Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanownych kolegów.

Ponownie z resztą ;)

Po małej przerwie i rozbracie z tematyką zegarkową (na rzecz małego łażenia po Tatrach) wróciłem i zebrałem się do wysłania maila do Gerlachów.

Zobaczymy co odpiszą, wierzę w ich profesjonalizm :)

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze zrobiłeś, że napisałeś do Gerlacha maila. Dla mnie wytłumaczenie, że jak zegarek jest za 1000 zł to można mu wiele wybaczyć jest trochę naciągane. Chyba tylko tutaj na tym forum jest przyjęte, że 1000 zł to "niewiele". Dla mnie i 95% ludzi mi znajomych 1000 zł to sporo kasy. Jak już kupujesz zabawkę za taką kwotę (no bo artykułem pierwszej potrzeby zegarek na pewno nie jest), to chyba możesz oczekiwać, że spełni Twoje oczekiwania w kwestii chociażby estetyki wykonania, bo ewidentnie coś nawaliło w ichniejszej kontroli jakości.

 

Jeśli możesz, to napisz proszę, jak to się wszytsko zakończy. Trzymam kciuki za pomyślne załatwienie sprawy :)


Czas jest wielkim nauczycielem ale niestety zabija wszystkich swoich uczniów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie czekam na odpowiedź. Dziwne, bo kiedy wcześniej pytałem jako klient zainteresowany zakupem zegarka to odpisali błyskawicznie. Ale może sprawa nietypowa i wymaga przemyślenia :)

Dla mnie ten 1000 zł to także wcale nie mało i oczekuję, za taką cenę że wszystko będzie na "tip top". Póki co daję chłopakom czas na odpowiedź, wierzę w ich solidność.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to juz z reguły jest, że jak ktos coś kupuje, to oczywiścei wszystko cacy, szybciutko, grzecznie itd, a jak reklamuje, to jest w najlepszym razie tylko wolniej ;)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miedzwin - i jak tam? Dostałeś odpowiedź?


Tarant napisał: Albowiem w polskim piekle nie ma diabłów do pilnowania. Którykolwiek z kotła się zbytnio wynurzy zaraz jest przez rodaków z powrotem w smołę wciągany.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ot i położenie o jeden "cyk" w lewo. Wedle mnie jeszcze gorzej to wygląda. Bezel na 60 klików. Jak dla mnie to tam u tych Gerlachów to powinni sprawdzać wykonanie swoich machin przed wypuszczeniem ich na rynek.

Ja wiem, że mogę przestawić sobie bezel na 3,6 czy jakąś inną godzinę, ale po pierwsze - tak jak w przypadku kolegi - moja nerwica natręctw mi na to nie pozwala ;) a po drugie to tylko obejście problemu, a nie rozwiązanie go. Może za wiele wymagam od zegarka za ~1000zł i pewno się w końcu przyzwyczaję, ale trochę to irytuje.

PS. Tym razem zdjęcie zrobione pustą butelką po Obolonie Aksamitnym :D

nie wymagasz za wiele,

Zegarki Deep Blue sa w podobnej cenie i na tym koncza sie podobienstwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Właśnie dostałem maila. Wygląda na to, że jak to szanowny kolega wcześniej napisał: "posyłają mnie na drzewo". Bardzo grzecznie i uprzejmie, ale jednak.

 

"Niestety z załączonej dokumentacji nie jesteśmy stanie zweryfikować,

czy to położenie bezela nie wynika z faktu niewybrania luzu, który ma

charakter konstrukcyjny - każdy klik zawiera się w obszarze 1 minuty, a więc 6 stopni.

Kwestia przesunięcia w ramach tych 3 stopni (połowa kliku) nie podlega to naprawie gwarancyjnej."

 

Polecono mi odesłać zegarek, ale za około 3 tygodnie, bo teraz nie dysponują czasem. Pytanie tylko po co? Skoro wada mojego Dzika idealnie wpasowuje się w "charakter konstrukcyjny".

Trochę przykro, że takie jest wytłumaczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiem tak-to przesuniecie to jednak wina ich i powinno to byc rozpatrzone w ramach gwarancji.

nie podoba mi się takie podejście do klienta.sam mam ochote kupic jeden z ich przyszłych produktów ale tego typu zachowanie raczej mnie od tego odwiedzie.no nic życzę powodzeni w dalszych "bojach" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli przekładając na bardziej zrozumiały język - jeśli taki partacko dopasowany bezel wynika z g*wnianego charakteru konstrukcyjnego stosowanego przez Gerlachy, to wszystko jest ok i czepiać się nie wolno?

