Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Slaw

"Fajna podroba"....udowadnianie orginalnosci...

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Edit:Zbanowali go?Ciekawe za co,no bo przecież nie za wrzucanie zdjęć z podróbami :)

 

moze za zdjecia oryginalow :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno sprzedawał produkty nieoryginalne jako oryginalne na forach i ebayu (z tego co pamiętam paski do Panerai). Wybuchła niezła afera i była ostra reakcja.

Znalazłem,tak paski i klamry,AP i Omega.Co prawda czytając tamten temat to twardych dowodów nie było ale fakt faktem że na kilku forach został zbanowany może świadczyć że coś było na rzeczy.Swoją drogą to każdy tam uważał za przekręt sprzedawanie podrób jako oryginałów.Sql jeśli faktycznie sprzedawał to się durnowato połakomił na nieduże kwoty,a wiadomo że jak już kraść to miliony ;) Starczy chyba tego OT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siedze i dumam.... Teraz napisze cos za co prawdopodobnie zostane zlinczowany, zbanowany i wyklety po wsze czasy ;) . Otoz, wykorzystanie podrobki jako "testera". Sami doskonale wiecie ze niekiedy nasze nowe nabytki po kilku dniach noszenia zaczynaja nas draznic w jakis sposob. Obcieraja, uwieraja, okazuja sie calkowicie niepraktyczne i powaznie przeszkadzaja w czerpaniu z radosci posiadania pelnymi rekoma. Niestety testy nadgarskowe przeprowadzone w sklepie nawet przez pol godziny nie sa wystarczajace , a jeszcze nie znalazlem sklepu ktory wypozyczylby zegarek na kilka dni do ponoszenia ;) . Oczywiscie , mowie tu o wyzszej lidze czasomierzy, ktorych zakup pociaga za soba wydanie sporej sumki niejednokrotnie odkladanej latami.... I prosze nie mowcie mi ze jesli czegos pragniesz tak dlugo, to w efekcie zniesiesz pewne niedogodnosci B) . Reasumujac, kupujemy podrobke, nosimy ja kilka tygodni dla wczucia sie w zegarek, jesli wszystko jest ok kupujemy orginal i spedzamy razem reszte zycia :) . Jedynym problemem pozostaje podroba....sprzedac nie wypada, dac w prezencie to obciach.... <_<

 

P.s. Mozecie juz zaczac mnie biczowac za takie podejscie ;)


"....uczymy sie cale zycie , a i tak umieramy jako glupcy ..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komfort noszenia oryginału i podróby może znacząco się różnić, pomyślałeś o tym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz na mysli komfort psychiczny oczywiscie? ;) Bo na temat fizycznego, przy obecnej jakosci podrob mozna by polemizowac....


"....uczymy sie cale zycie , a i tak umieramy jako glupcy ..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma za co linczować , bo i teoria trochę naciągana ...

Kupiłem np JLC Reverso Duodate i ...szybko sprzedałem , bo się niewygodnie nakręcał . Czy podróbka miałaby tę samą wadę ? watpię i uważam ,że taki "test " nic by nie dał ..

Dlatego crash testy przeprowadza się na seryjnym samochodzie , nie na podróbce , a cięzko sprawdzić przed zakupem whisky czy dobrze smakuje , kupując podróbę ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darku, mysle ze wlasnie tak by bylo . Przyklad samochodu a tym bardziej whisky nie ma nijakiego nawiazania do zegarkow.Chodzi mi o fizyczne wymiary zegarka, ksztalt , wielkosc koronki i rozmieszczenia przyciskow chrono....itp, itd.... Podam Ci przyklad, Omega 1200 m. Fascynuje mnie niesamowicie, ale nie wiem czy jej gabaryty nie byly by powazna przeszkoda w codziennym i calodniowym uzytkowaniu.


