Wybór pióra.

[porto 0]

Mysle ze F bedzie najlepsza. .Mysle ze to pioro bedzie sluzyc mi przez dlugie lata :wink: http://www.pelikanpens.co.uk/traditional/traditional215.htm Jeszcze raz dziekuje Jeremi

[porto 0]

Hmmm.Tak przegladalem strone Pelikana i zastanawiam sie wlasciwie jaka jest roznica pomiedzy http://www.pelikanpens.co.uk/traditional/traditional150.htm a http://www.pelikanpens.co.uk/traditional/traditional215.htm . Cena 215 jest ponad dwa razy wieksza niz 150.Czy warto?

[vonFloyd 0]

Hmmm... A co myślicie o takim czymś?

 

http://allegro.pl/item243138926_pioro_wate...etna_cena_.html

 

bardzo tanie jak na watermana... Czyżby nie za tanie? okazja? a moze bazarowe goovno...?

[Gość mordoklejka]

A ja pelikanowa od zawsze.

Od poczatku mojej szkolnej kariery do 3 klasy liceum (11 lat) mialam z serii Pelikano (teraz juz takich nie robia, bylo ladne, zgrabne, a nie to co dzis....).

Pewnikiem nadal bym nim pisala, gdyby nie to, ze ktos mi je ukradl :evil:

I stalam sie posiadaczka Pelikana Celebry ze stalowka F i tloczkiem.

Rewelka.

[Jeremi 2]

@porto

 

PM poszła.

[Thom 4]

A ja chce jakies niedrogie pioro do pisania notatek.Doceniam piekno wiecznych pior.Potrzebuje jednak jakies zwyczjniejsze do notatek.Troche tak dziwnie blyskac piorem ze zloceniami na wykladzie.Cos trwalego i niezawodnego.Podalem wczesniej cene do 300 zl.Wlasciwie to cena obojetna.Chodzi o to zeby jego wyglad nie klul w oczy i nie zwracal szczegolnie uwagi.Nie chce jednak rezygnowac z jakosci.Prosze o jakies konkretne propozycje i uwagi.Pozdrawiam.R

 

Proponuję Watermana Hemisphere, sam używam takiego od ponad roku. Pióro spełnia wszystkie Twoje wymagania, pisze się nim bardzo lekko i wygodnie. Pióro jest na naboje, ale można do niego dokupić tłoczek i nabijać je z kałamarza (atramenty Watermana są bardzo dobre).

 

Jeśli chodzi o jakość wykonania, nie mogę mu niczego zarzucić, to bardzo fajny przyrząd do pisania. Pióro występuje w kilku kolorach, więc masz w czym wybierać. Ja piszę Watermanem w kolorze "stalowym" i dokładnie o taki kolor mi chodziło, stalówka że tak powiem budzi szacunek . Miałem ostatnio w ręku to samo pióro w wersji "czerń marsjańska", prezentuje się naprawdę stylowo

 

Najważniejsze żeby Tobie pióro leżało, najlepiej sprawdzić kilka modeli i wybrać to które najlepiej leży w dłoni. Proponuję Watermana!

...i życzę udanego wyboru!

[jacus 1512]

zgadzam się z przedmówcą, również jestem posiadaczem Watermana i uważam, że jest to świetna jakość w rozsądnej cenie.

[Gość McIntosh]

No proszę, w naszym Klubie temat rozrósł się do ośmiu stron, a tutaj pustki...

 

http://www.kolekcjonerzy-pior.pl/

[grzesiek 2]

Bo jak chcą, by wysyłać cos tradycyjną pocztą to niech się w tłoczek pocałują.

[michalop 213]

dostałem pocztą ... nawet do dojczlandów .... ale pierwszego posta na tamtejszym forum (na całym forum) mi skasowali - nie to nie !

 

piotrek

[kadarius 9]

<

[samurai136 0]

Gdzie najtaniej można kupić Grafa von Faber Castell?

[stork 26]

... to ja troche z innej beczki:

mam pare Sheaffers'ow, ale w samolotach piora po prostu wyciekaja (cisnienie...). Czy macie jakies doswiadczenia w tym wzgledzie? Moze jakies "cudowne" lotnicze pioro, ktore nie "popuszcza" na 10.000 metrow?

Mimo posiadania piora, tak czy siak zawsze pisze jakims paskudnym dlugopisem

[grzesiek 2]

Wpadł mi w ręce stary Waterman. Napełnianie: zbiorniczek typu gumowa rurka naciskany przez blaszkę. Mam problem, poprzedni właściciel twierdził, że pióro powinno leżeć pełne i tak sobie leżało kilka(naście?) lat. Teraz pobiera bardzo mało inkaustu, chyba się zaschło w środku. Czym to wypłukać, by niczego nie uszkodzić?