 

dobrze zrozumiałem, czy pokręciłem coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak brutalnie bym tego nie ujął ;)

Ale chyba na to wychodzi :mellow:

Na razie odpisałem i czekam na kontr-odpowiedź. Dajmy im jeszcze szansę :)

Póki co miałem od nich bransoletę kupić, na razie wstrzymuję się do odwołania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Niestety z załączonej dokumentacji nie jesteśmy stanie zweryfikować,

czy to położenie bezela nie wynika z faktu niewybrania luzu, który ma

charakter konstrukcyjny - każdy klik zawiera się w obszarze 1 minuty, a więc 6 stopni.

Kwestia przesunięcia w ramach tych 3 stopni (połowa kliku) nie podlega to naprawie gwarancyjnej."

 

Ale czy im nie chodzi o to, że Ty nie "dopychasz" tego bezela do zapadki z prawej? Tzn. w 60-cio klikowym bezelu każdy klik ma 6 stopni luzu i przed następnym klikiem można go przesunąć całkiem sporo w lewo? Jednak chyba każdy normalny człowiek ustawiając bezel w nurku ustawia go do "krawędzi zapadki" i to moim zdaniem jest położenie prawidłowe bezela na "0". W Twoim wypadku ta "krawędź" wypada chyba w połowie minuty coś tak wygląda...

 

Źle mi się wydaje?

Edytowane przez laferty

Czas jest wielkim nauczycielem ale niestety zabija wszystkich swoich uczniów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale czy im nie chodzi o to, że Ty nie "dopychasz" tego bezela do zapadki z prawej? Tzn. w 60-cio klikowym bezelu każdy klik ma 6 stopni luzu i przed następnym klikiem można go przesunąć całkiem sporo w lewo? Jednak chyba każdy normalny człowiek ustawiając bezel w nurku ustawia go do "krawędzi zapadki" i to moim zdaniem jest położenie prawidłowe bezela na "0". W Twoim wypadku ta "krawędź" wypada chyba w połowie minuty coś tak wygląda...

 

Źle mi się wydaje?

 

Być może chodzi im o fakty, który opisałeś. Sprawdziłem teraz swojego Dzika i u mnie ten luz w obrębie którego można regulować położenie bezela jest niewielki (około 1mm). Można oczywiście na chwilkę "dopchnąć" go do położenia idealnego, ale momentalnie wskakuje on z powrotem w zapadkę i wraca do położenia jak z moich zdjęć - albo przeskakuje na sąsiedni "klik". Krawędzie zapadki w moim zegarku odstają tak na moje oko od położenia idealnego o jakieś ~2 i ~4 stopnie (co daje razem te nieszczęsne 6 stopni), w zależności który klik wybiorę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No czyli chyba właśnie ta "krawędź" zapadki wypada gdzieś w środku minuty... Skoro polecono Ci odeśłać zegarek, to możesz spróbować. Co zrobisz dalej, to już Twój wybór.

 

Na pewno nie byłbym szczęśliwy z tego powodu, o którym piszesz (kiedyś z tej samej przyczyny sprzedałem już zegarek, bo mnie wkurzał).

 

Ps. Ponawiam prośbę o odpowiedź z Twojej strony, jeśli zdecydujesz się dalej ciągnąć ten temat. Gerlach to młoda firma na rynku ale celująca w potencjalnie duże gorno odbiorców (w tym mnie :) ), dlatego wszelkie opinie są jak najbardziej pożądane i chyba warto aby osoby, które przecierają ten zakupowy szlak podzieliły się swoimi wrażeniami z innymi.


Czas jest wielkim nauczycielem ale niestety zabija wszystkich swoich uczniów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odesłać mogę i pewno to zrobię. Moje zwątpienie polega jednak na tym, że tak jak napisałem - wada mojego Dzika idealnie pasuje do opisu tego, co nie podlega gwarancji - według osoby kontaktowej. Ponadto w warunkach gwarancji istnieje zapis, że koszt nieuzasadnionej ekspertyzy serwisowej ponosi klient. Jeśli teraz wada którą opisałem według definicji nie jest wadą nie mam zamiaru ponosić kosztów reklamacji, w dodatku nie uznanej.