"....uczymy sie cale zycie , a i tak umieramy jako glupcy ..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siedze i dumam.... Teraz napisze cos za co prawdopodobnie zostane zlinczowany, zbanowany i wyklety po wsze czasy ;) . Otoz, wykorzystanie podrobki jako "testera". Sami doskonale wiecie ze niekiedy nasze nowe nabytki po kilku dniach noszenia zaczynaja nas draznic w jakis sposob. Obcieraja, uwieraja, okazuja sie calkowicie niepraktyczne i powaznie przeszkadzaja w czerpaniu z radosci posiadania pelnymi rekoma. Niestety testy nadgarskowe przeprowadzone w sklepie nawet przez pol godziny nie sa wystarczajace , a jeszcze nie znalazlem sklepu ktory wypozyczylby zegarek na kilka dni do ponoszenia ;) . Oczywiscie , mowie tu o wyzszej lidze czasomierzy, ktorych zakup pociaga za soba wydanie sporej sumki niejednokrotnie odkladanej latami.... I prosze nie mowcie mi ze jesli czegos pragniesz tak dlugo, to w efekcie zniesiesz pewne niedogodnosci B) . Reasumujac, kupujemy podrobke, nosimy ja kilka tygodni dla wczucia sie w zegarek, jesli wszystko jest ok kupujemy orginal i spedzamy razem reszte zycia :) . Jedynym problemem pozostaje podroba....sprzedac nie wypada, dac w prezencie to obciach....

 

Na forach podróbowych to częsta praktyka.Najpierw podróba-jak pasuje to kupują oryginał.Oczywiście nie wszyscy ale nie jest to odosobniony pomysł.Z tego co widziałem wiele osób ma pokaźne kolekcje podrób i jednoczesnie zacne oryginały.

Ale wszyscy zgodnie powtarzają,że mimo naprawde niezłych podrób, oryginał to zawsze oryginał i podróba nawet najlepsza będzie tylko podróbą.I ciężko się z tym niezgodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maxwell....w stu procentach sie z toba zgadzam. Orginal to orginal! Ale na przykladzie Darka i jego JLC mam wrazenie ze moja mysl ma jakis sens. Wyobrazmy sobie ze kupujesz zegarek za 20000zl i po miesiacu stwierdzasz ze ci nie pasuje... Sprzedajesz za 15000...bo jest to uzywka. Nadal bedziesz kupowal orginaly tylko w imie tego ze nie warto sprobowac podroby przed wydaniem takiej kwoty na orginal? Jesli tak, gratuluje zasobnosci portfela ;)


"....uczymy sie cale zycie , a i tak umieramy jako glupcy ..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie ciekawe pytanie :)

Teoretycznie jesli chcemy mieć full oryginał to i pasek powinien być oryginalny.

no wlasnie chodzilo mi o uslyszenie opini ludzi na taki wlasnie temat, bo skoro noszenie zegarka podrobki jest takim "grzechem" wedlug niektorych (nie wypowiadam sie na ten temat cytuje tylko co niektorych) to interesowalo mnie jakie jest podejscie do akcesoriow. W ktorym miejscu zegarek przestaje byc orginalny gdzie jest ta granica itp, itd. Czy noszenie paska nieorginalnego, ale ktory nie udaje orginalu jest ok (ale zegarek nie jest wtedy pelni orginalny), ale juz taki pasek ktory ma nazwe na nim ale nie jest orginalny to juz jest podroba i nosic to cos to hanba? Tak sobie tylko myslalem ze w pewnym momencie to moze prowadzic do podwojnych standardow?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

były, są i będą

 

 

 

chociaż stosowniejsze słowo to pseudo replika niż podróba

- do naciągania ludzi i zbijania kasy (przede wszystkim) (tissot 2k oryginał vs 0,7k podróba)

- do i dla pozerstwa (Cartier 20k oryginał vs 0,5k podróba - ani: paser, złodziej,bankrut nie odda go za bezcen)

- naciągana teoria @Slaw - te "repliki" tanie nie są,

nim więcej ma się pieniędzy, tym bardziej się je liczy

więc ktoś, kto śpi na pieniądzach i co tydzień/miesiąc kupuje zegarek za 25k nie wyda 700zł na replikę

- na rower, deskorolkę lub inne urządzenie igrające z grawitacją lepiej kupić zegarek z kiosku Ruch za 20zł niż inwestować w Repliki grube pieniądze

 

inne wyjaśnienia (@maxwell chętnie zobaczę linka do nich) że posiadanie podróby ma jakiś wyższy cel jest albo zboczeniem, albo nieumiejętnością wytłumaczenia się, że:

-było się frajerem

- jest się pozerem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie chodzilo mi o uslyszenie opini ludzi na taki wlasnie temat, bo skoro noszenie zegarka podrobki jest takim "grzechem" wedlug niektorych (nie wypowiadam sie na ten temat cytuje tylko co niektorych) to interesowalo mnie jakie jest podejscie do akcesoriow. W ktorym miejscu zegarek przestaje byc orginalny gdzie jest ta granica itp, itd. Czy noszenie paska nieorginalnego, ale ktory nie udaje orginalu jest ok (ale zegarek nie jest wtedy pelni orginalny), ale juz taki pasek ktory ma nazwe na nim ale nie jest orginalny to juz jest podroba i nosic to cos to hanba? Tak sobie tylko myslalem ze w pewnym momencie to moze prowadzic do podwojnych standardow?