[jazzband 2]

Wpadł mi w ręce stary Waterman. Napełnianie: zbiorniczek typu gumowa rurka naciskany przez blaszkę. Mam problem, poprzedni właściciel twierdził, że pióro powinno leżeć pełne i tak sobie leżało kilka(naście?) lat.

 

Raczej zły pomysł przechowywać tak pióro.

 

Teraz pobiera bardzo mało inkaustu, chyba się zaschło w środku. Czym to wypłukać, by niczego nie uszkodzić?

 

Najprościej: ciepła woda + odrobina detergentu (lub amoniaku).

Jeśli jest dużo zaschniętego atramentu: 24h w zimnej wodzie

 

 

Dodatkowe informacje:

http://www.nibs.com/PenMaintenance.htm

[Jeremi 2]

Pióro, w którym atrament zasechł, należy przepłukać letnią wodą, kilkakrotnie je napełniając i opróżniając. Do szklanki z letnią wodą należy dodać kilka kropel amoniaku, co wybitnie przyśpieszy rozpuszczanie się zeschłego atramentu

 

Wiadomość za www.kolekcjonerzy-pior.pl

[bart 1]

Tak więc przesiadłem się na CHARLESTONA

 

 

którego głównym plusem poza wyglądem jest zakręcana skuwka (wszystkie tak powinny mieć!).

popieram, charleston z zakręcaną skuwką (dokładnie mam takiego samego) to jest właśnie to!

[jazzband 2]

... to ja troche z innej beczki:

mam pare Sheaffers'ow, ale w samolotach piora po prostu wyciekaja (cisnienie...). Czy macie jakies doswiadczenia w tym wzgledzie? Moze jakies "cudowne" lotnicze pioro, ktore nie "popuszcza" na 10.000 metrow?

Mimo posiadania piora, tak czy siak zawsze pisze jakims paskudnym dlugopisem

 

Moje nie wyciekają.

 

Rotring ma w swej ofercie model Initial, który jest odporny na podróże lotnicze:

http://www.highclass.pl/artykuly_pismienne...ski,p1403581910

[Gość maestro]

[trezio 0]

Co kupić Pelikana M215, Waterman Charlston czy Visconti Van Gogh?

[kadarius 9]

Co kupić Pelikana M215, Waterman Charlston czy Visconti Van Gogh?

 

Ja na Twoim miejscu kupiłbym Charlestona - jak dla mnie super. Pisze b.dobrze i wygląda szykownie - oczywiście zakręcana skuwka.

 

A propos podróży lotniczych - latałem z watermanami charleston i expert i nigdy nie było żadnych problemów, ani wycieków (wczoraj wróciłem z Mińska - pióro OK!).

 

Mycie zaschniętego pióra - najpierw porządnie wypłukać, potem zastawić na kilka godzin w ciepłej wodzie, wypłukać i znowu do ciepłej wody. Po kilku razach (tak żeby woda nie barwiła się od atramentu) zostawić na 2h w letniej wodzie z dodatkiem wody amoniakalnej (roztwór 1:10) i wypłukać pod bieżącą wodą. Wysuszyć, a po wyschnięciu kilka razy napełnić i opróżnić tłoczek/nabój przez stalówkę. Jeśli nic się nie uszkodziło powinno pisać i nie zalewać!

[Gość McIntosh]

Ja z kolei polecam pióra Graf von Faber-Castell. Dla mnie to pióra idealne. Sam takimi piszę i nie zamieniłbym ich na żadne inne.

[Gość Piotrrr]

Oto moje pióro - wymieniany już w tym temacie Waterman Hemisphere.

 

 

Dokładnie tym piórkiem pisze moja córka (II kl. podstawówki). Pióro naprawdę jest świetne a o jego wysokiej trwałości świadczy wiek i temperament posiadaczki.

Córka też je sobie chwali - dostała na chwilę do popisania jakiegoś chińczyka i po paru literach stwierdziła, że to nie to samo. Syn ma Aurorę ale jeśli chodzi o jakość i łatwość pisania Waterman bije ją na głowę

[Tsuki 0]

tak z ciekawości - czy pióro ma jakąś przewagę nad długopisem?

Oczywiście poza tym, że można nim przyszpanować.

[Maro66 66]

Jak dla mnie, głównie lekkość pisania (piórem rzecz jasna)