Ja kupiłem Dzika ponieważ chciałem bardzo mieć zegarek polski. Niestety na Polporę czy Copernicusa mnie póki co nie stać, dlatego miałem ogromną satysfakcję z zakupu Dzika. Tak jak napisałem wcześnie, może inna osoba nie zwróciłaby nawet uwagi na ten detal z bezelem. Ja niestety obdarzony jestem przez naturę cechą "szukania dziury w całym" i tu dosyć szybko ją znalazłem.

Tym niemniej wciąż czekam na kolejną odpowiedź i liczę na pozytywne zakończenie całej sprawy. Wtedy będę mógł pomyśleć o kolejnym zegarku marki G.Gerlach, tudzież bransolecie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałem wcześnie, może inna osoba nie zwróciłaby nawet uwagi na ten detal z bezelem. Ja niestety obdarzony jestem przez naturę cechą "szukania dziury w całym" i tu dosyć szybko ją znalazłem.

Przestań się czuć winnym, zero bezela ma się pokrywać na luzie oraz samoistnie z dwunastką i wszystko na ten temat. A opowieści producenta o stopniach, minutach i klikach, można skwitować tylko jednym słowem na p.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miedzwin - reklamuj zegar i się nie zastanawiaj , kupiłeś divera właśnie po to , żeby bezel trafiał w indeksy , jeżeli nie trafia to jest to podstawa do reklamowania z tytułu niezgodności towaru z umową . Jakie ja mam szczęście , że bezel trafia i chodzi właściwie - kręcenie nim mnie uspokaja i cieszy codziennie ... Stowa Prodiver

Edytowane przez kazo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak.. nie wiem dlaczego byłem na 99% przekonany, ze odpiszą, zebyś spadał, bo tak ma być. Bezel może trafiać dokładnie pomiędzy minuty, czyli bezel absolutnie nigdy nie podlega reklamacji, bo jak nawet sam odpoadnie, to napiszą, ze urwałeś. Taka ludzka małość - nawet się do ewidentnego błędu nie potrafią uczciwie przyznać. powinni za darmo poprawić i jeszcze przeprosić, a nie rozumiem tego tym bardziej, ze koszty takiej naprawy byłyby dla nich żadne lub zaniedbywalnie małe - chyba niewarte utraty reputacji. A przy tym, co widać na fotce taka odpowiedź jest po prostu... nie wiem - chamska, kompromitująca, nie na miejscu? Wszak Gerlach to ponoć coś więcej niż tania masówka z Chin - seria limitowana, najlepsza okazja za te pieniądze itp... ale jak cos jest nie tak, to spadówa, wszak ich zegarek jest prefekcyjny, a jak nie - patrz punkt 1 ;)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale was ten Gerlach boli. Żenada.

Zegarek obowiązkowo odsyłaj. Nie wiem dlaczego z góry zakładasz negatywny obrót sprawy, a niektórzy już dawno osądzili producenta na podstawie lakonicznej odpowiedzi na maila.

Edytowane przez Pablos_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale was ten Gerlach boli. Żenada.

Zegarek obowiązkowo odsyłaj. Nie wiem dlaczego z góry zakładasz negatywny obrót sprawy, a niektórzy już dawno osądzili producenta na podstawie lakonicznej odpowiedzi na maila.

Osądza się po działaniu, a ta lakoniczna odpowiedź na maila, nie mówiąc już o zegarku który otrzymał miedzwin, to jest dopiero żenada, więc o czym tu w ogóle mówisz? Na to żeby wszyscy padli na kolana, widząc wyroby Gerlacha, musi on sobie dopiero zasłużyć, a jak na razie kiepsko mu idzie.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale was ten Gerlach boli. Żenada.

Zegarek obowiązkowo odsyłaj. Nie wiem dlaczego z góry zakładasz negatywny obrót sprawy, a niektórzy już dawno osądzili producenta na podstawie lakonicznej odpowiedzi na maila.