 

Trochę jest to akademicka dyskusja, ale warto sie zastanowić.

Zawsze twierdzę, że zegarek to pewna całość i tak własnie powinien być odbierany. Wtedy bowiem mamy do czynienia z pewnym dziełem, gdzie każdy element jest integralna częścią tego dzieła. Niemniej poszczególne elementy maja rózne "wagi" i zdecydowanie inną wagę ma mechanizm a inną np koronka. Jesli w rzeczonej omedze uszkodzi się werk i ktoś go twórczo podmieni na werk wostoka, to to już omega nie jest, ale jesli z braku oryginału założy zamiennik koronki, to w dalszym ciągu ma omegę, tyle, że z nieoryginalna koronką. Własnie takie części jak koronka, szkiełko czy pasek często sa wymieniane na nieoryginalne. W zegarkach vintage np to niemal standard. Zegarek cos ze swej oryginalnosci traci, ale nie przestaje być oryginałem.

W przypadku pasków często decyduje po prostu ekonomia. Skórkowy pasek po kilku miesiacach na ogół nalezy wymienić ze względów higienicznych. Wydanie 1000zł za oryginał lub 50-100zł za porządny pasek zamiennik to duza róznica. Można to nazwać podwójnym standardem...


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

inne wyjaśnienia (@maxwell chętnie zobaczę linka do nich) że posiadanie podróby ma jakiś wyższy cel jest albo zboczeniem, albo nieumiejętnością wytłumaczenia się, że:

-było się frajerem

- jest się pozerem

 

Przetłumacz to na polski bo nie wiem o co Ci chodzi i do czego mają być te linki.Jaki wyższy cel,jakie zboczenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Burns....cena zalezy od jakosci repliki (podrobki). Mozesz ja kupic za 700zl jak i za 200 zl. Po drugie ktos kto spi na pieniadzach i sie z nimi liczy! powaznie sie zastanowi nad wydaniem 25k na cos co byc moze nie bedzie go w pelni satysfakcjonowalo..... Jesli zrobi to bez wzgledu na wszystko, jest prawdziwym pasjonatem lub snobem....


"....uczymy sie cale zycie , a i tak umieramy jako glupcy ..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie chodzilo mi o uslyszenie opini ludzi na taki wlasnie temat, bo skoro noszenie zegarka podrobki jest takim "grzechem" wedlug niektorych (nie wypowiadam sie na ten temat cytuje tylko co niektorych) to interesowalo mnie jakie jest podejscie do akcesoriow. W ktorym miejscu zegarek przestaje byc orginalny gdzie jest ta granica itp, itd. Czy noszenie paska nieorginalnego, ale ktory nie udaje orginalu jest ok (ale zegarek nie jest wtedy pelni orginalny), ale juz taki pasek ktory ma nazwe na nim ale nie jest orginalny to juz jest podroba i nosic to cos to hanba? Tak sobie tylko myslalem ze w pewnym momencie to moze prowadzic do podwojnych standardow?

 

 

kolego, powiedz

z czym masz problem ?

szukasz prowokacji ?

 

jedni chcą najtaniej (pasek za 25zł)

inni chcą najlepiej( pasek za 2500zł)

inni chcą tanio i dobrze (pasek za 250zł)

proste ?

 

chyba, że chcesz sobie jeszcze bardziej skomplikować życie i do omega zamówić pasek od rolex - np katalogowo za 4k

można ? można! i co zyskujemy ? podwójny prestiż, podwójny obciach, czy zupełnie nic...

 

 

zresztą czytam na temat twojej omegi za 25k

i właściwie nie wiem po co z tobą polemizuję

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/71917-omega-speedmaster-broad-arrow-gmt/page__p__782582?do=findComment&comment=782582

wtedy miałeś wątpliwości do zegarka

teraz jesteś zaskoczony ceną paska

jak kupuję porsche cayenne to wiem ile mi znika z konta, że nie pali jak matiz oraz gdzie i za ile będę go serwisował

poza tym to mój indywidualny wybór

sorry - dla mnie to wszystko układa się w logiczną całość

więc wstawię to samo co w poście 10 tamtego tematu

biggrin.gifbiggrin.gifbiggrin.gifbiggrin.gifbiggrin.gif

pozdrawiaM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przetłumacz to na polski bo nie wiem o co Ci chodzi i do czego mają być te linki.Jaki wyższy cel,jakie zboczenia?

