singiel dla poczatkujacych- taki spoko jak ktos nie ma swoich smakow.

Z tego co slyszalem to ma okolo 6 lat - chyba deustowali go na whisky.com (maja kanal na youtube)

W makro zestaw z dwiema szklankami 130zl

 

U mnie niestety dzisiaj zostal ostatni lyk i wlasnie wyrzucam butelke.

Edytowane 25 Grudnia 2017 przez DawPi
Nie cytujemy zdjęć.

[vandit 1064]

[Misza 0]

I jak wrażenia po Ardbegu?

[vandit 1064]

Ciężko pisać o wrażeniach po whisky która od paru lat ma swoje stałe miejsce u mnie w barku ( butelki sie tylko zmieniają hehe)

zawsze bardzo chętnie do niej wracam, smak, zapach i ten posmak na jezyku jest świetny. Mimo że to podstawowy Ardbeg to robi fajne wejście w klimaty Islay jak ktoś ma ochotę i to lubi.

Niedawno z bólem wyrzuciłem pusta butelką Ardbeg Alligator, ciężka ale za to niesamowita łycha...

[siruspan 24]

W swieta raczylem sie Dalmore 15 i Ardbeg Corryvreckan. Niby dwa rozne swiaty a w obydwu wyczuwalne sa cytrusy.

 

Dalmore rewelka, rodzynki, pomarancze i troche pieprzu choc ogolnie delikatny. Piękny głęboki kolor, zasługa pewnie beczek po sherry bo wiek jeszcze na taki kolor nie pozwala (40 letnie są takie ciemne). Zdecydowanie preferuje go bez dodatku wody. Jedna z piękniejszych, jeśli nie najładniejsza butelka jaką widziałem.

 

 

Ardbeg torfowe cytrusy z odrobinka słodyczy. Wyjątkowo gładki, w życiu bym nie powiedział ze ma więcej niż w miarę standardowe 46%, a ma aż 57,1%. Spodziewałem się większych fajerwerków po nim ale i tak jest klasa  Torf jest oczywiście mocno wyczuwalny ale jednak trzymany w ryzach, Ardbeg 10 czy lagavulin 16 są znacznie bardziej torfowe. Tutaj spokojnie można dolać troszkę wody bo nie upośledza za bardzo smaku a obniżenie nieco procentów nie przeszkadza a wręcz jest lepiej bo łagodniej dla ust. Choć oczywiście da się go pić czystego, ja sam jednego drama wypiłem z wodą, drugiego już bez. Raczej na specjalne okazje bo nawet niewielka ilość idzie do głowy 

 

 

 

 

 

[Drake 96]

siruspan , dla mnie Corryvreckan to była jedna z bardziej hardcorowych whisky jakie piłem czyli jak widać kubki smakowe u każdego z nas inaczej odbierają trunki , dla mnie było dmocno dymnie , pikantnie , pieprznie i bezkompromisowo .Generalnie nie używam wody , w tym przypadku musiałem bo wypalał mi dziąsła i język    jest moc , oczywiście świetny trunek , ale wolę jednak delikatniejszego Uigedaila . Pzdr