 

Boli mnie to, że mamy tu fundację non-profit tworząca polskie zegarki z pasją, ekskluzywne, limitowane, a jak bezel jest ustawiony ewidentnie źle (bo wszak jak wskaźnik trafia dokładnie pomiędzy minuty, to gorzej się juz nie da), to piszą, ze to nie podlega gwarancji. Sorry, ale takie podejście to moze mieć dystrybutor Rolnixa, może nawet i Seiko, o ile jest to model za trzy stówki. Ale nie producent chwalący się jakąś tam forma "misji". Gdyby to była tania masówa, to wręcz trochę usprawiedliwiałbym dystrybutora/producenta, bo przy masowej produkcji zegarków za 300zł niedociągnięcia zawsze będą i gdyby każdą reklamację od razu uznawać, to dosż szybko by się z rynku wyleciało. Ale Kolega nie oglądał pod mikroskopem i nie wykłóca się o dwa mikrony niedokładności montażu. Gdyby w geralchu mieli choc troszkę pokory - takie zdjęcie, jak tu widac, dośc poważnie by ich zaniepokoiło i poprosiliby o przysłanie zegarka do poprawki. A ci od razu, ze "nie podlega gwarancji". Brawo - gratulacje i tylko tak dalej. To jest traktowanie nabywcy z buta, jakby komus łaskę robili, że może z dumą nosić ICH zegarek. I tyle. Może tego tak nie czujesz, ale jeśli ktoś ma zastrzezenia do mojej pracy, to jednak wykazuję większe zainteresowanie, czy przypadkiem faktycznie czegoś nie schrzaniłem i tak chyba powinni postępować przy tego typu działalności :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Na ten moment stanęło na tym, że odeślę zegarek i Panowie z Gerlacha popatrzą na defekt. Także jeszcze ich nie skreślajmy. Trzeba też przyznać, że już w pierwszym mailu od nich polecono mi jednak przysłać ten zegarek do nich, więc to ich trochę usprawiedliwia. Największy szkopuł to to nieszczęsne tłumaczenie, którego po prostu mogłoby najzupełniej nie być i pewno nie byłoby żadnej awantury. Ja po prostu odesłałbym zegarek i bardzo możliwe, że dostałbym z powrotem naprawiony\wyregulowany. A tak to poczułem się trochę zagubiony.. odsyłać... nie odsyłać... w końcu to wada czy może jednak nie... etc.

Bardzo możliwe, że to po prostu trochę niefortunny dobór słów ze strony osoby kontaktowej z od Gerlachów. Trochę to teraz wygląda jakbym ich bronił, ale też nie chcę broń Boże wszczynać jakiejś nagonki na owego producenta. Na razie wstrzymajmy się z osądem do rozwiązania sprawy. Na pewno nie omieszkam Was o tym poinformować.

Bardzo dziękuję za udział w dyskusji i rady jakie tu dostałem, pewno bez nich zostawił bym ten bezel w spokoju i po prostu jakoś przywykł. Ale teraz już nie popuszczę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze piszesz. To tłumaczenie wywołało "awanturę",ale było ono po prostu IMO bardzo nieeleganckie. Jest zdjęcie, jest konkretny zarzut, a przecież nikt normalny nie chce odsyłać do naprawy nowego zegarka jeśli nie ma powodu. A ci zamiast się przejąc faktem, że jest konkretna uwaga dotyczaca jakości ich zegarka zaraz piszą,ze najpewniej nie podlega gwarancji... Moim zdaniem jest to zachowanie ze wszech miar niewłaściwe i zdania nie zmienię. Zycze Ci tylko, zeby po prostu bez zbędnego piętrzenia wyimaginowanych problemów po prostu założyli bezel prawidłowo i temat się zakończy :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze tytułem wyjaśnienia, kolega miedzwin nie nabył zegarka od Fundacji, tylko z drugiej ręki. Przed zakupem widział zdjęcia konkretnego egzemplarza który kupuje jak i był poinformowany o wadzie jaką zegarek posiada.


World Wide Watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze tytułem wyjaśnienia, kolega miedzwin nie nabył zegarka od Fundacji, tylko z drugiej ręki.

W tej kwestii należałoby ustalić czy w ogóle istnieją pisemne warunki gwarancji? Czy w warunkach tych określone zostało, że gwarancja jest udzielana imiennie tylko pierwszemu właścicielowi?

Ale szczerze to wątpię. W zdecydowanej większości, gwarancja jest udzielana na produkt, na określony czas. To znaczy, że mogę świadomie zakupić uszkodzony produkt i nadal korzystać z gwarancji (o ile okres obowiązuje). Niezależnie czy jestem drugim nabywcą, osobą obdarowaną, spadkobiercą itp..


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.