 

chciałbym linka do forów podróbkowych, gdzie tyle się nauczyłeś (dobrze, że takie są), ale jeszcze bardziej chciałbym do tych gdzie się nimi zachwycają i opisują cele posiadania podróbektongue.giftongue.giftongue.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę tu wklejał adresów do takich for,wstukaj sobie w google to Ci kilka wyskoczy,jak Cię interesują zachwyty posiadaczy podróbek to po prostu poczytaj te fora,przewertuj tematy i będziesz wiedział to co chcesz.Chyba nie sądzisz,że ja będę kopał po tych forach i szukał tematów które kiedyś czytałem, żeby Ci wrzucić linki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolego, powiedz

z czym masz problem ?

szukasz prowokacji ?

 

jedni chcą najtaniej (pasek za 25zł)

inni chcą najlepiej( pasek za 2500zł)

inni chcą tanio i dobrze (pasek za 250zł)

proste ?

 

chyba, że chcesz sobie jeszcze bardziej skomplikować życie i do omega zamówić pasek od rolex - np katalogowo za 4k

można ? można! i co zyskujemy ? podwójny prestiż, podwójny obciach, czy zupełnie nic...

 

 

zresztą czytam na temat twojej omegi za 25k

i właściwie nie wiem po co z tobą polemizuję

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/71917-omega-speedmaster-broad-arrow-gmt/page__p__782582?do=findComment&comment=782582

wtedy miałeś wątpliwości do zegarka

teraz jesteś zaskoczony ceną paska

jak kupuję porsche cayenne to wiem ile mi znika z konta, że nie pali jak matiz oraz gdzie i za ile będę go serwisował

poza tym to mój indywidualny wybór

sorry - dla mnie to wszystko układa się w logiczną całość

więc wstawię to samo co w poście 10 tamtego tematu

biggrin.gifbiggrin.gifbiggrin.gifbiggrin.gifbiggrin.gif

pozdrawiaM

 

mam Ci jedno tylko do powiedzenia Burns, nie rozumiem takich ludzi jak Ty i i moze i dobrze nawet sie nie staram. pare odpowiedzi na Twoje idiotyczne moim zdaniem pytania lub zlowsliwe komentarze, nazwij sobie to jak chcesz:

1. nie mam zadnego problemu, pytalem o opinie jakbys umial czytac ze zrozumieniem lub zechcial nie byc zlosliwy, nazwij to jak chcesz to bys nie pytal

2. nie szukam prowokacji patrzy punkt 1

3. nie mialem zamiaru z Toba ani z nikim innym "polemizowac" patrz punkt 1

4. Kto wspominal co kolwiek o byciu zaskoczonym cena paska? ponownie czytaj ze zrozumieniem lub patrz punk 1

5 analogia do Porsche jeden komentarz "co ma piernik do wiatraka"? Rozmowa byla o podrobkach i tym podobne a nie o tym ze ile bedziesz serwisowal swoje Porsche. zreszta mysl sobie co chcesz na ten temat to jest moja opinia.

To tyle jesli chodzi o odpowiedz do Ciebie, zycze Ci mniej zlosliwosci, upierdliwosci i wiecej pogody ducha, moze wtedy bys sie lepiej poczul sam ze soba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@michał1234

 

coś Ci chłopie szkodzi. :unsure:

 

 


"Poprawna polszczyzna źródłem sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym!"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal bedziesz kupowal orginaly tylko w imie tego ze nie warto sprobowac podroby przed wydaniem takiej kwoty na orginal? Jesli tak, gratuluje zasobnosci portfela ;)

Tylko po co kupować oryginał, jak spodoba się Tobie zakupiona wcześniej podróbka idealnie taka sama jak oryginał?

 

MOD

Proszę skupić się na omawianiu tematu wątku, a przestać omawiać przymioty charakteru dyskutantów, w przypadku dalszego ciągu "pyskówki" wszystkie posty tego typu pójdą do kosza.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bzdury.

Trzymają swoje standardy żeby zbliżyć się jak najbardziej do oryginału,modele najbardziej popularne są podrabiane od lat,mają wprowadzane modyfikacje tych elementów które za bardzo odstawały od oryginałów.Nie wiem na jaki okres jest gwarancja ale w przypadku otrzymania wadliwego egzemplarza odsyłasz go i dostajesz nowy.Części też można kupić,tym bardziej że w wielu siedzi ETA.

Ok, opowiedz to Kolegom, którym się podróbki sypią. Niech odsyłają do sprzedawcy i otrzymują nowe

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/73985-tissot-prc-200-wylatujacy-przycisk/

Pół biedy jak się podróbka sypnie tuż po zakupie. Wtedy faktycznie może otrzymać zwrot kasy lub następny egzemplarz w ramach jakiejś "prywatnej" gwarancji sprzedawcy. Ale co będzie jak mu się sypnie tuż po utracie gwarancji lub po jakimś czasie sprzedawca "zniknie" z allegro jak sen jaki złoty..

 

 

I mam na myśli "porządne" podróby a nie to co jest u nas na forum pokazywane bo to rozróżni każdy laik.A jak jest trudno to pokazał przykład Sql'a który wrzucał tu zdjęcia kilku podrób i nikt się nawet nie zająknął o podróbach,dopóki temat nie wyszedł na jaw dzięki zdjęciom na innym forum.

 

Ok, przeczytej teraz to co napisałeś później:

 

Znalazłem,tak paski i klamry,AP i Omega.Co prawda czytając tamten temat to twardych dowodów nie było ale fakt faktem że na kilku forach został zbanowany może świadczyć że coś było na rzeczy.Swoją drogą to każdy tam uważał za przekręt sprzedawanie podrób jako oryginałów.Sql jeśli faktycznie sprzedawał to się durnowato połakomił na nieduże kwoty,a wiadomo że jak już kraść to miliony ;) Starczy chyba tego OT.

Sam sobie odpowiedziałeś.

Takie super-podróbki istnieją, chociaż są trochę jak kosmici, wszyscy o nich słyszeli, mało kto je widział. A więc nie jest to masowa produkcja. Swego rodzaju pasjonaci robią je "dla siebie". Wkładają dużo pracy, energii i środków, żeby wykonać sobie podróbkę jak najwyższej jakości. No i co z tego, skoro takie podróbki z logicznego założenia nie służą po to żeby je masowo sprzedawać na allegro za pół ceny lub za ułamek ceny. Jeśli pojawia się oszust, który jednak chce coś takiego sprzedać, to sprzedaje to jako oryginał, po cenie rynkowej oryginału.

To nie jest to samo co masowo sprzedawane Tissory PRC za pół ceny na allegro i nie to samo co sklepy z "replikami".

 

 

Sprawa pasków. To rodzaj modowania. Można powiedzieć, że to "miękkie" modowanie, bo nie ingeruje się w sam zegarek.

Nie mam nic przeciwko modowaniu samych zegarków, a co dopiero przeciwko modowaniu paska. Jak ktoś chce, to może nosić Omegę na sznurku. Jego sprawa :D


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, opowiedz to Kolegom, którym się podróbki sypią. Niech odsyłają do sprzedawcy i otrzymują nowe

http://zegarkiclub.p...ujacy-przycisk/

Pół biedy jak się podróbka sypnie tuż po zakupie. Wtedy faktycznie może otrzymać zwrot kasy lub następny egzemplarz w ramach jakiejś "prywatnej" gwarancji sprzedawcy. Ale co będzie jak mu się sypnie tuż po utracie gwarancji lub po jakimś czasie sprzedawca "zniknie" z allegro jak sen jaki złoty..

 

Nie wiem ile obejmuje "gwarancja" sprzedawców podróbek,wiem że jak po zakupie jest coś nie tak to nie ma problemu z wymianą.Piszę to na podstawie tego co wyczytałem na podróbkowych forach.Nie wiem co ma do tego przykład z Allegro i sprzedawców z Allegro.Ja piszę o kupowaniu u poleconych-jakkolwiek by to nie brzmiało-na tamtych forach sprzedawców.Wszyscy wiedzą co kupują,od kogo kupują i jakiej jakości mogą się spodziewać.NIe widziałem też jakiegoś wielkiego narzekania na jakość,ot ETA jak ETA,podróbę też trzeba serwisować,zegarki w zdecydowanej większość działają czyli załózmy że jakieś 90-95%,ci którzy kupują są zadowoleni,biznes się kręci bo gdyby jakość była fatalna to ludzie przestaliby kupować po pierwszym przypadku sprzedaży totalnego badziewia i braku reakcji sprzedawcy na te problemy.

 

Takie super-podróbki istnieją, chociaż są trochę jak kosmici, wszyscy o nich słyszeli, mało kto je widział. A więc nie jest to masowa produkcja. Swego rodzaju pasjonaci robią je "dla siebie". Wkładają dużo pracy, energii i środków, żeby wykonać sobie podróbkę jak najwyższej jakości. No i co z tego, skoro takie podróbki z logicznego założenia nie służą po to żeby je masowo sprzedawać na allegro za pół ceny lub za ułamek ceny. Jeśli pojawia się oszust, który jednak chce coś takiego sprzedać, to sprzedaje to jako oryginał, po cenie rynkowej oryginału.

To nie jest to samo co masowo sprzedawane Tissory PRC za pół ceny na allegro i nie to samo co sklepy z "replikami".

 

Super to pojęcie względne.Moim zdaniem z tego co widziałem są zrobione bardzo dobrze,a że nie wyglądają w 100% jak oryginał to chyba oczywiste.Natomiast dla laika są nie do odróżnienia,w przeciwieństwie do tych Rolniksów które pojawiają się na forum w odpowiedniem dziale.Owszem to jest masowa produkcja i nie myl z nią 'frankenów" które mają w sobie oryginalne części bo "frankeny" to robią sobie ludzie indywidualnie a nie fabryki.Nie będę się bawił we wrzucanie tu zdjęć porządnych podrób bo nie mam na celu promowania podróbek, nie mam zamiaru przekonywać nikogo że podróby mogą dobrze naśladować oryginały,nie kupuję też sam podrób bo mnie to nie interesuje.To wszystko każdy może sobie sam poszukać w sieci,to nie jest żaden tajemny niedostępny świat.

Mod.

Natomiast mnie irytuje, jak ktoś wypowiada się o interlokutorze, zamiast o istocie sprawy. Następnym razem usunę cały post, a nie zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co ma do tego przykład z Allegro i sprzedawców z Allegro.

Ano przykład ma to do tego, że cały ten wątek zaczął się od "przerażenia" tym co się dzieje w sprzedaży powszechnej i masowej, czyli między innymi na Allegro... a nie od tego czym się handluje na forach podróbkarskich.

 

...Piszę to na podstawie tego co wyczytałem na podróbkowych forach.

Gdyby to jeszcze było Twoje własne doświadczenie, a mianowicie gdybyś to Ty sam zakupił mnóstwo tych podróbek, testował je i eksploatował przez lata, to jeszcze bym jako tako mógł na tym polegać. Natomiast na legendach i bajkach internetowych oraz barwnych opowieściach sprzedawców, to jakoś nie polegam ;) Bo jakoś tak jest, że na zdjęciach w przeróżnych sklepach replikarskich, wszystko wygląda pięknie i wspaniale, a jak przychodzi co do czego, to w realnym życiu jest tak jak w dziale "Zapytania o..." 99% złom i badziewie.. żal, rozpacz i zgrzytanie zębów :lol:

 

...ktoś wypowiada się o interlokutorze,

Chwała Opatrzności, Buddzie i Modowi... nie zdążyłem przeczytać.. awantury nie będzie :lol: :lol:

.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Piotrze z calym szacunkiem, nie ma czegos takiego jak idealna podrobka. Przedmiot bedzie podobny do orginalu gabarytami i wlasnie o to mi chodzilo. Nawet jesli rzeczona podroba rzeczywiscie przypadlaby mi do gustu mowiac oczywiscie o komforcie noszenia, i tak nie zostalaby pozostawiona na dluzej z prostej przyczyny....to podrobka. Zreszta wywody na ten temat mozna snuc jeszcze godzinami, prawda? Drodzy forumowicze, tylu ile nas jest tyle bedzie odrebnych spojrzen na zadany temat....

Pozdrowienia dla wszystkich i udanego weekendu :)


"....uczymy sie cale zycie , a i tak umieramy jako glupcy ..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Piotrze z calym szacunkiem, nie ma czegos takiego jak idealna podrobka.

:D No właśnie o tym mówię, jak podróbka nie jest idealna, to testowanie też nie jest idealne. Sam kształt to nie wszystko, do tego dochodzi też np. waga zazwyczaj zupełnie inna, różne materiały też powodują często różne reakcje, a podróby które są wykonane z takiego samego materiału i wyposażone w taki sam mechanizm co oryginał, nie są aż tak tanie żeby kupić tylko do testów, a potem wyrzucić. Czyli tak w zasadzie moim zdaniem idea kupowania podróbki do testów jest niezbyt poparta logiką.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.